Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Mylisz się, to, co jest konstrukcją przestrzeni publicznej (elewacje) nie są tylko sprawą ich właścicieli. To kompletnie błędne założenie prowadzące do chaosu przestrzennego a co za tym idzie strat dla ogółu mieszkańców.
Czyli Jakub. Ścigać urzędnika który wydał zgodę na taką rozbiórkę - a nie czepiać się właściciela nieruchomości :)
Ja też płacę podatki itd. itp. ale to nie oznacza, że w zamian za płacenie podatku mogę robić na terenie miasta co mi się żywnie podoba bo..
Nie nie, mylisz pojęcia. Piszę o tym, że działasz legalnie, masz budynek, nie jest zabytkiem - więc masz prawo robić z nim co chcesz. Oczywiście w ramach kp, kc i konstytucji RP (nie możesz tam postawić tam ośrodka do eutanazji) czy ustaleń z inżynierem miasta (aby nie postawić np. krematorium w centrum obok ratusza).
i tak płacę podatki, więc ten wywalony w lesie gruz mi posprzątają za moje podatki, zabitemu dziecku pędzącym 190 km/h samochodem z moich podatków zapłacą odszkodowanie jego rodzicom, albo za dziurę z braku turystyki w Łodzi wypełnią moimi podatkami. Sorki, nadal nie dostrzegasz złożoności problemu wg mnie :)
To sofistyka...
Ale nikt niczego jeszcze nie zrobił nielegalnie. Zupełnie legalnie zaczęto rozbiórkę
I brawo :)
i zupełnie legalnie ktoś inny ją wstrzymał.
I bardzo źle. Nie można zmieniać reguł w trakcie gry. Mam nadzieję, że właściciel nieruchomości wytoczy im proces, wygra go, będzie mógł kontynuwać rozbiórkę, a winny zamieszania urzędnik zostanie zwolniony dyscyplinarnie.
Ale nie musi popełniać przestępstwa, żeby nie podobało mi się co robi. Ktoś może legalnie zarzynać zwierzątka futerkowe, albo szyć jeansy rękoma 12-letnich dzieci z Brazylii, ale to nie znaczy, że nie przeszkadza mi to i że nie wolno mi bojkotować takiej firmy.
Tak tak, a Ty na pewno nie kupujesz butów produkowanych w Chinach, nie odpisujesz mi na laptopie wyprodukowanym pod Szanghajem, oczywiście nie tankujesz w Lukoilu ani BP, a podzespoły do auta kupujesz tylko gdy masz pewność, że wyprodukowano je we Włoszech czy USA.
Na bank tak właśnie jest :)

Ten bojkot CEFARMu to tylko kontynuacja wszystkiego co robisz wobec firm niszczących miasto, wyzysku ludzi, etc. :)

konto usunięte

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Paweł Kupper:

...

Odniosę się do całości tematu, nie do konkretnych wypowiedzi.
Podam przykład Norbelany. Została wyburzona zgodnie z prawem, ale czy myślisz, że naprawdę było tam wszystko zgodnie z prawem ?
"W 2000 roku architekt Mirosław Rybak, autor analizy wartości przestrzennych zespołu, napisał, że zespół fabryczny zlokalizowany przy ul. Żwirki 17/19 figuruje w ewidencji zabytków ze względu na zachowaną kompletność zabudowy fabrycznej utrzymanej na przestrzeni lat do dnia dzisiejszego. Co prawda zaznacza, że przez lata zabytkowe obiekty uległy nadbudowie, obrosły też różnorodnymi przybudówkami. Określa jednak sfery ewentualnych wyburzeń i adaptacji poszczególnych budynków. Jego zdaniem do najcenniejszych architektonicznie obiektów należała tkalnia zbudowana w 1898 roku i 1912 r. według projektu Stebelskiego "z wyniosłą bryłą z trzema wieżami bogato rozczłonkowanymi oraz z historyzującym detalem w postaci blend, biforyjnych prześwitów i ceglanych fryzów geometrycznych". Przędzalnia posiadała z kolei "nieśmiałe cechy wczesnego modernizmu", natomiast całość kompleksu nawiązuje do ugruntowanego schematu XIX-wiecznego budownictwa przemysłowego w Łodzi."
A co jest teraz tam ?
I na tym polega problem, że jeżeli chodzi o milionowe inwestycje, to nie ma sentymentów, są łapówki itp. i wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Oczywiście nic nie insynuuje, ale gdyby poprzednie inwestycje, na łódzkich obiektach, odbywały by się na normalnych zasadach to taki Jakub Polewski, nie był by taki "nawiedzony", ale dzięki takim ludziom, jest szansa, że Łódź może być pięknym przyjaznym miastem, gdzie w centrum nie będzie montowni, i szklanych siedzib firm.

