Tomasz Soliński

Tomasz Soliński Planning Manager

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Ja na przyszłość nauczona doświadczeniem nie będę zamieszczać tak kontrowersyjnych wątków.

Pozdrawiam

Madziu, a masz spis wątków niekontrowersyjnych? ;D
Magdalena K.

Magdalena K. Training Coordinator

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Tomasz Soliński:
Ja na przyszłość nauczona doświadczeniem nie będę zamieszczać tak kontrowersyjnych wątków.

Pozdrawiam

Madziu, a masz spis wątków niekontrowersyjnych? ;D
Nie - dlatego w ogóle się zamknę;)Albo pogadam z Wami o pracy weekendzie etc.
Dorota L.

Dorota L. Project Manager,
SAPA Components

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Ja bym nie darowała jeszcze za to: nie unoś sie dziewczynko, ale rozumiem, że czasami nie warto się zniżać....

spisu chyba nikt nie ma, ale stworzyć zawsze można :P
Magdalena K.

Magdalena K. Training Coordinator

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Dorota C.:
Ja bym nie darowała jeszcze za to: nie unoś sie dziewczynko, ale rozumiem, że czasami nie warto się zniżać....

spisu chyba nikt nie ma, ale stworzyć zawsze można :P
Dorota,

A nie zauważyłaś, że napisałam do niej per Szanowna Pani? Nie widzisz tam sarkazmu lub ironii? Dla mnie to wystarczające odniesienie się do poziomu kultury Szanownej Pani Anny Pe:Do

edit literówkaMagdalena Kowalska edytował(a) ten post dnia 28.06.09 o godzinie 22:20
Dorota L.

Dorota L. Project Manager,
SAPA Components

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Widać, choć wiele delikatniej.

A może skoro jest tutaj tylu zwolenników chodzenia do restauracji z psami i poza propozycją Konrada nie ma żadnego miejsca, to warto by było otworzyć taką restaurację?
Anna Perschke

Anna Perschke Data Quality
Specialist

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Tomasz Soliński:
Brudzisz w miejscu publicznym - jestes złapany dostajesz mandat - to samo jak Twój pies nasra na trawę i tego nie sprzątniesz. Sprawa nie może być bardziej przejrzysta. Twoje porównania są bez sensu.

Bez sensu są Twoje argumenty. Pies brudzi i jest be i w ogóle wszystkie psy zamknąć/zlikwidować. Człowiek brudzi a mimo wszystko siedzisz razem z nim w lokalu. Czy to porównanie zrozumiałeś??

A do wszystkich przeciwników. Popatrzcie na to z punktu widzenia np. osoby niepełnosprawnej (niewidomej). Wiedziałem, że w Polsce jest dyskryminacja, ale że w Łodzi aż taka, to pierwsze słyszę, chociaż po wypowiedziach na tym forum nie dziwię się za bardzo. Rozumiem, że wg was taka osoba powinna na dworze się ze znajomymi spotykać, bo przecież z śmierdzącym, jedzącym kupy psem przewodnikiem nie może nigdzie wejść.

Zamiast szukać usprawiedliwienia dla siebie i zamiast zasłaniać się niepełnosprawnymi zacznij po prostu po swoim psie sprzątać. To Twój pieski obowiązek.

Widzę, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Czy gdzieś napisałem że chcę wchodzić z psem (którego nie mam) do lokalu? Jak będę miał psa to zacznę po nim sprzątać. A najpierw proponuję żebyś Ty i Tobie podobni zaczęli sprzątać po sobie - bo to miasto to jeden wielki śmietnik i to dzięki ludziom a nie psom.

Niektórym to trzeba jak krowie na rowie ...
Dla człowieka nie jest normą sikanie w bramie, dla psa tak. To, że niektórzy ludzie tak robią nie upoważnia Cię do wsadzania wszystkich do jednego wora, jeden człowiek sra w bramie inny nie. Psa jak nie upilnujesz to nasra gdzie popadnie. Taka różnica.

Jeśli nadal nie rozumiesz różnicy daj znać, to postaram się jeszcze bardziej łopatologicznie wytłumaczyć.

Ale żeby nie ciągnąć tych przepychanek, bo jak widzę do niektórych nie dociera, spróbuję od innej strony:

Niech mi ktoś racjonalnie wytłumaczy PO CO się chodzi z psem do restauracji? (pomijam oczywiście osoby niewidome).
Bo dla psa to chyba średnia rozrywka jest ... no ale może ja się nie znam ?
Zastanówcie się kto tu tak na prawdę jest największym egoistą?
Magdalena K.

