Tomasz Ryszka

Tomasz Ryszka mgr inżynier
elektryk

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Sezon kleszczowy juz wpelni i chyba pozno o tym mowic ale wstyd sie przyznac ze z lenistwa jeszcze nie zdazylem sie zaszczepic. Skutkow tej choroby mysle ze nie musze przedstawiac. Na Slasku jest stosunkowo malo zachorowan i chyba dlatego popadlem w zludne poczucie bezpieczenstwa.
W aptekach idzie rowniez kupic mase przyrzadow do usuwania kleszczy...czy warto sie w tego typu narzedzia zaopatrywac???
Jarek B.

Jarek B. Life goes on...

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Tomasz R.:
Sezon kleszczowy juz wpelni i chyba pozno o tym mowic ale wstyd sie przyznac ze z lenistwa jeszcze nie zdazylem sie zaszczepic. Skutkow tej choroby mysle ze nie musze przedstawiac. Na Slasku jest stosunkowo malo zachorowan i chyba dlatego popadlem w zludne poczucie bezpieczenstwa.
W aptekach idzie rowniez kupic mase przyrzadow do usuwania kleszczy...czy warto sie w tego typu narzedzia zaopatrywac???


Myslalem o tej sczzepionce ale jakos nigdy sie nie szczepilem, kilka kleszczy juz w zyciu mialem, na pomorzu zachodnim z racji duzej ilosci sosny rzadko mozna je "nabyc" ale moze w koncu wybrac sie do apteki.

Tez jestem ciekaw opinii innych kolegów.Jarek B. edytował(a) ten post dnia 14.08.07 o godzinie 15:09

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Przyrządy do wyciągania kleszczy naprawdę działają, ja wyciągnąłem pod 30 sztuk mojemu psu, gdy na wionę zwiał "na panny" i wrócił po 2 tygodniach, robiłem to pierwszy raz w życiu i pani weterynarz pochwaliła po sprawdzeniu moją robotę. Chodzi o to, że można tym łatwiej wyciągnąć całego kleszcza a nie uwrać mu łepek i zostawić w ciele. Wykręca sie przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, ma to związek z ułożeniem "ząbków" na głowie kleszcza.

Ooradzam smarowanie kleszcza siedzącego w ciele czymkolwiek, np. tłuszczem. bo on się zaczyna wtedy dusić i rzyga - wtedy wprowadza więcej swoich wydzielin do rany i co za tym idzie zwiększa szanse na zakażenie.
Co do szczepionek - istnieje taka przeciwko pokleszczowemu zapaleniu opon mózgowych i radziłbym nie zwlekać z zaszczepieniem się (nie warto odkładać do zimy, bo znowu się zapomni a działa parę lat) natomiast nie ma szczepionki przeciwko boreliozie !!!

Owszem jest taka przeciwko "gorączce z Lyme", która jest amerykańską odmianą (gatunkiem?) tej bakterii, ale nie ma jeszcze szczepionki na europejską boreliozę. No cóż, Amerykanie wzięli się za to wcześniej i solidniej. Co więc zostaje - smarować się przed wyjściem do lasu preparatami odstraszającymi kleszcze a po powrocie się sprawdzać, im krócej kleszcz siedziw ranie, tym n=mniejsza szansa choroby. No i na pewno nie lekceważyć pojawiającego się "rumienia"
Tomasz Ryszka

Tomasz Ryszka mgr inżynier
elektryk

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

No i udalo sie...przed weekendem kupilem szczepionke przeciwko kleszczowemu zapaleniu mozgu o nazwie FSME-IMMUN. Sprawa sie przedstawia tak, ze jedna szczepionka kosztuje ok. 50-70zl w zaleznosci gdzie. Trzeba uwazac na aptekarzy ktorzy z braku laku chca wcisnac wersje dla dzieci (dla doroslych 0.5ml). Podczas lata cala procedura wyglada tak, ze przyjmuje sie 3 szczepienia w odstepach 0-14dni-1 rok. Po dwoch pierwszych otrzymuje sie pelna odpornosc a po tej rocznej odpornosc sie przedluza na 3 kolejne lata. Musze dodac tu, ze kupic szczepionke nie bylo latwo. Na hurtowniach nie widzieli tego od 1.5 miesiaca i trzeba liczyc na zapasy magazynowe wiekszych aptek.

To tyle...dzieki za uwage ;)
Andrzej Wolańczyk

Andrzej Wolańczyk Właściciel lek.wet.,
Lecznica dla
zwierząt WOL-WET /
V-c...

