Temat: w związku z Atlas Areną

Mieszkam tuż obok naszej hali i mam silną potrzebę wygadania się. Z okazji Eurobasketu osiedle Karolew zapełniło się setkami kibiców. Ulica Wileńska, zwykle cicha i spokojna, wyglądała jak nadmorski bulwar, coś pięknego, chodziłem wśród kolorowych ludzi z wielu krajów i czułem giga satysfakcję, że moje miasto ich gości. Podmuch czegoś co zwykle trudno w Łodzi poczuć.

Jednocześnie pojawiają się głosy, że miasto nie ma wiele do zaproponowania przybyszom. Naciskaliśmy ostro na PKP żeby coś zrobili z dworcem Kaliskim (i to się po części udało). Niestety wciąż w Łodzi nie ma mechanizmów szybkiej reakcji na wygląd otoczenia i skutecznej egzekucji brudasów.

Mam na przykład na ulicy taki śmietnik, o którego wygląd walczę już pół roku: http://picasaweb.google.pl/misio.leszczynski/SmietnikN... Zawiadują nim wspólnoty mieszkaniowe, jak zadzwonię na SM dostaną mandat, jak nie zadzwonię to nie dostaną a śmietnik wygląda tak cały czas. Sęk w tym, że teraz moją ulicą spacerują sobie kibice. Może oni wprowadzą nową jakość? Może od takich miejsc jak Arena pewne standardy będą rozprzestrzeniać się na sąsiednie ulice, dzielnice itd. Nie stało się tak z Manufakturą - naprzeciwko niej wciąż króluje jedna z mniej bezpiecznych okolic (zarówno na północ jak i na południe). To raczej Manufaktura ma problemy z przybyszami stamtąd...

Z drugiej strony jednak na mojej ulicy pojawiły się nowe śmietniki, ekipa dwa razy sprzątała (planowo lub nie, nie wiem), a więc pewnie panie z referatu komunalnego dostały jakiś grosz na czystość.

Chciałbym żeby takie zachowanie nie nosiło znamion akcyjności, ale żeby miasto zrobiło coś o co walczymy od lat - opracowało i wdrożyło standardy wyglądu przestrzeni publicznej jednolite dla poszczególnych stref. Żeby na Piotrkowskiej w końcu stanęło więcej niż 8 ławek. Żeby meble miejskie były w Łodzi wyjątkowe a nie kupowane z metra w razie bieżącej potrzeby. Wiem, że nie zrobi tego obecna władza, bo ma to w dupie, liczę, że kolejna kompletnie zmieni priorytety z niebiańskich na ziemskie.

Dzięki za wysłuchanie, już mi lepiej.
Sylwia O.

Sylwia O. Kierownik Drogerii

Temat: w związku z Atlas Areną

a ja mam silną potrzebę wygadania się na temat - off topów które namiętnie powstają w grupie Łódź i nie ma moderatorów którzy robiliby porządki. ;] tyle ode mnie. !
Kasia Trocha

Kasia Trocha Let's PLAY :))
533-44-33-55

Temat: w związku z Atlas Areną

Przeczytałam = wysłuchałam Cię

Opowiem Ci pewna historię :))

swego czasu na Dąbrowie pijane ekipy młodych, naTESTOSTERONowanych półmózgich Yeti, upatrzyły sobie by rzucać na środek ulicy Dąbrowskiego niczemu niewinnym koszem na śmieci... to trwało i trwało.. Co ekipy porzadkowe odłożyły ten kosz na miejsce, znów jakiś nawalony kretyn bawił sie nim w rzutki..

Przechodniom to mało przeszkadzało, gorzej z kierowcami. Postanowiliśmy dzwonić, dzwonić, dzwonić, dzwonić... i tak do znudzenia :)

Na początku roku zamontowano nam piękne Betonowe, wmurowane w ziemie śmietniki. Myślę, że nawet Pudzian nie dałby rady ich wyrwać :)

TERAZ pijane ekipy półmózgich Yeti kopią w nocy w kiosk :)

Dzwoń, Dzwoń, Dzwoń.... :)

Pozdrawiam ;-)
Marcin Kowalczyk

Marcin Kowalczyk redaktor naczelny,
Polskapresse Sp. z
o.o.

Temat: w związku z Atlas Areną

Kasia Trocha:
Przeczytałam = wysłuchałam Cię

Opowiem Ci pewna historię :))

swego czasu na Dąbrowie pijane ekipy młodych, naTESTOSTERONowanych półmózgich Yeti, upatrzyły sobie by rzucać na środek ulicy Dąbrowskiego niczemu niewinnym koszem na śmieci... to trwało i trwało.. Co ekipy porzadkowe odłożyły ten kosz na miejsce, znów jakiś nawalony kretyn bawił sie nim w rzutki..

Przechodniom to mało przeszkadzało, gorzej z kierowcami. Postanowiliśmy dzwonić, dzwonić, dzwonić, dzwonić... i tak do znudzenia :)

Na początku roku zamontowano nam piękne Betonowe, wmurowane w ziemie śmietniki. Myślę, że nawet Pudzian nie dałby rady ich wyrwać :)

TERAZ pijane ekipy półmózgich Yeti kopią w nocy w kiosk :)

Dzwoń, Dzwoń, Dzwoń.... :)

Pozdrawiam ;-)
Mojemu znajomemu na Widzewie YETI najpierw kopały w drzwi od garażu, a potem napisały na nich sprayem PENIS. Nie musiał dzwonić. Straż miejsca sama przyszła i kazała mu usunąć napis. Na własny koszt :) A YETI dalej kopią...
Kasia Trocha

Kasia Trocha Let's PLAY :))
533-44-33-55

Temat: w związku z Atlas Areną

Mojemu znajomemu na Widzewie YETI najpierw kopały w drzwi od garażu, a potem napisały na nich sprayem PENIS. Nie musiał dzwonić. Straż miejsca sama przyszła i kazała mu usunąć napis. Na własny koszt :) A YETI dalej kopią...

A teraz mam pytanie, być może trochę naiwne... ale jeśli nie właściciel, to kto ma to usuwać ? za czyje pieniądze ? Pytam, bo nie wiem..

Wydaje mi się, że nie ma w szeregach tych wszystkich łódzkich dziwnych dziwności, różnych referatów, departamentów, dywizjonów - tych odpowiedzialnych za likwidowanie tego typu szkód.. Jeśli sie mylę, proszę o naprostowanie mnie :D

Temat: w związku z Atlas Areną

Na całym świecie o stan nieruchomości dba jej właściciel. Nazywa się to prawo własności. Oczywiście tylko w Łodzi będzie to przedmiotem debat i kwestionowania, ale przy poparciu dla władz rzędu błędu statystycznego nie powinno to dziwić.

konto usunięte

Temat: w związku z Atlas Areną

Michał L.:
Chciałbym żeby takie zachowanie nie nosiło znamion akcyjności, ale żeby miasto zrobiło coś o co walczymy od lat - opracowało i wdrożyło standardy wyglądu przestrzeni publicznej jednolite dla poszczególnych stref. Żeby na Piotrkowskiej w końcu stanęło więcej niż 8 ławek. Żeby meble miejskie były w Łodzi wyjątkowe a nie kupowane z metra w razie bieżącej potrzeby. Wiem, że nie zrobi tego obecna władza, bo ma to w dupie, liczę, że kolejna kompletnie zmieni priorytety z niebiańskich na ziemskie.

Dzięki za wysłuchanie, już mi lepiej.

A mozesz to rozwinac?

Temat: w związku z Atlas Areną

Izabela Roksana F.:
A mozesz to rozwinac?

Nie.

konto usunięte

Temat: w związku z Atlas Areną

WHY SO SERIOUS?

konto usunięte

Temat: w związku z Atlas Areną

Michał L.:
Izabela Roksana F.:
A mozesz to rozwinac?

Nie.

A czemu nie?

Temat: w związku z Atlas Areną

Izabela Roksana F.:
Michał L.:
Izabela Roksana F.:
A mozesz to rozwinac?

Nie.

A czemu nie?

Poczułem silną potrzebę odpowiedzi w tak zwięzły sposób żeby się co mniej odporni na absurd unieśli :) Jak widać zadziałało w 50%. Powiedz mi co mam rozwinąć bo niezbyt rozumiem. Chodzi Ci o politykę miasta wobec przestrzeni? Takowa nie istnieje.

konto usunięte

Temat: w związku z Atlas Areną

A ja pomyslalam, ze to zlosliwosc :)
Skoro juz wspomniales o opracowaniu i wdrozeniu standardow wygladu przestrzeni publicznej jednolitych dla poszczególnych stref to moze rozwiniesz jakos ten pomysl? Czy ktos juz nad tym pracuje?

