Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: MPK - KONIEC MONOPOLU, zwolnienia dyscyplinarne...

Katarzyna "Szarlotta" S.:
Andrzej Pęczak:
Czy ja Cię oceniam?

Twoja propozycja "przesiadki" do samochodu, nie pomoże w rozwiązaniu omawianego problemu z funkcjonowaniem "komunikacji miejskiej", więc jaki jest sens pisania o tym w tym temacie?
a taki, ze wybór masz jeden - albo jeździsz MPK albo nie - proste.

Ale, czy jeździ, czy nie, płaci (w podatkach) za usługi.

Znasz miasto gdzie mieszkańcy sa zadowoleni z komunikacji miejskiej? Gdzie nie ma narzekania na jakośc obsługi?

Narzekać można zawsze i na wszystko (i pewnie zawsze się znajdzie jakiś narzekacz), ale co innego mieć do tego duże podstawy, a co innego robić to dla sportu.
Dopoki będzie monopol nie uniknie się tego.

Nie chodzi tylko o monopol, ale o wymuszanie jakości usług, które są kupowane przez ZDiT.
Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: MPK - KONIEC MONOPOLU, zwolnienia dyscyplinarne...

Andrzej L.:
Zdaje się, że władze spółki zostały już wymienione. Może dać im zwyczajowe 100 dni i zobaczyć, czy coś się zmieni?


To nie jest problem MPK, a problem władz miasta, jakie, od kogo i na jakich zasadach usługi są kupowane, oraz w jaki sposób egzekwuje się dotrzymywanie jakości usług...

konto usunięte

Temat: MPK - KONIEC MONOPOLU, zwolnienia dyscyplinarne...

Angelika J.:
a moze zrobic jakis strajk ? nie kupowac w ogole biletow, ani migawek ? no ale to cala lodz musialaby tez tak zrobic... no bo jak trzy osoby nie skasuja to nic nie da...

Ja przestałam kupować:)
Rozkład jazdy to jakaś umowa, jeśli jedna strona jej nie spełnia to druga nie musi.
Ja też ilekroć jadę 57 nie przyjeżdża, zwłaszcza po południu.
Rekord był kilka tygodni temu gdy z pracy wracałam 2,5 godziny.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: MPK - KONIEC MONOPOLU, zwolnienia dyscyplinarne...

Jeśli ZDiT narzuca MPK określone rozkłady jazdy a następnie nie płaci MPK za usługę w takim stopniu, w jakim oczekuje od MPK, że będzie ją realizował, to nie dziwmy się, że rozkłady jazdy to fikcja. Wszyscy narzekają na MPK, a tymczasem to władze miasta odpowiadaja za organizacje transportu publicznego. MPK to spółka prawa handlowego (to nic że miasto jest 100% udziałowcem), której władze muszą przestrzegać rachunku ekonomicznego. Tymczasem MPK nie ma wpływu na nic. Ani na cenę biletów (ceny biletów uchwala Rada Miejska), ani na to jaki jest rozkład jazdy, ani na to ile dostanie od miasta za wykonaną usługę.

Wyobraźmy sobie, ze prowadzimy firmę przewozową i nie mamy wpływu na cenę jaką możemy pobierać za wykonaną usługę ani nawet z jaką częstotliwością mają kursować nasze autobusy. Wydaje się absurdalne. A jednak w takich warunkach działa MPK.

Moim zdaniem, należy albo zlikwidować fikcję pod tytułem MPK sp. z o.o. (ale to raczej cofałoby nas do minionej epoki), albo wprowadzić bardziej przejrzyste reguły organizacji transportu publicznego przez gminę, tak żeby było wiadomo kto jest odpowiedzialny za to, że autobusy i tramwaje nie jeżdzą zgodnie z rozkładem a stan taboru jest niezadowalający.
Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: MPK - KONIEC MONOPOLU, zwolnienia dyscyplinarne...

Andrzej Korasiewicz:
Jeśli ZDiT narzuca MPK określone rozkłady jazdy a następnie nie płaci MPK za usługę w takim stopniu, w jakim oczekuje od MPK, że będzie ją realizował, to nie dziwmy się, że rozkłady jazdy to fikcja.


