Adam
Sęczkowski
Redaktor naczelny
serwisu Odkrywamy
Idoli, członek
Zarząd...
Temat: Marsz dla Łukasza
Marsz dla Łukasza2007-11-11,
Około dwustu osób szło w sobotę w milczeniu ul. Piotrkowską. Transparenty, które nieśli, krzyczały: "Dożywocie dla mordercy Łukasza", "Pijany kierowca = morderca = śmierć"
Piętnastoletni Łukasz zginął ponad tydzień temu pod kołami samochodu, który prowadził pijany kierowca. 29-letni Kamil D. miał prawie dwa promile alkoholu i próbował uciec z miejsca wypadku. Na proces czeka w areszcie.
W sobotę rodzina Łukasza, jego koledzy i sąsiedzi przeszli w milczeniu od pl. Wolności do łódzkiego urzędu wojewódzkiego. - Chcieliśmy uczcić pamięć Łukasza i zaprotestować przeciwko pijanym kierowcom na polskich drogach - mówili koledzy chłopca.
Marsz poprowadzili rodzice Łukasza, którzy nieśli jego zdjęcie. Obok nich szedł wiceprezydent Łodzi Włodzimierz Tomaszewski. Młodzi uczestnicy przemarszu trzymali zapalone znicze, wielu z nich płakało.
- To nie powinno się zdarzyć Tak młodo umarł, całe życie było przed nim - mówiły ze łzami w oczach gimnazjalistki.
W czasie marszu młodzi ludzie zbierali podpisy pod petycją. Domagają się w niej zaostrzenia kar dla pijanych kierowców i stworzenia rządowego programu walki z pijanymi na drogach.
Rodzice Łukasza wręczyli petycję przedstawicielowi urzędu wojewódzkiego. Potem uczestnicy marszu skandowali "Precz z mordercam - pijanymi kierowcami".
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź