Karolina C.

Karolina C. Zmiany prowadzą ku
lepszemu

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Panie Przemku,

Zal mi tak zadufanych ludiz jak Pan... w gruncie rzeczy predzej czy pozniej poza satysfakcja nie bedzie mial pan nic... pustke i brak zrozumienia czemu? Zarozumailosc Pana zjadla i odsunela wszytskich. Nie nzam Pana a juz przez foum jestem negatywnie do Pana nastawiona. Wyobraza sobie Pan ze na 3/4 pana pytan odpowiedzialam TAK??? i co z tego?? nie ejst tak jak Pan pisze, wsyztskich wrzucjaca do jednego worka... Pan stracil wiele atrakcji, sugerujac mi ze wlansie taki trub zycia prowadze. otoz jest inaczej ale to pan nad wsyztskimi sie wywyzsza. ja sie takich ludzi jak Pan nie boje, jedynie tarktuje ich z pogarda i ignorancja. Nie jest Pan jedyny na swiecie ale jedyny sposod tutejszej spolecznosci, ktory nie wie czym jest skromnosc i ludzkosc.


Pozdrawiam Wszystkich, a Panu zycze kolejnych "zimnych" sukcesów.
Tomasz Prasał

Tomasz Prasał Group IT Security
Manager

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Bo życie to nie ma być jedna wielka droga przez mękę i wyrzeczenia. Pamiętajcie kochani, że każdy ma jakiś cel w życiu i chce osiągnąć pewien poziom zadowolenia. Każdy z Nas przywiązuje wagę do różnych spraw. Dla jednych ważna jest kariera, dla innych pieniądze, inni znowu chcą zwiedzać świat a jeszcze inni sens życia widzą w zabawie i imprezach.

To co jest najważniejsze to zadowolenie i uczucie samo-spełnienia. Przecież to właśnie z poczucia własnej wartości i zadowolenia z osiąganych celów, czerpiemy siły do dalszych działań (niejednokrotnie o wiele cięższych niż te poprzednie).

Zarówno Ty Karolino jak i Ty Przemysławie macie rację (dziwne a jednak prawdziwe ;]). Studia nie koniecznie muszą być ortodoksyjnym wkuwaniem. Zabawa i poznawanie ludzi, oraz znajdowanie się w wielu sytuacjach daje nam wiele doświadczenia (mam znajomych, którzy robią interesy przez zabawę i swoje hobby). Ważne jest jedno, aby wiedzieć kiedy trzeba się uczyć a kiedy bawić (jeżeli po studiach chcesz zacząć pracę na stanowisku, które sobie wymarzyłaś/łeś, pomyśl o praktykach w tym zawodzie).

Jak się zorientować co dla nas jest ważne ?

Hmmm… dla mnie wskaźnikiem jest mój poziom naładowania „akumulatora” życiowego. Jeżeli robię coś co jest dla mnie ważne to czuje, że mnie coś od wewnątrz rozsadza i non stop się uśmiecham i żartuję (dlatego moi znajomi często myślą, że jestem smutny – a ja po prostu myślę ;]).
Przemysław Pilaszek

Przemysław Pilaszek live your life !

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Gratuluje wnioskow :))

Nie wypowiadalem sie tu jako "czlowiek" a jako "pracodawca" w kwestii "Dlaczego sa problemy ze znalezieniem pracy wsrod absolwentow uczelni wyzszych ?" i vice versa "Dlaczego sa problemy ze znalezieniem pracownikow wsrod absolwentow wyzszych uczelni ?"

A zostaje oceniony jako czlowiek - i co znajduje ? "Zadufany", "pustka i brak zrozumienia", "zarozumialosc","negatywnie nastawiona", "wywyzsza","pogarda i ignorancja". :)) I to jest takie "ludzkie" ? "Boze chron mnie od takich przyjaciol - z wrogami poradze sobie sam" :))))))

-------------------------

To najlepiej pokazuje P. Tomaszu, ze uswiadamianie studentow mija sie z celem bo im sie na przyklad wydaje, ze sa najmadrzejsi, i, ze ich filozofia zyciowa powinna byc wyznawana przez wszystkich i tylko oni maja racje. A jesli napotykaja przeszkody to najchetniej sie obrazaja i zabieraja zabawki do innej piaskownicy. :))

-----------------------------

P. Karolino prosze przeczytac wyraznie od poczatku caly temat a zrozumie Pani, ze moje slowa byly TYLKO jaskrawym podsumowaniem. Inaczej nazwanym "zimnym prysznicem".