Magdalena K. Training Coordinator

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Dorota C.:
Widać, choć wiele delikatniej.

A może skoro jest tutaj tylu zwolenników chodzenia do restauracji z psami i poza propozycją Konrada nie ma żadnego miejsca, to warto by było otworzyć taką restaurację?
Stąd też wynikało moje pytanie. Czytałam kiedyś w gazecie o takiej restauracji (nie pamiętam gdzie)w której właściciele mają psy i zawsze są z nimi na miejscu, a każde inne czworonogi(psy) są mile widziane. I głupia pomyślałam, że może w Łodzi jest taka restauracja. Okazało się, że uderz w stół a nożyce się odezwą...ehh
Anna Perschke

Anna Perschke Data Quality
Specialist

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Magdalena Kowalska:
Pani Anno Pe,

Ta Pani astma i alergia to rzeczywiście jakby ich nie było. U mnie natomiast to coś co mocno odczuwam na co dzień. A w szczególności na psa. I niech szanowna Pani uwierzy - da się z tym żyć. I lepiej niech Pani poszuka ważniejszych rzeczy, o które warto walczyć.

Dla mnie ta dyskusja jest bezpłodna. W temacie prosiłam o pomoc i mogę podziękować jedynie Konradowi. Reszta znalazła tutaj miejsce do wylewania swoich żali i smutków odnośnie psów.

Załóżcie sobie temat: Zakazać wszystkiego i tam poużywajcie.

Ja na przyszłość nauczona doświadczeniem nie będę zamieszczać tak kontrowersyjnych wątków.

Pozdrawiam

Pani Magdaleno,

Temat alergii i astmy pojawił się tu po prostu przy okazji, ale oczywiście musiała Pani sobie z tego zrobic główny temat do przytyków. No bo jakiś "argument" trzeba sobie znaleźć, prawda?

Widzę, że z Wami jakakolwiek dyskusja jest jałowa, bo widzicie jedynie czubek własnego nosa.
Moi rodzice np psa mają, ale nigdy im do głowy nie przyszło paradować z nim po restauracjach. Nie sądzę tez, żeby to dla niego była rozrywka. Wypowiadam się w tym wątku, bo za cholerę nie mogę tego zrozumieć. Muszę chyba pogadać z psem rodziców i spytać, czy nie miałby ochoty na mały wypad do restauracji, może wtedy zrozumiem.

Jak dla mnie EOT.
Tomasz Soliński

Tomasz Soliński Planning Manager

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Niektórym to trzeba jak krowie na rowie ...
Dla człowieka nie jest normą sikanie w bramie, dla psa tak. To, że niektórzy ludzie tak robią nie upoważnia Cię do wsadzania wszystkich do jednego wora, jeden człowiek sra w bramie inny nie. Psa jak nie upilnujesz to nasra gdzie popadnie. Taka różnica.

Jeśli nadal nie rozumiesz różnicy daj znać, to postaram się jeszcze bardziej łopatologicznie wytłumaczyć.

Ale żeby nie ciągnąć tych przepychanek, bo jak widzę do niektórych nie dociera, spróbuję od innej strony:

Niech mi ktoś racjonalnie wytłumaczy PO CO się chodzi z psem do restauracji? (pomijam oczywiście osoby niewidome).
Bo dla psa to chyba średnia rozrywka jest ... no ale może ja się nie znam ?
Zastanówcie się kto tu tak na prawdę jest największym egoistą?


No widać w Twojej wypowiedzi prawdziwego specjalistę. Ciekawe, bo pies którego miałem nie potrafił się załatwić gdziekolwiek, czyli np. na asfalcie, chodniku czy w bramie. Potrzebował trawę i to wysoką i miejsce z dala od ludzi. A wiec skoro Ty możesz wszystkie psy wrzucać do jednego worka, to ja mogę innych.
Jeżeli nie dotarło do Ciebie, to co łopatologicznie napisałem, na własnym przykładzie, to już inaczej nie dam rady - nie załapiesz.
I faktycznie się nie znasz, dobrze że to sama stwierdziłaś. Bo niektóre psy są stworzone do przebywania z ludźmi, zwłaszcza takie o którym wspomniała Magda. Te zwierzęta kochają ludzi, nie lubią samotności i chcą zawsze być ze swoim właścicielem.
Tomasz Soliński

Tomasz Soliński Planning Manager

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Magdalena Kowalska:
Dorota C.:
Widać, choć wiele delikatniej.

