konto usunięte

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Jakub Dec:
Kuba wybacz ale Twoje wypowiedzi, choć bardzo składne i rzeczowe oraz dużą dozą erudycji (lubisz się bawić słowem coooooo:) ? ), są makabrycznie akademickie. Pewnie ze względu na to czym się obecnie zajmujesz:) W tym upatruję braku możliwości porozumienia z forumowiczkami :)
Znam Twoje wizje "szklanych domów" z innego forum i jak juz kiedyś wspominałem jak zaczniesz spłacać kredyt mieszkaniowy albo prowadzić swoją firmę to zapewne Twoje postulaty o ratowanie rozlatujących się oficyn bez patrzenia na interes ekonomiczny ulegną rewizji :)
Pozdr,
Kuba

I wszystko by się zgadzało, gdyby nie Twoja omylność w kwestii oczekiwania BEZINTERESOWNEGO ratowania oficyn :) Nic takiego nie postuluję, a nawet więcej -> oczekuję zastosowania sprawdzonych już gdzie indziej metod aktywizacji kapitału i inwestycji na terenie miasta przy jednoczesnym wykorzystaniu kapitału lokowanego w ochronę dziedzictwa. Fakt, mój błąd, że nie podpieram się linkami. Obiecuję Ci przesłać w najbliższym czasie opublikowane w internecie projekty w tym zakresie :)

P.S: Kredyt mieszkaniowy? Nie jestem podatny na manipulacje marketingowe ani nie jestem samobójcą ;D

P.S.2: Czym się "obecnie zajmuję"?

P.S.3: A moze porozmawiajmy KONKRETNIE? Bo to nie jest problem braku chętnych do rewitalizacji, braku kapitału prywatnego czy braku możliwości rewitalizacji upadłych obszarów. Problem jest w ZANIECHANIU wymagajacych rozwiązań przez urzędy! I mogę Ci to wykazywać w nieskończoność konkretami, życzysz sobie? :)Jakub Polewski edytował(a) ten post dnia 08.08.08 o godzinie 13:38
Jakub Dec

Jakub Dec We Feed You

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Jakub Polewski:
w ZANIECHANIU wymagajacych rozwiązań przez urzędy! I mogę Ci to wykazywać w nieskończoność konkretami, życzysz sobie? :)Jakub Polewski edytował(a) ten post dnia 08.08.08 o godzinie 13:38

Wykazuj. Chętnie poczytam. Tylko prośba pomiń krytykanctwo lokalnych władz na zasadzie wytykania zaniechań bez wzięcia pod uwagę całego kontekstu. Mam na myśli choćby presję społeczną przy tak odważnych projektach jak postulowana przez Tomaszewskiego rewitalizacja Przędzalnianej i Ogrodowej. A to przecież jest tylko kropla w możu potrzeb do tego ze z góry zdeklarowaną gotowością dewelopera do wybudowania zastępczych komunalnych bloków. Większość niszczejących kamienic nadających się do generlanego remontu jest przecież komunalna albo ma niewyjasniona strukturę własności. Zakładam, że ustawa o ochronie lokatorów i o gospodarowaniu nieruchomościami jest Ci przynajmniej trochę znana. Zakładając, że Miasto odważy się i pójdzie drogą ostatnio zapoczątkowaną przez Katowice czyli zacznie remontowac kamienice a potem w odpowiedni sposob podniesie w nich czynsze tak by wrócili do nich ludzie, których na to stać, a nie ludzie nie umiejący zadbać w sposób minimalny o swoje otoczenie to dalej mamy jeden spory problem. A mianowicie już na czas samego remontu trzeba obecnym mieszkańcom znaleźć lokale zastępcze (w Polsce nie ma eksmisji na bruk) i nawet jeśli nie wróca już na stare "drogie" śmieci to trzeba im ten inny lokal zapewnić. Problem polega na tym, że takich lokali w Łodzi nie ma już teraz. A jeśli popatrzeć na śródmiejską ruinę to potrzeba by ich było zapewne tysiące. Jaki polityk odważy się stanąć przeciw tej śródmiejskiej "sile"? I to też uwzględnij w swoim przekonywaniu.
Dalej, zakładając że multum oficyn i kamienic ma drewniane stropy i w zasadzie poza nadającymi się do remontu zabytkowymi elewacjami należałoby je wypruć do gołych murów, a wnętrze zbudować od nowa, powiedz mi jaka jest ich wartość odtworzeniowa i ile faktycznie takich przypadków w Łodzi wystepuje. Ja nie wiem, ale zakładam, że bardzo dużo. Natomiast bez tej wiedzy nie wyobrażam sobie krytykowania jakiegokolwiek urzędnika, polityka, kamienicznika itd. Jest zapewne jeszcze wiele czynników, o których nie mam pojęcia ale dopiero po poznaniu ich i wzięciu pod uwagę można mówić i wytykac innym co być powinno.
Pozdr,
Kuba
PS - aha i jeszcze zrób to w miarę zwięźle bo nie lubię czytać przydługich postów ;)

