konto usunięte
Temat: PODKARPACIE TO NIE WIOCHA!
Nóż się w kieszeni otwiera, kiedy czytam artykuły lub oglądam reportaże telewizyjne o województwie podkarpackim przedstawiające ten region jako skansen. Nie spodziewałem się, że w czasach wolności mediów prawda będzie aż tak zakłamywana.Inspirację do tego wpisu znalazłem po przeczytaniu wczorajszej publikacji "Rzeczpospolitej" o najbogatszych i najbiedniejszych województwach, regionach Polski. Do wieczora brakowało mi prawdziwego blogowego newsa, dlatego wpis nie powstał. Jednakże po obejrzeniu wczorajszych materiałów w czołowych polskich dziennikach telewizyjnych ręce i wszystko mi opadło. Podkarpacie zostało pokazane jako wiocha, gdzie głównie podróżuje się koniem z zaprzęgniętym pługiem, je się chleb ze smalcem, a swoje potrzeby załatwia w wychodkach nieopodal domostw. No po prostu zabrakło mi jeszcze w tych rzetelnych materiałach wątku o biegających po ulicach Rzeszowa niedźwiedziach i polowaniach na czarownice.
Proszę Państwa! Apeluję do inteligencji i rozumu. Nie róbmy takiej krzywdy regionom, które naprawdę walczą ze swoimi budżetami, a mimo to się rozwijają.
Rzeszów to jedno z nielicznych polskich miast, które ma świetną infrastrukturę, bezpłatny bezprzewodowy internet czy niskie podatki. Do tego Dolina Lotnicza, która rozwija się w woj. podkarpackim jest niepowtarzalna i warta zauważenia. Podkarpacie to nie Bieszczady, to nie tylko Bieszczady i małe wioski.
To Rzeszów ze swoim nowoczesnym podejściem do rozwoju, to Łańcut (http://lancut.pl) z magnacką rezydencją Potockich, w której bardzo często odbywają się ważne spotkania i konferencje z udziałem polskiej "elity" politycznej, ale także wiele innych. Dla przykładu Łańcut odwiedza rocznie 300 tysięcy turystów (miasto ma 17 tysięcy mieszkańców) z całego świata przy prawie zerowej promocji. Podkarpacie to Mielec, Rymanów Zdrój czy Sanok. To region, który może nigdy nie będzie torpedą, ale to region, który ma ambicje. Nie wolno o tym zapominać. A jeżeli pokazuje się w przekazach medialnych konia z pługiem, a mówi się o woj. podkarpackim to pokazując woj. mazowieckie, któremu kibicuję i wielkim zwolennikiem jestem, pokazuje się tylko Warszawę. Jaka to uczciwość, jaka to rzetelność dziennikarska? Tak się buduje stereotypy. Pokazując Rzeszów pokazuje się ubóstwo, a pokazując Warszawę "Bristol".
Nie dziwią mnie już więc pytania, gdy jadę Intercity "Pieniny" do rodzinnego Łańcuta, czy tam w ogóle jest dworzec kolejowy.
Dziwi mnie tylko podejście. Takie jakby - bezmyślne.
źródło: JakubPanek.blog.onet.pl