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Skutecznie chroni psy obroża "Kiltix" firmy Bayer. Działa 7 miesięcy. Stosuję ją u swoich wyżłów od kilku lat z powodzeniem. Obrożę zakładam w marcu a zdejmuję w październiku. Na okres od października do marca zakładam obroże firmy Bephar. Co do szczepień to zawsze profilaktyka jest doskonałym rozwiązaniem i faktycznie szczepienia są efektywne. Natomiast z tym "rzyganiem" kleszczy to trochę przesada. W pierwszej dobie kiedy kleszcz wgryzie się w żywiciela występuje tylko cykl ssania. Dopiero w drugiej dobie dochodzi do "wymiany płynów ustrojowych" i to bez względu na smarowanie kleszcza. Natomiast faktycznie posmarowanie kleszcza tłuszczem powoduje jego uduszenie i w efekcie kleszcz odpada ( problem rzygania pomijam). Na rynku pojawiają się coraz to lepsze preparaty p/ko pasożytom zewnętrznym i tylko do decyzji opiekuna zwierzęcia jest wybór środka. Ja dla siebie używam preparatu Autan z dużym powodzeniem (nie znajdowałem u siebie kleszczy) no i oczywiście szczepionka.

konto usunięte

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Z doświadczenia - obroża Kiltix działa na kleszcze do miesiąca. Na pchły faktycznie pół roku. U mnie jest dużo kleszczy i najlepiej na psa działało połączenie obroży + płyn na skórę psa. Osobiście kleszcze wyciągam zwykłą pensetą - należy tylko kręcić w lewo i jednocześnie ciągnąc do góry.

Autan na mnie też działa - jak na razie nic mnie nie ugryzło. Ale szczepionka obowiązkowa! Wówczas zostaje tylko problem boleriozy.

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Po pierwsze, nie bolerioza, a borelioza.

Po drugie, nie ma szczepionki na tą chorobę (kiedyś była, ale zamiast dawać odporność powodowała chorobę, więc ją wycofano).

W USA nie występuje żadna odmiana/gatunek borelii wywołująca "gorączkę z Lyme", która byłaby czymś innym niż nasza borelioza. Różnica między Europą a Ameryką jest jedynie taka, że Amerykanie przywlekli sobie z Europy "tylko" 1 z 3 genogatunków bakterii wywołującej boreliozę. Chorują tak samo jak my i tak samo jak my nie mają szczepionki.

Kleszcze żyją w brudzie i przenoszą nie tylko wirusa zapalenia opon mózgowych/mózgu i borelię, ale też mnóstwo innych świństw (bakterii, pierwotniaków...) np. babesię, bartonellę czy erlichię.

Na koniec, jeśli ktoś chciałby (oby tylko chciał, a nie musiał) bliżej zapoznać się z tematem, to zapraszam na stronę Stowarzyszenia Chorych Na Boreliozę http://www.borelioza.org/

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Małgorzata S.:

Kleszcze żyją w brudzie

Z tym zdaniem bym polemizował, bo to opinia taka sama, jak to że jaskółki zimują w błocie.

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

To nie opinia, to fakt.

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Małgorzata S.:
To nie opinia, to fakt.

tj. co jest faktem, kleszcze są brudne, bo się nie myją??
Proszę nie antropomorfizuj całego świata, bo jesteśmy tylko jego drobnym elementem

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Kiedy byłem mały to kleszcze wyciągało się ze skóry na tuziny. I nic się nie działo. W związku z tym w żadną boreliozę ani inne zapalenia opon nie wierzę. Równie dobrze mógłbym się szczepić przeciwko wpadnięciu pod pociąg - podobne prawdopodobieństwo zdarzenia :)

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Pawle, Ty się chyba nudzisz i chcesz popaplać tak sztuka dla sztuki.
Jeżeli mówię, że stół jest brudny, tzn., że antropomorfizuję stół? ;) Brud to chyba nie jest pojęcie odnoszące się wyłącznie do człowieka, co?

Marku, możesz sobie nie wierzyć. Ja i wielu innych chorych nie możemy. Zresztą to jest kwestia wiedzy, nie wiary.
Nie wszystkie kleszcze są zarażone, więc może Ty z tymi tuzinami miałeś szczęście.
Ja nigdy nie widziałam na sobie kleszcza, a mimo to choruję na boreliozę od co najmniej 26 lat (mam 27) i pod koniec zeszłego roku - zanim resztką sił zdiagnozowałam swoją chorobę (bo lekarze nie potrafili lub nie chcieli) i rozpoczęłam leczenie - byłam już prawie rośliną.
Naprawdę, dla własnego dobra lepiej nie bagatelizować sprawy.
Jarek B.

Jarek B. Life goes on...

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Paweł Tkaczyk:
Małgorzata S.:
To nie opinia, to fakt.

tj. co jest faktem, kleszcze są brudne, bo się nie myją??
Proszę nie antropomorfizuj całego świata, bo jesteśmy tylko jego drobnym elementem


Kolego nie pajacuj, koleżanka stwierdziła że naturalne środowisko życia kleszczy do czystych nie nalezy.

prosze na temat bo ja k nie to bedzie ban.

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Małgorzata S.:
Pawle, Ty się chyba nudzisz i chcesz popaplać tak sztuka dla sztuki.
Jeżeli mówię, że stół jest brudny, tzn., że antropomorfizuję stół? ;) Brud to chyba nie jest pojęcie odnoszące się wyłącznie do człowieka, co?


