Małgorzata B.

Małgorzata B. nieruchomości

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Czarek M.:
Michał Sitarek:
Kontrola przy wsiadaniu, wsiadanie tylko przednimi drzwiami. Na zachodzie to dziala.

w Aberdeen dzięki temu ustawia się kolejka jak do PKSu :-)
Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Czarek M.:
Michał Sitarek:
Kontrola przy wsiadaniu, wsiadanie tylko przednimi drzwiami.

Tylko, tam gdzie to działa jeździ więcej pojazdów - to raz, a wpuszcza się do autobusu tylko tyle osób, na ile nominalnie jest przeznaczony i nikogo więcej. I jeszcze jedno - z tego co wiem, nie dotyczy to autobusów przegubowych....
Patrycja W.

Patrycja W. praca projektami i z
projektami

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Fajna dyskusja :)
Rzucę parę faktów: w ubiegłym roku w Łodzi wypadków śmiertelnych z udziałem rowerzysty było zero, wypadków poważnych 53. Mitem jest to, że rower w mieście jest wielce niebezpieczny.
Wedle holenderskich i niemieckich badań 2 x więcej rowerzystów na drogach to jednostkowo ponad 30% mniejsze ryzyko wypadku - o czym tu już pisano. Im więcej rowerzystów na jezdni tym bezpieczniej! Trwają spory z cyklu kura - jajko - czyli czy większe bezpieczeństwo przyciąga rowery czy więcej rowerów zmienia uwarunkowania na drodze. Obstawiam to drugie. Podejrzewam, że gdyby wszyscy jeżdżący chodnikami zaczęli zgodnie z przepisami jechać w jezdni wyszło by to wszystkim na korzyść.

A co do mentalności - dobrą infrastrukturą w ciągu kilku lat można ja skutecznie zmienić. Co widać już w Gdańsku i Krakowie, na niektórych drogach rowerowych mają średnio powyżej 300 rowerzystów / godzinę. Trasę dolnego tarasu Gdańska z 2,5 metra trzeba było poszerzyć do ponad 4 bo się rowerzyści nie mieścili!
Łódź dla rowerów jest idealna - niezbyt szerokie ulice i regularna siatka. Na dobrą sprawę starczyłoby skuteczne uspokojenie ruchu i kontrapasy. No i stojaki rowerowe. Dobre i dużo!Patrycja W. edytował(a) ten post dnia 01.05.10 o godzinie 00:41

konto usunięte

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Kontrapasy fajna rzecz i bardzo ich w centrum brakuje. Trzeba pomykac chodnikiem, zeby nie jechac pod prad.
Jezdze bardzo duzo po miescie rowerem i zdarzaja sie sytuacje ze trzeba sie wykazywac refleksem do potegi trzeciej i stalowymi nerwami. Chyba w centrum jest najgorzej. Dojazdy z retkini wspominam bardzo milo :)
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Patrycja W.:
Fajna dyskusja :)
Rzucę parę faktów: w ubiegłym roku w Łodzi wypadków śmiertelnych z udziałem rowerzysty było zero, wypadków poważnych 23. Mitem jest to, że rower w mieście jest wielce niebezpieczny.

Tydzień temu byłem świadkiem następującej sytuacji. Ulicą Lutomierską jechał rowerzysta. Z podporządkowanej drogi wyjeżdzał samochód, który nie uwzględnił pierwszeństwa rowerzysty i wpakował się niemal wprost na rowerzystę lekko go trącając. Dla samochodu to było nieistotne zdarzenie. Rowerzysta spadł z roweru i poturbował się.

Dlatego rozumiem obawy rowerzystów przed jazdą ulicami Łodzi. Sam jeżdzę samochodem a nie rowerem i mam czasami sporo uwag do jazdy rowerzystów, ale z drugiej strony rozumiem, że to ja jestem ewentualnym zagrożeniem dla rowerzysty, a nie odwrotnie.

p.s. dodatkowy aspekt sytuacji, którą widziałem to fakt, że rowerzysta jechał ze słuchawkami na uszach, co też jest częstym zjawiskiem.
Adam B.

