Basia Kropidłowska

Basia Kropidłowska Account Manager

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

no tak, z nimi nigdy nie wiadomo;)

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Ja w Łodzi szukałam pracy przez ponad rok, ale większość firm nie chce studentów czy absolwentów bez doświadczenia. Poszukiwani są głównie pracownicy ze stażem co najmniej 3 letnim. Nikt nie chce przyuczać młodego pracownika do zawodu. Dlatego też młodzi ludzie wyjeżdżają z Łodzi, a potem już raczej nikt nie wraca. Ja sama zaczęłam już szukać pracy w Warszawie. Czekam tylko na obronę pracy magisterskiej, a potem uciekam z tego miasta.
Tomasz Prasał

Tomasz Prasał Group IT Security
Manager

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Jasne, że firmy wolą zatrudniać "ludzi ze stażem". Taka osoba będzie mieć jakieś pojęcie na temat tego jak się w pracy zachować, jest już „oswojona” z pewnymi schematami działań itd.

A jak student ma zdobyć praktykę ?

Jeżeli nie uda mu się „złapać” pracy wcześniej, to trzeba proponować firmie darmowe praktyki. Jasne, że nikt nie chce pracować za darmo. Ale jeżeli ktoś chce coś osiągnąć to musi zainwestować. W tym przypadku inwestycją jest poświęcenie swojego czasu i pracy na korzyść lepszego startu.
Basia Kropidłowska

Basia Kropidłowska Account Manager

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

wystarczy na pierwszym roku ruszyc glowa i zacząć zbierac doswiadczenie przez cale studia, ja tak zrobilam, jestem na 4 roku i pracuje juz 3 lata....
beznadziejne sa te Wasze narzekania, ze to chodzi o Łódź, po prostu chodzi o chęci! w Wawie wcale nie jest łatwiej, po prostu tutaj studenci wcześniej zaczynają myśleć o pracy bo tu wszyscy dookoła pracują:)
Karolina C.

Karolina C. Zmiany prowadzą ku
lepszemu

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Basiu,

to nie sa narzekania!! jedynie wyrazanie opinii.... Ludzie narzekaja jak juz cos maja i im to nie odpowiada. A tu generalnie rozni ludzie wypowiadaja sie z roznych pukntow widzenia. Jendi jako zatrudniajacy inni jako poszukujący. Ponadto...doskonale wiemy jakie sa realia wiec badzmy pozytywnie patrzacymi realistami.... Nie jest latwo.... Nie zawsze ludzie mogą zaczac pracowac tak wczesnie jak Tobie sie udalo... nie sadze by "lenie" narzekali na brak pracy ale osoby,ktore chcą a wczesniej nie mogły pracowac z powodow osobistych. Zreszta..... chyba nie nalezy oceniac innych...tylko przyjac do świadomosci ich odczucia...

Pozdrawiam :)

Ja się nie poddaje i mam nadzieje ze bede pracowala.... bo liczą sięc chęci... ale i ludzie, ktorzy to dostrzegają....
Prot Haładaj

Prot Haładaj Programmers manager
& solutions
designer. Apps &
applicat...

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Basiu ależ w Wawie jest łatwiej i na wyższym poziomie wynagrodzenia, interpersonalnym etc.
Andrzej Kwedo

Andrzej Kwedo UX Unicorn / Product
designer

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Krystyna Karolina M.:Ja w Łodzi szukałam pracy przez ponad rok, ale większość firm nie chce studentów czy absolwentów bez doświadczenia. Poszukiwani są głównie pracownicy ze stażem co najmniej 3 letnim.


ah ci niedobrzy pracodawcy, nie chca wziasc w ciemno pracowanika... ;) dla mnie to jest calkowicie normalne ze liczy sie przede wszystkim portfolio, a nie papierki ukonczenia takich i takich studiów.

