Przemysław Pilaszek

Przemysław Pilaszek live your life !

Temat: Chętnie podpiszę się pod pozwem zbiorowym...

...w temacie sprowadzenie zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób przez łódzki oddział nfz. Nowa "rejonizacja", choć rejony nie obowiązują, wskazuje dla mieszkańców np. Zarzewa czy Widzewa-Zachów jako pomoc nocną i świąteczną SP ZOZ Gminna Przychodnia Zdrowia w Andrespolu, ul. Rokicińska 125 !
Z tych miejsc nie można dojechać tam żadnym środkiem komunikacji miejskiej za dnia o nocy nie wspominając ! Rozumiem, że za taryfę w strefie podmiejskiej też będą oddawać po przedłożeniu faktury ? No dobrze , nie za całą - wystarczy za drugą strefę plus święto/noc.

Niech ktoś to zorganizuje od strony prawnej a ja zbiorę podpisy. Myślę, że trzeba potrząsnąć tym wszystkim, żeby uruchomić myślenie wychodzące ponad wykładnie dopuszczalnych przepisów.

edit - ogłada tekstu ponieważ link wysyłam do rzecznika NFZ, którego sprawą chcę zainteresować ;)Przemysław Pilaszek edytował(a) ten post dnia 01.03.11 o godzinie 12:04
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Chętnie podpiszę się pod pozwem zbiorowym...

Nieaktualne, jest już decyzja (i to chyba kilkanaście dni temu), że na Widzewie tez będzie nocna przychodnia, chyba nawet filia tej z Andrespola.

A.
Przemysław Pilaszek

Przemysław Pilaszek live your life !

Temat: Chętnie podpiszę się pod pozwem zbiorowym...

Jak wyjaśniła mi rzecznik Biura Prasowego ŁOW NFZ Pani Anna Leder w rozmowie przeprowadzonej w dniu opublikowania posta, to nie takie proste, ponieważ istniejące prawo nie pozwalało na otworzenie takiej placówki. Zmiany, które to umożliwiają dopiero weszły w życie. Świetnie ale obecna sytuacja jest faktem i zmiany, jeśli nastąpią, nie zmienią faktu absurdalności zaistniałej sytuacji.
Jak dla mnie w całym postępowaniu zabrakło oczywistego kryterium wyboru placówki świadczącej usługi dla ludności polegającego na dostępie ludności do tej placówki. Kierowano się wyłącznie ceną i trudno się dziwić, że wygrał Andrespol. Szczęściem innych osiedli jest to , że wielce mądrzy profesorowie dokonujący tych podziałów ulgowo potraktowali inne "kawałki" dzieląc Łódź bo problem byłby szerszy kiedy mieszkańcy Retkini mieliby pomoc w Konstantynowie, Teofilowa w Aleksandrowie, a Radogoszcza w Zgierzu co i tak było by sytuacją lepszą bo tam dojeżdża komunikacja miejska.
Przemysław Pilaszek

Przemysław Pilaszek live your life !

Temat: Chętnie podpiszę się pod pozwem zbiorowym...

Andrzeju zgodnie ze starym porzekadłem kiedy władza mówi, że zabierze to zabierze, kiedy mówi, że da, to mówi.

ŹRÓDŁO

"Dziennik Łódzki": Mieszkańcy Widzewa, Janowa i Olechowa z nocną gorączką lub bólem brzucha muszą jeździć do Andrespola. W marcu Narodowy Fundusz Zdrowia obiecał im dodatkową przychodnię w Łodzi, ale okazało się, że będą musieli na nią długo poczekać.

Wszystko przez nowe zasady nocnej i świątecznej pomocy. NFZ podzielił Łódź na sześć obszarów i choć nie obowiązuje rejonizacja, dla każdego z obszarów wyłoniono w konkursie jedną przychodnię dyżurującą w nocy i w święta. Mieszkańcy Widzewa, Janowa i Olechowa znaleźli się w rejonie, w którym konkurs na pomoc lekarską wygrała Gminna Przychodnia Zdrowia w Andrespolu. Dlaczego tak daleko? Bo jak tłumaczy NFZ, nie była brana pod uwagę lokalizacja przychodni, ale to, czy miała np. dodatkowy zespół lekarzy i sprzęt. I tak było właśnie w Andrespolu.

Widzewiacy zaczęli jednak protestować i NFZ obiecał dodatkową placówkę. - Dyrekcja przychodni może utworzyć filię - mówi Beata Aszkielaniec, rzecznik prasowy łódzkiego NFZ.

Okazało się, że nie jest to jednak takie łatwe. - Dwa tygodnie temu dostaliśmy aneks do umowy z Funduszem, w którym jest zapis, że możemy utworzyć filię naszej przychodni na łódzkim Widzewie. Nie będziemy mieli na to jednak dodatkowych pieniędzy i tu jest problem - mówi Paweł Gładysz, dyrektor przychodni w Andrespolu. - Musimy liczyć koszty jak każdy. Utworzenie filii to bardzo droga inwestycja. Musielibyśmy zakupić sprzęt i zrobić tam laboratorium. Nie wspominając już o kosztach wynajmu - dodaje Gładysz.

