Temat: Żyje czy nie żyje?
Grzegorz Działa:
To, że został uniewiniony nie jest równoznaczne z niewinnym. Za jego kasę mógłby się teoretycznie wywinąć nawet z mordu. To też jest możliwe, ale jego fani są bardziej zapatrzeni niż matrony w ojca dyrektora.
jego opinie są dla w ogóle nie zrozumiałe. Nie rozumiem skąd w Tobie tyle negatywnej energii, może warto ją wykorzystać w pozytywny sposób ??
Dla kogoś mniej znanego a podejrzanego o to nie znalazło by sie tyle usprawiedliwień.
Nikt z nas go nie usprawiedliwia. Ciekaw jestem czym jest spowodowane tak proste, tak bardzo płytkie ocenianie kogoś.
Nie ważne - umarł człowiek.
Przydałoby się tutaj chwila zadumy i ciszy.
Nie podoba Ci się ta postać to znaczy że ogólnie muzyka Ci nie leży - to jest w porządku, tylko po co tu wlazłeś i piszesz o czymś co Cie nie dotyczy to ja nie wiem.
Oczywiście Ciebie sprawa Jacksona dotyczy bardzo i to osobiście?
Skąd tyle negatywnej emocji?
O gustach się nie dyskutuje, tym bardziej że masz problemy z oddzieleniem postaci od jego twórczości. Masz zamiar dyskutować to rzuć jakiś argument zamiast dresiarskie mięso. To ma być spór a nie chryja.
Chyba problem tej dyskusji polega że za dużo negatywnych emocji jest w Twoich postach. Mi osobiście nie podoba się to że swoimi wypowiedziami dążysz aby dyskusja za wszelką cenę zeszła na "dresiarskie mięso".
---
Nie należę do grona fanów.
ale chciałbym wystosować apel aby ten
wątek został zamknięty, jeśli ma być miejscem różnego rodzaju niestosownych wypowiedzi, osób które
nie umieją uszanować opinii innych, a przede wszystkim pamięci człowieka który dla "pop kultury" zrobiła bardzo wiele, tak naprawdę stworzył coś... czy to dobre czy złe.. to nie miejsce i nie czas na taką dyskusje.
Nikt z nas nie zapomni tego kim był MJ, jakie osiągną sukcesy, lub porażki.
Każdy z Nas ma własną ocenę tej osoby.
Resztę pozostawmy już historii ona najlepiej oceni, tak jak wiele różnych kontrowersyjnych osób.
ps. nie karmijcie tr.