Temat: Zagłębie z butami?
Piotr Jan P.:
No to Dziewczyny dałyście mi doła;-(.
Poza tym ,że ma zawsze problemy z dobraniem dobrego buta to jeszcze ja musze ją zawozić. Liczyłem, że zawioze w 1 miejsce i po kłopocie;-).
A chciałem być dobrym mężem...
Jak mówi stare powiedzenie:
Miękkie serce - twarda dupa. ;-)
Ta prawda potwierdza się prawie zawsze.
Aczkolwiek Jeśli chcesz być dobrym mężem - nie oskarżonym, że nie towarzyszysz jej w tak ważnej sprawie jak zakupy ;-)) - możesz zawieźć ją do Bonarki(albo Zakopianki), gdzie:
- ty siądziesz wygodnie, zamówisz sobie pizze i piwko, albo i dwa, a ona niech nabija kilometry.
Jak już skończysz mozesz jeszcze pójść do kina na film, a ona niech dalej dalej nabija kilometry jeśli jest niezdecydowana.
W najlepszym, wypadku przyjdzie do ciebie na sale kinową - i w końcu obejrzycie w Kinie film, który ty chciałeś(!),- bo w koncu to ona przyjdzie do ciebie.
W najgorszym: od przymierzania setek butów, które ubierały już tysiące innych osób złapie grzybicę stóp.
;-))
Szczepan M. edytował(a) ten post dnia 27.06.11 o godzinie 09:20