I jeszcze jedno retoryczne pytanie; Czy do Pragi czy Paryża, ludzie by jeździli, gdyby tam były w centrum nowe apartamentowce i biurowce, przecież to takie sensowne budynki ?Marcin M. edytował(a) ten post dnia 10.07.10 o godzinie 14:32
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

I na tym polega problem, że jeżeli chodzi o milionowe inwestycje, to nie ma sentymentów, są łapówki itp. i wszystko odbywa się zgodnie z prawem.
Nie obraź się ale mamy taką jedną partię w Polsce, która uprawia taką właśnie retorykę, że coś jest niby legalne ale tak naprawdę to na pewno ktoś, coś, komuś pod stołem...
Jeśli są przesłanki czy dowody - do prokuratury. To nie powództwo cywilne, nie ma ryzyka, nie ponosi się kosztów, itd.

Ja nie mówię, że źle iż są tacy ludzie jak Jakub. Ale są poważniejsze problemy tego miasta, przynajmniej IMO.
To co robi czy czego nie robi Wydział Promocji albo to jak miasto zawiaduje własnymi, należącymi do niego przestrzeniami (np. Piotrkowska czy Stary Rynek) to większe problemy, niż to, że ktoś zgodnie z prawem wyburzył budynek do niego należący, który gdyby go nie wyburzył - z roku na rok stawałby się tylko coraz większą ruderą.

Wolę aby go wyburzyć, coś tam postawić, zatrudnić tam ludzi, dać tym samym kasę do budżetu miasta, a za nią np. przywrócić do życia Stary Rynek albo zrobić coś (a plany są) z pl. Wolności.

konto usunięte

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Paweł Kupper:

Nie obraź się ale mamy taką jedną partię w Polsce, która uprawia taką właśnie retorykę, że coś jest niby legalne ale tak naprawdę to na pewno ktoś, coś, komuś pod stołem...
Jeśli są przesłanki czy dowody - do prokuratury. To nie powództwo cywilne, nie ma ryzyka, nie ponosi się kosztów, itd.
Nie obrażam się bo ta sama partia wychodziła z założenia, że prawo prawem ale racja musi być po ich stronie, to podobnie jak z Tobą; Napisał Ci Jakub, że zupełnie legalnie zaczęto rozbiórkę i zupełnie legalnie ktoś inny ją wstrzymał, a Ty ciągle uważasz, że konsekwencje powinien ponieść urzędnik, a inwestor powinien to rozebrać.
Jeżeli uważasz, że jakiś urzędnik zrobił coś źle, i że są przesłanki czy dowody - do prokuratury. To nie powództwo cywilne, nie ma ryzyka, nie ponosi się kosztów, itd.
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Tobą; Napisał Ci Jakub, że zupełnie legalnie zaczęto rozbiórkę i zupełnie legalnie ktoś inny ją wstrzymał, a Ty ciągle uważasz, że konsekwencje powinien ponieść urzędnik, a inwestor powinien to rozebrać.
Oczywiście, bo w żadnym cywilizowanym kraju prawo nie działa wstecz i nie odbiera się komuś praw nabytych.

To na tyle duży inwestor, że na pewno założy sprawę i mam nadzieję, jak i jestem przekonany, że bez trudu ją wygra. Zresztą były już precedensy i sąd zwykle sprzeciwiał się odbieraniu praw nabytych...

Inna sprawa, że wolę aby zwolnić winnego zamieszaniu urzędnika niż karać mnie, Ciebie i innych, którzy nie zawinili i z naszych pieniędzy (podatków) płacić odszkodowanie za podtrzymanie decyzji o nie wyburzaniu.

P.S. Szkoda, że nie odniesiesz się do pozostałej części mojego wcześniejszego posta ;)Paweł Kupper edytował(a) ten post dnia 10.07.10 o godzinie 15:45

konto usunięte

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Paweł Kupper:

Oczywiście, bo w żadnym cywilizowanym kraju prawo nie działa wstecz i nie odbiera się komuś praw nabytych.

To na tyle duży inwestor, że na pewno założy sprawę i mam nadzieję, jak i jestem przekonany, że bez trudu ją wygra. Zresztą były już precedensy i sąd zwykle sprzeciwiał się odbieraniu praw nabytych...

Inna sprawa, że wolę aby zwolnić winnego zamieszaniu urzędnika niż karać mnie, Ciebie i innych, którzy nie zawinili i z naszych pieniędzy (podatków) płacić odszkodowanie za podtrzymanie decyzji o nie wyburzaniu.

