Adam
Sęczkowski
Redaktor naczelny
serwisu Odkrywamy
Idoli, członek
Zarząd...
Temat: Od stycznia drożeje woda
Od stycznia drożeje wodaOd stycznia łodzianie zapłacą więcej za zużycie wody i odprowadzanie ścieków. Zakład Wodociągów i Kanalizacji przygotował już nowe taryfy, zatwierdził je prezydent miasta. To wystarczy, by podwyżki weszły w życie. Radni co prawda zapowiadają sprzeciw, ale ich opinia nie ma w tym wypadku mocy prawnej.
Podwyżka teoretycznie jest niewielka, bo wynosi tylko 21 groszy. Za metr sześcienny wody od stycznia zapłacimy 2,15 zł netto (teraz 2,13 zł), a odprowadzenie ścieków 1,86 zł (teraz: 1,67 zł). Łącznie cena wody i ścieków w przyszłym roku wyniesie 4,01 zł netto (teraz 3,80 zł).
- Rosną koszty oczyszczania ścieków, stąd podwyżka. Przecież metr wody drożeje tylko o dwa grosze - tłumaczy Marek Wilczak, rzecznik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji.
Według szacunkowych danych, trzyosobowa łódzka rodzina zużywa miesięcznie około 11 metrów sześciennych wody. Teraz płaciła za to 44,72 zł (brutto), a po podwyżce zapłaci 47,19 zł. Niby niewiele, bo około 3 zł więcej, ale rocznie ta kwota rośnie już do 36 zł.
- W portfelu zawsze się to odczuje, bo podatki i inne opłaty rosną, a pensje niestety, nie. Akurat na wodzie naprawdę trudno zaoszczędzić, bo nie można się nie myć czy nie prać - mówi łodzianka Barbara Lipska.
Planowanymi podwyżkami albo jak woli ZWiK - nowymi taryfami -jutro zajmą się radni. Platforma Obywatelska jeszcze nie zdecydowała, ale już zapowiada, że prawdopodobnie zagłosuje przeciw.
- W ubiegłym roku też sprzeciwialiśmy się podwyżkom, bo kondycja finansowa spółki wodociągowej jest świetna. Bez wzrostu cen na pewno nie zbankrutuje, najwyżej mniej zarobi - mówi Tomasz Kacprzak, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej.
Przeciw będzie prawdopodobnie także lewicowa opozycja. Radni LiD co roku przy okazji dyskusji o cenach wody i ścieków przekonują, że ZWiK ma spore dochody, więc nie ma powodu, by dodatkowo zarabiał na łodzianach, fundując im nieuzasadnione podwyżki.
Czesław Telatycki, wiceprzewodniczący rady z PiS, twierdzi z kolei, że planowane podwyżki mają uzasadnienie i należy je poprzeć.
- Stawki za wodę w Łodzi i tak są jednymi z najniższych w kraju, a koszty utrzymania sieci rosną, więc rachunek ekonomiczny przemawia za wzrostem cen - argumentuje Telatycki.
za: Monika Pawlak - POLSKA Dziennik Łódzki