I prawda i nie za bardzo, bo w końcu na takich warunkach podpisano umowę.
Wszyscy narzekają na MPK, a tymczasem to władze miasta odpowiadaja za organizacje transportu publicznego. MPK to spółka prawa handlowego (to nic że miasto jest 100% udziałowcem), której władze muszą przestrzegać rachunku ekonomicznego. Tymczasem MPK nie ma wpływu na nic. Ani na cenę biletów (ceny biletów uchwala Rada Miejska), ani na to jaki jest rozkład jazdy, ani na to ile dostanie od miasta za wykonaną usługę.

Ktoś się na umowie podpisał... Biorąc na siebie odpowiedzialność.

Wyobraźmy sobie, ze prowadzimy firmę przewozową i nie mamy wpływu na cenę jaką możemy pobierać za wykonaną usługę ani nawet z jaką częstotliwością mają kursować nasze autobusy. Wydaje się absurdalne. A jednak w takich warunkach działa MPK.

Ale tak po krótce to powinno działać. To nie MPK powinno decydować o cenie biletów ect. MPK powinno jedynie negocjować wysokość zapłaty za wykonane kursy, oraz rozliczać się z wykonania ich. Jeśli umowa jest nierealna, to się jej nie podpisuje.

Moim zdaniem, należy albo zlikwidować fikcję pod tytułem MPK sp. z o.o. (ale to raczej cofałoby nas do minionej epoki), albo wprowadzić bardziej przejrzyste reguły organizacji transportu publicznego przez gminę, tak żeby było wiadomo kto jest odpowiedzialny za to, że autobusy i tramwaje nie jeżdzą zgodnie z rozkładem a stan taboru jest niezadowalający.

Raczej proponowałbym wprowadzać przetargi na prowadzenie różnych linii i egzekwowanie wykonania i jakości usług.
Andrzej Pęczak

Andrzej Pęczak Idee na przekór
schematom, kreowanie
własnego otoczenia,
...

Temat: MPK - KONIEC MONOPOLU, zwolnienia dyscyplinarne...

Andrzej Korasiewicz:
Jeśli ZDiT narzuca MPK określone rozkłady jazdy a następnie nie płaci MPK za usługę w takim stopniu, w jakim oczekuje od MPK, że będzie ją realizował, to nie dziwmy się, że rozkłady jazdy to fikcja. Wszyscy narzekają na MPK, a tymczasem to władze miasta odpowiadaja za organizacje transportu publicznego. MPK to spółka prawa handlowego (to nic że miasto jest 100% udziałowcem), której władze muszą przestrzegać rachunku ekonomicznego. Tymczasem MPK nie ma wpływu na nic. Ani na cenę biletów (ceny biletów uchwala Rada Miejska), ani na to jaki jest rozkład jazdy, ani na to ile dostanie od miasta za wykonaną usługę.

Wyobraźmy sobie, ze prowadzimy firmę przewozową i nie mamy wpływu na cenę jaką możemy pobierać za wykonaną usługę ani nawet z jaką częstotliwością mają kursować nasze autobusy. Wydaje się absurdalne. A jednak w takich warunkach działa MPK.

Moim zdaniem, należy albo zlikwidować fikcję pod tytułem MPK sp. z o.o. (ale to raczej cofałoby nas do minionej epoki), albo wprowadzić bardziej przejrzyste reguły organizacji transportu publicznego przez gminę, tak żeby było wiadomo kto jest odpowiedzialny za to, że autobusy i tramwaje nie jeżdzą zgodnie z rozkładem a stan taboru jest niezadowalający.

Jeśli za rozkład i funkcjonowanie MPK odpowiada ZDiT, to w jaki skuteczny sposób można wpłynąć na ten organ, aby osoby tam zatrudnione poważnie zaczęły traktować swoje obowiązki? A jeśli nie radzą sobie z rozwiązaniem sytuacji od której wiadomo od dawna, to jak zmienić władze odpowiedzialne za taki stan rzeczy?
Andrzej Pęczak

Andrzej Pęczak Idee na przekór
schematom, kreowanie
własnego otoczenia,
...