>Basiu ależ w Wawie jest łatwiej i na wyższym poziomie wynagrodzenia, interpersonalnym etc.

taka polska Kalifornia? pakujesz klamoty, jedziesz i zyjesz...
tylko ze zimniej;)
Marta Godlewska

Marta Godlewska Marketing, Lille ,
Francja

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Zgodzę sie z Tobą. Niezaprzeczalnie, jest to wina samych studentów - budzą sie z rękę w nocniku.

Problem widzę również w tym, ze uczą tego polskie uczelnie.
Generalnie popiera sie bezczynność studentów (Całe szczęście nie wszędzie)
Liczą sie regułki, a nie wiedza praktyczna.
Nie wiesz jak wbijać gwoździe - i co z tego , przecież znasz definicje młotka, gwoździa oraz czynności zwanej wbijaniem ;)

Nie chodzi mi w tej chwili o krytykę pracodawców, uczelni czy młodych ludzi u progu kariery.
Pokazuję że system jest zły i trzeba coś z nim zrobić
Wspólne oskarżanie się - nie ma sensu.

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Kwedo

Ja po prostu uważam, że w tym wszystkim jest coś nie tak. Studiujesz pięć lat, a potem zaczynasz szukać pracy. Wymagana jest znajomość różnorodnego oprogramowania, którego student nigdy na oczy nie widział. Nauczyć się możesz jedynie w pracy, ale nikt Cię nie zatrudni bo nie spełniasz wymagań znajomości oprogramowania. I koło się zamyka. Są w prawdzie jakieś praktyki, ale najczęściej trwają krótko i tak naprawdę nikt nie przywiązuje większej uwagi do praktykanta. Wszystkiego trzeba się gdzieś nauczyć, a ktoś powinien dać nam na to szansę.
Marta Godlewska

Marta Godlewska Marketing, Lille ,
Francja

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

na Ogólnym jest temat "młodzi pracownicy" zachęcam do dyskusji
Antonina W.

Antonina W. Game Dev - Technical
Producer

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Poczytałam sobie tą wymianę zdań na temat studiów i tego, co one dają (bądź nie) i powiem , ze każdy z Was ma po części rację. Ja uważam, że ten, kto chce cos ze studiów "wyciągnąć", czyli studiuje a nie brnie przez męki egzaminów - byle do końca, będzie potrafił się odnaleźć w pracy. Bo studiowanie uczy myślenia, konsekwencji i odpowiedzialności. Pierwsza praca jest dość często brutalnym zderzeniem studenckich wyobrażeń i szarej rzeczywistości, ale każdy przez to przechodzi. Wtedy absolwenci "teoretycy" zwykle przestają sie wymądrzać i muszą wziąć sie do roboty. A resztę zweryfikuje normalne życie.

Tomek, tam wcześniej pisałeś o znajomych, hehe, to pewnie i o mnie było :), Może i trochę boimy się zmian, ale dla przykładu, że jednak próbuję, i dla rozbawienia towarzystwa, napiszę Wam o mojej niedawnej rozmowie kwalifikacyjnej.
Gdy już porozmawiałam o różnościach z mojego życiorysu i doszło do tematów finansowych usłyszałam, ze firma przez okres próbny (trzymiesięczny rzecz jasna) płaci pracownikowi najniższą krajową.
Ja panuję nad sobą podczas rozmów, nawet, jak zadaje mi się dziwne pytania i stawia jeszcze dziwniejsze żądania (to w tej chwili chyba takie skrzywienie zawodowe), ale wierzcie mi - zatkało mnie. Co prawda z uśmiechem na ustach odpowiedziałam, ze to dosyć, ekhm ...drastyczne w porównaniu do tego, co obecnie zarabiam, aczkolwiek moje zaskoczenie zaskoczyło nawet mnie i musiałam się pozbierać. Ostatnio z takimi stawkami to się w urzędach spotkałam :).

A szkoda, bo propozycja pracy była naprawdę ciekawa...