P.S. Szkoda, że nie odniesiesz się do pozostałej części mojego wcześniejszego posta ;)

Tak naprawdę to problem Łodzi jest jeden, brak pomysłu rządzących, na rozwój Łodzi. Ale właśnie dlatego trzeba patrzyć urzędnikom na ręce, i wytykać jak coś jest nie tak. Dużo w tym temacie było już pisane, i ja też dużo pisałem.
Ale dam Ci pod rozwagę jedną rzecz;
Zastanów się, że patrząc logicznie, to dla prywatnego przedsiębiorcy, rewitalizacja może wyjść znacznie taniej. Po pierwsze; zwrot kosztów tego, z pieniędzy unijnych;
Po drugie; może być bardzo duży efekt promocyjne, przykład Manufaktury.
Wymaga to nakładu pracy, i finansów, ale przykład Manufaktury czy ul. Dowborczyków, pokazuje, że to może być bardzo dobry interes.
I z tych powodów, w momencie kiedy ktoś chce coś wyburzyć, i niby postawić coś lepszego, trzeba się zastanowić, że z punktu ekonomi, rewitalizacja wychodzi taniej, tylko trzeba mieć więcej na początku, więc suma summarum, gdzieś musi być haczyk, że ktoś mami nas droższą opcją.Marcin M. edytował(a) ten post dnia 10.07.10 o godzinie 16:17
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Tak naprawdę to problem Łodzi jest jeden, brak pomysłu rządzących, na rozwój Łodzi. Ale właśnie dlatego trzeba patrzyć urzędnikom na ręce, i wytykać jak coś jest nie tak.
Jasne, ale niech nie traci na tym przedsiębiorca ale po łapach dostaje urzędnik.
Zastanów się, że patrząc logicznie, to dla prywatnego przedsiębiorcy, rewitalizacja może wyjść znacznie taniej. Po pierwsze; zwrot kosztów tego, z pieniędzy unijnych;
Po drugie; może być bardzo duży efekt promocyjne, przykład Manufaktury.
Wymaga to nakładu pracy, i finansów, ale przykład Manufaktury czy ul. Dowborczyków, pokazuje, że to może być bardzo dobry interes.
I tak, i nie. Masz rację, to się bardziej opłaca ale w pewnych nazwijmy to sterylnych warunkach, bardzo hipotetycznych.
W rzeczywistości nie masz pewności, ze dostaniesz kasę z UE, jeśli dostaniesz to na pewnych warunkach, które niekoniecznie w 100% będą się wpisywały w Twój plan.
Do tego nie zawsze rewitalizacja jest możliwa. W przypadku Manufaktury czy Textorial Parku można było iść w tym kierunku, bo z założenia są tam wielkie przestrzenie (w Andelsie nie masz pokoju poniżej 36 m kw, w Textorialu biura poniżej 50 m kw). Jeśli chcesz np. zrobić tak obiekt biurowy masz już pewne ograniczenia dot. wielkości pomieszczeń, klimatyzacji, alokacji przestrzeni, wysokości stropów, itd. i często dostosowanie takiego obiektu do właściwych Ci potrzeb będzie kosztowało znacznie więcej niż wyburzenie i wybudowanie od nowa.
Do tego aspekty prawne, to naprawdę nie jest takie proste i oczywiste.
Poza tym piszesz o aspekcie promocyjnym. Jeśli budujesz obiekt o zastosowaniu publicznym, jak Manufaktura - jasne, to ma znaczenie. Ale jeśli np., trzymając się poprzedniego przykładu biuro - już niekoniecznie.
I z tych powodów, w momencie kiedy ktoś chce coś wyburzyć, i niby postawić coś lepszego, trzeba się zastanowić, że z punktu ekonomi, rewitalizacja wychodzi taniej, tylko trzeba mieć więcej na początku, więc suma summarum, gdzieś musi być haczyk, że ktoś mami nas droższą opcją.
Wierz mi, ekonomicznie to nie jest takie proste. Jeśli by było, dziś 90% właścicieli secesyjnych kamienic i pałacyków skakałaby do góry z radości, że ma taki obiekt, a Łódź wyglądałaby o niebo lepiej.

A czy nie wolałbyś aby ów cefarm wybudował tam coś, dał zatrudnienie ludziom, dał zarobić miastu aby to mogło za te pieniążki odnowić Stary Rynek?