Adam B. korektor, tłumacz
EN>PL

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Właśnie dlatego uważam, że bezpieczne miasto przyciąga rowerzystów, a nie odwrotnie.
Wiele razy chętnie bym dojechał sobie do Łodzi tramwajem, a potem pomykał sobie po niej na rowerze, gdybym miał gdzie. Sorry, ale nie wyobrażam sobie jazdy rowerem po Piłsudskiego (w miejscach, gdzie nie ma ścieżek) albo Narutowicza/Zieloną czy Jaracza.
Kontrapasy fajna rzecz, ale łódzkie ulice są wąskie, nawet chodniki mają często za wąskie. Wydzielenie kontrapasów zatkałoby je dokumentnie (np. Wólczańska czy Próchnika - koszmarek...).
To już lepiej zamknąć centrum dla samochodów, ustawić na jego granicach parkingi park & ride i puścić komunikację miejską tak, żeby coś chodziło zawsze co 5 minut, a siatka połączeń pozwalała szybko wszędzie dotrzeć. Ta idea z wydzieleniem Kilińskiego dla ruchu MPK tylko i wyłącznie to nawet niezły pomysł...

konto usunięte

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Patrycja W.:
Rzucę parę faktów: w ubiegłym roku w Łodzi wypadków śmiertelnych z udziałem rowerzysty było zero, wypadków poważnych 23. Mitem jest to, że rower w mieście jest wielce niebezpieczny.
A wez pod uwage liczbe sytuacji niebezpiecznych nawet tych nie konczacych sie stluczka czy otarciem. Jezdzac na codzien rowerem gdzie sie da, to nie ma dnia bym nie musial unikac jakiego barana by we mnie nie stuknal. Nie ma tygodnia bym nie stuknal lusterka. A nikt o takich sytuacjach nie pisze. Moze nie tyle sa to sytuacje niebezpieczne ale wkurzajace.
Tu raczej nie chodzi o bezpieczenstwo ale o kierowcow by byli swiadomi, ze po ulicy jezdza rowery i by UZYWALI LUSTEREK!!
Ostatnio nawet na piotrkowskiej na deptaku, omijam kolumne samochodow przed skrzyzowaniem a policja chciala z prawej ominac i o lusterku zapomniala.
Andrzej Korasiewicz:
Dlatego rozumiem obawy rowerzystów przed jazdą ulicami Łodzi. Sam jeżdzę samochodem a nie rowerem i mam czasami sporo uwag do jazdy rowerzystów, ale z drugiej strony rozumiem, że to ja jestem ewentualnym zagrożeniem dla rowerzysty, a nie odwrotnie.
Kierowcy maja glownie pretensje o omijanie kolumny samochodow z kazdej strony jak i wjezdzanie na ulice. Owszem ale nie po to ktos jedzie rowerem by dalej przepisowo stac w korku. Gdyby kierowcy mysleli, patrzyli w lusterka, zatrzymywali sie przy skrzyzowaniu w rzadku a nie jak popadnie, zajmujac cala szerowkosc jezdni/pasa, nie blokowali skrzyzowania bo nie moga z niego zjechac to do sytuacji spornych by nie dochodzilo i rowerzysci nie musieliby jechac slalomem pomiedzy samochodami.
I malo kto pamieta o zachowaniu 1m !!!!
Andrzej Korasiewicz:
p.s. dodatkowy aspekt sytuacji, którą widziałem to fakt, że rowerzysta jechał ze słuchawkami na uszach, co też jest częstym zjawiskiem.
Sluchawki ci przeszkadzaja? Bo mnie przeszkadzaja ale gdy ich wlasciciel ma problemy ze sluchem i glosnosc ustawia na maksa. Ja jezdzac w sluchawkach slysze wszystko co sie wokol mnie dzieje. Bardzo czesto nawet szum powietrza czy halas zaglusza radio.Czarek M. edytował(a) ten post dnia 30.04.10 o godzinie 11:37
Michał Kędzierski

Michał Kędzierski Zarządzanie
projektami IT

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Tu nie chodzi ani o infrastrukturę ani o to, że ktoś się na kogoś wkurza. Jakby wszyscy rowerzyści mieli też samochody i mieli prawa jazdy to by wiedzieli, że jak zakładają że widać ich w lusterku to są idiotami ;)

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Wystarczy popatrzeć na zachowanie człowieka na rowerze by wiedzieć czy ma prawo jazdy i czy zdaje sobie sprawę z tego co się wokół niego dzieje.