A może skoro jest tutaj tylu zwolenników chodzenia do restauracji z psami i poza propozycją Konrada nie ma żadnego miejsca, to warto by było otworzyć taką restaurację?
Stąd też wynikało moje pytanie. Czytałam kiedyś w gazecie o takiej restauracji (nie pamiętam gdzie)w której właściciele mają psy i zawsze są z nimi na miejscu, a każde inne czworonogi(psy) są mile widziane. I głupia pomyślałam, że może w Łodzi jest taka restauracja. Okazało się, że uderz w stół a nożyce się odezwą...ehh

Magda,
Ja także byłem głupi;) Jestem wychowany w górach i tam wejście z psem do schroniska (do części jadalnej czy na nocleg) nie jest najmniejszym problemem. Ale w górach inni ludzie przebywają, przyjacielscy, pomocni - tacy do rany przyłóż:). Wchodząc z moim byłym psem, spotykałem się z dziesiątkami ludzi którzy podchodzili i chcieli pogłaskać, włącznie z właścicielami schroniska (którzy bardzo często sami mają psa). I nikt nigdy nic nie powiedział negatywnego.
Anna Perschke

Anna Perschke Data Quality
Specialist

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Tomasz Soliński:

No widać w Twojej wypowiedzi prawdziwego specjalistę. Ciekawe, bo pies którego miałem nie potrafił się załatwić gdziekolwiek, czyli np. na asfalcie, chodniku czy w bramie. Potrzebował trawę i to wysoką i miejsce z dala od ludzi. A wiec skoro Ty możesz wszystkie psy wrzucać do jednego worka, to ja mogę innych.
Jeżeli nie dotarło do Ciebie, to co łopatologicznie napisałem, na własnym przykładzie, to już inaczej nie dam rady - nie załapiesz.
I faktycznie się nie znasz, dobrze że to sama stwierdziłaś. Bo niektóre psy są stworzone do przebywania z ludźmi, zwłaszcza takie o którym wspomniała Magda. Te zwierzęta kochają ludzi, nie lubią samotności i chcą zawsze być ze swoim właścicielem.

Skupiłeś się na sraniu a to nie tylko o sranie przecież chodzi, ale ja już nie mam siły tłumaczyć.
PSy kochają ludzi - super. Rozumiem, że właściciel tego psa z tematu jest z nim 24h na dobę w domu i sam nie potrafi paru godzin wytrzymać? No to faktycznie problem ... to znaczy, że trzeba obecnością psa męczyć innych, ale zrezygnować z własnej rozrywki już nie? Mnie się wydawało,że decydując się na psa ma się świadomość konsekwencji ..
Anna Perschke

Anna Perschke Data Quality
Specialist

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Tomasz Soliński:
Magda,
Ja także byłem głupi;) Jestem wychowany w górach i tam wejście z psem do schroniska (do części jadalnej czy na nocleg) nie jest najmniejszym problemem. Ale w górach inni ludzie przebywają, przyjacielscy, pomocni - tacy do rany przyłóż:). Wchodząc z moim byłym psem, spotykałem się z dziesiątkami ludzi którzy podchodzili i chcieli pogłaskać, włącznie z właścicielami schroniska (którzy bardzo często sami mają psa). I nikt nigdy nic nie powiedział negatywnego.

Haha to Cię pocieszę - sama pochodzę z gór prawie :) ale jakoś nie zauważyłam, żeby w moim rodzinnym miasteczku tolerowało się psy w każdym miejscu publicznym ...
Tomasz Soliński

Tomasz Soliński Planning Manager

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Haha to Cię pocieszę - sama pochodzę z gór prawie :) ale jakoś nie zauważyłam, żeby w moim rodzinnym miasteczku tolerowało się psy w każdym miejscu publicznym ...

Prawie robi wielka różnicą. Nie pisałem "prawie z gór", tylko ze schronisk w górach a to zasadnicza różnica. Ale mogę się założyć, że jak jedziesz do Zakopanego np. po Krupówkach chodzić, to mówisz że w góry jedziesz - i to właśnie ta różnica.

