konto usunięte

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Jest jeszcze pojęcie przestrzeni publicznej, ale bez MPZP to sobie możemy tak dywagować. Pytanie - czemu nie ma MPZP? Znowu wraca jak mantra...
Adam B.

Adam B. korektor, tłumacz
EN>PL

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Z całym szacunkiem, ale wszyscy dyskutują o karach, a nikt o zachętach...
Jak będą parkingi park & ride i wydolna komunikacja miejska, to ludzie chętniej wyniosą się z centrum z samochodami.
Jak będzie obwodnica, zmniejszą się korki.
Jak staną parkingi piętrowe, to będzie więcej miejsca na ulicach, zajętych nielegalnym parkowaniem.
A gdyby władza budująca plac Dąbrowskiego pomyślała o parkingu podziemnym, jak np. na Placu na Groblach w Krakowie, nad którym jest, zdaje się, boisko, to teraz nie byłoby rabanu, że mamy sąd, uniwerek, teatr i parę innych obiektów użyteczności, ale nie mamy gdzie zaparkować. O ile wiem, taki pomysł był, ale wziął i upadł.

Sama komunikacja miejska też nie rozwiąże problemu w pełni, bo czasami samochód jest niezbędny - nie każdy mieszka w samej Łodzi, a musi do niej dojechać i nie chce tracić na to całego dnia (np. studenci - vide: ul. POW przed wydziałem Ek.-Soc., bo w okolicy brak parkingu). Tymczasem nie ma gwarancji, że autobus w ogóle przyjedzie, że będzie jechał szybko i nie utknie w korku i że będzie w nim miejsce (w godzinach szczytu). Tramwaje też ciągle sterczą w korkach, bo taka jest architektoniczna specyfika miasta. A jak nie w korkach, to na skrzyżowaniach, na których co 10 metrów są światła, więc zamiast płynnego ruchu główną arterią jest syndrom padaczkowo-rzucawkowy "jedź-stań-jedź-stań".
Jakoś w Nowym Jorku mogli to rozwiązać i o ile wiem ruch tam jest głównie pieszy, a w takiej małej Łodzi się nie da?
Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Adam B.:
Z całym szacunkiem, ale wszyscy dyskutują o karach, a nikt o zachętach...
Jak będą parkingi park & ride i wydolna komunikacja miejska, to ludzie chętniej wyniosą się z centrum z samochodami.
Jak będzie obwodnica, zmniejszą się korki.

Jedno i drugie jest konieczne. I dyskutujemy to o wszystkich aspektach (tyle, że niekoniecznie w tym wątku). Niestety władza, która zastąpiła poprzednią złą władzę, lepsza nie jest - z ostatnich pomysłów: http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/391286,od-czerwca-m...
Agnieszka Marciniak

Agnieszka Marciniak Human Resources &
Development Manager

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Tomasz Kaczanowski:
Adam B.:
Z całym szacunkiem, ale wszyscy dyskutują o karach, a nikt o zachętach...
Jak będą parkingi park & ride i wydolna komunikacja miejska, to ludzie chętniej wyniosą się z centrum z samochodami.
Jak będzie obwodnica, zmniejszą się korki.

Jedno i drugie jest konieczne. I dyskutujemy to o wszystkich aspektach (tyle, że niekoniecznie w tym wątku). Niestety władza, która zastąpiła poprzednią złą władzę, lepsza nie jest - z ostatnich pomysłów: http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/391286,od-czerwca-m...

to załóżmy nowy wątek :)

poza tym tak sobie myślę że lepiej by było aby rozkłady jazdy były realne niż nieprawdziwe, wydumane z kosmosu. Przyznaję że mało poruszam się miejską komunikacją i są ku temu powody m.in. nierealne właśnie rozkłady jazdy.
Jeśli tylko obecna bądź kolejna władza chciałaby wpaść na zacny pomysł obmyślenia nowej strategii komunikacyjnej w mieście (tak to nazwijmy) to chętnie i ja i wiele innych osób podamy kilka jako głos ludu. Bo lud wie co go gnębi w codzienności łódzkich dróg. A i z pewnością władze miejskie mogą sporo zaoszczędzić bo lud konsultancki jest tańszy niż konsultanci zewnętrzni którzy patrzą tylko na sprzedany projekt = kasa a nie rozwiązania które można szybko i skutecznie wdrożyć w życie miejskie.
Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Agnieszka Marciniak:
Tomasz Kaczanowski:
Adam B.:
Z całym szacunkiem, ale wszyscy dyskutują o karach, a nikt o zachętach...
Jak będą parkingi park & ride i wydolna komunikacja miejska, to ludzie chętniej wyniosą się z centrum z samochodami.
Jak będzie obwodnica, zmniejszą się korki.