Nawet kierowcy samochodów nie zakładają z góry, że wszyscy ich na drodze widzą - a rowerzyści sobie ubzdurali, że źli kierowcy ich nie dostrzegają w lusterkach. Matko. Miejcie ograniczone zaufanie do innych uczestników ruchu i wszystko stanie się prostsze, niezależnie do tego czy to samochód, rower czy motocykl.

konto usunięte

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Michał Kędzierski:
Jakby wszyscy rowerzyści mieli też samochody i mieli prawa jazdy to by wiedzieli, że jak zakładają że widać ich w lusterku to są idiotami ;)
Uwazasz, ze rowerzysta omijajacy kolumne samochodow jest niewidoczny w lusterku? Pomijam martwa strefe bo to problem kierowcy.
Michał Kędzierski:
Wystarczy popatrzeć na zachowanie człowieka na rowerze by wiedzieć czy ma prawo jazdy i czy zdaje sobie sprawę z tego co się wokół niego dzieje.
Wystarczy popatrzec na zachowanie czlowieka w samochodzie by wiedziec czy to co robi na drodze jest odpowiedzialne i czy slusznie dostal prawo jazdy (o ile je ma).
Rowerzysta i prawo jazdy sie nie wykluczaja.
Michał Kędzierski:
a rowerzyści sobie ubzdurali, że źli kierowcy ich nie dostrzegają w lusterkach.
A kierowcy sobie ubzdurali, ze nic z boku nie moze go wyprzedzac ani omijac wiec po co patrzec w ogole w lusterko.

Dla twojej wiadomosci, mam prawo jazdy i jezdze tez samochodem.Czarek M. edytował(a) ten post dnia 30.04.10 o godzinie 12:03

konto usunięte

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Czarek M.:
Tomasz Kaczanowski:
Konieczne sa jeszcze inne warunki.
Bezplatny park&ride.

Bezpłatny Park&Ride to raczej niemożliwe, bo to jest cały system komunikacyjny (nie tylko parkingi) i wymaga pewnego zwrotu kosztów, a same parkingi na obrzeżach strefy musiały by być ogromne (czyli bardzo drogie). Co oczywiście nie zmienia faktu, że w Łodzi taki nowoczesny system transportu miejskiego musi powstać i składać się z:

1) systemu tramwajowego,
2) systemu parkowania zintegrowanego z (1),
3) systemu obwodnic (I zintegrowana z (1) i (2), budowa II i budowa III),
4) systemu kolei miejskiej + KDP + inne zintegrowanych z (1),
5) ścieżek rowerowych,
6) szlaków penetracji wewnątrzkwartałowej m.in. dla turystów (ruch pieszy z ewentualnymi dojazdami dla mieszkańców posesji) itd.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Sluchawki ci przeszkadzaja? Bo mnie przeszkadzaja ale gdy ich wlasciciel ma problemy ze sluchem i glosnosc ustawia na maksa. Ja jezdzac w sluchawkach slysze wszystko co sie wokol mnie dzieje. Bardzo czesto nawet szum powietrza czy halas zaglusza radio.

Mnie nie przeszkadzają, ale mogą rozpraszać przy kierowaniu rowerem.
Patrycja W.

Patrycja W. praca projektami i z
projektami

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Z tymi słuchawkami to przesada. Zawsze tak jeżdżę, czasem słuchając radia - np info w radio Łódź gdzie są korki :) - głównie żeby mi w uszach nie gwizdało oraz by odbierać telefon. Jestem przekonana, że słyszę więcej niż kierowca w samochodzie. Nawet jeśli nie ma włączonego radia na maks racząc wszystkich jakimś umpa - umpa z głośników.