"Rozumiem, że właściciel tego psa z tematu jest z nim 24h na dobę w domu i sam nie potrafi paru godzin wytrzymać? No to faktycznie problem ... to znaczy, że trzeba obecnością psa męczyć innych, ale zrezygnować z własnej rozrywki już nie? Mnie się wydawało,że decydując się na psa ma się świadomość konsekwencji"

Większość ludzi pracuje, do tego dochodzi sen i inne zajęcia - dla psa pozostaje bardzo mało czasu. Więc jeżeli właściciel chce z nim spędzić trochę więcej czasu (choćby spotykając się z znajomymi z psami), to właśnie nazywa się świadomość konsekwencji.
Anna Perschke

Anna Perschke Data Quality
Specialist

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Tomasz Soliński:
Haha to Cię pocieszę - sama pochodzę z gór prawie :) ale jakoś nie zauważyłam, żeby w moim rodzinnym miasteczku tolerowało się psy w każdym miejscu publicznym ...

Prawie robi wielka różnicą. Nie pisałem "prawie z gór", tylko ze schronisk w górach a to zasadnicza różnica. Ale mogę się założyć, że jak jedziesz do Zakopanego np. po Krupówkach chodzić, to mówisz że w góry jedziesz - i to właśnie ta różnica.

"Rozumiem, że właściciel tego psa z tematu jest z nim 24h na dobę w domu i sam nie potrafi paru godzin wytrzymać? No to faktycznie problem ... to znaczy, że trzeba obecnością psa męczyć innych, ale zrezygnować z własnej rozrywki już nie? Mnie się wydawało,że decydując się na psa ma się świadomość konsekwencji"

Większość ludzi pracuje, do tego dochodzi sen i inne zajęcia - dla psa pozostaje bardzo mało czasu. Więc jeżeli właściciel chce z nim spędzić trochę więcej czasu (choćby spotykając się z znajomymi z psami), to właśnie nazywa się świadomość konsekwencji.

No więc na takie miejsce spotkań niekoniecznie trzeba wybrać restaurację, mając też na uwadze dobro psa.

W każdym razie znudziło mi się już ta dyskusja, bo nie prowadzi do niczego. Widzicie tylko czubek swojego nosa i tyle.
Weszłam w watek, bo mnie zainteresował temat. Kulturalnie napisałam, co może ludziom przeszkadzać w psie w restauracji i podałam wg mnie korzystne rozwiązanie problemu - oznakowanie takich lokali. I co? i zaczęło się mieszanie mnie z błotem i ośmieszanie, od tekstu z tabliczką i tekstach o pylących brzozach.
Zastanówcie się czasem nad tym co robicie. Pewnie macie już w głowach obraz mnie jako nienawidzącej psów, kichającej wrednej baby, która by niewidomemu nogę podstawiła. Dzięki bardzo po prostu za to, ze nawet nie próbujecie postawić się z drugiej strony, co więcej, współczuję Waszym psom. Bo tak na prawdę wisi Wam jak one się w restauracjach czują.
Teraz to już na prawdę EOT.
Aleksandra W.

Aleksandra W. operator wózka
widłowego

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Anna Pe:

Niektórym to trzeba jak krowie na rowie ...
a na krowy nie masz alergii?
Dla człowieka nie jest normą sikanie w bramie, dla psa tak.
zacewnikować wszystkie psy! ;D
To, że niektórzy ludzie tak robią nie upoważnia Cię do wsadzania wszystkich do jednego wora, jeden człowiek sra w bramie inny nie. Psa jak nie upilnujesz to nasra gdzie popadnie.
Zakorkować psom odbyty!
Taka różnica.

Jeśli nadal nie rozumiesz różnicy daj znać, to postaram się jeszcze bardziej łopatologicznie wytłumaczyć.

Ale żeby nie ciągnąć tych przepychanek, bo jak widzę do niektórych nie dociera, spróbuję od innej strony:

Niech mi ktoś racjonalnie wytłumaczy PO CO się chodzi z psem do restauracji? (pomijam oczywiście osoby niewidome).
Po to aby pies miał inne rozrywki oprócz załatwiana potrzeb fizjologicznych na trawnikach :)
Bo dla psa to chyba średnia rozrywka jest ... no ale może ja się nie znam ?
Nie mów że byłaś psem w poprzednim życiu?
Zastanówcie się kto tu tak na prawdę jest największym egoistą?
szkoda prądu na myślenie, idę z psem na spacer ;]
Magdalena K.

