Temat: Dlaczego Lublin nigdy się nie rozwinie tak jak Poznań,...
Część z was zachwala ten nasz lubelski małomiasteczkowy klimat i oczywiście ja się z nim zgadzam, ale czy nie dałoby się połączyć tego z rozwojem gospodarczym, który wcale nie musi oznaczać, że Lublin stanie się drugą Warszawą. Przecież skoro w tym klimacie nasza siła no i oczywiście studentach, to może warto zainwestować w coś innego niż kolejna galeria handlowa, stworzyć nowe inne miejsca pracy( inne niż sprzedawca czy kasjer- nie mam nic do tych zawodów, każdy jest potrzebny). Kolejna kwestia:
Po co Lublinowi rozwoj na miare wroclawia po co budowanie wokol lublina autostrad nasz region ma taka specyfike ze takie inwestycje to marnotrastwo. Bo przez woj lubelskie przejezdza o polowe mniej samochodow niz przez dolnoslaskie...
Przedmowca wspomnial o fabryce volovo nikt w lublinie takiej fabryki nie postawi, chyba ze Awtozaz z ukrainy kupi resztki po FSC-Daewoo i tam uruchomi produkcje czesci samochodowych. Ale tak na dobra sprawe po co lublinowi przemysl??
Nasz region nie ma takiej specyfiki ma zapóźnienia w dziedzinie infrastruktury: brak dobrych dróg, które łączyłyby zachód kraju ze wschodem (UE ze wschodem europy) nie mówię o autostradach, wystarczyłyby drogi ekspresowe, o połączeniach kolejowych a raczej o ich braku lub czasie podróży wydłużonym do granic możliwości, o braku lotniska. Jak potencjalny inwestor ma przyjechać do tego malowniczego zakątka? Jeżeli przyjeżdża na wschód Polski ląduje na lotnisku w Rzeszowie, a nie w największym mieście wschodniej Polski.
Oczywiście można mówić, że jak komuś taka sytuacja nie odpowiada to może wyjechać, tylko szkoda, że miasto o takim potencjale stoi w miejscu,no może nie stoi ale bardzo powoli raczkuje. Może lublinianie nie mają szczęścia do władz miasta jak np wrocławianie