Temat: w związku z Atlas Areną

Izabela Roksana F.:
A ja pomyslalam, ze to zlosliwosc :)
Skoro juz wspomniales o opracowaniu i wdrozeniu standardow wygladu przestrzeni publicznej jednolitych dla poszczególnych stref to moze rozwiniesz jakos ten pomysl? Czy ktos juz nad tym pracuje?

Kuba Polewski nad tym pracuje pół życia, a razem z nim pewnie z 1000 architektów którzy szkicują place, wzory kostki brukowej, ławeczki. Na Sztabie Piotrkowska od pierwszego do ostatniego posiedzenia waliliśmy pięścią w stół mówiąc, że mała architektura na Pietrynie jest w opłakanym stanie. Pierwsze z brzegu są stojaki na rowery - zardzewiałe i połamane, wystarczyło je odspawać i wyrzucić na śmietnik. Nie zrobiono tego do dzisiaj, minęło półtora roku. Poszukaj ich w czasie spaceru.

Tu jest nasza prezentacja z jednego z pierwszych Sztabów:
http://picasaweb.google.com/grupa.pewnych.osob.lodz/Pr...

Standardowa ławka kupowana przez miasto kosztuje 600 zł. Kupno i postawienie na Pietrynie 100 ławek nie powinno przekroczyć 70.000 zł. Od dwóch lat słyszymy: Nie ma pieniędzy, to wymaga wpisania w WPI. Po czym nagle ktoś kupuje sitilajty za 500.000 zł. Ławki stały się moją obsesją, śnią mi się po nocach.

Powiedz mi Izo, nie wkurwiłabyś się, tak po ludzku?

konto usunięte

Temat: w związku z Atlas Areną

Jasne, ze tak!!!
A wiesz co jest najgorsze? Malo komu to przeszkadza!
Marcin Kowalczyk

Marcin Kowalczyk redaktor naczelny,
Polskapresse Sp. z
o.o.

Temat: w związku z Atlas Areną

Kasia Trocha:
Mojemu znajomemu na Widzewie YETI najpierw kopały w drzwi od garażu, a potem napisały na nich sprayem PENIS. Nie musiał dzwonić. Straż miejsca sama przyszła i kazała mu usunąć napis. Na własny koszt :) A YETI dalej kopią...

A teraz mam pytanie, być może trochę naiwne... ale jeśli nie właściciel, to kto ma to usuwać ? za czyje pieniądze ? Pytam, bo nie wiem..

Wydaje mi się, że nie ma w szeregach tych wszystkich łódzkich dziwnych dziwności, różnych referatów, departamentów, dywizjonów - tych odpowiedzialnych za likwidowanie tego typu szkód.. Jeśli sie mylę, proszę o naprostowanie mnie :D
Kasiu, Twoje pytanie nie jest naiwne, tylko logiczne :) To klasyczna, ordynarna próba przeniesienia restrykcji prawa lokalnego (miejskiego) na spółdzielczą własność jaką jest garaż. Przestraszony obywatel na pewno usunie napis, zamaluje na własny koszt dla świętego spokoju. Mądry obywatel wystąpi na piśmie do straży miejskiej lub spółdzielni o dostarcznie pędzli, farby i najlepiej malarza. Na koszt spółdzielni lub miasta - powalczy trochę, bo oni nie mają prawa go ukarać, choć straszą. Ale takich mądrych jest niewielu...

konto usunięte

Temat: w związku z Atlas Areną

Michał L.:
Standardowa ławka kupowana przez miasto kosztuje 600 zł. Kupno
i postawienie na Pietrynie 100 ławek nie powinno przekroczyć 70.000 zł.

Pojedź na zabytkową krańcówkę tramwajów podmiejskich przy Północnej i zobacz na co wywalił Prezydent Kropiwnicki 350 000 PLN. Na zdewastowanie krańcówki.

konto usunięte

Temat: w związku z Atlas Areną

Izabela Roksana F.:
A ja pomyslalam, ze to zlosliwosc :)
Skoro juz wspomniales o opracowaniu i wdrozeniu standardow wygladu przestrzeni publicznej jednolitych dla poszczególnych stref to moze rozwiniesz jakos ten pomysl? Czy ktos juz nad tym pracuje?