-------------------

PRACA JEST NAJWIEKSZA ZABAWA W ZYCIU CZLOWIEKA
jesli jest inaczej to jest li tylko meczarnia i sposobem na zwiazanie konca z koncem - ja kocham to co robie i robie to z pasja i staram sie ta pasja zarazic ludzi z ktorymi pracuje.

-------------------

P. Tomku jesli jednak czyims sensem zycia sa zabawy i imprezy to z czystej przyzwoitosci nie powinien sie pytac "dobrze, a kto mi da szanse na dobra prace?" , nieprawdaz :))

-------------------

Najfajniejsze na studiach bylo zawalanie wykladow, zeby skonczyc roberka bo studia nie sa wlasciwie po to zeby zakuwac, a ucza nas sie uczyc i szukac wiedzy, ucza tez gdzie tej wiedzy szukac. To kolejna prawda, o ktorej zapominaja, albo w ogole o niej nie wiedza, studenci.

--------------------

Za mocno sie uzewnetrznilem w powyzszym watku i zebralem ciegi :)) Zwale to na goraczke, ktora mnie trawi od kilku dni.

mimo to swietnie sie bawie i zapraszam do dalszej polemiki

pozdrawiam

zimny bufon the great :))))
Tomasz Prasał

Tomasz Prasał Group IT Security
Manager

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Pamiętajmy, że trzeba być konsekwentnym w swoich działaniach. Jeżeli nie zadbaliśmy wcześniej o swoje doświadczenie zawodowe to nie możemy wymagać aby ktoś nam „przychylił niebios”.

A co do tego uświadamiani…. to holender… jakoś kurcze… można by spróbować. Może nie przyniesie to skutków, kto wie… ale też ciężko stać obok i patrzyć… może inaczej to powiem...

Przykład:

Zabawa (dyskoteka, impreza integracyjna, baaaa wesele). Jak tworzy się w figura taneczna „wąż” ;] i wszyscy razem się bawią i śmieją, to czy nie mamy takiego odruchu (widząc, że ktoś stoi lub siedzi), że podbiegamy i łapiemy za rękę wciągając do węża ?

No to była taka dalekooooo posunięta metafora ;] ale mam nadzieję, że zrozumiecie wizualizację moich intencji.
Prot Haładaj

Prot Haładaj Programmers manager
& solutions
designer. Apps &
applicat...

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

określanie kadry zarządzającej (C*O lub inne nazewnictwo) jako zadufanej etc. przez szukających pracy studenciaków jest najlepszym żartem bierzącego dnia.
Andrzej Kwedo

Andrzej Kwedo UX Unicorn / Product
designer

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Tomasz P.:Pamiętajmy, że trzeba być konsekwentnym w swoich działaniach. Jeżeli nie zadbaliśmy wcześniej o swoje doświadczenie zawodowe to nie możemy wymagać aby ktoś nam „przychylił niebios”.

A co do tego uświadamiani…. to holender… jakoś kurcze… można by spróbować. Może nie przyniesie to skutków, kto wie… ale też ciężko stać obok i patrzyć… może inaczej to powiem...

Przykład:

Zabawa (dyskoteka, impreza integracyjna, baaaa wesele). Jak tworzy się w figura taneczna „wąż” ;] i wszyscy razem się bawią i śmieją, to czy nie mamy takiego odruchu (widząc, że ktoś stoi lub siedzi), że podbiegamy i łapiemy za rękę wciągając do węża ?

No to była taka dalekooooo posunięta metafora ;] ale mam nadzieję, że zrozumiecie wizualizację moich intencji.


Tomasz, jezeli kogos wyrzucimy z weza bo spowalnia zabawe lub potyka co chwila, nie pojdzie do sądu i nie szczyknie nas na miazdzace odszkodowanie ;)
Karolina C.

Karolina C. Zmiany prowadzą ku
lepszemu

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Przemku,

Nie nazwalam cie zadufanym jako pracodawcy ale jako osoby,ktora generalizuje studentow... Zgadzam sie ze wielu jest takich,ktorzy czekaja jak im sie "poda na tacy prace" ale sa tez taki, ktorzy chca i sie staraja.... ale Ty sprawiles takie wrazenie ze kazdy, kto nie mial taiego podejscia jak ty bedac studentem, ten nie ma szans na znalezienie pracy.... Nie przesadzasz?? Zreszta ja sie nie madruje a wyrazam wlasna opinie....

Pozdrawiam.... Panow....
Marta Godlewska

Marta Godlewska Marketing, Lille ,
Francja

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Dyskusja o ile mozna to tak nazwac robi sie dziwna.