konto usunięte

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Jakub Dec:
Jakub Polewski:
w ZANIECHANIU wymagajacych rozwiązań przez urzędy! I mogę Ci to wykazywać w nieskończoność konkretami, życzysz sobie? :)

Wykazuj. Chętnie poczytam.

No to na początek proponuję ZANIECHANIA właśnie: http://www.fabrykancka.pl/urbanistyka/artykuly/lodzki-...

Niedługo ukażą się kolejne i kolejne i będzie ich całe stado :)
Tylko prośba pomiń krytykanctwo lokalnych władz na zasadzie wytykania zaniechań bez wzięcia pod
uwagę całego kontekstu.

No baaa, gdzież bym śmiał pomijać. Wszystko co WYTYKAM opiera się o wcześniejsze zasięganie opinii u samych zainteresowanych, ich tłumaczenia się itp. :)
Mam na myśli choćby presję społeczną

Taaak, widzę przecież codziennie te TŁUMY PROTESTUJĄCYCH ŁODZIAN, chcących WYBURZENIA POŁOWY ZABYTKÓW xD
przy tak odważnych
projektach jak postulowana przez Tomaszewskiego rewitalizacja
Przędzalnianej i Ogrodowej.

Tomaszewski akurat zrobił wszystko, żeby zamiast rewitalizacji doprowadzić do dewastacji Posiadeł Wodno-Fabrycznych o czym jest także w ostatnim zdaje się rozdziale podlinkowanego artykułu. Mało tego - żeby nie było że nie biorę pod uwagę KONTEKSTU - jest tam zacytowana jego własna wypowiedź :D
A to przecież jest tylko kropla w możu potrzeb do tego ze z góry
zdeklarowaną gotowością dewelopera do wybudowania zastępczych
komunalnych bloków.

A ktoś zmuszał urzędników z Wydziału Planowania Przestrzennego i Ochrony Zabytków (sic!) do wydawania zgody na budowanie blokowisk przy Tymienieckiego? Ktoś bronił dyrektorowi Lisiakowi zastrzeżenia warunku zabudowy pierzejowej dla osiedla Barciński Park?! Kto dał zgodę na budowanie po drugiej stronie styropianowych bloków? Czyż Wojewódzki Konserwator Zabytków nie ma dostatecznych uprawnień, aby narzucić sposób architektoniczny rewitalizowania i budowy nowych obiektów na terenie Posiadeł Wodno-Fabrycznych? Czy histeryczne pokrzykiwania wiceprezydenta Tomaszewskiego w czasie sesji Rady Miejskiej sprzed ponad roku żeby Rada Miejska nie uchwalała projektu Parku Kulturowego Posiadeł Wodno-Fabrycznych było poparte niepodważalnymi zarzutami (choćby o stratę kapitału co jest brednią)?! Czy Rada Miejska dobrze zrobiła rezygnując pod wpływem histerycznej reakcji Tomaszewskiego z uchwalania parku kulturowego dla Księżego Młyna, skoro wpływy z wpisania obiektów Schieblera-Grohmana na listę UNESCO pochodzące z turystyki zabytków światowego dziedzictwa, Ministerstwa Kultury, z ONZ, Unii Europejskiej itd. były by nieporównywalnie większe od kapitału ulokowanego przez Opal'a i Textorial Park?! Czy w Łodzi prawa fizyki, matematyka i ekonomia są INNE, ODMIENNE w tej części Wszechświata niż np. w Krakowie, gdzie uchwala się 6 (słownie: SZEŚĆ) parków kulturowych i tam JEST TO OPŁACALNE i INWESTORZY INWESTUJĄ MIMO TEGO?!
Większość niszczejących kamienic nadających się do generlanego remontu jest przecież komunalna
albo ma niewyjasniona strukturę własności.