Tak, pracowało masę ludzi, a Prezydent do dzisiaj ma to w głębokim poważaniu, podobnie jego podwładni. Miłej lektury: http://docs.google.com/fileview?id=0B5QCV-CKiOtAYjFjND...

P.S. Tak samo olano ponad 120 stron wypocin na temat m.in. małej architektury i spójności architektonicznej rok temu pomimo, że ówczesny wiceprezydent Michalik (a więc i inne osoby w UMŁ) dostały w 3 wersjach:

1. Dokument główny (ok. 120 ston) - okej, można zrozumieć, że urzędnik nie ma czasu tego przeczytać,

2. Wersja hasłowo-obrazkowa (dla niepełnobystrych) na 100 slajdach, niestety nic to nie dało,

3. Wersja łopatologiczna uproszczona (23 strony tekstu wypunktowanego), i to też nie pomogło.

Dlatego nic się nie zmienia - programowo Urząd Miasta nie chce o to zadbać. Taką mają politykę wobec zabytkowego centrum.Jakub Polewski edytował(a) ten post dnia 16.09.09 o godzinie 01:48

konto usunięte

Temat: w związku z Atlas Areną

Jakubie! z cala pewnoscia przeczytam w wolnej chwili :)
Marcin Kowalczyk

Marcin Kowalczyk redaktor naczelny,
Polskapresse Sp. z
o.o.

Temat: w związku z Atlas Areną

Marcin Kowalczyk:
Kasia Trocha:
Mojemu znajomemu na Widzewie YETI najpierw kopały w drzwi od garażu, a potem napisały na nich sprayem PENIS. Nie musiał dzwonić. Straż miejsca sama przyszła i kazała mu usunąć napis. Na własny koszt :) A YETI dalej kopią...

A teraz mam pytanie, być może trochę naiwne... ale jeśli nie właściciel, to kto ma to usuwać ? za czyje pieniądze ? Pytam, bo nie wiem..

Wydaje mi się, że nie ma w szeregach tych wszystkich łódzkich dziwnych dziwności, różnych referatów, departamentów, dywizjonów - tych odpowiedzialnych za likwidowanie tego typu szkód.. Jeśli sie mylę, proszę o naprostowanie mnie :D
Kasiu, Twoje pytanie nie jest naiwne, tylko logiczne :) To klasyczna, ordynarna próba przeniesienia restrykcji prawa lokalnego (miejskiego) na spółdzielczą własność jaką jest garaż. Przestraszony obywatel na pewno usunie napis, zamaluje na własny koszt dla świętego spokoju. Mądry obywatel wystąpi na piśmie do straży miejskiej lub spółdzielni o dostarcznie pędzli, farby i najlepiej malarza. Na koszt spółdzielni lub miasta - powalczy trochę, bo oni nie mają prawa go ukarać, choć straszą. Ale takich mądrych jest niewielu...
Jeszcze jeden przykład quasiopresyjnego oddziaływania na lokatorów, ale z Wawy. Na Ursynowie spółdzielnia wywiesiła ogłoszenia, że PROSI wszystkich lokatorów o wyłożenie trutek w ogródkach mieszkań na parterze, bo jest plaga szczurów. Nie napisała, że na własny koszt i na WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ. I nie żąda, tylko prosi (to takie zabezpieczenie w razie gdyby jakieś dziecko posmakowało i się zatruło). Klasyczne prznoszenie obowiązków i odpowiedzilności spółdzielni na lokatorów :) Lokatorzy byli mądrzy i oczywiście nikt nie wyłożył trutek.Marcin Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 16.09.09 o godzinie 09:55

konto usunięte

Temat: w związku z Atlas Areną

Ciekawostka istotna z punktu widzenia pytania, czemu w Łodzi nadal jest tzw. "syf z gilem".

Wiceprezydent Włodzimierz Tomaszewski niejednokrotnie przekonywał, że już wszystko, co było do wydania, zostało wydane. Podsumowując można odnieść wrażenie, że już nic więcej z kasy UE nie da się w Łodzi wyremontować. Tymczasem w całej Polsce wydano jedynie 800 mln PLN z 60 mld PLN z Regionalnego Programu Operacyjnego a także wciąż można na samą rewitalizację z różnych źródeł unijnych zyskać i wydać ok. 900 mln euro.

Włodzimierz Tomaszewski - kandydat na nowego pRezydĘta w Wyborach 2010.



Wyślij zaproszenie do