Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Powstała myśl - pójdziemy. Godzina ok 21. Żona twierdzi, że w każdej bramie knajpa. Idziemy od Żwirki do Miskiewicza, na razie nic. Idziemy dalej, jakieś budy zamknięte przy BRE banku, dalej też nic. Co i rusz witryny zalepione papierem lub zabite dechami. Po drodze Sajgon.

Jesteśmy za Nawrot, mijamy jakieś 1500 banków, knajp jakoś nie widać, no może poza Mcsyfem przy pasażu.

Mijamy Struga, coś zaczyna się dziać. Badamy jedną, drugą, trzecią ale rezygnujemy - w każdej jakieś dźwięki powodujące mózgojebanie nie do wytrzymania na poziomie 110 dB.

Jak wytrzymuje to personel? Zagadka.

W końcu staje jak zwykle na siódemkach, które może z powodu cen są ostoją jakich takich warunków, żeby móc usiąść i chwilę porozmawiać o tym, co właśnie nas spotkało. Pijemy piwo i drinka. Nie dziwne, że pustawo, bo za tę cenę młodziaki mogą sobie kupić połówkę w sklepie.

Wracamy. Źli i głodni, zaglądamy do Ha Long przy Mickiewicza. Zero klienta, szansa, że będziemy szybko obsłużeni. Rzeczywiście, zupy nawet smaczne, choć mąki ziemniaczanej nie skąpiono, żeby były bardziej gęste. Kaczka po pekińsku dobra.

Dziwne uczucie - masz cały lokal dla siebie, a kuchnia wykonuje twoje polecenia - tylko twoje.

W tym kontekście wszelkie mrzonki o jakiejś stolicy czegoś tam czy inne proponuję między bajki włożyć.

BTW, mamy mieć nowe centrum. Szklane domy itd. Muzea. Galerie. Oczywiście, gdy włodarze miasta znajdą na tę ściemę pieniądze, bo na razie chyba nie zgłosiło się nawet ćwierć inwestora.

Radziłbym zachować infrastrukturę gastronomiczną obecnego dworca. Coś będzie chociaż się działo.

A.
Ewa Boryczka

Ewa Boryczka specjalista ds.
rewitalizacji i
rozwoju miast,
Uniwersyte...

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Chyba trochę przerysowałeś rzeczywistość. Ja dziś jadłam na tym odcinku dwa razy wieczorem i jakoś pizzerie, które tam są były pełne. Pare innych restauracji też mogę wskazać, choć byłam osobiście tylko w jednej.
Tak w ogóle to akurat ten odcinek Piotrkowskiej od Nawrot do Piłsudskiego jest faktycznie najbardziej ubogi w knajpy i puby :) w porównaniu do pozostałej części naszego "deptaku", nie wspominając już o odcinku od Piłsudskiego na południe, bo tam trudno coś znaleźć.
Kiepsko trafiliście, w razie czego służe radą i pomocą, bo zdarza się, że często jadam przy Piotrkowskiej. Podobnie jeśli chodzi o puby.

Ewa

konto usunięte

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

konsumpcja nie jest życiu najważniesza.
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Ewa Boryczka:
Chyba trochę przerysowałeś rzeczywistość. Ja dziś jadłam na tym odcinku dwa razy wieczorem i jakoś pizzerie, które tam są były pełne. Pare innych restauracji też mogę wskazać, choć byłam osobiście tylko w jednej.
Tak w ogóle to akurat ten odcinek Piotrkowskiej od Nawrot do Piłsudskiego jest faktycznie najbardziej ubogi w knajpy i puby :) w porównaniu do pozostałej części naszego "deptaku", nie wspominając już o odcinku od Piłsudskiego na południe, bo tam trudno coś znaleźć.
Kiepsko trafiliście, w razie czego służe radą i pomocą, bo zdarza się, że często jadam przy Piotrkowskiej. Podobnie jeśli chodzi o puby.

Ewa

Owszem, było parę lokali, gdzie było pełno. Bardziej jednak chodzi mi o ogólne wrażenie - ponuro, choćby dlatego, że jest ciemno. I do tego witryny pozabijane dechami...

