Temat: Protest w sprawie rosnących cen paliw
Tak. Ja przesiadlem sie na rower ale fakt, dla niektorych bylaby to najwieksza kara.
Nie chodzi o karę; chodzi o rodzaj pracy, o konieczność poruszania się samochodem. w wielu przypadkach inaczej się nie da po prostu.
Jerzy S.:
Słuchaliśmy muzyki, śpiewaliśmy, odrabialismy lekcje
??? To proponuje szkole przeniesc do samochodu. obiad.
nie rozumiem, skąd ten sarkazm. Podałem przykład zaadoptowania koniecznych sytuacji, do codziennego życia. Jeszcze raz powtarzam, że są sytuacje, które wykluczają przeniesienie się do innego środka komunikacji, niż samochód.
Jerzy S.:
Podobno przeciętny ojciec spędza dziennie ze swoim dzieckiem 10-15 minut.
Pewnie gdyby nie korki, byłbym bliżej przeciętnej.
Lepsze 15minut aktywnie niz 2h siedzac w aucie.
Rozumiem, że jest to Twoje własne doświadcenie jako ojca, tak? pozwól, że się z Tobą jednak nie zgodzę, opierając się na moim doświadczeniu rodzica, uważam, że dwie godziny są lepsze niż piętnaście minut.
Jerzy S.:
Można obdzwonic wszystkich tych, z którymi nigdy nie mamy czasu porozmawiać.
I pewnie jeszcze z komorka przy uchu.Czarek M. edytował(a) ten post dnia 11.05.10 o godzinie 09:41
Ne namawiam do łamania przepisów.
Odbieram Twój wpis, jako dość agresywny. Jeżeli jeździsz autem tak, jak dyskutujesz, może rzeczywiście lepiej, że przesiadłeś się na rower.
Miłego dnia.