Tomasz Prasał

Tomasz Prasał Group IT Security
Manager

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Akurat Ciebie Tosiu, uważam za osobę odważną i potrafiącą walczyć o swoje racje. Myślałem bardziej o ludkach, którzy non-stop narzekają na swoją dolę a nic nie robią ku temu by się rozwijać.

Ach i bym zapomniał. Wiem, że nie każdy ma możliwość „inwestowania” w darmową praktykę i podejmowania „ryzyka” zmiany pracy. Mamy przecież w życiu różnego rodzaju zobowiązania itd.

Moim zamierzeniem jest przekazanie poniższej myśli:

„Jeżeli masz możliwości i okazję to działaj, siły znajdziesz po drodze”

Ja w życiu mam takie motto:

„Większość działań, które podejmujesz zakończy się tak jak Ty tego chcesz. Jeżeli powtarzasz sobie, że nie dasz rady to zrobisz podświadomie wszystko by tak się stało - czyli będziesz dążył do porażki”



Tomasz Prasał edytował(a) ten post dnia 01.03.07 o godzinie 22:42
Andrzej Smoleński

Andrzej Smoleński Zarządzanie
produkcją
Informatyka

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Prot H.:Basiu ależ w Wawie jest łatwiej i na wyższym poziomie wynagrodzenia, interpersonalnym etc.


Wynagrodzenia w Warszawie zatrzymały się już dawno. Ja osobiście rok temu emigrowałem z Warszawy do Łodzi za pracą.

Przemysław Pilaszek

Przemysław Pilaszek live your life !

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Krystyna Karolina M.:Wszystkiego trzeba się gdzieś nauczyć, a ktoś powinien dać nam na to szansę.


Dlaczego "powinien" ??? Zycie to nie koncert zyczen...

Przepraszam ale mam alergie na postawy rozczeniowe.
Karolina C.

Karolina C. Zmiany prowadzą ku
lepszemu

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Jestemy ludzmi, wiec na ludzi powinnismy byc otwarci, tak zostalismy skonstruowani, moze dlatego powinno się ludziom mlodym otwierac furtki a nie zamykac, a czy sobie poradza po przegkroczeniu progu... wtedy np "Ty Przemku" zdecydujesz.... Ale szanse ludziom nalezy dawac.... Tobie nigdy nie dano???

Pozdrawiam

Przemysław Pilaszek

Przemysław Pilaszek live your life !

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Szanse przede wszystkim trzeba sobie stwarzac a nie czekac na niewiadomo co, na "danie".

(W kwestiach zawodowych - a o takich chyba mowimy i prosze nie rozciagac na ideologiczne "jestesmy ludzmi..." - nikt nie musial mi dawac szansy - wszystkie stwarzalem sobie sam. )

Karolina C.

Karolina C. Zmiany prowadzą ku
lepszemu

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

No cóż... nie będe juz sie ideologicznie rozwijac wedle zyczenia... jednakze moze przez pryzmat różnic wiekowych i płciowych ja troszke inaczej postrzegam ludzi, nwet w sprawach zawodowych, chocby dlatego,że tam przede wszystki jestesmy ludzmi... To tyle.... A co do Pana .... nie pozostaje mi nic innego jak pogratulowac,że niek nie musial Panu dawac szansy... hmm... ale osobiscie mnie Pan do tego nie przekonal.....No chyba ze pracuje pan we własnej firmie....

Pozdrawiam

Pozdrawiam
Przemysław Pilaszek

Przemysław Pilaszek live your life !

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Alez oczywiscie proletariat byl, jest i bedzie dlatego prosze nie zaprzatac sobie glowy moimi uwagami. Jesli bezrobocie wsrod absolwentow z "wyzszym wyksztalceniem" by za mocno wzroslo zawsze rzad moze nakazac zatrudniac jednego pracownika jako kwiatek do kozucha - ot taki kraj. :)

W pracy kazdy jest przede wszystkim, jak sama nazwa wskazuje, pracownikiem w odroznieniu od zycia gdzie jest sie czlowiekiem.