Temat: MPK - KONIEC MONOPOLU, zwolnienia dyscyplinarne...

Raczej proponowałbym wprowadzać przetargi na prowadzenie różnych linii i egzekwowanie wykonania i jakości usług.

Takie rozwiązanie jest sensowne, choć uważam, że wprowadzenie konkurencji na liniach i możliwość wyboru przewoźnika przez pasażerów może jedynie wpłynąć na jakość świadczonych usług.
Nie bardzo mogę wyobrazić sobie sytuację, że gdy nawali wybrany w przetargu przewoźnik na jego miejsce następnego dnia wchodzi kolejny.
Przetargi trwają długo, a pasażer nie będzie czekał, aż miasto wybierze nowego.
W przypadku wprowadzenia konkurencji na liniach, nawet gdy nawali jeden z nich, drugi dalej będzie świadczył usługę.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: MPK - KONIEC MONOPOLU, zwolnienia dyscyplinarne...

Andrzej Pęczak:
Jeśli za rozkład i funkcjonowanie MPK odpowiada ZDiT, to w jaki skuteczny sposób można wpłynąć na ten organ, aby osoby tam zatrudnione poważnie zaczęły traktować swoje obowiązki? A jeśli nie radzą sobie z rozwiązaniem sytuacji od której wiadomo od dawna, to jak zmienić władze odpowiedzialne za taki stan rzeczy?

Za funkcjonowanie MPK odpowiada MPK. Ale za organizacje transportu publicznego odpowiada gmina (ktora wykonuje to zadanie za posrednictwem ZDiT). Sytuacja jest taka, ze miasto narzuca MPK nierealne rozklady jazdy a MPK zbiera za to cięgi. Dlaczego nierealne? Bo MPK nie ma pieniedzy na wysylanie taboru zgodnie z rozkladem, poniewaz nie dostaje od miasta wystarczajacej zaplaty za tę usługę (dlatego ściemnia, że wysyla wszystkie, a faktycznie żaden tramwaj czy autobus nie chodzi zgodnie z rozkladem jazdy - skoro nic nie chodzi zgodnie z rozkladem jazdy, to ZDiT nie jest w stanie skontrolowac czy na trase wysylane sa wszystkie sklady tramwajowe i autobusowe - jak jest w umowie z MPK; i taka to jest tajemnica niepunktualnosci komunikacji miejskiej w Łodzi). Miasto z kolei nie daje wystarczającej zapłaty, bo też nie ma pieniedzy. Nie mozna podniesc cen biletow, bo łodzianie i tak narzekają, że ceny sa za wysokie.

A wladze zarowno MPK jak i ZDiT wlasnie sie zmienily. Zobaczymy czy beda zmiany na lepsze.
Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: MPK - KONIEC MONOPOLU, zwolnienia dyscyplinarne...

Andrzej Pęczak:
Raczej proponowałbym wprowadzać przetargi na prowadzenie różnych linii i egzekwowanie wykonania i jakości usług.

Takie rozwiązanie jest sensowne, choć uważam, że wprowadzenie konkurencji na liniach i możliwość wyboru przewoźnika przez pasażerów może jedynie wpłynąć na jakość świadczonych usług.
Nie bardzo mogę wyobrazić sobie sytuację, że gdy nawali wybrany w przetargu przewoźnik na jego miejsce następnego dnia wchodzi kolejny.
Przetargi trwają długo, a pasażer nie będzie czekał, aż miasto wybierze nowego.
W przypadku wprowadzenia konkurencji na liniach, nawet gdy nawali jeden z nich, drugi dalej będzie świadczył usługę.

Dlatego zaproponowalem kilku przewoznikow, wtedy któryś z prowadzących już inne linie, mógłby być zainteresowany przejęciem danej linii. A podstawowy straszak powinny być kary finansowe.
Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: MPK - KONIEC MONOPOLU, zwolnienia dyscyplinarne...

Andrzej Korasiewicz:
Miasto z kolei nie daje wystarczającej zapłaty, bo też nie ma pieniedzy. Nie mozna podniesc cen biletow, bo łodzianie i tak narzekają, że ceny sa za wysokie.