Jedno i drugie jest konieczne. I dyskutujemy to o wszystkich aspektach (tyle, że niekoniecznie w tym wątku). Niestety władza, która zastąpiła poprzednią złą władzę, lepsza nie jest - z ostatnich pomysłów: http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/391286,od-czerwca-m...

to załóżmy nowy wątek :)

poza tym tak sobie myślę że lepiej by było aby rozkłady jazdy były realne niż nieprawdziwe, wydumane z kosmosu. Przyznaję że mało poruszam się miejską komunikacją i są ku temu powody m.in. nierealne właśnie rozkłady jazdy.
Jeśli tylko obecna bądź kolejna władza chciałaby wpaść na zacny pomysł obmyślenia nowej strategii komunikacyjnej w mieście (tak to nazwijmy) to chętnie i ja i wiele innych osób podamy kilka jako głos ludu. Bo lud wie co go gnębi w codzienności łódzkich dróg. A i z pewnością władze miejskie mogą sporo zaoszczędzić bo lud konsultancki jest tańszy niż konsultanci zewnętrzni którzy patrzą tylko na sprzedany projekt = kasa a nie rozwiązania które można szybko i skutecznie wdrożyć w życie miejskie.


Rozkłady powinny byc realne, ale również użyteczne. Bo inaczej można całkowicie zlikwidować komunikację miejską, a wtedy czeka nas jeden wielki korek. Dodatkowo - po to jest władza w mieście, aby zarządzać naszymi pieniędzmi. I nie robi tego dobrze. Jeśli MPK nie może sprostać wyzwaniu, to może czas zastanowić się nad przekazaniu części linii innym przewoźnikom (tak jak zrobiono to w wa-wie). Kolejna sprawa to buspasy - po wprowadzeniu kontrowersyjnego buspasa w wa-wie na początku bylo gorzej, oraz wszyscy to krytykowali, obecnie zarówno autobusy jadą szybciej (czas przejazdu skrócił się o 12 minut), to i korek tam jest obecnie mniejszy niż przed wprowadzeniem buspasa.
Agnieszka Marciniak

Agnieszka Marciniak Human Resources &
Development Manager

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Tomek, prawda to co piszesz, sama przeżyłam kartę miejską w wawie i sprawdziła się w 100%. Szkoda że nie ma tego w Łodzi.
Co do realnych rozkładów jazdy - przykład z wczoraj: 8.28 przystanek Wojska Polskiego - Głowackiego, przejazd tramwajem linii nr 1 do skrzyżowania Kilińskiego - Narutowicza zgodnie z rozkładem jazdy powinien zająć 11 min. więc na godz. 9-tą na spotkanie w zupełności powinnam zdążyć. Owszem zdążyłam, idąć pieszo bo po 10 min. to ten tramwaj był dopiero przy skrzyżowaniu Franciszkańska - Północna i pozostało mu jeszcze 2 przystanki w korkach ulicą Kilińskiego [ruchem padaczkowym jak Adam określił :)]. Przepraszam, to jak można coś takiego nazwać realnym rozkładem jazdy?

