Andrzej
Pęczak
Idee na przekór
schematom, kreowanie
własnego otoczenia,
...
Temat: MPK - KONIEC MONOPOLU, zwolnienia dyscyplinarne...
Od pewnego czasu mam "nieprzyjemność" korzystania z instytucji, która nadużywa w nazwie słowo "komunikacja".Pracownicy tej "firmy" zasilanej z miejskiej kasy, przy przyzwoleniu także obecnej "ekipy" "władz" miejskich robią wszystko, aby pozbawić ich monopolu świadczenia wątpliwej jakości "usług".
Od dobrych paru miesięcy, a szczególnie w ostatnich tygodniach nie zdarzyło mi się pojechać autobusem lub tramwajem (różnych linii) zgodnie z rozkładem. Nie będę zajmował czasu wieloma przykładami chorych sytuacji - opóźnień dochodzących w godzinach szczytu nawet do 55 min. (linia 57 - od 15.55 do 16.50) czy "konwoje" autobusów tej samej linii (4 autobusy linii 55 w 30 min.)... Ostatni przykład z dzisiaj (25 min. oczekiwania na tramwaj linii 8 (18.25 - 18.50), kiedy zgodnie z rozkładem powinny przyjechać trzy).
Nie pomogło, jak widać, zatrzymanie szefów firmy przez organy ścigania, czy negatywne opinie opisane chociażby już na tym forum ( http://www.goldenline.pl/forum/lodz/1414488/?hl=mpk lub
http://www.goldenline.pl/forum/rzeszow/366604/?hl=mpk)...
I nie są one związane z pogodą...
Bezczelność tej instytucji przejawia się także nasyłaniem kontroli biletów, w sytuacji, kiedy powinni zwracać opłaty za bilety za łamanie własnego "regulaminu" przewozów.
Zastanawia mnie obojętna postawa "władz miejskich" i "rady miasta" a szczególnie "osobników" z Komisji Gospodarki Mieszkaniowej i Komunalnej odpowiedzialnych za usługi przewozowe lokalnego transportu zbiorowego w Łodzi.
Społeczeństwo Łodzi pokazało już, że można zmienić niewydolne władze w trakcie trwania ich kadencji. Przyszedł może czas, aby radnych z tej komisji pominąć w zbliżających się Wyborach Samorządowych?
Myślę, że w dobrze rozumianym interesie mieszkańców miasta leży zmiana nie tylko władz miejskich, ale także "dyscyplinarki" dla osób z instytucji im podlegających, które nie wypełniają swoich obowiązków.
Jakie są Twoje doświadczenia z MPK? Co Twoim zdaniem można w praktyce zrobić, aby koszmar przejazdów "komunikacją miejską" zakończył się?
Jeżeli masz to w d..., masz propozycje typu "chodź piechotą", "kup se auto" itp. pozostaw je dla siebie.
Z przyjemnością posłucham pomysłów tych wszystkich, którzy swoją wyobraźnią i kreatywnością chcą dzielić się na rzecz rozwiązywania problemów miasta w którym żyją.