Jacek Ś.

Jacek Ś. Perfumy, kosmetyki,
Dior, Chanel, YSL
itd

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

kolejne bezsensowne przepisy zawitały do naszego miasteczka

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,6732668...

konto usunięte

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

Oooo! Jacek sie wykazal :)

Brakuje mi slow, aby opisac ogrom glupoty naszych radnych!!!
Wraz z MMLodz.pl przygotowuje wlasnie happening w tej sprawie.

konto usunięte

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

"Teraz, gdy sąsiedzi usłyszą głośne ujadanie za ścianą, już nie będą musieli czekać z interwencją na godzinę 22 i ciszę nocną. Dzięki zapisowi mogą dzwonić do straży miejskiej przez cały dzień."

Już widze biednych strażników bez czapek, którzy przyjeżdzają na miejsce wykroczenia i wlepiają mandat.

Wysokośc mandatu zależy oczywiście od czasu szczekania, intensywnosci i barwy glosu. Najgorzej mają ratlerki, od teraz to psy tylko dla milionerów.

Proponuje ukarac koty za miauczenie a golebie za latanie zbyt nisko, absolutnie.

konto usunięte

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

Więcej koszy na śmieci? Brawo. Wymóg sprzątania po czworonogu? Ślicznie. Ale za to reszta... <załamka>

konto usunięte

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

Strach pomyslec co jeszcze nas zaskoczy...
Jacek Ś.

Jacek Ś. Perfumy, kosmetyki,
Dior, Chanel, YSL
itd

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

Izabela Roksana F.:
Strach pomyslec co jeszcze nas zaskoczy...


może niedługo bedzie mozna tylko szeptem rozmawiać, absurdalne ...

konto usunięte

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

E tam to akurat byloby fajne - ludzie musieliby sie do siebie bardziej zblizyc - jestem za :D

konto usunięte

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

Jestem ciekawa co z wlascicielami schronisk, przytulisk, domow tymczasowych i hoteli dla zwierzat???
Tomasz Soliński

Tomasz Soliński Planning Manager

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

Po prostu Łódź - i wszystko jasne!
Konrad Bayno

Konrad Bayno Film...
Fotografia...

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

urzędnicy się starają by to miasto było miastem, ba! nawet stolicą kultury w dalekiej przyszłości, a tu wsią jedzie... nawet psy dupą szczekają...
to co się dziwić, że przepis wprowadzili ? :)

konto usunięte

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

Konrad Bayno:
urzędnicy się starają by to miasto było miastem, ba! nawet stolicą kultury w dalekiej przyszłości, a tu wsią jedzie... nawet psy dupą szczekają...
to co się dziwić, że przepis wprowadzili ? :)

BARDZO trafne spostrzezenie :D

konto usunięte

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

Fryderyk Bojdo:
"Teraz, gdy sąsiedzi usłyszą głośne ujadanie za ścianą, już nie będą musieli czekać z interwencją na godzinę 22 i ciszę nocną. Dzięki zapisowi mogą dzwonić do straży miejskiej przez cały dzień."

Już widze biednych strażników bez czapek, którzy przyjeżdzają na miejsce wykroczenia i wlepiają mandat.

Wysokośc mandatu zależy oczywiście od czasu szczekania, intensywnosci i barwy glosu. Najgorzej mają ratlerki, od teraz to psy tylko dla milionerów.

Dzięki czemu - mam nadzieję - będzie w końcu cisza i spokój - ludzie, którzy chcą wypocząć we własnym mieszkaniu i domu będą mogli.

konto usunięte

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

Jacek Świątek:
Izabela Roksana F.:
Strach pomyslec co jeszcze nas zaskoczy...


może niedługo bedzie mozna tylko szeptem rozmawiać, absurdalne ...

Szczekanie psa, szczególnie tych "wysokotonowców" jest oceniane jako bardziej uciążliwe od awanturowania się żuli pod oknem. Kiedy żule się awanturują, nikt nie dziwi się, że wzywa się Policję aby ta zrobiła porządek z hałasującymi. Czemu więc dziwić ma interweniowanie, kiedy ktoś ogłasza światu swój ból egzystencjalny szczekając własnym psem, żeby sąsiedzi broń boshe nie odważyli się wypocząć po pracy? ;>
Konrad Bayno

Konrad Bayno Film...
Fotografia...

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

a co do topicu: "Czy u nas kiedyś bedzie normalnie?"
to mogę tylko tyle powiedzieć:

Strach nie pozwalał głośno o tym mówić
Strach nie pozwalał kochać się i śmiać
Strach nakazywał opuścić w dół oczy
Strach nakazywał cały czas się bać

Mieszkańcy miasta i przyjeżdżający
Tacy zmęczeni i tacy cierpiący
Przeklinający swój codzienny los
Słyszałem także taki głos: Jeszcze będzie przepięknie, Jeszcze będzie normalnie, Jeszcze Jeszcze będzie przepięknie, Jeszcze będzie normalnie, będzie przepięknie, Jeszcze będzie normalnie,
Jeszcze będzie przepięknie aaa..!

http://www.youtube.com/watch?v=dUcWiRwtUxw

konto usunięte

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

Jakub Polewski:
Dzięki czemu - mam nadzieję - będzie w końcu cisza i spokój - ludzie, którzy chcą wypocząć we własnym mieszkaniu i domu będą mogli.

