Temat: Wybory w Łodzi czyli "obiecaj wszystko ..."

Wybory w Łodzi czyli "obiecaj wszystko ..."

źródło: miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,4557453.html

Pierwsza łódzka debata wyborcza

Liderzy list wyborczych spotkali się w poniedziałek o godz. 12 w "Gazecie Wyborczej".

Wszyscy obiecują S8

W pierwszej kolejności zapytaliśmy polityków o stan dróg wokół Łodzi. Dlaczego nasze miasto jest odcięte od świata, a porządną trasą można dotrzeć wyłącznie do Poznania? Nie obyło się też bez dyskusji o lokalizacji S8. Jej przebieg przez Łódź poparł każdy z kandydatów. Politycy spierali się jednak dlaczego drogi nie udało się wybudować do tej pory - To rząd Leszka Millera nie zadbał o to by zapewnić drodze unijne finansowanie - mówi Joanna Kluzik - Rostkowska z PiS. Były premier nie pozostawał dłuży - Akurat mój rząd pozostawił w dokumentach czytelny zapis. S8 ma iść przez Łódź. I proszę się Unią nie zasłaniać, bo Polska dostanie dofinansowanie na te drogi, które sama wskaże - argumentował Miller.

Nie udało nam się niestety wydobyć od polityków deklaracji, że obwodnice Łodzi (w tym drogi ekspresowe S8 i S14) powstaną szybciej niż w 2020 roku.

Lotnisko

Kandydaci zgodzili się, że podział unijnych pieniędzy na rozwój portów w Polsce nie jest sprawiedliwy. Pieniądze z Unii Europejskiej z funduszu na rozbudowę sieci TEN-T zostały podzielone między osiem lotnisk. Łodzi na tej liście nie ma. Minister Joanna Kluzik-Rostkowska z PiS zasłaniała się przydziałem pieniędzy na lotniska z budżetu państwa. Tu rzeczywiście Łódź dostanie więcej niż inne porty. Ale kwota do podziału jest dużo mniejsza. Port im. Reymonta w Łodzi otrzymał 22 miliony. A z funduszy unijnych do ośmiu lotnisk trafi ponad 400 milionów euro! (do roku 2013).

Lotnisko budzi strach Witolda Orzechowskiego. Mimo, że popiera jego rozbudowę opowiedział o samolotach-olbrzymach latających na łódzkimi blokami. Inni byli zgodni. Łódź musi mieć lotnisko. - Nie po to, by miała połączenie z Warszawą, ale to jej okno na świat - mówił Leszek Miller.

Kandydaci poruszyli też sprawę lotniska transkontynentalnego. Za jego powstaniem między Łodzią a Warszawą najsilniej opowiadał się Wojciech Olejniczak.