To jest przykład ale ten przykład powoduje że ja i wiele innych osób wybieramy swoje pojazdy niż komunikację miejską. Taka jest rzeczywistość. Bo nikt póki co nie wpadł na wprowadzenie w życie sensownych rozwiązań. Nikt z MPK i władz miejskich nie przemyślał sprawy, to wiemy i tak jest nie od dziś. Łódź boryka się z kilkoma problemami: a) wąskie ulice w centrum miasta, na wielu z nich ruch jednostronny
b) wspólna droga dla samochodów i jednocześnie tory tramwajowe oraz skierowanie po tej samej drodze jeszcze autobusu, 3 środki komunikacji dla 1 wąskiej drogi to zdecydowanie za dużo
c) brak czasowych ograniczeń dla ruchu kołowego aby komunikacja miejska mogła przebić się przez centrum miasta w godzinach szczytu
d) brak mocnego egzekwowania przypadków łamia zakazów, nakazów co prowadzi to totalnej anomalii która staje się naturalnością naszą czyli uwielbiamy wręcz łamać zakazy wjazdu, zatrzymywania się, postoju
e) brak parkingów w centrum + brak planów by je budować / pojawią się jedynie nowe inwestycje na zasadzie "jest działka będzie biurowiec" bez określenia planu zagospodarowania w najbliższym otoczeniu / a plan zagospodarowania w moim rozumieniu to uchwycenie wszelkich potrzeb jakie to nowe miejsce będzie generować
Hubert B.

Hubert B. wybitny specjalista
od wszechstronności
www.lodz.abc.pl

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Lekturka dla zainteresowanych tematem korków w mieście: http://www.tnn.pl/k_675_m_3.html
Michał Sitarek

Michał Sitarek Citigold Wealth
Manager

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Ta i inne sprawy pokazują, że nowa władza składa się z chłystków, którzy mienią się wielkimi politykami a tak na prawdę nic do tego miasta nie wnoszą.
Tak trudno zrozumieć, że potrzebujmy sprawnych managerów!!!

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,7821855,Czy_Lukasz_...

konto usunięte

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Tomasz Kaczanowski:
Konieczne sa jeszcze inne warunki.
Bezplatny park&ride.
Wyzsze stawki za parkowanie w centrum.
I tak jak piszesz, koniecznie buspasy. Jednakze w ciasnej lodzi jest to problem. Ale w Lodzi jak zwykle jest inaczej. Czemu na Piotrkowskiej buspas jest tylko dla mpk?? A jednoslady i taksowki?

I jest jeszcze jedno rozwiazanie. Chyba najbardziej optymalne. Rower.
Agnieszka Marciniak:
Kilinskiego od Tuwima do Pilsudskiego szybciej na piechote niz tramwajem czy dwusladem. Ale pretensji do rozkladow jazdy miec nie mozna bo mpk nie ma wplywu na korki i szerokosc drog. Jedynie mpk moze dac bardziej optymistyczny rozklad czyli np. czas przejazdu powyzszego odcinka 20min i opoznienie w rozkladach do 1h.
Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Czarek M.:
Tomasz Kaczanowski:
Konieczne sa jeszcze inne warunki.
Bezplatny park&ride.
Wyzsze stawki za parkowanie w centrum.

Zgadza się, czy koniecznie bezpłatny - nie wiem, ale na pewno powinien być (jeśli płatny - to symbolicznie - rzeczywiście)
I tak jak piszesz, koniecznie buspasy. Jednakze w ciasnej
lodzi jest to problem. Ale w Lodzi jak zwykle jest inaczej.

W wielu miastach z wąskimi uliczkami sobie poradzono, a w Łodzi i tak nie jest ich, aż tak wiele. Tylko znowu potrzebne jest przemyslenie pewnych kwestii i wykonanie pewnych działań. Np parking w okolicach takich jak Rewolucji, czy Jaracza z jednoczesnym zakazem parkowania na tych ulicach pozwoliłby na wydzielenie dodatkowego pasa ruchu dla komunikacji publicznej.
Czemu
na Piotrkowskiej buspas jest tylko dla mpk?? A jednoslady i
taksowki?

Tamten buspas jest troche sztuczny i powstał chyba głównie ze względu na to, że niektórzy nie potrafią jeździći miast prawej strony trzymali się lewej strony, blokując tramwaj...
I jest jeszcze jedno rozwiazanie. Chyba najbardziej
optymalne. Rower.

Przy obecnym systemie dróg rowerowych - tylko dla nielicznych, ew dla miłośników wrażeń... Kierowcy niestety z iście ułańską fantazją jeżdżą - np wyprzedzają autobus na wąskiej jezdni spychając rowerzystę jadącego z naprzeciwka do rowu...

konto usunięte

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Czyli kolejny warunek to parkingi podziemne. Faktycznie wtedy likwidacja parkingow na ulicy zwolni pas ruchu, ktory mozna zastapic bus pasem.

