Temat: Łódź - miasto starych ludzi
Ewo, rzucasz "pomysł na biznes" dla łodzian, zakładam więc, że z takiego "domu opieki" mogą skorzystać i inne starsze osoby - nie tylko i wyłącznie Twoje seniorki <które niewątpliwie są sympatyczne i wesołe>.
Dziewczyny pokazały - dlaczego nie jest to najsensowniejszy i najdoskonalszy pomysł.
Ja rzucam inną propozycję - DG - otwarcia półspołecznego domu opieki dla seniorów - większa posesja, większa liczba pomieszczeń, nieco większa liczba seniorów, i starannie wyselekcjonowany personel, który pracuje zmianowo.
Myślę, ze to ma większą szanse przyjęcia się, niż to co Ty wymyśliłaś.
Jak piszesz - ponoć można uzyskać dofinansowanie z MOPSu, dodatkowo - opłata za pobyt ( myślę, ze za dobre warunki i sprawdzonych personel chętni będą skłonni zapłacić trochę więcej niż to co płaci się w znanych nam DPSach) - jest to jakaś opcja finansowania małego ośrodka.
Można zatrudnić kilka osób, które będą zajmowały sie opieką, prowadzeniem kuchni, ogrodu - dla takiego domu. Ale osób, które będą miały szansę na swoje życie.
Twój pomysł - może i wynika ze wspaniałych pobudek, ale zakłada całkowitą zależność opiekunów od podopiecznych - za wikt, opierunek i lokal - mają być dyspozycyjni 24h na dobę, 7 dni w tygodniu, 12 m-cy w roku.
Do tego mają to być osoby na odpowiednim poziomie, obrotne itd itp.. <zdajesz sobie sprawę, że takie osoby zwykle mają pracę? ;)>
Niestety, jedyne, co wnosisz do dalszej dyskusji, to wyrzut, że nikt Cię nie rozumie. Nie widzę u Ciebie chęci rozwiązania problemu, sorry. Mam ważenie, iż uważasz wszystkich swoich interlokutorów za ograniczonych i aspołecznych - bo nikt w 100% nie przyklasnął twojej idei, i nie stwierdził "tak Ewo, masz rację, to idealne rozwiązanie, jacy ci łodzianie są niedobrzy i niewdzięczni, skoro nie chcą skorzystać z tej jakże wspaniałej, nadarzającej się okazji".
PS. Może poszukasz innych rodzin, które jak Ty szukają odpowiedniej placówki opieki dla swoich starszych? Może wspólnymi siłami uda wam się taki mini ośrodek otworzyć? I będzie to super pomysł na zarabianie pieniędzy? Zamiast tych straszliwych 15 godzin dziennie ;)
PS.2 rozumiem, ze tekst o lizaniu tyłków w korporacji miał mnie dotknąć do żywego? Nie wnikam jak niesamowicie ważny zawód Ty obecnie wykonujesz, że jest on mniej hańbiący i bardziej istotny od zajmowania się starszymi ludźmi ;) Pozdrawiam z korpo.
@ Łukasz - czekasz na walki w kisielu?? :)