A ja mam troche inne pytanie. Przychodzi do Panstwa student(ka) 4 roku, prosi o prace i co wtedy??
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

A niechby tak powiedział, co chciałby robić, za ile - i dlaczego tak drogo....
Zadaniem właściciela czy zarządzającego nie jest pomoc studentom, osobom bezrobotnym czy przedstawicielom jakiejkolwiek innej grupy społecznej. Ich pierwszym zadaniem jest osiąganie wyników gospodarczych na tyle dobrych, że firma trwa.
Kiedy wypracuje znacząca nadwyżkę, może te środki przeznaczyć na szczególne misje społeczne - na przykład stypendia fundowane...
Nie należy więc ani potępiać w czambuł przedsiębiorców, ani domagać się, żeby działali wbrew swojemu interesowi...
Tak, jak nie warto zakładać, że przedsiębiorcy w swej masie po prostu nie lubią studentów i dlatego robią im wbrew.....
Andrzej Smoleński

Andrzej Smoleński Zarządzanie
produkcją
Informatyka

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Marta G.:Dyskusja o ile mozna to tak nazwac robi sie dziwna.

A ja mam troche inne pytanie. Przychodzi do Panstwa student(ka) 4 roku, prosi o prace i co wtedy??

Co wtedy ? Dobre pytanie ale może najpierw studentka powinna sama sobie odpowiedzieć czego szuka wielkiej pensji czy wiedzy i doświadczenia?
Bo to co mnie dobija to jak młodzi ludzie zaraz po studiach twierdzą że pozjadali wszystkie rozumy i powinni od razu zarabiać z milion. A kończy się to tak iż wiedzę i doświadczenie zdobywają np. w barach
Andrzej Smoleński

Andrzej Smoleński Zarządzanie
produkcją
Informatyka

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Marta G.:Dyskusja o ile mozna to tak nazwac robi sie dziwna.

A ja mam troche inne pytanie. Przychodzi do Panstwa student(ka) 4 roku, prosi o prace i co wtedy??

Co wtedy ? Dobre pytanie ale może najpierw studentka powinna sama sobie odpowiedzieć czego szuka wielkiej pensji czy wiedzy i doświadczenia?
Bo to co mnie dobija to jak młodzi ludzie zaraz po studiach twierdzą że pozjadali wszystkie rozumy i powinni od razu zarabiać z milion. A kończy się to tak iż wiedzę i doświadczenie zdobywają np. w barach
Marta Godlewska

Marta Godlewska Marketing, Lille ,
Francja

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Ludzie kochani ja Was nie atakuje !!! Zadalam konkretne pytanie co i jak? Czego wymagacie od takiego studencika?

I wcale nie twierdze ze pozjadalam wszystkie rozumy a jezeli jest na swiecie ktos taki to uwazam go za zwyklego ignoranta. Nie ma ludzi ktorzy znaja sie na wszystkim.

Moj pierwszy staz byl za zwykle "dziekuje" ze strony pracodawcy. Zaowocowal umowa o prace. Ze wzgledu jednak na inne plany zyciowe zrezygnowalam po pewnym czasie i zajelam sie spelnianiem swoich marzen i doskonaleniem zawodowym.
Jednak uklad byl jasny i jestem przekonana ze obie strony byly zadowolone.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Ależ i ja nie atakuję Ciebie - wręcz przeciwnie. Mówiłem już, że watek o stażu powinnaś założyć także na forum Ogólne, bo temat jest istotnie doniosły. Sama też podajesz przykład z życia, jak może wyglądać współpraca student - firma..
Wiesz - kiedyś za naukę zawodu terminator sporo płacił majstrowi - nie odwrotnie.. Płacił nie tylko pracą (usługi domowe), ale i brzęczącą monetą.
Domaganie się specjalnych praw dla swojej grupy dotyka także: górników, rolników, byłych pracowników PGR ...itd. .. I kazda grupa ma worek racjonalnych argumentów - co też niby argumentem nie jest, ale jednak liczyć się tym trzeba: prawo powszechnego ciążenia też nie wszystkim się podoba...

________________

Na Twoje pytanie odpowiedź jest nietrudna: pracę może dostanie, płacę - niekoniecznie...
Marta Godlewska

Marta Godlewska Marketing, Lille ,
Francja

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Watek o stazu na ogolnym juz jest (mlodzi pracownicy). Tylko uczestnicy jakos malo aktywni - nie tak jak tutaj ;)

Zgadzam sie, brak doswiadczenia i wymagania prezesa to glupota. W tym momencie przychodzi kolejne pytanie - Kiedy mlody czlowiek ma wyjsc z kregu darmowych stazy i zaczac normalnie pracowac?