A wladze zarowno MPK jak i ZDiT wlasnie sie zmienily.
Zobaczymy czy beda zmiany na lepsze.

W zasadzie wszędzie w cywilizowanych miastach usługi komunikacji publicznej zakupowane są przez miasto i wpływy z biletów nie pokrywają wydatków, bo nie chodzi o to by było to samowystarczalna inwestycja, tylko jest to cena odkorkowania ulic centrum miasta.
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: MPK - KONIEC MONOPOLU, zwolnienia dyscyplinarne...

Tomasz Kaczanowski:
I prawda i nie za bardzo, bo w końcu na takich warunkach podpisano umowę.

Też prawda. Ale poprzednie władze miasta miały filozofię taką, że wolały zaoszczędzić pieniądze na MPK na zasadzie "Niech się Wąsowicz męczy z tą sytuacją. Podobno jest dobrym menadżerem". No i Wąsowicz radził sobie w sposób o jakim pisałem. Komunikacja miejska jeździła coraz gorzej a gmina miała więcej pieniędzy w budżecie.
Ktoś się na umowie podpisał... Biorąc na siebie odpowiedzialność.

To wszystko prawda. Prezesa Wąsowicza już nie ma, prezydenta Kropiwnickiego też. Zatem możliwe że problem zniknie.

Ale tak po krótce to powinno działać.


Tak. Problemem jest tylko to, że łodzianie nie wiedzą jak to działa i za wszystko obwiniają MPK.

Raczej proponowałbym wprowadzać przetargi na prowadzenie różnych linii i egzekwowanie wykonania i jakości usług.

Z tego co wiem takie przetargi na linie autobusowe (bo chyba nie mówimy o tramwajach?) były robione i chyba nawet dzisiaj 1-2 linie są obsługiwane nie przez MPK. Ale tutaj głowy nie dam. Na pewno wiem, że tak było kiedyś.
Andrzej Pęczak

Andrzej Pęczak Idee na przekór
schematom, kreowanie
własnego otoczenia,
...

Temat: MPK - KONIEC MONOPOLU, zwolnienia dyscyplinarne...

Też prawda. Ale poprzednie władze miasta miały filozofię taką, że wolały zaoszczędzić pieniądze na MPK na zasadzie "Niech się Wąsowicz męczy z tą sytuacją. Podobno jest dobrym menadżerem". No i Wąsowicz radził sobie w sposób o jakim pisałem. Komunikacja miejska jeździła coraz gorzej a gmina miała więcej pieniędzy w budżecie.
Ktoś się na umowie podpisał... Biorąc na siebie odpowiedzialność.

Pana "usprawiedliwianie" sytuacji w MPK nie są wytłumaczeniem np. faktu braku autobusu w godzinach szczytu prze 55 min. (linia 57 - Plac Dąbrowskiego, g.15.55-16.50) kiedy z rozkładu wynika, że w tym czasie powinno przyjechać ich aż...6!
Jazda "stadami" autobusów nie ma też nic wspólnego z ustaleniami pomiędzy MPK i UMŁ, ale złym zarządzaniem spółką.
To wszystko prawda. Prezesa Wąsowicza już nie ma, prezydenta Kropiwnickiego też. Zatem możliwe że problem zniknie.

Co robią więc obecne władze, co na to p.o. Prezydenta Pan Sadzynski?
Problem z MPK to nie ostatnie tygodnie, lecz miesiące.

Gdyby obecne "władze" poważnie traktowały mieszkańców miasta, to osoby odpowiedzialne za funkcjonowanie "komunikacji" w Łodzi wyleciałyby z roboty, podobnie jak to się stało z sześcioma pracownikami Pogotowia Ratunkowego w W-wie, które za niedopełnienie swoich obowiązków w wyniku którego zmarł człowiek na ulicy, już tam nie pracują... i nie miało znaczenia, że niektóre osoby pracowały tam 30 lat.

Kolejne szukanie winnych nic nie zmieni, potrzebne jest stanowcze działanie!
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: MPK - KONIEC MONOPOLU, zwolnienia dyscyplinarne...

