Monika
Ostrowska
Never ending story
...
Temat: walka o krzyż
co myślicie w tym temacie? bo ja już nie wiem czy to afera o podłożu bardziej religijnym czy politycznym...ale idzie w eter na całyświat...szkoda ze nie możemy pochwalić się jakimiś chlubnymi osiągnięciami tylko czymś takim...po takich akcjach wstydzę się ze jestem polakiem..uwazam ze taka sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca. zdania i opinie są mocno podzielone, jednej gr przeszkadza krzyż, a drugiej przeszkadza to ze będzie przeniesiony ...konflikt interesów
nikt nie chciał tego krzyża ani spalić ani porąbać na kawałki, chciano go tylko przenieść w inne miejsce, ale czy bardziej bardziej odpowiednie? czy to miejsce w którym jest, jest mniej odpowiednie?
czy to dobry początek prezydentury?czy to co ukazują nam w telewizji, to ptrawda, czy tylko zdeformowane zlepy wypowiedzi? dlaczego grupa fanatyków rzucająca się na krzyż rzutuje na opinię wszystkich tam znajdujących się ludzi, którzy najzwyczajniej w świecie swoją obecnością chcieli zaprotestować - a mają do tego przecież prawo- ze nie podoba im się pomysł przeniesienia krzyża?dlaczego tak bardzo generalizujemy? czy musimy się az tak poróżniać?? czy to iście polityczna rozgrywka, PIS - karmi się wpadka PO, a Po konsekwentnie podtrzymuje swoją decyzję, nie ważne czy złą czy dobrą, ale liczy się konsekwencja działania?.
więcej pytań nie mam..
pewnie za kilka dni zapomniemy o całej sprawie..tak jak o katastrofie w Smoleńsku
zostaniue tylko niesmak, słowa i czyny, których nie da się cofnąć, więc czy warto? a zycie toczy się dalej