Dalej podtrzymuje moje pytanie dotyczace studenta/-tki 4 roku.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Załóż wątek o stażu...
Temat młodych / starych pracowników pojawiał sie już kilka razy na forum Ogólne, z różnym skutkiem.
To jednak (staż) zupełnie inny temat, inny kontekst.
Znakomicie to ujęłaś w swojej pierwszej tu wypowiedzi.
Powtórz to tam - i zobaczysz, jak się rozrusza... ;-)
Przemysław Pilaszek

Przemysław Pilaszek live your life !

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Marta G.:
A ja mam troche inne pytanie. Przychodzi do Panstwa student(ka) 4 roku, prosi o prace i co wtedy??


Przechodzi rozmowe kwalifikacyjna.

Magda Olszewska

Magda Olszewska Human Resources
Management expert

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

jakkolwiek rozumiem rozzalenie Karoliny, to swoja opinie alokuje calkowicie po stronie Przemka.
oczekiwanie od rynku pracy i pracodawcow, ze pokieruje nimi ludzki odruch dawania, jest sprzeczne z zasadam kierujacymi tym rynkiem.
zdarza sie, ze daje szanse - ale nie nalezy tego implementowac w system zalozen na starcie. poza tym, daje - ale duzo chce w zamian.
nie oceniam, czy to dobre, czy zle, bo to bezcelowe.
tak po prostu jest i lepiej zaakceptowac, zamiast sie ciskac i ciskac pejoratywne oceny osob.
a pozniej zaczac konstruktywnie myslec i dzialac.
a z wlasnego doswiadczenia: im szybciej zlokalizujesz poczucie sprawstwa [w sensie rozwoju zawodowego] w sobie, calkowicie odpuszczajac sobie roszczenia i liczenie na szanse dawane przez innych, tym lepiej.
Karolina C.

Karolina C. Zmiany prowadzą ku
lepszemu

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Droga Magdo....

Ja niczego nie oczekuje od ludzi.... chyba zle zrozumielscie to co napisalam. Jestem zdania, nie czekaj tyllko szukaj i rob cos... no ale trzeba jeszcze miec szanse szukania.... czyz nie?? czy moze mam szukac tam, gdzie ludziom zamykaja drzwi przed nosem, nie wysłuchawszy co maja do zaoferowania??

Wiem jakie sa realia...i akceptuje je... ale sama tez cos chce wniesc... Spotykam sie na codzien z ignorantami, ale potrafie sobie z nimi poradzic... Kto powiedzial ze zycie jest proste??

Pozdrawiam, tych którzy nie dokonca rozumieja przeslania moich wypowiedzi....
Magda Olszewska

Magda Olszewska Human Resources
Management expert

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Karolino, piszesz:

"niczego nie oczekuje od ludzi"

a dalej w tym samym zdaniu:

"ale trzeba jeszcze miec szanse szukania"

wlasnie o tym pisze.
zakladasz, ze cos 'trzeba' i ze to 'cos' jest dawane przez te druga strone.
rynek pracy cechuje to, ze jesli chodzi o potencjalnego pracodawce, to nie ma 'trzeba'.
on moze. ale nie ma powinnosci.

jesli ma sie cierpliwosc szukac, trafiajac na dziesiatki, czasem setki zamknietych drzwi, to upatrywanie przyczyn niepowodzen po drugiej stronie tych drzwi, to najgorsze co mozesz zrobic...sobie.

mozna sie wtedy zastanowic, i albo zmienic kierunek, albo sposob dzialania, albo samemu stworzyc sobie szanse.

Ty chcesz cos wniesc - natomiast inni maja prawo nawet nie chciec na to spojrzec.

piszesz 'wiem, jakie sa realia i akceptuje je, ale..'

to 'ale' pokazuje, ze wlasnie nie akceptujesz.

a to, ze pozdrawiasz tych, ktorzy nie do konca rozumieja...tez pokazuje, ze oczekujesz zrozumienia zgodnego z Twoim.
tymczasem patrzac na jedna rzecz, kazdy czlowiek widzi cos innego.

jak slusznie zauwazylas - nikt nie powiedzial, ze zycie jest proste.

ja mowie tylko - ze w znacznej mierze od kazdego z nas zalezy, co z tym zrobimy.
Karolina C.

Karolina C. Zmiany prowadzą ku
lepszemu

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Zgadzam sie z Toba.... wszystko zalezy od nas samych...

Pozdrawiam



Wyślij zaproszenie do