Wracam do statystyk. Mimo tego, że opisuje się często jazdę rowerem po mieście jako samobójstwo to, owszem bywa czasem niefajnie (w końcu jesteśmy niechronionym uczestnikiem ruchu), ale w dużych miastach ta opinia się w praktyce nie potwierdza.

Czekam teraz na stojaki rowerowe. Jest forsa w tym roku na infrastrukturę rowerową i na razie rzuciłam panu Jońskiemu przykłady z Wrocka i Gdańska gdzie zainstalowano 500 - 600 stojaków. Że to taka rozsądna ilość na miejski program.
I to są parkingi, w które warto inwestować - że nawiążę do tematu wątku :)Patrycja W. edytował(a) ten post dnia 01.05.10 o godzinie 00:42
Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Andrzej Korasiewicz:
Sluchawki ci przeszkadzaja? Bo mnie przeszkadzaja ale gdy ich wlasciciel ma problemy ze sluchem i glosnosc ustawia na maksa. Ja jezdzac w sluchawkach slysze wszystko co sie wokol mnie dzieje. Bardzo czesto nawet szum powietrza czy halas zaglusza radio.

Mnie nie przeszkadzają, ale mogą rozpraszać przy kierowaniu rowerem.


To już zależy. Ja często właśnie żeby się skupić włączam coś do słuchania, natomiast znam osoby, które musza mieć kompletną ciszę, by się skupić... Tak więc - to juz zależy od osoby. Jeśli nie ma puszczonej zbyt głośno muzyki to w niczym nie przeszkadza.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

To już zależy. Ja często właśnie żeby się skupić włączam coś do słuchania, natomiast znam osoby, które musza mieć kompletną ciszę, by się skupić... Tak więc - to juz zależy od osoby. Jeśli nie ma puszczonej zbyt głośno muzyki to w niczym nie przeszkadza.

Zgadza się, że to kwestia indywidualna. Znam osoby, ktore kierujac samochodem nie sluchaja radia, bo to ich rozprasza. U mnie z kolei zawsze gra muzyka w samochodzie. Natomiast ja nie jestem w stanie jechac na rowerze ze sluchawkami na uszach. Mnie to dekoncentruje.
Krzysztof Krakowiak

Krzysztof Krakowiak Software Developer

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Może już ktoś to napisał, ale na ulicy Nowomiejskiej przy Placu Wolności zawsze był zakaz parkowania, dzisiaj zrobiłem oczy jak zobaczyłem ze zdjęli zakaz i postawili parkomat.
Agnieszka Marciniak

Agnieszka Marciniak Human Resources &
Development Manager

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Krzysztof Krakowiak:
Może już ktoś to napisał, ale na ulicy Nowomiejskiej przy Placu Wolności zawsze był zakaz parkowania, dzisiaj zrobiłem oczy jak zobaczyłem ze zdjęli zakaz i postawili parkomat.

W sumie to sensowne posunięcie gdyż ten zakaz był nonstop łamany. Odkąd pamietam to tam zawsze parkowały samochody wzdłuż jezdni po jednej i drugiej stronie z małymi wyjątkami.

:)

konto usunięte

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Agnieszka Marciniak:
Krzysztof Krakowiak:
Może już ktoś to napisał, ale na ulicy Nowomiejskiej przy Placu Wolności zawsze był zakaz parkowania, dzisiaj zrobiłem oczy jak zobaczyłem ze zdjęli zakaz i postawili parkomat.

W sumie to sensowne posunięcie gdyż ten zakaz był nonstop łamany. Odkąd pamietam to tam zawsze parkowały samochody wzdłuż jezdni po jednej i drugiej stronie z małymi wyjątkami.

:)

Sprawa taka sama jak z pl. Dąbrowskiego. Bo tak trudno było poszerzyć chodnik i postawić słupki przy krawężnikach? :)



Wyślij zaproszenie do