konto usunięte

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Paweł Kupper:
Jasne, ale niech nie traci na tym przedsiębiorca ale po łapach dostaje urzędnik.
Zrzucanie jednostronnie winy na urzędników, często jest nie do końca prawdą. Często wina może leżeć po obu stronach.
I tak, i nie. Masz rację, to się bardziej opłaca ale w pewnych nazwijmy to sterylnych warunkach, bardzo hipotetycznych.
W rzeczywistości nie masz pewności, ze dostaniesz kasę z UE, jeśli dostaniesz to na pewnych warunkach, które niekoniecznie w 100% będą się wpisywały w Twój plan.
Do tego nie zawsze rewitalizacja jest możliwa. W przypadku Manufaktury czy Textorial Parku można było iść w tym kierunku, bo z założenia są tam wielkie przestrzenie (w Andelsie nie masz pokoju poniżej 36 m kw, w Textorialu biura poniżej 50 m kw). Jeśli chcesz np. zrobić tak obiekt biurowy masz już pewne ograniczenia dot. wielkości pomieszczeń, klimatyzacji, alokacji przestrzeni, wysokości stropów, itd. i często dostosowanie takiego obiektu do właściwych Ci potrzeb będzie kosztowało znacznie więcej niż wyburzenie i wybudowanie od nowa.
Do tego aspekty prawne, to naprawdę nie jest takie proste i oczywiste.
Wiem, że to nie jest proste i oczywiste, ale są miasta gdzie inwestorzy nie mają wyjścia, i jakoś się starają o dofinansowania itp. i je dostają, ale oni tam nie mogą pójść na skróty i zburzyć, bo ktoś zadbał o to żeby nie mogli. A najlepsze jest to, że to jest sytuacja typu win-win.
Poza tym piszesz o aspekcie promocyjnym. Jeśli budujesz obiekt o zastosowaniu publicznym, jak Manufaktura - jasne, to ma znaczenie. Ale jeśli np., trzymając się poprzedniego przykładu biuro - już niekoniecznie.
Dlaczego nie, w tym momencie, pomieszczenia biurowe, o których najwięcej się w Łodzi pisze, to Dowborczyków, to właśnie buduje prestiż tego miejsca.
Wierz mi, ekonomicznie to nie jest takie proste. Jeśli by było, dziś 90% właścicieli secesyjnych kamienic i pałacyków skakałaby do góry z radości, że ma taki obiekt, a Łódź wyglądałaby o niebo lepiej.
Rzadko kiedy zarabianie milionów jest rzeczą prostą, zwłaszcza, że w tym wypadku, najpierw trzeba te miliony zainwestować w remont.
A czy nie wolałbyś aby ów cefarm wybudował tam coś, dał zatrudnienie ludziom, dał zarobić miastu aby to mogło za te pieniążki odnowić Stary Rynek?
A czy nie wolał byś, żeby Cefarm zrewitalizował te koszary, i np. zrobił kampanie promocyjną; Łodzianie, dbamy o wasze zdrowie, jak zadbaliśmy o wasze miasto ?
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

A czy nie wolałbyś aby ów cefarm wybudował tam coś, dał zatrudnienie ludziom, dał zarobić miastu aby to mogło za te pieniążki odnowić Stary Rynek?
A czy nie wolał byś, żeby Cefarm zrewitalizował te koszary, i np. zrobił kampanie promocyjną; Łodzianie, dbamy o wasze zdrowie, jak zadbaliśmy o wasze miasto ?

Nie. Wolę aby przedsiębiorca sam zadecydował co chce zrobić, a miasto zyskało dzięki niemu kasę do budżetu i miejsca pracy.
Kasa się przyda, bo do miasta należy wiele budynków i przestrzeni, o które nie dbają, bo mówią, że nie mają funduszy..

Wtedy będzie wilk syty i owca cała. Cefarm jak na właściciela przystało będzie mógł działać. A miasto będzie mogło pochwalić się obywatelom, że cefarm w podatkach, opłatach, etc. dał mu XXXXXXX zł i za te pieniążki wyremontuje fasady dwóch secesyjnych kamienic (zamiast je wyburzać) i ślicznym uczyni Stary Rynek :)

Jeśli zrobić po Twojemu może i cefarm to zrewitalizuje ale w między czasie stary rynek obrośnie brudem jeszcze bardziej, a kolejną kamienicę z braku środków trzeba będzie wyburzyć. Bo zamiast na jej rewitalizację trzeba dać tę kasę na walkę z bezrobociem :))

Ale najważniejsze: koszary pozostaną ;]
Nic tylko pogratulować :)

P.S. Gdyby cefarm poczekał kilka lat te koszary rozleciałyby się same ze starości i nie mieliby problemu. Tak jest lepiej chyba.......

konto usunięte

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Paweł Kupper:

Nie. Wolę aby przedsiębiorca sam zadecydował co chce zrobić, a miasto zyskało dzięki niemu kasę do budżetu i miejsca pracy.
Kasa się przyda, bo do miasta należy wiele budynków i przestrzeni, o które nie dbają, bo mówią, że nie mają funduszy..

Wtedy będzie wilk syty i owca cała. Cefarm jak na właściciela przystało będzie mógł działać. A miasto będzie mogło pochwalić się obywatelom, że cefarm w podatkach, opłatach, etc. dał mu XXXXXXX zł i za te pieniążki wyremontuje fasady dwóch secesyjnych kamienic (zamiast je wyburzać) i ślicznym uczyni Stary Rynek :)
Ale jeżeli by zrewitalizowali ten budynek, to by później nie płacili podatków ?
Jeśli zrobić po Twojemu może i cefarm to zrewitalizuje ale w między czasie stary rynek obrośnie brudem jeszcze bardziej, a kolejną kamienicę z braku środków trzeba będzie wyburzyć. Bo zamiast na jej rewitalizację trzeba dać tę kasę na walkę z bezrobociem :))
Nie wiem co ma wyburzenie koszar do starego rynku, czy do łódzkiego bezrobocia ?
Czy po rewitalizacji by zatrudnili mniej pracowników, czy może rewitalizacja by trwała dłużej niż wyburzanie i budowa od podstaw ?
Ale najważniejsze: koszary pozostaną ;]
Nic tylko pogratulować :)

