Temat: Ukraina MASOWO MORDUJE PSY!!! 2011 obejzyjcie reportaz!
Czeslaw Kowalczyk:
Dorota R.:
Stan K.:
Ewa Andrychiewicz:
Zapytaj weterynarzy jak długo ratują psa
oczywiscie calkiem bezinteresownie :)) ... Biedne psinki, ze musza sluzyc ludziom, do glaskania, dowartosciowania sie, robienia profitu i zametu ...
Ta cala "afera", ma podloze mocno ekonomiczne. Rowniez ze strony psiarzy
i "obroncow milosnikow zwierzatek". Inaczej bym tu nie pisal ..
Krowa, ktora nas zywi(!!) nie ma nawet czastki tych praw i z chwila zmniejszenia wydolnosci, laduje pod noz (i dobrze ..) A nie w schronisku czy na cmentarzu dla zwierzat itp. ceregiele, marnotrawstwo zasobow .. Gdzie ludzie gloduja, bieduja ..
Bo ktos musi swoje zoofilne emocje zaspokajac ..
Stan i inni Panowie, nie dajmy sie my przynajmniej jeszcze w tym cyrku zwariowac! Troche konsekwencji w mysleniu i dzialaniu, mamy prawo rowniez od naszych (rowno)uprawnionych Pan oczekiwac. Czy nie?
Chyba wezmę udział w dyskusji ... Generalnie widzę, świat podzielony na "konsekwentnych, ekonomicznie myślących" panów i "mało myślące, kwilące, niedowartościowane aktywistki" panie. Hmm...
Myślę, że trochę płytki ten podzialik. Osobiście znam trzech weterynarzy, którzy nie brali pieniędzy za leczenie zwierzaków (nie mówię, że wszystkich zwierząt, jakie pojawiły się w klinice). Nie uważam również, że psy / koty / króliki etc. służą li i jedynie do głaskania, miętolenia i dowartościowywania.
Zakładam, że ta dyskusja miała na celu pokazanie "człowieczeństwa" - przez bardzo małe "c"... i ekonomiczne, ba, europejskie wręcz podejście do tematu. Masakra tych psów i kotów, to zapewne jedynie przykrywka dla jeszcze większego syfu. Tyle tylko, że odbywa się to kosztem cierpienia niewinnych istot.
Może - Panowie - wskażcie w sposób cywilizowany, zasadnicze różnice pomiędzy cierpiącymi w ubóstwie i nędzy ludźmi, a cierpiącymi bezdomnymi zwierzętami?? Różnica typu: a bo to ludzie, a to tylko zwierzęta...", nie w chodzi w rachubę. I to ssak i to ssak. I jedno i drugie posiada układ nerwowy. Pytamy: co zrobić ze zbędnymi psami, kotami etc.? Zapytajmy: co zrobić ze zbędnymi ludźmi? A wielu takich łazi po świecie: mordercy, gwałciciele, sadyści. Może ich też przerobić na biogaz? Albo na buty? Albo odrąbać łeb na ulicy?
Ludzka logika jest mocno ukierunkowana na ... ludzi. Niestety.
PS. Też jestem szczęśliwą posiadaczką psów. I kotów. Co prawda nie w bloku - osobiście nie hołduję zasadzie trzymania dużych psów w blokowiskach. Czy jestem "dobrotliwą aktywistką" - mocno w to wątpię. Trzeźwo i realnie patrzę na świat.