Magdalena K. Training Coordinator

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Olja W.:
Anna Pe:

Niektórym to trzeba jak krowie na rowie ...
a na krowy nie masz alergii?
Dla człowieka nie jest normą sikanie w bramie, dla psa tak.
zacewnikować wszystkie psy! ;D
To, że niektórzy ludzie tak robią nie upoważnia Cię do wsadzania wszystkich do jednego wora, jeden człowiek sra w bramie inny nie. Psa jak nie upilnujesz to nasra gdzie popadnie.
Zakorkować psom odbyty!
Taka różnica.

Jeśli nadal nie rozumiesz różnicy daj znać, to postaram się jeszcze bardziej łopatologicznie wytłumaczyć.

Ale żeby nie ciągnąć tych przepychanek, bo jak widzę do niektórych nie dociera, spróbuję od innej strony:

Niech mi ktoś racjonalnie wytłumaczy PO CO się chodzi z psem do restauracji? (pomijam oczywiście osoby niewidome).
Po to aby pies miał inne rozrywki oprócz załatwiana potrzeb fizjologicznych na trawnikach :)
Bo dla psa to chyba średnia rozrywka jest ... no ale może ja się nie znam ?
Nie mów że byłaś psem w poprzednim życiu?
Zastanówcie się kto tu tak na prawdę jest największym egoistą?
szkoda prądu na myślenie, idę z psem na spacer ;]
Olja,

Bardzo mi się podoba jak podsumowałaś temat;)
Magdalena K.

Magdalena K. Training Coordinator

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Anna Pe:
Temat alergii i astmy pojawił się tu po prostu przy okazji, ale oczywiście musiała Pani sobie z tego zrobic główny temat do przytyków. No bo jakiś "argument" trzeba sobie znaleźć, prawda?
Argument sobie znalazłam taki jak mi się podoba.
Widzę, że z Wami jakakolwiek dyskusja jest jałowa, bo widzicie jedynie czubek własnego nosa.

Powtarza się Pani i to jeszcze po mnie.
Moi rodzice np psa mają, ale nigdy im do głowy nie przyszło paradować z nim po restauracjach. Nie sądzę tez, żeby to dla niego była rozrywka.
Wypowiadam się w tym wątku, bo za cholerę nie mogę tego zrozumieć.

Jakby Pani przeczytała pierwsze zdanie na pierwszej stronie tego wątku to może by Pani się w ogóle nie pchała do rozmowy - "Poszukuję Restauracji w Łodzi, która jest przyjazna pieskom."

Ja nie szukałam oznakowanych, zakazanych itd.
Muszę chyba pogadać z psem rodziców i spytać, czy nie miałby ochoty na mały wypad do restauracji, może wtedy zrozumiem.

Jak Figa będzie następnym razem w Łodzi to napiszę Pani do której knajpy idziemy. Może to będzie akurat Wigilia i przemówi ludzkim głosem to się Pani zapyta jej czy jako labrador lubi chodzić po knajpach i czy sra, leje i zagląda w talerze.

Dobrej nocyMagdalena Kowalska edytował(a) ten post dnia 29.06.09 o godzinie 00:17

konto usunięte

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Magdalena Kowalska:
Jakub Polewski:
Magdalena Kowalska:
Witam

Poszukuję Restauracji w Łodzi, która jest przyjazna pieskom.

O, ja też poproszę takie adresy, będę wówczas wiedział, które lokale omijać gigantycznym łukiem :)))))
A co Ci przeszkadza w psie w lokalu?

W lokalu, w którym jest pies przeszkadza mi pies.

konto usunięte

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Magdalena Kowalska:
Trochę nie rozumiem waszych komentarzy. Jeśli tym tropem rozumowania by iść to nie wszyscy ludzie się myją, w kupę im się zdarzy wejść a część z nich potrafi być o wiele bardziej niekulturalna od psów.

Wszystko się zgadza. Wówczas takich się wywala na ulicę :)

konto usunięte

Temat: Restauracje przyjazne pieskom

Anna Pe:
Co przeszkadza w psie w restauracji? a chociażby to, że niektórzy są na psy uczuleni.
Jeśli istnieją restauracje tego typu to ok, ja nie mam nic przeciwko, byle było na wejściu wyraźnie zaznaczone, że "tu przebywają psy".

Wtedy wystarczy napis: "Lokal dla psów" i będzie uczciwie.



Wyślij zaproszenie do