A.
Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Może warto przeczytać. Ktoś patrząc z boku napisał jak widzi problem:
http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35153,7171658,Lodz_ocza...
Tomasz S.

Tomasz S. Jumper, dociekliwiec
oczywistości

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Fajny ten artykuł. Ale co z tego, jak to jest kolejny z tej serii na przestrzeni lat…
I tak w gazetach piszą, mądrzy się wypowiadają a jak było tak jest – no nie do końca, bo czasem jest gorzej.
Ela M.

Ela M. Retail Sales
Manager, Bank Pekao
S.A.

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Tomasz Kaczanowski:
Może warto przeczytać. Ktoś patrząc z boku napisał jak widzi problem:
jak dla mnie kluczowe z całego artykułu: "Aby tchnąć nowe życie w centrum miasta, należy sprawić, żeby ludzie mieli po co tam przychodzić. A więc muszą być sklepy, restauracje, rozrywka, instytucje publiczne i transport. Piotrkowska musi mieć kompleksową ofertę dla każdego."
Michał Sitarek

Michał Sitarek Citigold Wealth
Manager

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

od nawrot do piłsudskiego całe china town czeka na smakoszy:)

konto usunięte

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Michał Sitarek:
od nawrot do piłsudskiego całe china town czeka na smakoszy:)


Zawsze mam blisko na lunch :)
Ela M.

Ela M. Retail Sales
Manager, Bank Pekao
S.A.

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Michał Sitarek:
od nawrot do piłsudskiego całe china town czeka na smakoszy:)
w ilu miejscach bez obaw kupisz jedzenie?
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Michał Sitarek:
od nawrot do piłsudskiego całe china town czeka na smakoszy:)

A przecież miał tam być hotel i bodaj ze 20 restauracji... Też nie wyszło?

A.
Tomasz S.

Tomasz S. Jumper, dociekliwiec
oczywistości

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Oprócz toalet też są ważne inne rzeczy.
Np. ławeczka w aspekcie ulicy ze sklepami.

Pamiętam jak będąc w Krakowie widziałem jak dwie kobitki szalały po sklepach prz jakieś tam ulicy i robiły dość spore zakupy. I tak od jednego do drugiego. I tak idąc z torbami, zatrzymały się na chwile, położyły je na ławeczce, coś tam zrobiły i poszły do następnego sklepu.

Inna scena, z innej ulicy sklepowej, żona szleje w sklepie a już zmęczony mąż (widać to po twarzy) siedzi przed sklepem i patrzył się w futrynę, drugi obok czytał gazetę i od czasu do czasu spoglądał też w tą witrynę.

Scena trzecia, sklep na ul. Piotrkowskiej, bohater chce usiąść na ławeczce by chwilę odpocząć nie musząc kupować ani piwa z ogródka. Ta… to ja może pójdę do galerii.

China Town
Raz jedząc tam po północy widziałem z 10-15 cm szczura/mysz wbiegającą do jednego z barów. Z jednej strony uraz jakiś tam jest, ale tak naprawdę to miejsce jest ważne. I jak go nie będzie, to coś bardzo ważnego zniknie z mapy piotrkowskiej.
Choć swoja drogą mogło by być tam bardziej czyściej i jakoś mogli by polepszyć wystój, ale to chyba już inna bajka.
Tomasz S.

Tomasz S. Jumper, dociekliwiec
oczywistości

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Andrzej L.:
Michał Sitarek:
od nawrot do piłsudskiego całe china town czeka na smakoszy:)

A przecież miał tam być hotel i bodaj ze 20 restauracji... Też nie wyszło?

A.