Małgosiu, nie nudzę się ale nie zgadzam się na niedbalstwo językowe. Dzięki Twojemu postowi dowiedziałem się sporo o boreliozie - był to dla mnie motor do poszperania w literaturze. Niemniej nie zgadzam się z twierdzeniami o brudzie, bo to tylko nasz, ludzki punkt widzenia. Dzik, sarna, ryba czy kleszcz żyją w swoim środowisku naturalnym i oczywiście - mają wiele pasożytów lub też są nosicielami wielu chorób, ale czy uprawnia to nas do twierdzenia, że żyją w brudzie? Jasne, że nie zjem dzika, który był nieprzebadany, jasne, że będę się chronił jak mógł przed kleszczami ale nie zgadzam się z Twoim twierdzeniem. A stół jest wytworem (narzędziem) zrobionym i uytkowanym przez człowieka.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce z chorobą. :-)

Paweł

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Idąc Twoim tropem, nie można mówić, że borelioza jest chorobą, bo to tylko nasz ludzki punkt widzenia, a bakterie po prostu żyją w swoim środowisku.

A propos językowego niedbalstwa, proponuję żebyś przypomniał sobie (polecam http://sjp.pwn.pl/) co to jest antropomorfizacja i zastanowił się czy stwierdzenie, że kleszcze żyją w brudzie, rzeczywiście nią jest.
Życzę owocnych przemyśleń.
Andrzej Wolańczyk

Andrzej Wolańczyk Właściciel lek.wet.,
Lecznica dla
zwierząt WOL-WET /
V-c...

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Pozwolę sobie wtrącić do dyskusji na temat brudu. Otóż kleszcze w 100% nie żyją w brudzie. Jeżeli pod pojęciem brudu uważamy warunki ogólnie przyjęte przez ludzi. W innym wypadku proszę o definicję "brud".
Pozdrawiam Andrzej

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Jeżeli uznać, że brud to "warunki ogólnie przyjęte przez ludzi" (jest to bardzo dziwna definicja brudu), to zgadzam się, że "kleszcze w 100% nie żyją w brudzie".
A w ilu %, skoro nie w 100, kleszcze żyją w brudzie Pańskim zdaniem? W 98%? W 50%? W 5%?

Definicję brudu znajdzie Pan w słowniku języka polskiego.

Moja uwaga do obu Panów (Andrzeja i Pawła):
jeśli już czepiacie się Panowie słówek, to może róbcie to w taki sposób, żeby u Was nie było się czego czepić.
Juliusz Grzegorz Sumorok

Juliusz Grzegorz Sumorok Właściciel, P.P.H.U.
Biolinija

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Szanowni państwo a zastanawialiście się co było 100 lat temu, przed wynalezieniem diagnostyki i antybiotyków? Przecież kleszcze, roztocza i cała reszta to jest po prostu element ekosystemu lasu i mowienie o jakimś "brudzie" jest w tym kontekście śmieszne.
Nasi przodkowie żyli z nimi na codzień i tu jest pies pogrzebany, brak odporności pojawił się wraz z rozwojem cywilizacji i zmniejszeniem kontaktów ze środowiskiem ( podobnie rzecz ma się z alergiami).
Oczywiście teraz musimy się profilaktycznie szczepić i czasami niestety leczyć. Ale nie można generalizowac, większośc z nas jest mniej lub bardziej odporna na tą całą " żywiznę". Może dałoby się wymusić na koncernach farmaceutycznych testy na podatnośc na tego typu choroby, no ale to nie jet w interesie koncernów, bo lepiej wywołac panikę i szczepić wszystkich ( efekty uboczne nieważne liczy się kasa).
Wszelkie pasje mają swoją cene czasmi jest ona wysoka pozostaje mi tylko szczerze wspólczuć tym którzy mieli pecha.

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Nikt nie mówił o kleszczach jako o brudzie.

Sto lat temu ludzie chorowali na boreliozę tak samo jak teraz, tylko nikt nie nazywał tego boreliozą (ale te sto lat temu opisywano już rumień wędrujący - jedyny charakterystyczny objaw boreliozy).

Nie mamy nawet teoretycznego modelu radzenia sobie organizmu z tą niezwykle "przebiegłą" (tak, antropomorfizuję) bakterią, wiec trudno mówić o odporności na boreliozę. Raczej o tym, że kleszczy było mniej i że mniej z nich było zarażonych (obecnie 10-50%).

A diagnostyka i antybiotyki/leczenie...
daleko tu jeszcze nie tylko do doskonałości, ale do przyzwoitości nawet.Małgorzata S. edytował(a) ten post dnia 25.05.08 o godzinie 18:24
Katarzyna L.

Katarzyna L. dziennikarz,
redaktor, pedagog,
spec. trudności w
matemat...

Temat: Szczepienia przeciwko boleriozie

Szukam przyczyny, dla której nie atakują mnie kleszcze.Codziennie jestem w lesie,często idę w towarzystwie kilku osób, z których każda przynosi na sobie kleszcze, a ja nie! W okresie "wysypu" kleszczy nieraz, w swetrze zapałęta się jeden, ale żaden się nie wpija w skórę, dlaczego?



Wyślij zaproszenie do