Kasia Polus Designer. powiedzmy.
Temat: Przybłąkał się czarny, przesłodziaśny Labrador
Na zielonym romanowie przybłąkał się do nas czarny labrador. Niestety po całodniowym szukaniu właściciela w okolicznych domkach nie udało się ustalić komu zaginął. Piesek bardzo boi się wejść na klatkę schodową - piszczy i trzęsie się, więc nie udało się go wziąć na 3 piętro. Poza tym już mamy labradora w mieszkaniu, 2 nie da rady. Jako, że przykleił się do nas, to czekał pod klatką schodową i jęczał dopóki nie wyszliśmy. Nie mogliśmy zostać na noc na dworze, a z ok. 50 obdzwonionych ludzi nikt nie chce się nim zaopiekować, trafił biedak tymczasowo do schroniska, ale ciągle mamy nadzieję, że znajdzie się ktoś chętny by się nim zaopiekować.Czarny duży labrador, ok 3 lat, wygląda na zadbanego, weterynarz powiedział że zdrowy. Duże słodkie ślepia, przyjazna natura, jak to labrador...
Jest w schronisku na Marmurowej.