konto usunięte
Jarosław
Rafa
senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska
Michał Sędzielewski:
PS: dotyczy również meczu Polonia - Wisła, który odbywa się w tym czasie :-)
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Jarosław Rafa:
Sorry, ale takie akcje dla mnie sa głupie.
Albo ktoś dba o oszczedzanie energii cały czas i ma to po prostu w nawyku, a wtedy taka akcja mu niepotrzebna, albo ma to gdzieś a wtedy taka akcje też będzie miał gdzieś. A najgłupiej zachowa sie ktoś kto faktycznie okazjonalnie na tę godzinę zgasi światło żeby "zademonstrować solidarność" itp. a na codzień przedtem i potem dalej nie będzie o tym myślał.
To tak jak z "dniami bez samochodu": nawet gdyby było to realne, ze faktycznie na jeden dzień w roku samochodziarze zechcą wysiąśc ze swoich pudeł i pojechać autobusami albo rowerami, to co to da skoro przez wszystkie pozostałe dni w roku nadal będą jeździć blaszakami?
konto usunięte
konto usunięte
Michał Sędzielewski:
W sobotę 29 marca o godz. 20 czasu lokalnego, miliony osób na całym świecie zgaszą światło w ramach akcji „Earth Hour” - „Godzina dla Ziemi” zainicjowanej przez międzynarodową organizację ekologiczną WWF. Także Ty możesz wziąć udział w globalnym wydarzeniu. Wystarczy, że gdziekolwiek będziesz - zgasisz światło!
konto usunięte
konto usunięte
Jerzy K.:
Takie akcje sa tak "cenne" jak slanie petycji czy protest pod ambasada jako sprzeciw zabijaniu fok na dalekiej Alasce, podczas gdy gówno nas obchodzi zywot osiedlowych kotow, uwiazany na przykrotkim lancuchu pies sasiada albo sasiadka-staruszka, ktorej nie ma kto zrobic zakupow.
Protestowac mozna, klikac na pajacyka albo zgasic swiatlo na chwile, ale...
... moze poszukajmy sosobu na byci lepszym w mniej spektakularny, ale bardziej LUDZKI sposob?
:P
Ludzie - DOROSNIJCIE!!!!!!!
konto usunięte
Elżbieta A.:
nie chce mi się wierzyć, że akurat Ty to mówisz
konto usunięte
Jerzy K.:
Tia - mozna zgasic na chwile swiatlo w mieszkaniu (i miec tzw. czyste sumienie oroaz poczucie "bycia lepszym") ale...
Goldenline to strona ludzi z wyzszym wksztalceniem, ludzi inteligentnych, WIEDZACYCH. Na TAKIEJ stronie tak naiwnych, prostackich, spektakularnych i POTRZEBNYCH akcji jak gaszenie swiatelka nie trzeba. Tu trzeba uswiadamianiania innych, nie goldenlinowcw za pomoca "pstryk" w kontakcie.
;)
konto usunięte
konto usunięte
Anna Grobarczyk:
Jerzy K.:
Tia - mozna zgasic na chwile swiatlo w mieszkaniu (i miec tzw. czyste sumienie oroaz poczucie "bycia lepszym") ale...
Goldenline to strona ludzi z wyzszym wksztalceniem, ludzi inteligentnych, WIEDZACYCH. Na TAKIEJ stronie tak naiwnych, prostackich, spektakularnych i POTRZEBNYCH akcji jak gaszenie swiatelka nie trzeba. Tu trzeba uswiadamianiania innych, nie goldenlinowcw za pomoca "pstryk" w kontakcie.
;)
Pan uświadamia czy tylko szuka minusów w prostackich czy tam naiwnych zachowaniach typu zgaszenie światła na chwilę?
konto usunięte
Elżbieta A.:
czyżby?
mój drogi kolego?
taki jesteś świadomy 'pstryk"?
pozwól, że nie uwierzę...:(
konto usunięte
Jerzy K.:
Pani chce sie wypowiedziec w sensie merytorycznej zawartosci mojej wypowiedzi czy tylko szuka werbalnej zaczepki?
;)
konto usunięte
Jerzy K.:
Elżbieta A.:
czyżby?
mój drogi kolego?
taki jesteś świadomy 'pstryk"?
pozwól, że nie uwierzę...:(
Owszem, jestem wygodnicki i czasami "klikam" myszka na pajacyka.
Ale to (chyba) wyjatek.
Wole POMAGAC (i uzdrawiac swiat) blisko siebie, nie na Antypodach czy w ozonowej dziurze.
A teraz sie zalozmy, kto bardziej pomaga fokom, ozonowej dziurze (i staruszkom w sasiedztwie) :P
;)
konto usunięte
Anna Grobarczyk:
trzeba tępić chamstwo w sieci
;)
konto usunięte
Elżbieta A.:
chodzi o to, że nasi sąsiedzi generalnie mają w dupie Tybet, Czeczenię i czyjąkolwiek sprawę ... umierającą, kiedy można byłoby COŚ zrobić - bo oni są sami w swoich dramatach!
Moja walka (mała, na moją śmiertelnie małą i bidną skalę) o cokolwiek zaczyna się od sąsiadów właśnie, od ulicy.
konto usunięte
Jerzy K.:
Elżbieta A.:
chodzi o to, że nasi sąsiedzi generalnie mają w dupie Tybet, Czeczenię i czyjąkolwiek sprawę ... umierającą, kiedy można byłoby COŚ zrobić - bo oni są sami w swoich dramatach!
Moja walka (mała, na moją śmiertelnie małą i bidną skalę) o cokolwiek zaczyna się od sąsiadów właśnie, od ulicy.
Dokladnie.
Maja w dupie, a klikniecie/zgaszenie/pokrzyczenie przez 30 min NIC NIE DAJE (procz swiadomosci "bycia lepszym"
Dlatego zgadzam sie z Toba Elu w 100 proc.
Chcesz zmienic swiat? Zrob zakupy starej sasiadce z bloku, nakarm sikorki (nie bezdomne koty resztkami!), wez psa z azylu, spytaj, czemu klezanka z pracy ma taka, nie inna mine.
Klikaniem myszy/gaszeniem swiatla na poziomie GL nie zaimponujesz - PRZECIWNIE :P
:)
konto usunięte
Elżbieta A.:i to będzie może więcej niż
zakupy dla sąsiadki (bo i tak pewnie liczysz na jej spadek;) hłe hłe hłe!!!)
Następna dyskusja:
пропозиції роботи