Dyrektor starał się sprawę rozwiązać, ale na razie bez sukcesu. - Rozumiem, że mieszkańcy Widzewa chcą dodatkowej przychodni, dlatego zwróciłem się do Administracji Osiedla Widzew z prośbą o nieodpłatne udostępnienie lokalu, w którym mogliby dyżurować nasi lekarze. Niestety administracja odpowiedziała, że takiego lokalu nie ma. Będę jeszcze prosił o udostępnienie lokalu Urząd Miasta - zapowiada Gładysz. - To bardzo trudna sprawa. Startując w konkursie na nocną pomoc, umawialiśmy się z Funduszem na jedną przychodnię. Na tyle też dostaliśmy pieniądze, dlatego nie uda nam się otworzyć łódzkiej filii bez pomocy z zewnątrz - wyjaśnia.

Mieszkańcy Widzewa będą musieli na razie korzystać z jednej z 6 przychodni wyznaczonych przez NFZ.

- Przed naszą przychodnią zatrzymuje się autobus nocny z Łodzi - N1. Przedłużono też linię autobusu 82. Łodzianie zaczęli do nas coraz chętniej przyjeżdżać. Mamy cztery zespoły lekarskie, dlatego nie ma kolejek. Co weekend przyjmujemy ponad 80 łodzian i nie mieliśmy żadnych skarg - mówi Gładysz.


Dla mnie taki koniec był wiadomy i dlatego od początku nie bałem się tego nazwać skur****ństwem NFZ.
Nadal nie ma chętnych do pozwania tych z d**y urzędasów ?
Marcin Lawenda

Marcin Lawenda Prezes Zarządu

Temat: Chętnie podpiszę się pod pozwem zbiorowym...

Jestem mieszkańcem widzewa i ... Może jeszcze taniej dla NFZ-u było by wybranie placówki w Justynowie albo Koluszkach? Jestem za ta inicjatywa te darmozjady żyją z naszych podatków a od siedzenia za biurkami mają otłuszczone mózgownice i dbają tylko o swoje dobro!
Przemysław Pilaszek

Przemysław Pilaszek live your life !

Temat: Chętnie podpiszę się pod pozwem zbiorowym...

no to doczekali się :

ŹRÓDŁO


"Dziennik Łódzki": Mieszkańcy łódzkiego Zarzewia i Widzewa z gorączką, silnym bólem brzucha lub innymi dolegliwościami, które dopadną ich w nocy i święta muszą jeździć 14 kilometrów do przychodni w Andrespolu. Dotąd mieszkańcy słali protesty do łódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

Jakub Hubert z Zarzewia poszedł krok dalej. Skierował sprawę do prokuratury, bo jego zdaniem organizacja opieki medycznej, która obowiązuje od 1 marca nie gwarantuje zarzewianom bezpieczeństwa.

- Uważam, że urzędnicy łódzkiego NFZ nie dopełnili obowiązków, a przez pozbawienie opieki lekarskiej w nocy i święta mieszkańców 20-tysięcznego Zarzewia, mogli popełnić przestępstwo - tłumaczy Jakub Hubert, mieszkaniec ul. Przędzalnianej.

Łodzianin zarzuca urzędnikom Narodowego Funduszu Zdrowia, że wybierając w konkursie przychodnię nie wzięli pod uwagę jej dostępności.

- Wybrana dla nas przychodnia nawet nie jest na terenie Łodzi. Na dodatek dojazd do niej jest bardzo utrudniony. Dla mieszkańca Zarzewia, który ma samochód j odległość 14 km to niezbyt wiele, ale nawet jemu trudno jechać taki kawał z wysoką gorączką - uważa pan Hubert. - Z silnym bólem to niewykonalne. Skończy się na tym, że będziemy wzywać karetki pogotowia dużo częściej niż dotąd. Na Zarzewiu mieszka wielu starszych ludzi, których nie stać na zapłacenie 100 zł za taksówkę, żeby dojechać w nocy do przychodni.

Narodowy Fundusz Zdrowia zapewnia, że do żadnych nieprawidłowości nie doszło.

- Poradnia z Andrespola spełnia kryterium dostępności. Nie mieliśmy wpływu czy punkt przyjęć będzie w centrum czy na obrzeżach. Poradnia z Andrespola wygrała konkurs, bo miała odpowiedni zespół lekarski idobry sprzęt. Na tym zyskają pacjenci - zapewnia nas Beata Aszkielaniec, rzecznik NFZ w Łodzi. - Gdy poczują sie źle mogą korzystać z pięciu przychodni w Łodzi.

To nie przekonuje Adama Sandauera ze Stowarzyszenia Pacjentów Primum Non Nocere. - Pacjenci mają prawo do porządnej opieki, a nowe przepisy im ją odbierają - uważa Sandauer.


trzymam kciuki !

Następna dyskusja:

Dworzec pod ziemię




Wyślij zaproszenie do