Temat: Czy w Łodzi można być szczęśliwym?

Tak właśnie brzmi tytuł artykułu który przed chwilą znalazłem.

Materiał ten trafił na wykop i nareszcie w komentarzach dostrzegam jakieś ciepłe słowa o moim mieście. Co prawda przetykane są klasycznym wytykaniem brudu, pijaków i zniszczonych kamienic. Ale jednak...

Właśnie w weekend odwiedziłem - przyjrzałem się niedawno postawionej konstrukcji na krzyżówce legionów/cmentarna. Prezentuje się ślicznie. Ciekawe ile jeszcze będę musiał poczekać aby obskurne budynki były w mniejszości.
Ale trzymam kciuki!

Jako taki mały dowód powolnych zmian mogę podać fakt, że niedawno mój znajomy (Wa-wa) w końcu zawitał do Łodzi. Do tej pory często cytował Pazurę (nawet w powiązanych na wykopie). Ale gdy zobaczył na własne oczy Piotrkowską - był bardzo pozytywnie zaskoczony ;)

konto usunięte

Temat: Czy w Łodzi można być szczęśliwym?

Wow , NYT , no prosze;)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Czy w Łodzi można być szczęśliwym?

Moje najszczęśliwsze lata spędziłam w Łodzi i każdy ponowny pobyt w niej (przynajmniej 3 razy do roku po 2 tygodnie) to wspaniałe, szczęśliwe dni. :)

P.S. Właśnie pakuję walizkę, aby spędzić w moim ukochanym mieście kolejne 14 szczęśliwych dni mojego życia.Katharina Katarzyna Z. edytował(a) ten post dnia 02.02.12 o godzinie 21:20

konto usunięte

Temat: Czy w Łodzi można być szczęśliwym?

I kolejny artykuł pokazujący, że inni mogą postrzegać Łódź lepiej niż wielu jej mieszkańców; http://www.thejewishweek.com/travel/vacations/mournful...



Wyślij zaproszenie do