Temat: ...jakoś tu jest niemrawo...
Konrad W.:
Mateusz Lech H.:
tak mi przyszło do głowy...
jakie miasto, taka grupa...
no tak, fantastycznie pokazałeś czemu wszyscy uważają, że mieszkańcy stolicy to buraki, oczywiście mowa wyłącznie o przyjezdnych, przykre tylko, że tak łatwo zapomniałeś skąd jesteś
Jest jeszcze wiele innych bogactw naturalnych - lotnisko z samolotami, a nie kolonią susłów; kierowcy jeżdżący szybko, a nie melepety; komunikacja miejska - autobusowa, a nie piesza; agencje reklamowe, zajmujące się kreacją, a nie wycinaniem literek na folii... Mam wymieniać dalej?
A co do buraków - wydawało mi się, że to lubelskie jest zagłębiem buraczanym...jak również chmielowym...