P.S. Gdyby cefarm poczekał kilka lat te koszary rozleciałyby się same ze starości i nie mieliby problemu. Tak jest lepiej chyba.......
Chodzi o precedensy, o to, że czym więcej firm będzie tak robiło to nikt nie będzie chciał zadbać o Łódź, każdy pójdzie najłatwiejsza droga, zburzyć.
Czy jest różnica w podatkach płaconych od firm, które rewitalizuja budynki a tych które je burzą, nie, ale dla Łodzi i łodzian jest różnica w tym jak wygląda ich miasto, i jak jest traktowane przez przyjezdnych. Jak każdy będzie traktował Łódź ja k..., która można w.... i jeszcze na tym zarobić to tak będzie zawsze i będziemy mieli, Della którego już nie ma, a ciągle chce obiecane dofinansowanie, i innych, z płotem zamiast Hiltona w centrum Łodzi, włącznie.Marcin M. edytował(a) ten post dnia 10.07.10 o godzinie 18:25
Elżbieta R.

Elżbieta R. SPECJALISTA DS.
MARKETINGU

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Możemy nie kupować w tych aptekach i pewnie jakiś dział marketingu i handlowy odnotuje spadek o tysięczne procenta sprzedaży w Łodzi.

Najgorsza jest to, że miasto nie tak dawno odrestaurowało w tamtym końcu kilka kamienic na ul. Cmentarnej i zamiast kontynuować to "dzieło" to pozwala na rozbiórkę - zero konsekwencji, która powodowałaby, że większe fragmenty spójnej architektury mogłyby odzyskiwać blask.
I możemy sobie dyskutować tutaj, kto jest bardziej winny urzędnik czy przedsiębiorca - tylko jak odwrócić te decyzje, skoro pozwolenia już wydane, jak wpłynąć na włodarzy aptecznych, żeby chcieli wydać swoje pieniądze, może większe ale w zgodzie społecznej, dla kultywowania pamięci o historii miasta i dla podtrzymania tożsamości przestrzeni miejskiej.

Zastanawia mnie jeszcze to, ze mnóstwo osób myśli, że jak się wyburzy tzw. rudery to zniknie "syf" miejski i biedota, ciekawie jaki proces myślowy musi zajść, żeby to wymyślić.
A jak już wybudują w tym miejscu te nowe bloki to będą się musieli odgrodzić od tego "syfu" koniecznie i parkanik trzasnąć taki 3m wysokości.

e.
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Nie wiem co ma wyburzenie koszar do starego rynku, czy do łódzkiego bezrobocia ?
Czy po rewitalizacji by zatrudnili mniej pracowników, czy może rewitalizacja by trwała dłużej niż wyburzanie i budowa od podstaw ?
Proponujesz budowanie zamków na piasku. Złożyć wniosek do UE, może przejdzie, może okaże się, że uda się to zrobić szybko, a może nie. Może da się to miejsce zaadoptować do celów, a może nie.

Ja proponuję konkret. Właściciel burzy, buduje nowy budynek, zatrudnia ludzi, płaci podatki, zmniejsza bezrobocie - czyli miasto ma więcej kasy, więc z naciskiem takich ludzi jak Ty czy Kuba z pewnością wyda ją na odrestaurowanie kilku budynków i przestrzeni miejskich.
P.S. Gdyby cefarm poczekał kilka lat te koszary rozleciałyby się same ze starości i nie mieliby problemu. Tak jest lepiej chyba.......
Chodzi o precedensy, o to, że czym więcej firm będzie tak robiło to nikt nie będzie chciał zadbać o Łódź, każdy pójdzie najłatwiejsza droga, zburzyć.
Zobacz.. czyli tak pragmatycznie: mogli nic nie robić, nie zatrudniać ochrony. Menele zrobiliby tam sobie dziuple, wcześniej czy później zaprószyli ogień i za kilka lat cefarm miałby:
- budynek do rozbiórki
- zero takich komentarzy jak Twój
- jeszcze do tego kasę z ubezpieczenia.
Czy jest różnica w podatkach płaconych od firm, które rewitalizuja budynki a tych które je burzą, nie,
Nie, ale jest różnica między hipotetyczną inwestycją, która może się uda i może powiedzie, a realnymi możliwościami, nie?