No i co z tego? Właściciela można wywłaszczyć, jeśłi obiekt jest zaniedbany i jest zarejestrowany w ewidencji WKZ. O tym mówi Ustawa o Ochronie i Opiece nad Zabytkami z 2003 roku. Jest to także napisane w Prorevicie: http://www.uml.lodz.pl/prorevita/

Jutro postaram się opublikować inny jeszcze artykuł na temat ekonomicznych rozwiązań, które można połączć z ochroną zabytków ewidencji gminnej, jeśłi miasto nie ma na to pieniędzy. Zapraszam do ustosunkowania się po przeczytaniu :)
Zakładam, że ustawa o ochronie lokatorów i o gospodarowaniu
nieruchomościami jest Ci przynajmniej trochę znana. Zakładając, > że Miasto odważy się i pójdzie drogą ostatnio zapoczątkowaną
przez Katowice czyli zacznie remontowac kamienice a potem w
odpowiedni sposob podniesie w nich czynsze tak by wrócili do
nich ludzie, których na to stać, a nie ludzie nie umiejący
zadbać w sposób minimalny o swoje otoczenie to dalej mamy jeden > spory problem. A mianowicie już na czas samego remontu trzeba
obecnym mieszkańcom znaleźć lokale zastępcze (w Polsce nie ma
eksmisji na bruk) i nawet jeśli nie wróca już na stare "drogie" > śmieci to trzeba im ten inny lokal zapewnić. Problem polega na
tym, że takich lokali w Łodzi nie ma już teraz.

A to ciekawe co piszesz. Z formalnego punktu widzenia tak powinno być. W Łodzi tajemnicą poliszynela (przynajmniej dla osób bardziej wnikliwych) jest procedura, w której żeby dostać mieszkanie dla biedoty (np. w TBS) trzeba zarabiać sporo ponad średnią krajową, czyli być bogatym, a najlepiej mieć jakieś tam układy (bez wnikania w szczegóły, żebym się nie musiał nigdzie potem tłumaczyć ;). Wtedy dostaje się np. 45 metrów gdzieś w nowym TBS albo w wyremontowanej czynszówce administrowanej np. przez Centrum II - sławne już z częstych wizyt prokuratury, CBŚ, CBA czy policji itd... oraz wyprowadzek kolejnych pracowników i dyrektorek w kajdankach ;) A co z biednymi? Hm, to Ci co walają się pod Fabrycznym i Kaliskim ;D

Ale to taga dygresja odnośnie tematu "idealizowania" sobie świata ;)
A jeśli popatrzeć na śródmiejską ruinę to potrzeba by ich było
zapewne tysiące. Jaki polityk odważy się stanąć przeciw tej śródmiejskiej "sile"? I to też uwzględnij w swoim przekonywaniu.

Na pewno cenne jest i trafne to o czym sygnalizujesz. Problem własności jest czymś, czego boją się w UMŁ i to akurat wiem, więc mogę przyznać Ci rację. Jednocześnie zauważ, że wiceprezydent Michalik bez skrupułów mówi do kamery TVP3, że jak się komuś nie podoba hałas na Pietrynie to niech się wyprowadzi do lokalu zastępczego... ciekawe, nie dośc, że mają lokale zastępcze i do tego o identycznym standardzie to jeszcze nie boją się protestów mieszkańców ;) A tu żuli mają się bać? ;P No ale nevermind. W podlinkowanej Prorevicie jest o zjawisku wypierania biedoty z centrów miast.
Dalej, zakładając że multum oficyn i kamienic ma drewniane stropy i w zasadzie poza nadającymi się do remontu zabytkowymi
elewacjami należałoby je wypruć do gołych murów, a wnętrze zbudować od nowa, powiedz mi jaka jest ich wartość odtworzeniowa i ile faktycznie takich przypadków w Łodzi wystepuje.

Są różne INDYWIDUALNE przypadki kamienic. Jedne to domy, inne kamienice, jeszcze inne wielkomiejskie kamienice, a nawet pałace. Uwzględniając wszelkie przesłanki krajobrazowo-kulturowe, urbanistyczne, w tym architektoniczne itd... można dla poszczególnych domów zabytkowych wybrać stopień zachowania a więc i ingerencji w strukturę.