Nigdy w mieście nie bedzie ciszy i spokoju, to maja do siebie aglomeracje. Proby wyciszania miasta to utopijne, co wiecej - sa debilizmem.

Wyciszmy zwierzeta, ludzi, maszyny, niech powstana dyskoteki bez muzyki itd. - nie przesadzajmy, mieszkajac trzeba byc swiadomym konsekwencji.

Niech zmieniaja to co mozna i trzeba - halas tramwajow, samochodow itd a nie natury :/Fryderyk Bojdo edytował(a) ten post dnia 21.06.09 o godzinie 14:26

konto usunięte

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

Idea jest dobra, ale skutecznosc prawdopodobnie bedzie 0 wiec kolejne martwe przepisy + koszty.

konto usunięte

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

Fryderyk Bojdo:
Jakub Polewski:
Dzięki czemu - mam nadzieję - będzie w końcu cisza i spokój - ludzie, którzy chcą wypocząć we własnym mieszkaniu i domu będą mogli.

Nigdy w mieście nie bedzie ciszy i spokoju, to maja do siebie aglomeracje. Proby wyciszania miasta to utopijne, co wiecej - sa debilizmem.

Praktyka pokazuje, że jest to nie tylko możliwe, ale i efektowne z pozytywnymi skutkami, co przeczy tezie o debiliźmie jak też o tym, że to utopijne. W wielu miastach Europy centra miast są zupełnie ciche. Natomiast nie chodzi mi przecież o infrastrukturę transportową, przemysł, gwar ludzki itd, ale o ujadanie psów z powodu braku kompetencji opiekuńczych ze strony wielu właścicieli. Debilizmem jest też celowe nabywanie osobników takich ras, które były wyhodowane kiedyś w celu celowego ujadania (np. na potrzeby polowań).
Wyciszmy zwierzeta, ludzi, maszyny, niech powstana dyskoteki bez
muzyki itd.

Miasto jest DLA ludzi, przy czym nie wiem czy zauważyłeś, normą społeczną jest zachowanie nie przekraczające pewnej intensywności, czyli wrzaski są nieakceptowane. Wyliczenie maszyn wśród pozostałych emiterów akustycznych jest zbytnim uogólnieniem. Doprecyzuj. Dyskoteki zgodnie z przepisami - o ile się nie mylę - powinny być zabezpieczone tak, aby dźwieki nie przedostawały się poza lokal.
- nie przesadzajmy, mieszkajac trzeba byc swiadomym konsekwencji.

I możliwości niwelacji szkodzących (!) dźwięków.
Niech zmieniaja to co mozna i trzeba - halas tramwajow,
samochodow itd a nie natury :/

Hałasujący tramwaj to pseudotramwaj. To, że w Łodzi dominują hałąsujące wagony Konstalu z lat 70-tych nie oznacza, że to spełnia definicję tramwaju. Tramwaj z definicji jest współcześnie pojazdem ekologicznym, czyli m.in. nie emitujący WOGÓLE dźwięków wynikających z jazdy po torowisku.

Z hałasem samochodowym uparowano się już dawno w wielu miastach, tylko w Łodzi mamy niekompetentnych urzędników, ktorzy chcą z centrum zrobić węzeł autostradowy.

konto usunięte

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

P.S. A odnośnie tej natury to pojechałeś sobie... specjalnie hodowana rasa psa, bezmyślnie zakupowywana w celu wlaśnie ujadania żeby epatować swoim bólem życia przez niezrównoważonych włąścicieli to jest NATURA? Poza tym, po co w takim razie normy społeczny zakazujące przejawów NATURY LUDZKIEJ, jeśłi nie dokładnie w tym samym celu - aby uprzyjemnić życie w przestrzeni miejskiej?

konto usunięte

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

Jakub Polewski:
Praktyka pokazuje, że jest to nie tylko możliwe, ale i efektowne z pozytywnymi skutkami, co przeczy tezie o debiliźmie jak też o tym, że to utopijne. W wielu miastach Europy centra miast są zupełnie ciche.

Ok, gdzie?
Pokaz mi tak kolosalną różnice w tym zakresie miedzy Łodzią a innym miastem.
Miasto jest DLA ludzi, przy czym nie wiem czy zauważyłeś, normą społeczną jest zachowanie nie przekraczające pewnej intensywności, czyli wrzaski są nieakceptowane.

Kwestia ustalenia tej normy, intensywnosci itd. Czasy sie zmieniaja, kiedys bylo inaczej i teraz tez jest inny standard.
Pytanie - czy takie dzialania maja zapewnic nam mieszkanie w sterylnie czystym i cichym miescie? Bezszelestnym?