Bardziej powinno Cię chyba boleć to, że miasto zaniedbuje te obiekty jakie ma. Mówią, że nie mają kasy na rewitalizacje. To niech pomogą przedsiębiorcom, Ci w podatkach dadzą im te pieniądze.
jest traktowane przez przyjezdnych. Jak każdy będzie traktował Łódź ja k..., która można w.... i jeszcze na tym zarobić to tak będzie zawsze i będziemy mieli, Della którego już nie ma,
Dzięki temu Dellowi przez kilka lat trochę ludzi miało prace, miejscowi podwykonawcy pracowali przy budowie fabryki i mogę wymieniać dalej. A i dziś budynek się nie rozleci. Za rok czy dwa wykupi go jakiś inny "przyjezdny", zmieni szyld i też zatrudni ludzi.
a ciągle chce obiecane dofinansowanie, i innych, z płotem zamiast Hiltona w centrum Łodzi, włącznie.
Za to, że nie ma Hiltona podziękuj urzędnikom z UM, nie inwestorowi..

Strasznie Ciebie i Kubę kuje w oczy widzę to co zrobił prywatny właściciel z własnym obiektem, a to, że miasto ma takich setki, podobnie jak placów, skwerów i robi z nich ruiny boli jakby mniej.
A szkoda...

konto usunięte

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Paweł Kupper:

Proponujesz budowanie zamków na piasku. Złożyć wniosek do UE, może przejdzie, może okaże się, że uda się to zrobić szybko, a może nie. Może da się to miejsce zaadoptować do celów, a może nie.
Ja proponuję konkret. Właściciel burzy, buduje nowy budynek, zatrudnia ludzi, płaci podatki, zmniejsza bezrobocie - czyli miasto ma więcej kasy, więc z naciskiem takich ludzi jak Ty czy Kuba z pewnością wyda ją na odrestaurowanie kilku budynków i przestrzeni miejskich.

Jak do tej pory, jest w Łodzi więcej przykładów zrewitalizowwanych budynków, niż nowych powstałych po wyburzeniu. I to jest właśnie konkret a zamki na pisaku to np. Norbelana itd.
Podaj mi chociaż jeden sensowny przykład czegoś nowo powstałego na gruzach.
Zobacz.. czyli tak pragmatycznie: mogli nic nie robić, nie zatrudniać ochrony. Menele zrobiliby tam sobie dziuple, wcześniej czy później zaprószyli ogień i za kilka lat cefarm miałby:
- budynek do rozbiórki
- zero takich komentarzy jak Twój
- jeszcze do tego kasę z ubezpieczenia.
Bardziej powinno Cię chyba boleć to, że miasto zaniedbuje te obiekty jakie ma. Mówią, że nie mają kasy na rewitalizacje. To niech pomogą przedsiębiorcom, Ci w podatkach dadzą im te pieniądze.
Cholernie boli mnie wszystko co się dzieje nie tak w Łodzi, nieważne czy to z winy urzędników czy kogokolwiek innego
Dzięki temu Dellowi przez kilka lat trochę ludzi miało prace, miejscowi podwykonawcy pracowali przy budowie fabryki i mogę wymieniać dalej. A i dziś budynek się nie rozleci. Za rok czy dwa wykupi go jakiś inny "przyjezdny", zmieni szyld i też zatrudni ludzi.
3 tyś miejsc pracy za 200mln zł. Dobry wynik, dla prywatnej firmy, która po 3 lata odeszła.

Strasznie Ciebie i Kubę kuje w oczy widzę to co zrobił prywatny właściciel z własnym obiektem, a to, że miasto ma takich setki, podobnie jak placów, skwerów i robi z nich ruiny boli jakby mniej.
A szkoda...

A Ciebie strasznie kuje, że jak prywatny właściciel, poważnie zabiera się za to, bo nie może tego wyburzyć, to wygrywają wszyscy i powstają obiekty znane w całej Polsce, jak nie szerzej.Marcin M. edytował(a) ten post dnia 10.07.10 o godzinie 19:10
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Jak do tej pory, jest w Łodzi więcej przykładów zrewitalizowwanych budynków, niż nowych powstałych po wyburzeniu. I to jest właśnie konkret a zamki na pisaku to np. Norbelana itd.
Podaj mi chociaż jeden sensowny przykład czegoś nowo powstałego na gruzach.
Forum76, Silver Screen, Hotele Ibis i Kampanile, Galeria Łódzka - wszędzie tam były stare kamienice. Nikt ich nie odrestaurowywał ale wyburzył jak wyburza się ruiny. Wszędzie pełne obłożenie, ludzie mają miejsca pracy, przestrzeń miejska wygląda tam zdecydowanie lepiej niż 15 lat temu.

Połowa Textorial Park. O ile zachodni budynek to efekt rewitalizacji, to wschodni powstał na gruzach wyburzonego obiektu.

Mam wymieniać dalej?
3 tyś miejsc pracy za 200mln zł. Dobry wynik, dla prywatnej firmy, która po 3 lata odeszła.
Zasiłki i ZUSy kosztowałyby chyba nie mniej jak dobrze policzysz, nie licząc tego co miasto zarobiło przy budowie i na podatkach pośrednich (Dell nie był zwolniony ze wszystkich obciążeń, takie mity zawsze krążą ale rozpowszechniają je tylko Ci co nie mają pojęcia o systemie podatkowym...).
A Ciebie strasznie kuje, że jak prywatny właściciel, poważnie zabiera się za to, bo nie może tego wyburzyć, to wygrywają wszyscy i powstają obiekty znane w całej Polsce, jak nie szerzej.
Nie, absolutnie. Ale niech ten właściciel ma prawo a nie jest uszczęśliwiany na siłę.
Ludzie nie są durniami, jeśli to by było takie fajne jak to opisujesz, że Unia da kasę, że będzie prestiż i darmowa reklama, że nie ma problemu z dostosowaniem to wierz mi, że sami by w te pędy z tego korzystali.

konto usunięte

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Paweł Kupper:

Forum76, Silver Screen, Hotele Ibis i Kampanile, Galeria Łódzka - wszędzie tam były stare kamienice. Nikt ich nie odrestaurowywał ale wyburzył jak wyburza się ruiny. Wszędzie pełne obłożenie, ludzie mają miejsca pracy, przestrzeń miejska wygląda tam zdecydowanie lepiej niż 15 lat temu.

Połowa Textorial Park. O ile zachodni budynek to efekt rewitalizacji, to wschodni powstał na gruzach wyburzonego obiektu.

Mam wymieniać dalej?
Poprosił bym, bo chyba nie sprawdziłeś o czym napisałeś, bo Silver Screen, Galeria, Ibis i Campanile, powstały w miejscach gdzie nic nie trzeba było wyburzać, a na Forum 76 wyburzono Polmos, który perełką architektoniczną raczej nie był.

Zasiłki i ZUSy kosztowałyby chyba nie mniej jak dobrze policzysz, nie licząc tego co miasto zarobiło przy budowie i na podatkach pośrednich (Dell nie był zwolniony ze wszystkich obciążeń, takie mity zawsze krążą ale rozpowszechniają je tylko Ci co nie mają pojęcia o systemie podatkowym...).
Dosyć ciekawe podejście, nie dosyć, że przedsiębiorcy mogą robic co chcą, to jeszcze muszą dostawac pieniądze z podatków bo tworzą miejsca pracy i płacą zus i podatki.
Nie, absolutnie. Ale niech ten właściciel ma prawo a nie jest uszczęśliwiany na siłę.
Ludzie nie są durniami, jeśli to by było takie fajne jak to opisujesz, że Unia da kasę, że będzie prestiż i darmowa reklama, że nie ma problemu z dostosowaniem to wierz mi, że sami by w te pędy z tego korzystali.
A właśnie korzystają, i naprawdę jak się chcę to można to zrobić, i jest w Łodzi co raz więcej tego przykładów.

konto usunięte

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Elżbieta Różycka:
Możemy nie kupować w tych aptekach i pewnie jakiś dział marketingu i handlowy odnotuje spadek o tysięczne procenta sprzedaży w Łodzi.

Wbrew pozorom to jest popularna forma oddziaływania na firmy i jest skuteczna, dla przykładu z ostatniej chwili: http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/PiatekFlashmopc...
Najgorsza jest to, że miasto nie tak dawno odrestaurowało w tamtym końcu kilka kamienic na ul. Cmentarnej i zamiast kontynuować to "dzieło" to pozwala na rozbiórkę - zero konsekwencji,

Wiesz czemu? Bo te kamienice zrobiono jeszcze przed Kropiwnickim... ot taki przebłysk mądrości u SLD, które wtedy w Łodzi rządziło (podobnie jak niskopodłogowe wagony Bombardiera na trasie Widzew - Retkinia). Przyszedł Kropek, miał miasto gdzieś, podobnie jak jego zastępca. Obecnie do idei remontów kamienic powoli staramy się przekonać obecne władze. Prace w toku, mają dotyczyć setek kamienic na terenie całego centrum. Mam nadzieję, że kto by nie był po wyborach Prezydentem, nie przerwie tych prac.
która powodowałaby, że większe fragmenty spójnej architektury mogłyby odzyskiwać blask.

Dokładnie, dlatego to jest ważne, żeby nie pozwalać na niszczenie spójnych układów zabudowy bo jednej firmie się to opłaca. To ma się opłacać całej Łodzi.
I możemy sobie dyskutować tutaj, kto jest bardziej winny urzędnik czy przedsiębiorca

Ja się z Panem Kupperem w pełni zgadzam, że WINNI są urzędnicy. Ale nie ma to nic wspólnego z faktem, że mieszkańcy mają prawo i POWINNI wymagać od inwestorów szacunku dla swojego miasta. Tym bardziej, że wielu inwestorów to rozumie i stosuje się do tego.
- tylko jak odwrócić te decyzje, skoro pozwolenia już wydane, jak wpłynąć na włodarzy aptecznych, żeby chcieli wydać swoje pieniądze, może większe ale w zgodzie społecznej, dla kultywowania pamięci o historii miasta i dla podtrzymania tożsamości przestrzeni miejskiej.