Czy powstal sztucznie czy nie, na pewno pomogl tramwajom w kwestii plynnego przejazdu. Ale czemu zapomnieli o taksowkach i jednosladach? Ich jest na tyle malo, ze nie przyblokuja tramwaju.

Rower niekoniecznie dla nielicznych. Czesto nawet warto nadrobic drogi i pojechac sciezkami rowerowymi Wlokniarzy/Pilsudksiego/Piotrkowska czy inne.
A jesli brak sciezek jest mocno odczuwalny to czemu w Lodzi nie wydziela sie w jezdni pasa dla rowerow i nie umozliwia jazdy pod prad na jednokierunkowych (tu konieczne byloby prawostronne parkowanie). Koszty praktycznie zerowe. W innych miastach sie to wprowadza. W Lodzi w ogole.
Marek Sybilak

Marek Sybilak raportzaukcji.pl

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Infrastruktura dla rowerów to totalna porażka w Łodzi. Nie ma parkingów samochodowych, ale dla rowerów wogóle ich nie ma. A w Bełchatowie i Częstochowie są strzeżone na przykład przy hipermarketach.
Inna sparawa, że rowerzyści też powinni się trochę douczyć. Po Mickiewicza bardzo często jeżdżą, mimo że jest zakaz, a obok ścieżka.
A pod Urzędem Marszałkowskim parę razy by mnie przejechali, mimo że byłem na pasach. Zamiast zwalniać dzwonią dzwonkiem, mimo tego, że to ja mam pierwszeństwo.

konto usunięte

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

W ogole to moze przesada. Strzezony Galeria Lodzka w sezonie, podziemny Silverscreen... Jest ich kilka ale na pewno duzo, duzo za malo.

Mickiewicza? To nie tylko wina rowerzystow. ZDiT ma w dupie rowerzystow. Jedziesz Piotrkowska w strone pl. Wolnosci i na skrzyzowaniu z Mickiewicza masz nakaz w lewo lub w prawo. Gdzie nie skrecisz to wyladujesz na trojpasmowce bo sciezke masz za skrzyzowaniem. Jedyne sensowne rozwiazanie to przefrunac na wprost.
A czy na 100% jest zakaz ruchu rowerow po ulicy jesli wdluz jest sciezka rowerowa? Bo znakow zakaz ruchu rowerow na Mickiewicza to nie widzialem.
Druga sprawa to piesi chodzacy po sciezce (pod juventusem, skrzyzowanie z Kosciuszki). Pozostaje slalom bo uzycie dzwonka moze byc bolesne.Czarek M. edytował(a) ten post dnia 28.04.10 o godzinie 11:20
Adam B.

Adam B. korektor, tłumacz
EN>PL

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Czarek M.:
Konieczne sa jeszcze inne warunki.
Bezplatny park&ride.

Warszawa rozwiązuje to tak, że park & ride jest płatny, ale opłata nie obowiązuje tych, którzy kupili co najmniej dobowy bilet na komunikację miejską. I to jest dobre.
Wyzsze stawki za parkowanie w centrum.

Tylko wtedy, jeśli instytucje różnego rodzaju będą mieć swoje parkingi. Nie może być tak, że jadę do NFZ czy ZUS, gdzie w gigantycznej kolejce trzeba odstać dwie godziny, a na parkingu miejskim mnie za to kasują na dwie dychy.
I jest jeszcze jedno rozwiazanie. Chyba najbardziej optymalne. Rower.

Pięknie. Nie ma ścieżek, chodniki wąskie, ulice niebezpieczne, a jak już dojadę, to nie ma gdzie stanąć, jak już zauważył Marek. Kamyczek tutaj zresztą do ogródka nie tylko miejskiego - np. pod Wydziałem Zarządzania UŁ parking dla rowerów (stojak) ma 4 czy 5 miejsc, a obok tabliczka, że nie pilnują tego, co tam się zostawia. W wielu innych miejscach nawet i stojaków nie ma. Do Holandii nam sporo brakuje.
Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Adam B.:
Wyzsze stawki za parkowanie w centrum.

Tylko wtedy, jeśli instytucje różnego rodzaju będą mieć swoje parkingi. Nie może być tak, że jadę do NFZ czy ZUS, gdzie w gigantycznej kolejce trzeba odstać dwie godziny, a na parkingu miejskim mnie za to kasują na dwie dychy.