Dla przykładu można proponować następujące kryteria klasyfikacji
w stopniu remontów kamienic i nie tylko kamienic (także innych domów czy zabudowy industralnej):

1) Obiekty rozebrane:

a) Odbudowa oryginalnego układu urbanistycznego obiektu (-ów),
b) Odbudowa z oryginalną formą frontu i fasady,
c) Odbudowa z oryginalną fasadą,
d) Odbudowa z odtworzeniem głównych walorów architektonicznych fasady,
e) Odtworzenie zabytków techniki na terenie kompleksu/układu/obiektu + a, b, c lub d.

2) Obiekty do rozbiórki:

a) Rozebranie całkowite i dalej patrz: ptk: 1,
b) Rozebranie częściowe i odbudowa pozostałej części obiektu wg ptk: 1,
c) Rozebranie częściowe z możliwością budowy na działce po rozbiórce zupełnie nowego obiektu, lub...
d) ...obiektu nawiązującego architektonicznie do oryginalnej częsci.

itd, itp. podobnie z 3, czyli "obiekty uszkodzone, lub w fatalnym stanie technicznym" ble ble ble :)

Żeby uprzedzić jakieś wątpliwości to taka ciekawostka, że zdecydowana większość form rewitalizacji budynków ma swoje przykłądy nie tylko za granicą i w Polsce ogółem, ale także... w ŁODZI i są to ZARÓWNO prywatne jak i publiczne inwestycje :)
Ja nie wiem, ale zakładam, że bardzo dużo. Natomiast bez tej wiedzy nie wyobrażam sobie krytykowania jakiegokolwiek
urzędnika, polityka, kamienicznika itd.

No i ja się z Tobą zgadzam :) No i?
Jest zapewne jeszcze wiele czynników, o których nie mam pojęcia > ale dopiero po poznaniu ich i wzięciu pod uwagę można mówić i
wytykac innym co być powinno.

J/w :D
PS - aha i jeszcze zrób to w miarę zwięźle bo nie lubię czytać przydługich postów ;)

U mnie zwięźle to esej naukowy i dobrze o tym wiesz ;>>

Pozdr.Jakub Polewski edytował(a) ten post dnia 09.08.08 o godzinie 00:10
Michał Sitarek

Michał Sitarek Citigold Wealth
Manager

Jakub Dec

Jakub Dec We Feed You

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Proszę się nie zlęknąć tytułu, gdyż artykuł pochodzi z warszawskiej mutacji "Dziennika" i z tejże perspektywy jest pisany :)

Wzrasta rola centralnej Polski

środa 13 sierpnia 2008 18:41
Rynek magazynowy rośnie, ale wolniej

Rynek magazynowy rośnie, ale wolniej Zamknij X
Centrum logistyczne firmy ProLogis pod Wrocławiem
zobacz galerię Centrum logistyczne firmy ProLogis pod Wrocławiem
Centrum logistyczne firmy ProLogis pod Wrocławiem

Rynek powierzchni magazynowych rozwija się dynamicznie od czterech lat. Od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej przybyło blisko 3 mln mkw. powierzchni magazynowej. Od 2004 roku ilość powierzchni zwiększyła się o 230 proc. Czy to już koniec boomu?

Analitycy z firmy CB Richard Ellis, która właśnie opublikowała raport o rynku magazynowym w Polsce, zauważają że dynamika wzrostu jest mniejsza niż w poprzednich okresach. Nie oznacza to jednak, że sektor magazynowy czeka stagnacja.

Z raportu wynika również, że systematycznie - począwszy od 2005 roku - zmniejsza się udział warszawskich nieruchomości w ogólnej liczbie parków logistycznych na terenie Polski. W 2004 r. udział w rynku stołecznych magazynów wynosił ok. 75 proc. Tymczasem w II kwartale tego roku aż 55 proc. powierzchni magazynowych ulokowanych było w odległości większej niż 80 kilometrów od stolicy.

Całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni magazynowej eksperci CBRE szacują na 4,12 mln mkw. Tylko od kwietnia do czerwca tego roku deweloperzy oddali do użytku 120 tys. mkw. Na koniec drugiego kwartału w budowie było kolejne 877 tys. mkw. w 29 projektach.

Z tego tylko 200 tys. w Warszawie i okolicach. Reszta nowopowstających budynków zlokalizowana jest w rejonie Katowic, Poznania, Wrocławia, Gdańska oraz w rejonie centralnym obejmującym Łódź, Piotrków Trybunalski oraz Stryków, gdzie powstaje 235 tys. mkw. nowej powierzchni.