Po protestach, w których ogromne znaczenie miały stowarzyszenia historyczne i Muzeum Tradycji Niepodległościowych, Wojewódzki Konserwator Zabytków nakazał wstrzymać rozbiórkę (ma do tego prawo) i trwa procedura przystąpienia do wpisania obiektu do rejestru ze względu głównie na wartość historyczną.
Zastanawia mnie jeszcze to, ze mnóstwo osób myśli, że jak się wyburzy tzw. rudery to zniknie "syf" miejski i biedota, ciekawie jaki proces myślowy musi zajść, żeby to wymyślić.

EDUKACJA, INFORMACJA :) M.in. takie dyskusje jak ta nasza na tym forum :)
A jak już wybudują w tym miejscu te nowe bloki to będą się musieli odgrodzić od tego "syfu" koniecznie i parkanik trzasnąć taki 3m wysokości.

Coś jak przy Struga/Pogonowskiego ;)

konto usunięte

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Paweł Kupper:
Za to, że nie ma Hiltona podziękuj urzędnikom z UM, nie inwestorowi..

To jest kompletna nieprawda. Hiltona nie wybudował operator (Bacoli Propertie), który działa w imieniu właściciela sieci hotelowej, który to operator po prostu jest partaczem i jest z tego znany. Może nie tyle partaczem, co właściwie bardziej spekulantem. Hilton to nie jedyny taki przypadek, kiedy ta firma skopała komuś inwestycję.
Strasznie Ciebie i Kubę kuje w oczy widzę to co zrobił prywatny właściciel z własnym obiektem

Tak, bo moje oczy muszą później patrzeć na dziadoparkingi i źle rozplanowane blokowiska na Księżym Młynie (w najlepszym razie, jeżeli nie zostaje po prostu puste pole jak to zafundowane po Norbelanie przez Mordehaja Zissera), a ta przestrzeń nie jest jego prywatną tylko naszą wspólną - łodzian.
a to, że miasto ma takich setki, podobnie jak placów, skwerów i robi z nich > ruiny boli jakby mniej.
A szkoda...

"Szkoda", że "jakby" nie masz racji. Główny target protestów skierowany jest przeciwko urzędom.Jakub P. edytował(a) ten post dnia 11.07.10 o godzinie 02:32

konto usunięte

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Paweł Kupper:
Forum76

Tam były bezstylowe betonowe budy poprzemysłowe z lat ok. 1960-tych szpecące sąsiednią fabrykę Monopolu Spirytusowego. Jedna z tych bud nawet została zaadaptowana na część biurowca.
Silver Screen

Puste klepisko, nic tam nie stało. Wszytko co tam było wyburzyli socjaliści w 1976 roku.
Hotele Ibis i Kampanile

Ibis i Campanile również stanęły na pustych działkach. Po 1989 nic na ich miejscu nie było.
Galeria Łódzka

Również puste pole. Domy tkaczy wyburzono w 1977 roku za komuny. Poległa niestety fabryka od ulicy Orlej, ale to było kiedy dzisiaj działający mieszkańcy chodzili do podstawówki (w tym ja).
- wszędzie tam były stare kamienice.

Bullshit. Patrz wyżej.

konto usunięte

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Marcin M.:
Jakub P.:

To mieszkańcy powinni decydować, jakie inwestycje chcą na terenie swojego miasta oraz które firmy są fajne a które beee...

Czytając to forum, to nie jestem pewien, czy to jest najlepszy pomysł ;)

Ale plusa dostałeś od Pana Kuppera, ciekawi mnie, czy wie, że to ironia ;)

konto usunięte

Temat: Nie kupujemy w aptekach CEFARMU

Paweł Kupper:
Raczej o to, że na fejsbuku i temu podobnych trendy jest zaznaczyć, że coś się lubi albo być w fajnej grupie, takiej społecznie poprawnej.

Ja napisałem o motywacji autorów akcji a nie o motywacji osób popierających :)

Poza tym wiele z tych osób znam i dziwi mnie, że Ty nie znając ich tak jesteś pewny, że są to osoby olewające sprawę i popierające to pozornie. Otóż nie jest to pozorne, co więcej, te osoby wiedzą m.in. o tak podstawowych rzeczach, jak fakt, że np. we Wrocławiu właściciele kamienic sami ustawiają się w kolejce po wpisy ich budynków do rejestru, żeby dostać dofinansowanie na remonty. Dzięki temu ulice Wrocławia będące odpowiednikami ulicy Legionów wyglądają tak:


Obrazek
(Fot: Jakub Polewski, 2010)

A ulica Legionów w Łodzi wygląda tak:


Obrazek
Jakub P. edytował(a) ten post dnia 11.07.10 o godzinie 02:50

Następna dyskusja:

S8 nie dla Łodzi




Wyślij zaproszenie do