Problem niedoswiadczonych pracownikow to jedno natomiast inna sprawa jest wlasnie to mniemanie, ze oto skonczyli studia i swiat powinien czekac na nich z wyciagnieta reka. Pokonczone te studia na naciaganych kierunkach albo w naciagany sposob, ze kiedy przychodzi ktos na rozmowe to z trudem pamieta prace dyplomowa co ja bronil dwa miesiace wczesniej. Albo skonczona na naciaganej uczelni, ktora istnieje tylko po to, zeby zapewniac swoim absolwentom lepsze samopoczucie bo oto zapewnila im papierek oswiadczajacy, ze maja wyzsze wyksztalcenie. Generalizuje byc moze ale wyjatki jakie sie zdarzaja tylko potwierdzaja regule. Interesowala sie moze Pani swoja przyszla praca przed podjeciem studiow ? Moze na pierwszym roku byla Pani gdzies jako wolontariuszka, jako pomoc ? A na drugim zasypala Pani swoich przyszlych pracodawcow pytaniem jaka specjalizacje wybrac, zeby najlepiej wkomponowac sie w upatrzone stanowisko ? A na trzecim odbyla Pani moze jakas praktyke, ktora przekonala Pania do slusznosci podjetego wyboru nim stanie Pani z dyplomem w reku i rozczarowaniem w sercu ? Jesli trzykrotnie odpowiedziala Pani twierdzaco chyle nisko czolo piorem ziemie zamiatajac. Ale znajac dzisiejszych studentow, z duza doza prawdopodobienstwa powiem, ze 99% nie odpowie "tak" ani razu.

Tak pracuje we wlasnej firmie - taka prace sobie zorganizowalem i wybralem. Wiem, ze bylem glupi bo zamiast obskoczyc wszystkie juwenalia, fuksówki i połowinki zakladalem kolejne firmy tak, ze zdajac egzamin magisterski istnialy juz cztery. Jedna sobie wybralem i sie jej poswiecilem i teraz udaje, ze zjadlem wszystkie rozumy. :)))

pozdrawiam szczerze rozbawiony



Tomasz Prasał

Tomasz Prasał Group IT Security
Manager

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

Przemysławie „jedziesz równo” ;] Ale z doświadczenia wiem, że zimny prysznic bardzo pomaga.

Pytanie : Jak można pomóc w uświadamianiu studentów ?
Magda Olszewska

Magda Olszewska Human Resources
Management expert

Temat: szukanie pracowników w Łodzi... horror

to nie moje, ale sie utozsamiam:
jesli jestes przekonany, ze cos mozesz, lub ze czegos nie mozesz, najprawdopodobniej masz racje.
:)

Tomasz P.:Akurat Ciebie Tosiu, uważam za osobę odważną i potrafiącą walczyć o swoje racje. Myślałem bardziej o ludkach, którzy non-stop narzekają na swoją dolę a nic nie robią ku temu by się rozwijać.

Ach i bym zapomniał. Wiem, że nie każdy ma możliwość „inwestowania” w darmową praktykę i podejmowania „ryzyka” zmiany pracy. Mamy przecież w życiu różnego rodzaju zobowiązania itd.

Moim zamierzeniem jest przekazanie poniższej myśli:

„Jeżeli masz możliwości i okazję to działaj, siły znajdziesz po drodze”

Ja w życiu mam takie motto:

„Większość działań, które podejmujesz zakończy się tak jak Ty tego chcesz. Jeżeli powtarzasz sobie, że nie dasz rady to zrobisz podświadomie wszystko by tak się stało - czyli będziesz dążył do porażki”



Tomasz Prasał edytował(a) ten post dnia 01.03.07 o godzinie 22:42



Wyślij zaproszenie do