Pomijajac już nasze gusta i marzenia powstaje kolejne pytanie: jakim kosztem? Czy warto podejmowac tak kolosalne wyzwania dla takich celow? Czy inwestycja ma sens w ogole biorac pod uwage chocby fakt ze mamy oazy ciszy i spokoju pare km od centrum?
- nie przesadzajmy, mieszkajac trzeba byc swiadomym konsekwencji.

I możliwości niwelacji szkodzących (!) dźwięków.

Racja.
Hałasujący tramwaj to pseudotramwaj. To, że w Łodzi dominują hałąsujące wagony Konstalu z lat 70-tych nie oznacza, że to spełnia definicję tramwaju. Tramwaj z definicji jest współcześnie pojazdem ekologicznym, czyli m.in. nie emitujący WOGÓLE dźwięków wynikających z jazdy po torowisku.

Skoro tak, to tym BARDZIEJ powinni Radni sie zając najpierw tym - a potem dopiero wychowywaniem psów.

konto usunięte

Temat: Czy u nas kiedyś bedzie normalnie??

Fryderyk Bojdo:
Jakub Polewski:
Praktyka pokazuje, że jest to nie tylko możliwe, ale i efektowne z pozytywnymi skutkami, co przeczy tezie o debiliźmie jak też o tym, że to utopijne. W wielu miastach Europy centra miast są zupełnie ciche.

Ok, gdzie?
Pokaz mi tak kolosalną różnice w tym zakresie miedzy Łodzią a
innym miastem.

Przede wszystkim są to (i występują także w Łodzi - jeszcze...) obszary z uspokojonym transportem indywidualnym lub pozbawione tego ruchu. Sprawy ujadania psów to sytuacje egzekwowania przepisów lokalnych sankcjami finansowymi. W Polsce jest problem nie tyle legislacyjny, bo jak widzimy w coraz to kolejnych miastach są wprowadzane odpowiednie zakazy, ale raczej braku konsewkencji w ezgekwowaniu tego prawa + niedojrzała kultura spoleczna, z czym nie ma problemu w Danii, Szwecji, czy Niemczech.
Miasto jest DLA ludzi, przy czym nie wiem czy zauważyłeś, normą społeczną jest zachowanie nie przekraczające pewnej intensywności, czyli wrzaski są nieakceptowane.

Kwestia ustalenia tej normy, intensywnosci itd. Czasy sie zmieniaja, kiedys bylo inaczej i teraz tez jest inny standard.
Pytanie - czy takie dzialania maja zapewnic nam mieszkanie w sterylnie czystym i cichym miescie? Bezszelestnym?

To nie do mnie pytanie. Ja nie twierdzę, ze ma być bezszelestnie. Niedobór bodźców dźwiękowych poza tym jest równie szkodliwy co nadmiar. Chodzi o zrównoważenie intensywności dźwięków oraz umożliwienie ilozacji mieszkań przed uciążliwym (!) hałasem.
Pomijajac już nasze gusta i marzenia powstaje kolejne pytanie:
jakim kosztem? Czy warto podejmowac tak kolosalne wyzwania dla
takich celow? Czy inwestycja ma sens w ogole biorac pod uwage
chocby fakt ze mamy oazy ciszy i spokoju pare km od centrum?

W centrum mieszka najwięcej (względnie) ludzi. Koszta są ekonomicznie uzasadnione. Niwelacja NADMIERNEGO hałasu skutkuje nagłym obniżeniem kosztów zewnetrznych, a więc de facto oszczędnościami budżetowymi i zasobów finansowych prywatnych (np. opieka medyczna, koszty patologii społecznych,np. konfliktów itd., wzrost przychodu z dziedzin wymagajacych ekologicznych warunków, np. turystyka, przemysły wysokich technologii itd.).
- nie przesadzajmy, mieszkajac trzeba byc swiadomym konsekwencji.

I możliwości niwelacji szkodzących (!) dźwięków.

Racja.
Hałasujący tramwaj to pseudotramwaj. To, że w Łodzi dominują hałąsujące wagony Konstalu z lat 70-tych nie oznacza, że to spełnia definicję tramwaju. Tramwaj z definicji jest współcześnie pojazdem ekologicznym, czyli m.in. nie emitujący WOGÓLE dźwięków wynikających z jazdy po torowisku.

Skoro tak, to tym BARDZIEJ powinni Radni sie zając najpierw tym -
a potem dopiero wychowywaniem psów.

No wiesz, jeśli przewodniczący Komisji Planu (w Radzie Miejskiej) postuluje wprowadzenie normalnego ruchu samochodowego na Piotrkowską, bo jako filozof fizyki jest głeboko przekonany potocznie o szkodliwości zakazu ruchu samochodowego wobec handlu i życia w przestrzeni publicznej (czemu przeczą źródła naukowe) to nie ma co oczekiwać, że Radni nie mający najczęściej bladego pojęcia o zarządzaniu miastem zajmą się poprawą sytuacji transportu miejskiego. Oczywiscie - zgadzam się z Twoim postulatem - to ONI powinni, skoro co miesiąc sobie wypłacają diety, a urzędnicy biorą ciężką kasę.



Wyślij zaproszenie do