Mimo dynamicznego wzrostu podaży, deweloperzy nie narzekają na brach klientów.

"W drugim kwartale wynajęto 304 tys. mkw. powierzchni magazynowej, a w całym pierwszym półroczu 750 tys. mkw. co stanowi 65 proc. popytu z całego 2007 roku" - czytamy w raporcie CBRE.

W rejonie warszawskim w pierwszym półroczu najemców znalazło 180 tys. mkw. powierzchni.
Także pod tym względem od Warszawy lepiej wypadł rejon centralny, w którym w tym samym czasie wynajęto 212,3 tys. mkw. powierzchni. Tym samym rejon centralny z zasobami 486 tys. mkw. powierzchni szybko nadrabia dystans do Poznania (550 tys. mkw.) i Katowic (766 tys. mkw.).



O tym jaką popularnością cieszą się magazyny w pobliżu skrzyżowania dwóch głównych magistral drogowych świadczy też najniższy w kraju współczynnik powierzchni niewynajętej, który nawet w segmencie powierzchni biurowych robiłby wrażenie.

Według CBRE w II kwartale wyniósł on zaledwie 1,2 procenta. Dla porównania w Warszawie i okolicach współczynnik ten wzrósł do ok 10 proc., w Poznaniu wynosi 8,8 proc., a w rejonie Wrocławia i Gdańska odpowiednio 15,6 i 16 proc.


Z rejonem centralnym konkurują jedynie Katowice z współczynnikiem pustostanów wynoszącym 3 proc. Średnio dla kraju współczynnik ten wynosi ok. 8 procent. Analitycy zwracają też uwagę, że powierzchnia w nowych magazynach jest w większej części wynajmowana jeszcze przed oddaniem obiektu do użytku.

Wysoki popyt na magazyny skrupulatnie wykorzystują deweloperzy przy ustalaniu stawek czynszów.

"W dłuższej perspektywie zauważalny będzie ich wzrost. Deweloperzy mniej chętnie stosują też okresy wolne od płatności czynszu" - piszą eksperci CBRE. Według ich danych za mkw. powierzchni trzeba zapłacić miesięcznie w Warszawie 3,5 - 6 euro, w okolicach stolicy 3 - 3,6 euro, a w pozostałych rejonach od 3 do 4 euro.

Tomasz Szpyt

Obrazek
Jakub Dec edytował(a) ten post dnia 14.08.08 o godzinie 11:54

konto usunięte

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Małgorzata Ś.:
Wydaje mi się że Łodź będzie rozwijać się w strone branży informatycznej. Przykładem może byc Dell a wkrótce może HP.

Będzie robota przy składaniu kompów i montowaniu podzespołów :(

konto usunięte

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Jakub Dec:
Proszę się nie zlęknąć tytułu, gdyż artykuł pochodzi z warszawskiej mutacji "Dziennika" i z tejże perspektywy jest pisany :)

Wzrasta rola centralnej Polski

środa 13 sierpnia 2008 18:41
Rynek magazynowy rośnie, ale wolniej

Rynek magazynowy rośnie, ale wolniej Zamknij X
Centrum logistyczne firmy ProLogis pod Wrocławiem
zobacz galerię Centrum logistyczne firmy ProLogis pod Wrocławiem
Centrum logistyczne firmy ProLogis pod Wrocławiem

Rynek powierzchni magazynowych rozwija się dynamicznie od czterech lat. Od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej przybyło blisko 3 mln mkw. powierzchni magazynowej. Od 2004 roku ilość powierzchni zwiększyła się o 230 proc. Czy to już koniec boomu?

Analitycy z firmy CB Richard Ellis, która właśnie opublikowała raport o rynku magazynowym w Polsce, zauważają że dynamika wzrostu jest mniejsza niż w poprzednich okresach. Nie oznacza to jednak, że sektor magazynowy czeka stagnacja.

Z raportu wynika również, że systematycznie - począwszy od 2005 roku - zmniejsza się udział warszawskich nieruchomości w ogólnej liczbie parków logistycznych na terenie Polski. W 2004 r. udział w rynku stołecznych magazynów wynosił ok. 75 proc. Tymczasem w II kwartale tego roku aż 55 proc. powierzchni magazynowych ulokowanych było w odległości większej niż 80 kilometrów od stolicy.

Całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni magazynowej eksperci CBRE szacują na 4,12 mln mkw. Tylko od kwietnia do czerwca tego roku deweloperzy oddali do użytku 120 tys. mkw. Na koniec drugiego kwartału w budowie było kolejne 877 tys. mkw. w 29 projektach.

Z tego tylko 200 tys. w Warszawie i okolicach. Reszta nowopowstających budynków zlokalizowana jest w rejonie Katowic, Poznania, Wrocławia, Gdańska oraz w rejonie centralnym obejmującym Łódź, Piotrków Trybunalski oraz Stryków, gdzie powstaje 235 tys. mkw. nowej powierzchni.

Mimo dynamicznego wzrostu podaży, deweloperzy nie narzekają na brach klientów.

"W drugim kwartale wynajęto 304 tys. mkw. powierzchni magazynowej, a w całym pierwszym półroczu 750 tys. mkw. co stanowi 65 proc. popytu z całego 2007 roku" - czytamy w raporcie CBRE.

W rejonie warszawskim w pierwszym półroczu najemców znalazło 180 tys. mkw. powierzchni.
Także pod tym względem od Warszawy lepiej wypadł rejon centralny, w którym w tym samym czasie wynajęto 212,3 tys. mkw. powierzchni. Tym samym rejon centralny z zasobami 486 tys. mkw. powierzchni szybko nadrabia dystans do Poznania (550 tys. mkw.) i Katowic (766 tys. mkw.).



O tym jaką popularnością cieszą się magazyny w pobliżu skrzyżowania dwóch głównych magistral drogowych świadczy też najniższy w kraju współczynnik powierzchni niewynajętej, który nawet w segmencie powierzchni biurowych robiłby wrażenie.

Według CBRE w II kwartale wyniósł on zaledwie 1,2 procenta. Dla porównania w Warszawie i okolicach współczynnik ten wzrósł do ok 10 proc., w Poznaniu wynosi 8,8 proc., a w rejonie Wrocławia i Gdańska odpowiednio 15,6 i 16 proc.


Z rejonem centralnym konkurują jedynie Katowice z współczynnikiem pustostanów wynoszącym 3 proc. Średnio dla kraju współczynnik ten wynosi ok. 8 procent. Analitycy zwracają też uwagę, że powierzchnia w nowych magazynach jest w większej części wynajmowana jeszcze przed oddaniem obiektu do użytku.

Wysoki popyt na magazyny skrupulatnie wykorzystują deweloperzy przy ustalaniu stawek czynszów.

"W dłuższej perspektywie zauważalny będzie ich wzrost. Deweloperzy mniej chętnie stosują też okresy wolne od płatności czynszu" - piszą eksperci CBRE. Według ich danych za mkw. powierzchni trzeba zapłacić miesięcznie w Warszawie 3,5 - 6 euro, w okolicach stolicy 3 - 3,6 euro, a w pozostałych rejonach od 3 do 4 euro.

Tomasz Szpyt

Obrazek
Jakub Dec edytował(a) ten post dnia 14.08.08 o godzinie 11:54


To szansa dla Polibudy. Wprowadzić kierunek mgr = magazynier. Zajęcia z cieciowania itp.

konto usunięte

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Marcin Janowski:
Małgorzata Ś.:
Wydaje mi się że Łodź będzie rozwijać się w strone branży informatycznej. Przykładem może byc Dell a wkrótce może HP.

Będzie robota przy składaniu kompów i montowaniu podzespołów :(

Tak będzie, a co widzisz w tym jakis problem, poza pracownikami produkcji takie firmy potrzbują również specjalistów.

konto usunięte

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Małgorzata Ś.:
Marcin Janowski:
Małgorzata Ś.:
Wydaje mi się że Łodź będzie rozwijać się w strone branży informatycznej. Przykładem może byc Dell a wkrótce może HP.

Będzie robota przy składaniu kompów i montowaniu podzespołów :(

Tak będzie, a co widzisz w tym jakis problem, poza pracownikami produkcji takie firmy potrzbują również specjalistów.


Bo wydaje mi się, że ten serwis to inny profil niż montownia. A co do wyższych stanowisk, to pewnie przyślą kogoś z centrali, albo inwestor będzie chciał mieć dobre relacje z władzą i da pulę stanowisk dla "rodziny królika".

