Temat: Przedsiębiorczość akademicka

Stowarzyszenie Dialog Współpraca Rozwoj uruchamia projekt medialny "Przedsiębiorczość akademicka". Projek ma na celu promowanie
a. współpracy nauki z biznesem
b. przedsiębiorczości wśród studentów i absolwentów
Zapraszam do debaty

Temat: Przedsiębiorczość akademicka

Może trochę historii (cyt. za tekstem "Czy w Polsce są jeszcze liberałowie" - GW z 10.01.2009)
"W połowie lat 80. w środowiskach opozycyjnych wobec komunistycznej władzy idee liberalne szturmem zdobywały umysły. Jedno po drugim powstawały "towarzystwa gospodarcze" (przez pewien czas nieakceptowane przez władze) grupujące przedsiębiorców, liberalnie nastawionych inteligentów, a najczęściej inteligentów marzących o tym, by zostać przedsiębiorcami.
(...)
Skoncentrowanie się na gospodarce, zwłaszcza na mikroekonomii, stało się znakiem firmowym polskich liberałów. W grudniu 1988 r. Tusk mówił: "Otwarta pozostaje kwestia, czy liberałowie powinni poprzestać na podpowiadaniu, oświecaniu, ekspertyzie, czy też dążyć do bycia podmiotem politycznych przemian". Gdy zaczęła się w Polsce demokratyczna polityka, liberałowie na to pytanie odpowiedzieli jednoznacznie: Jesteśmy i chcemy być tylko ekspertami.
Ta odpowiedź przesądziła o losie formacji liberalnej w Polsce. Skoncentrowani na mikroekonomii liberałowie podpowiadali, jak prywatyzować, jak tworzyć banki, ściągać do Polski zagraniczny kapitał, jak tworzyć firmy. Ale dość chłodno podchodzili do gry o władzę."

Po tej lekturze nasuwa mi się kilka konstatacji:
1. że kiedyś więcej było inteligentów pragnących zostać przedsiębiorcami, a dziś więcej jest przedsiębiorców, którzy pragną być inteligentami
2. że dzisiejszy problem współpracy sfery nauki i sfery biznesu sprowadza się do niechęci intelektualistów, by brudzić się biznesem (czyli de facto by ukraść pierwszy milion, bo taki wizerunek biznesmena wciąż u nas pokutuje)
3. że gra o władzę w rozumieniu dzisiejszym - to nie tyle założenie partii i start w wyborach, ile założenie firmy i udział w biznesie, który daje realny wpływ na rzeczwistość, tak w skali makro jak i mikro...
4. że jeśli liberalnie nastawieni intelektualiści nadal niechętnie i chłodno podchodzą do takiej gry o władzę, jeśli nadal chcą być tylko ekspertami do wynajęcia przez rekinów biznesu, to z góry przesądzają o swojej marginalnej pozycji, mimo potencjalnej atrakcyjności programowej (hasła wolności, tolerancji, pragmatyzmu itp. - nadal cieszą się w Polsce większym uznaniem, niż najatrakcyjniejsze nawet szarpanie cuglami demokracji)
5. że jeśli to się nie zmieni, to w świadomości potocznej prywatna przedsiębiorczość coraz śmielej będzie uchodzić za synonim złodziejstwa i wyzysku. A to obraz mocno wypaczony.

Temat: Przedsiębiorczość akademicka

Podział na inteligencję i przedsiębiorców - ciekawy. Pierwsi myślą, drudzy zarabiają. Inteligenci myślą - a na co mi pieniądze. Przedsiębiorcy nie myślą - po co mi pieniądze. To śliczna logiczna konstrukcja pokazuje jednocześnie dlaczego globalny świat na naszych oczach zawala się.
Zawala się, bo inteligencja odrzuciła pieniądze z którymi miałaby kłopot, a biznes odrzucił myślenie, aby zarabiać dla zarabiania. Pomnażanie majątku stało się kultem, a to spowodowało wirtualizację bogactwa. Przestało być ono faktem, a stało się liczbą opisującą wyobrażenie.
A co do liberałów. Nie ma ani liberałów, ani socjalistów. To maski polityków na drodze do pieniędzy. A Korwin Mike dawny liberał stał się błaznem, który jedynie śmieszy niczego nie ucząc.