Andrzej Pęczak:
Co robią więc obecne władze, co na to p.o. Prezydenta Pan Sadzynski?
Problem z MPK to nie ostatnie tygodnie, lecz miesiące.

Gdyby obecne "władze" poważnie traktowały mieszkańców miasta, to osoby odpowiedzialne za funkcjonowanie "komunikacji" w Łodzi wyleciałyby z roboty,

No wlasnie wylecialy. Od kilku dni jest nowy prezez MPK i nowy dyrektor ZDiT. Trzeba tylko czekac na efekty ich dzialan.

Kolejne szukanie winnych nic nie zmieni, potrzebne jest stanowcze działanie!


Tak jest!
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: MPK - KONIEC MONOPOLU, zwolnienia dyscyplinarne...

"Powołano grupy ekspertów, które mają sprawić, aby po Łodzi jeździło się sprawniej. Pierwsze ich wnioski i propozycje zmian poznamy za trzy tygodnie. Na rezultaty będziemy jednak musieli poczekać kilka miesięcy.

Przedstawiciele MPK, związków zawodowych przewoźnika oraz Zarządu Dróg i Transportu spotkali się wczoraj w urzędzie miasta. Utworzyli cztery zespoły robocze, które mają usprawnić podróżowanie komunikacją miejską i ruch drogowy.

Pierwsza grupa będzie odpowiadała za urealnienie rozkładów jazdy. Autobusy i tramwaje maja kursować zgodnie z informacjami wywieszonymi na przystankach. Jednym z rozwiązań może być między innymi skrócenie tras autobusów, dzięki czemu uda się łatwiej zapanować nad czasem ich przejazdu. - Za kilka tygodni powinniśmy otrzymać pierwsze propozycje rozwiązań. Później będziemy konsultować je z mieszkańcami. Będą to zarówno spotkania w sali obrad, ale także opinie na specjalnie utworzonej stronie internetowej - mówi Dariusz Joński, wiceprezydent Łodzi.

Zespół od inwestycji torowych sprawdzi stan tras tramwajowych. Ma określić m.in. które torowiska wymagają natychmiastowej przebudowy, a gdzie na razie wystarczą tylko drobne naprawy.

Trzecia grupa ma wprowadzić zmiany w organizacji ruchu, tak aby po mieście jeździło się sprawniej. Chodzi tu między innymi o sprawdzenie ustawień sygnalizacji świetlnej i pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniach.

Ostatnia ustali nowe stawki dla MPK. - Dotąd miasto mówiło ile ma pieniędzy i kazało nam za to wozić pasażerów. W taki sposób nie da się zbudować sprawnej komunikacji. Trzeba ustalić jasne zasady - mów Jan Mędrzak, radny i dyrektor MPK.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź"
Andrzej Korasiewicz

Andrzej Korasiewicz Kierownik Działu
Organizacji,
informatyk, nadzór
właścici...

Temat: MPK - KONIEC MONOPOLU, zwolnienia dyscyplinarne...

"Mniej autobusów, zamknięte torowiska. MPK nie ma kasy
Piotr Wasiak2010-03-09, ostatnia aktualizacja 2010-03-09 20:08

Niektóre torowiska tramwajowe mogą zostać zamknięte, a część kursów autobusowych zlikwidowanych. Powód? MPK nie ma pieniądze ani na remonty, ani na utrzymanie wszystkich tras

[...]
- Dlaczego dopuszczono do tak tragicznej sytuacji finansowej spółki? - zapytaliśmy Jana Mędrzaka, który od kilku lat jest dyrektorem MPK i radnym Platformy Obywatelskiej. Mędrzak obarcza winą poprzednie władze miasta. - Dostawaliśmy wyznaczoną kwotę w budżecie i musieliśmy wyrobić 55 mln kilometrów - mówi Mędrzak. - Dostawaliśmy najmniejszą stawkę za przejechany kilometr ze wszystkich dużych miast. Teraz doszliśmy do takiego momentu, że MPK nie jest już w stanie tak funkcjonować."

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,7644189,Mniej_autob...

Następna dyskusja:

Koniec lotów do Warszawy




Wyślij zaproszenie do