Temat: Sposób na zarobienie 1tys zł
Maciej K.:
w waszych szeregach sa przedstawiciele, którym ewidentnie nie pasuje pewna grupa ludzi mieszkająca w naszym miescie, którą nazywacie dresami, łebkami, Limanka itd. to mnie najbardziej powiedzmy zabolało w Waszych wypowiedziach,
Nie wiem czy robisz to celowo, czy przypadkowo, ale manipulujesz. Dyskusja rozpoczęła się i wydawało mi się że toczyła się wokół społeczeństwa, którego pewna grupa szkodzi reszcie. Nie ważne czy są to bonzowie w sygnetach podrzucający mercedesami śmieci do lasu, czy małolaty malujące po kamienicach, czy też ktoś ogłaszający swoją działalność w sposób nielegalny - obklejając wiaty przystanków swoimi plakatami.
Nie wiem czemu chcesz próbujesz przypiąć nam łatkę nie lubiących pewnej warstwy społeczeństwa, mieszasz do tego jeszcze kwestie majątkowe.
bo tak jak pisałem już - jeżeli Wasze działania sprowadzają sie do sprzątania cmentarzy,sadzenia trawy, czy stawiania koszów na smieci, to ja naprawde, mogę Wam tylko przyklasnąć,
To może w tej materii kiedyś moglibyśmy liczyć na Twoja pomoc? Uwierz, to czym się zajmujemy nie robimy dla poklasku, ale bardziej aby pokazać jakie to jest łatwe i że może warto to naśladować... a nie tylko przyklaskiwać.
ok. wśród policjantów też sa złodzieje i handlarze narkotyków...nie ogladasz telewizji :) i to nie jest hamerykański film jak to znowu powiedziała ładnie Twoja kolezanka
W każdej grupie społecznej są czarne owce. Czy to znaczy, że każda grupa jest u Ciebie spalona, jeśli okaże się że ktoś z niej został nakryty i ukarany? Idąc takim tokiem rozumowania, ilość grup którym możesz zaufać będzie topnieć jak lód na pustyni.
Swoją drogą to jest straszne, żyć w przekonaniu że nikomu nie można zaufać.
nienawiść do policji...hmmm widziałes kiedyś policjanta bijącego 16-letniego chłopaka, za to że pije piwo na murku
ja widziałem, nie mówiąc juz o straży miejskiej, która też swoje za uszami ma...i to nie jest rzesza tylko 2009 rok, Polska, czlonek Unii Europejskiej
No niemożliwe! Serio? Chłopie, takie rzeczy najzwyczajniej w świecie się zdarzają. Pytanie, czy ze swoją wiedzą coś zrobiłeś, czy na podstawie tego wypadku oceniasz wszystkich policjantów i strażników miejskich? Co daje ci prawo sądzić, że wszyscy są tacy sami?
Zapewniam Cię, że agresja wśród służb porządkowych to się zdarza na całym świecie. Nie wiem skąd u Ciebie przekonanie że to tylko taka polska domena.
byłem i swoje zobaczyłem, Hubert przesłał mi na forum linka.
tam własnie przeczytałem o tym "marazmie biednych ludzi, niechętnych do współpracy" - zadałem pytanie, czy wy ich pytaliście o to, czy tak "na oko" to oceniacie
To poczytaj dokładnie zawartość tej domeny. Bo lecisz po łebkach.
Poczytaj choćby to co zostało zrobione.
o przyłączaniu sie do pewnych grup decyduje dopiero w momencie, gdy po pierwsze poznam ich członków, po drugie pogląd jaki reprezentują...na tę chwile widzę nikłe szanse, ale dziekuje za zaproszenie
Nikt nie każe ci się przyłączać do grupy. Bardziej oczekiwałbym, abyś wymiernie wpływał na społeczeństwo. Być może ty już coś robisz, ale tak samo jak nie znasz nas (choć masz możliwość poczytania na stronach internetowych), tak my możemy Ciebie krzywdząco oceniać że nic nie robisz a jedynie biadolisz.
a to znaczy, ze niby co, mam coś dla miasta za kasę zrobić...wy to po to robicie? dla pieniedzy...hmmm ciekawe :)
Zlituj się facet!
Łapiesz za słówka z jakich powodów? Dla zabawy i chęci podniesienia ciśnienia, czy serio nie rozumiesz na co mogą iść unijne granty? Kasa na to wszystko, aby jakieś działania przeszły ze sfery marzeń do realnego życia.
ja pieniądze potrafie zarobić, nie potrzebując do tego większych ideii
Czemu zaczynasz mówić o zarabianiu pieniędzy na idei? Człowieku, skąd to rozumowanie? Inną kwestią jest to, czy faktycznie zarabianie kasy na tym, że poświęca się całego siebie dla realizowania idei, jest naganne i godne potępienia?
Skoro zarabiasz już tyle, to może podziel się i stwórz coś dla społeczeństwa? Ale nie dając im rybkę, ale wędkę.
Czekamy z otwartymi ramionami na każdego kto chciałby coś w Łodzi zmienić, jest nas niewielu - wszystkie ręce na pokład.
Ciekawe, że tego już nie skomentowałeś.
Przykro się robi i to bardzo. Bo do gadania,marudzenia, pomawiania, jest ciągle wielu, ino robić nie ma komu.
I na koniec tej dyskusji podzielę się refleksją. Mam wrażenie, że nie ważne co napiszemy, jak się będziemy tłumaczyć, wyjaśniać lub zachęcać do działania dla Łodzi. Nie ważne. Bo ty i tak wgrałeś sobie jakiś obraz, którego nic nie jest w stanie zamazać. Ani argumenty, ani przykłady, ani zachęty do współpracy.