Mój znajomy (Hindus) chciał pracować przy rekrutacji pracowników z Indii dla pewnej warszawskiej firmy HR. Wrócił od nich zniesmaczony i stwierdził, że to dyletanci dbający tylko o własne pozycje...

konto usunięte

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Marcin Janowski:
Małgorzata Ś.:
Marcin Janowski:
Małgorzata Ś.:
Wydaje mi się że Łodź będzie rozwijać się w strone branży informatycznej. Przykładem może byc Dell a wkrótce może HP.

Będzie robota przy składaniu kompów i montowaniu podzespołów :(

Tak będzie, a co widzisz w tym jakis problem, poza pracownikami produkcji takie firmy potrzbują również specjalistów.


Bo wydaje mi się, że ten serwis to inny profil niż montownia. A co do wyższych stanowisk, to pewnie przyślą kogoś z centrali, albo inwestor będzie chciał mieć dobre relacje z władzą i da pulę stanowisk dla "rodziny królika".


Pewnie to nie na pewno. Nie wiesz to nie krytykuj


Mój znajomy (Hindus) chciał pracować przy rekrutacji pracowników z Indii dla pewnej warszawskiej firmy HR. Wrócił od nich zniesmaczony i stwierdził, że to dyletanci dbający tylko o własne pozycje...

konto usunięte

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Małgorzata Ś.:
Marcin Janowski:
Małgorzata Ś.:
Marcin Janowski:
Małgorzata Ś.:
Wydaje mi się że Łodź będzie rozwijać się w strone branży informatycznej. Przykładem może byc Dell a wkrótce może HP.

Będzie robota przy składaniu kompów i montowaniu podzespołów :(

Tak będzie, a co widzisz w tym jakis problem, poza pracownikami produkcji takie firmy potrzbują również specjalistów.


Bo wydaje mi się, że ten serwis to inny profil niż montownia. A co do wyższych stanowisk, to pewnie przyślą kogoś z centrali, albo inwestor będzie chciał mieć dobre relacje z władzą i da pulę stanowisk dla "rodziny królika".


Pewnie to nie na pewno. Nie wiesz to nie krytykuj


Mój znajomy (Hindus) chciał pracować przy rekrutacji pracowników z Indii dla pewnej warszawskiej firmy HR. Wrócił od nich zniesmaczony i stwierdził, że to dyletanci dbający tylko o własne pozycje...

Niestety rozmawiałem z kimś z kto przy tym pracował.... i sorry, ale takie dile się robi... Ci którzy ściągają inwestora, często później trafiają do niego na dobrą posadę...

konto usunięte

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Marcin Janowski:
Małgorzata Ś.:
Marcin Janowski:
Małgorzata Ś.:
Marcin Janowski:
Małgorzata Ś.:
Wydaje mi się że Łodź będzie rozwijać się w strone branży informatycznej. Przykładem może byc Dell a wkrótce może HP.

Będzie robota przy składaniu kompów i montowaniu podzespołów :(

Tak będzie, a co widzisz w tym jakis problem, poza pracownikami produkcji takie firmy potrzbują również specjalistów.


Bo wydaje mi się, że ten serwis to inny profil niż montownia. A co do wyższych stanowisk, to pewnie przyślą kogoś z centrali, albo inwestor będzie chciał mieć dobre relacje z władzą i da pulę stanowisk dla "rodziny królika".


Pewnie to nie na pewno. Nie wiesz to nie krytykuj


Mój znajomy (Hindus) chciał pracować przy rekrutacji pracowników z Indii dla pewnej warszawskiej firmy HR. Wrócił od nich zniesmaczony i stwierdził, że to dyletanci dbający tylko o własne pozycje...

Niestety rozmawiałem z kimś z kto przy tym pracował.... i sorry, ale takie dile się robi... Ci którzy ściągają inwestora, często później trafiają do niego na dobrą posadę...

Może i tak jest ..ale nie jest to wymysł jednej fabryki tylko pewnie "rynku". Takie "interesy" robi się pewnie z okazji każdej inwestycji niezależnie od miasta czy państwa.
Piotr B.

Piotr B. Inżynier
Oprogramowania

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Dla informatyków praca jest w łodzi.
Z tego co wiem to w Łodzi pracuje 1000-2000 informatyków i to nie tych co składają komputery w dellu czy są serwisantami lub administratoramy firm ~30, ale programistami i faktycznie specjalistami. I co więcej jest zapotrzebowanie na więcej. Ale to tylko jeden przykład zawodu.
Michał B.