Ale tych parkingów należy wymagać od tych instytucji, a nie od miasta...

konto usunięte

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Ten system oplat jest chyba optymalny. Nie placisz gdy z parkingu korzystasz w celu, do ktorego zostal stworzony.
Lodz jesli chodzi o wszystko jest wyjatkiem. Byl pomysl park&ride na rogu Wlokniarzy i Zgierskiej. Swietny pomysl. Ci co jada ze Zgierza i wyzej maja tu parkowac i przesiadac sie na mpk. Super ale jak juz wystali na Zgierskiej to kilkanascie minut dluzej do centrum ich juz nie zbawi.

Wysokie oplaty wlasnie maja zmusic by korzystac z innego srodka transportu. Wlasnie jezdzenie autem gdzie sie tylko da powoduje korki. Rozumiem, ze mpk dziala jak dziala ale od czegos trzeba zaczac. Wyzsze oplaty za parking, ludzie przesiada sie na mpk/rower czy nogi, mniej samochodow i mniejsze korki.

Nie porownuj Holandii z Polska. Na pewno jest za malo miejsc gdzie mozna przypiac ale za malo osob tez jezdzi by stawiac stojaki. A tam gdzie juz sa to nigdy nie sa zapelnione.
Prawda jest taka, ze dopoki ludzie nie zaczna masowo jezdzic na rowerach to nic sie nie zmieni.
Marek Sybilak

Marek Sybilak raportzaukcji.pl

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Nie porownuj Holandii z Polska. Na pewno jest za malo miejsc gdzie mozna przypiac ale za malo osob tez jezdzi by stawiac stojaki. A tam gdzie juz sa to nigdy nie sa zapelnione.

Wystarczy żeby było tak jak w Zduńskiej Woli czy Bełchatowie :)
Prawda jest taka, ze dopoki ludzie nie zaczna masowo jezdzic na rowerach to nic sie nie zmieni.

Nie zacznę jeździć jak nie będę miał infrastruktury.

konto usunięte

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

I to jest wlasnie bledne rozumowanie. Kazdy ma inne oczekiwania wobec infrastruktury bo inna trasa jezdzi. Czyli by ludzie zaczeli jezdzic nalezy sciezki wybudowac wszedzie. Tak sie nie da. Ja rozumiem, ze Lodz jest bardzo zacofana jesli chodzi o transport rowerowy ale tylko chec korzystania i pokazywanie tego pozwoli cos zmienic. Jezdzac autem i mowiac, "gdyby byl to bym jezdzil" nic nie da.
Marek Sybilak

Marek Sybilak raportzaukcji.pl

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

I to jest wlasnie bledne rozumowanie. Kazdy ma inne oczekiwania wobec infrastruktury bo inna trasa jezdzi. Czyli by ludzie zaczeli jezdzic nalezy sciezki wybudowac wszedzie. Tak sie nie da.

A dlaczego się nie da?
Warunki jakie muszą być spełnione, żebym jeździł rowerem.
a) uprzywilejowanie rowerów względem samochodów (bezpieczeństwo)
b) wydzielenie pasa jezdni dla jazdy rowerem, wystarczy dodać białą linię
c) miejsca do parkowania rowerów
Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: Parkingi gdzie popadnie?

Czarek M.:
I to jest wlasnie bledne rozumowanie. Kazdy ma inne
oczekiwania wobec infrastruktury bo inna trasa jezdzi. Czyli by
ludzie zaczeli jezdzic nalezy sciezki wybudowac wszedzie. Tak sie
nie da. Ja rozumiem, ze Lodz jest bardzo zacofana jesli chodzi o
transport rowerowy ale tylko chec korzystania i pokazywanie tego
pozwoli cos zmienic. Jezdzac autem i mowiac, "gdyby byl to bym
jezdzil" nic nie da.

Ale nie można wymagać też od ludzi jeżdżenia rowerami, gdy narażają swoje życie i zdrowie... Na rowerze chętnie pojadę - na wycieczkę do lasu, bo mam tam bezpieczną drogę, do pracy nie mam takowej, więc raczej nie pojadę.



Wyślij zaproszenie do