Ta hotel, pierwszy raz o tych planach czytałem parę lat temu jak Orange dostało teren taniej za to, że ma zrobić z tym miejsce porządek. Gdzieś pewnie można znaleźć w sieci przedruk tego artykułu.
A ostatnio znów się coś o tym mówiło, że coś tam robią.
Ciekawe czy za parę lat znów będzie kolejne głośne ogłoszenie o tym jak wspaniale coś ktoś robi w tym miejscu.
Michał Sitarek

Michał Sitarek Citigold Wealth
Manager

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

inwestycja pomiędzy domem buta i agorą także stoi w miejscu a sąd vis a vis china town rośnie i będzie zagracał całkiem przyjemny zaułek.Michał Sitarek edytował(a) ten post dnia 24.10.09 o godzinie 19:52
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Tomasz S.:
China Town
Raz jedząc tam po północy widziałem z 10-15 cm szczura/mysz wbiegającą do jednego z barów. Z jednej strony uraz jakiś tam jest, ale tak naprawdę to miejsce jest ważne. I jak go nie będzie, to coś bardzo ważnego zniknie z mapy piotrkowskiej.
Choć swoja drogą mogło by być tam bardziej czyściej i jakoś mogli by polepszyć wystój, ale to chyba już inna bajka.

Tam jest syf, ale z drugiej strony, inwestowałbyś siedząc od lat na tymczasowych papierach, mając świadomość, że jak dobrze/źle pójdzie, to za chwilę buldożery wjadą?

Inna sprawa ro elementarna czystość i higiena - do tego wielkich nakładów nie trzeba. Tym akurat mogłyby się zająć nygusy ze SM.

A.
Tomasz S.

Tomasz S. Jumper, dociekliwiec
oczywistości

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Andrzej L.:
Tomasz S.:
China Town
Raz jedząc tam po północy widziałem z 10-15 cm szczura/mysz wbiegającą do jednego z barów. Z jednej strony uraz jakiś tam jest, ale tak naprawdę to miejsce jest ważne. I jak go nie będzie, to coś bardzo ważnego zniknie z mapy piotrkowskiej.
Choć swoja drogą mogło by być tam bardziej czyściej i jakoś mogli by polepszyć wystój, ale to chyba już inna bajka.

Tam jest syf, ale z drugiej strony, inwestowałbyś siedząc od lat na tymczasowych papierach, mając świadomość, że jak dobrze/źle pójdzie, to za chwilę buldożery wjadą?

Inwestycja i tak kiedyś została dokonana.
A odpowiadając na Twoje pytanie - tak.
A stworzenie prostego banału, nawet totalnego kiczu, który jednak miałby swego rodzaju fason nie jest aż wydatkiem do przeskoczenia.

Nie mam pojęcia jakie obroty mają tamtejsze punkty, ale mi się wydaję, że jak każdy z nich wyłożyło by z 500-700 zł to można by tam było wiele zmienić (oczywiście plus praca własna)
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Tomasz S.:
Nie mam pojęcia jakie obroty mają tamtejsze punkty, ale mi się wydaję, że jak każdy z nich wyłożyło by z 500-700 zł to można by tam było wiele zmienić (oczywiście plus praca własna)

Ale od lat mówi się o inwestycji tam. Ja w tej sytuacji, nauczony doświadczeniem (też kiedyś zainwestowałem w cudze, nota bene była to WSHE, obecna AHE), nie dałbym nawet złotówki.

A.

konto usunięte

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Andrzej L.:
Powstała myśl - pójdziemy. Godzina ok 21. Żona twierdzi, że w każdej bramie knajpa. Idziemy od Żwirki do Miskiewicza, na razie nic. Idziemy dalej, jakieś budy zamknięte przy BRE banku, dalej też nic. Co i rusz witryny zalepione papierem lub zabite dechami. Po drodze Sajgon.

Dawno, dawno temu zauważyłem to samo: http://paszczak000.jogger.pl/2008/06/07/nocne-wedrowki...

konto usunięte

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Andrzej, sorry, ale pominąłeś czynnych o 21:00 jeszcze z co najmniej ok. 10 lokali, w tym zarąbistą Presto właśnie w pobliżu BRE.
Prot Haładaj

Prot Haładaj Programmers manager
& solutions
designer. Apps &
applicat...

Temat: Byłem właśnie na Piotrkowskiej...

Presto owszem. Pizze i Gnocchi ostatnio testowaliśmy. na wypasie.



Wyślij zaproszenie do