Michał B. IT, multimedia,www

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Jednak Peugeot coś kombinuje w Łodzi.

http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,5658322,Inwestycj...
Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Michał B.:
Jednak Peugeot coś kombinuje w Łodzi.

Dużo ciekawsze, jeśli powstanie może być jednak super laboratorium:
http://www.lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/893784.html

Teraz, by wykonać podobne badania trzeba jeździć do Poznania lub warszawy, no i trudno się umówić na jakiś rozsądny termin.

konto usunięte

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Łodź moją widzę wielką i od Warszawy potężniejszą. Siłą jej mieszkańców i duchem jej ulic i parków.
Dariusz A.

Dariusz A. Digital/ Online
marketing/ Content
marketing

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Niestety, logistyka, telemarketing i inna, tania sila robocza. Osobiscie, nie wierze w swietlane perspektywy. Obym sie mylil :)
Konrad Samburski

Konrad Samburski Channel Distribution
Manager, The Walt
Disney Company

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Dariusz Adamczyk:
Niestety, logistyka, telemarketing i inna, tania sila robocza. Osobiscie, nie wierze w swietlane perspektywy. Obym sie mylil :)


Nie rozumiem czemu kwalifikujecie logistykę jako branże bazującą na taniej sile roboczej. W tej branży pracuje w regionie armia spedytorów, dyspozytorów, ludzi zarządzających magazynami, managerów projektów, etc. Dodatkowo branża zatrudnia informatyków, specjalistów ISO, agentów celnych. Sami magazynierzy też wcale nie zarabiają tak źle gdyż jest bardzo duży popyt na nich.
Witold Buraczyński

Witold Buraczyński Analityk, Doradca,
Optymalizator
procesów -
www.solverdb....

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Jakub Polewski:
Hah, ktoś dał się nabrać na EC-1 ;P Dobre ;]

Takie hasła ładnie bo efektownie brzmią, ale niestety przy dociśnięciu o konkretne rozwiązania urzędników... wygląda to pustakowo.

Na razie ogromnym problemem jest wykopanie gigantycznej dziury na tym terenie, dziury, która wg planów pochłania zarówno dworzec Fabryczny jak i park z cerkwią Newskiego... pytania o konkretne rozwiązania ujawniają ogólnikowość zarysów jedynie. O architektonicznych rozwiązaniach nie ma co mówić nawet. A obecny konkurs na SSS rozstrzygnięto przy kolejnym niezadowoleniu analogicznym do konkursu na "nowy" Pl. Wolności.

Łódź musi wyłożyć ogromną kasę, a ktoś tu pisze o KORZYŚCIACH? LOL.

Problem Łodzi to problem braku strategii rozwojowych. Miasto takich NIE MA (aktualnych, żetelnych, kompleksowych, zgodnych z polityką zrównoważonego rozwoju, opatych o nowoczesne rozwiązania, itd.).

Podanie linka do Forum Polskich Wieżowców na SSC wcale nie zabija optymizmem (nie powinno). To ładnie wygląda na "papierze", ale w praktyce większość z planowanych w Łodzi inwestycji jest czysto-hipotetyczna. Masa problemów, prowizorki, partactwa, braku planowania itd.Jakub Polewski edytował(a) ten post dnia 07.08.08 o godzinie 23:25

A czy gdzieś jest dostępna do wglądu strategia ulicy Piotrkowskiej. Pamiętam że sporo się o tym pisało...

konto usunięte

Temat: przyszłość gospodarcza Łodzi????

Tzw. "Kontrakt dla ulicy Piotrkowskiej" (już sama nazwa pokazuje, że sami twórcy mają świadomość prowizoryczności tego dokumentu) jest dostępny na stronie Urzędu Miasta Łodzi, wystarczy wpisać do Google zacytowaną nazwę. W treści głównie dowiesz się, że planuje się przez najbliższe 20 lat myć ulicę, "lokować funkcje centrotworcze" i własciwie to mniej więcej wszystko. Zero konkretów, uzasadnień, wyjaśnień, DOWODÓW czy źródeł naukowych, na podstawie których tak głupią tezę jak ta, że można rewitalizować Piotrkowską samą z siebie, bez związku z sąsiednimi terenami miasta, mógłby ktokolwiek postawić.

Miłej lektury: http://www.uml.lodz.pl/index.php?str=4163 (trzeba wyszukać z linków)

Następna dyskusja:

Golf w Łodzi




Wyślij zaproszenie do