Michał Leśniak

Michał Leśniak Ein Weg, Ein Ziel,
Eine Richtung, Ein
Gefuhl

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!

Ona: Możesz ode mnie odejść?

On: Nawet o tym nie myśl!

Ona: Ty mnie kochasz?

On: Oczywiście!

Ona: Będziesz mnie zdradzać?

On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy?

Ona: Będziesz mnie szanować?

On: Będę!

Ona: Będziesz mnie bić?

On: W żadnym wypadku!

Ona: Mogę ci ufać?



P.S.

Po przeczytaniu proszę przeczytać jeszcze raz ale od dołu do góry ;-) ENJOY ;-)

konto usunięte

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

Witam!
Z ostatniej chwili:
Ośrodki badań opinii publicznej donoszą, że PO uzyskało równe 100% poparcia w sondażach!!!
Jedyne pytanie zadane podczas przeprowadzania ankiety losowo dobranej, reprezentatywnej grupie 1024 przypadkowych przechodniów, brzmiało:
- Czy wyciera Pan/Pani tyłek przed czy PO skorzystaniu z toalety?

Rozmawia ze sobą dwóch psychiatrów:
-Wczoraj ten pacjent z sali 17 oświadczył mi się.
-O,widzę że mu się pogorszyło.
-Co? Sugerujesz że ze mną jest coś nie tak?

Tratwa płynie, a na niej czterech rozbitków: Niemiec, Polak, Rosjanin oraz Murzyn. Po pewnym czasie zaczęło kończyć się im jedzenie, więc postanowili wyrzucić Murzyna za burtę. Niemiec doszedł do wniosku, że to nie jest fair, więc wymyślił konkurs. Kto nie odpowie na pytanie ten wylatuje za burtę. Zadał pytanie Polakowi:
- Kiedy zrzucono bombę na Nagasaki?
- 1945 r.
- Ok, zostajesz
Pytanie do Rosjanina:
- Ile osób zginęło ?
- 60 tys.
- Ok, zostajesz.
Do Murzyna:
- Nazwiska!
Adam O.

Adam O. przejmuję władzę nad
światem

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

http://www.youtube.com/watch?v=CGt9m2dLD-s

konto usunięte

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

Z ksiażki kucharskiej dla mężczyzny

Przepis na szarlotkę :

1/ Z lodówki weź 10 jajek - połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę,
następnym razem uważaj!
2/ Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia.
3/ Wytrzyj podłogę, następnym razem bardziej uważaj. W naczyniu mamy 5
żółtek.
4/ Weź mikser, wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka.
5/ Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij
ubijać.
6/ Umyj twarz, ręce, plecy. W naczyniu pozostały dwa żółtka, a dokładnie
tyle potrzeba na szarlotkę.
7/ Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy
dodawać mąkę.
8/ Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do
torebki.
9/ Sprawdź, czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do
miksowania.
10/ Weź szybciutko prysznic!
11/ Weź 4 jabłka i ostry nóż.
12/ Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij
obierać jabłka. Przemyj jodyna kciuk!
13/ Potnij jabłka w kostkę, pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek, więc
nie wolno zjeść więcej niż połowę jabłek. Przemyj jodyną palec
wskazujący i środkowy!
14/ Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z
ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą.
15/ Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę, bo
jak zaschnie to nie domyjesz!
16/ Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika.
17/ Po godzinie, jeśli nie widać żadnych zmian, włącz piekarnik.
18/ Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Po prostu otwórz okno i
piekarnik.
19/ Po tych traumatycznych przeżyciach pozostaje tylko schłodzona
żubrówka i sok jabłkowy.

;)

konto usunięte

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

Pod ten sam deseń:

"Kurczaka bardzo starannie umytego układamy na dnie naczynia, najlepiej szklanego. Dodajemy goździki i cynamon, skrapiamy cytryna.

Tak przygotowanego kurczaka zalewamy szklanka wina białego, szklanka wina czerwonego, dodając 100 g ginu, 100 g koniaku, 200 g Smirnoffa i 50 g rumu. Potrawy nie musimy nawet poddawać obróbce cieplnej.

Kurczaka możliwie jak najszybciej wypierdalamy, bo jest chujowy. Natomiast............. Sos! Sos! Paluszki lizać!!! PS.kurczak musi być martwy, bo inaczej bydle sos wychleje."

konto usunięte

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

Olaf Bujak:
Pod ten sam deseń:

"Kurczaka bardzo starannie umytego układamy na dnie naczynia, najlepiej szklanego. Dodajemy goździki i cynamon, skrapiamy cytryna.

Tak przygotowanego kurczaka zalewamy szklanka wina białego, szklanka wina czerwonego, dodając 100 g ginu, 100 g koniaku, 200 g Smirnoffa i 50 g rumu. Potrawy nie musimy nawet poddawać obróbce cieplnej.

Kurczaka możliwie jak najszybciej wypierdalamy, bo jest chujowy. Natomiast............. Sos! Sos! Paluszki lizać!!! PS.kurczak musi być martwy, bo inaczej bydle sos wychleje."

Piękne!

konto usunięte

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

Kobieta miała papugę w domu, która ciągle powtarzała:
- Precz z Kaczyńskim! Precz z Kaczyńskimi!
Ktoś z sąsiadów podkablował i niedługo do kobity puka policja:
- Dzień dobry, policja. Dostaliśmy wezwanie, że pani papuga obraża naszego prezydenta i premiera. Proszę pokazać papugę.
Kobieta przynosi klatkę z papugą, a ta już od progu drze się:
- "Precz z Kaczyńskimi!"
Policjant upomina kobietę:
- Jeśli to się będzie powtarzało to będziemy musieli uśpić papugę, a panią wsadzić do więzienia.
Kobieta po wyjściu funkcjonariuszy prosi papugę:
- Słuchaj papużko, nie mów tak więcej proszę, bo mnie zamkną a ciebie uśpią i po co nam to.
Kilka dni spokoju, ale papuga sobie przypomniała i znowu zaczęła swoje:
- Precz z Kaczyńskimi! - na całe gardło.
Na drugi dzień kobieta dostała wezwanie do sądu na rozprawę - papuga jako dowód rzeczowy.

Kobieta poszła więc do spowiedzi powiedzieć księdzu co jej leży na sercu. A ksiądz mówi:
- Słuchaj kobieto - ja mam też papugę, która mówi i jest podobna. Na czas rozprawy podmienimy papugi i nikt się nie skapnie.
No i jak uradzili, tak zrobili. Dzień rozprawy, kobiecina z księdzem podmienili papugi i babka leci do sądu z kościelną papugą. Sędzią mówi:
- Proszę wnieść klatkę z papugą.
Klatka z papugą wniesiona - papuga nic. Nie odzywa się słowem. Oskarżyciel podpuszcza papugę:
- Czy papuga mówiła "Precz z Kaczyńskimi!" ?
Papuga nic. Sędzia podpowiada:
- Precz z Kaczyńskimi! - oskarżyciel i oskarżyciel posiłkowy też zachęcają:
- Precz z Kaczyńskimi!
W końcu cała sala skanduje:
- Precz z Kaczyńskimi! Precz z Kaczyńskimi!
A papuga zawodzi kościelnym głosem:
- Słuuuuchaaaaj Jeeeezuuuuu jak cię błaagaa luuud......

konto usunięte

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

Antek i Frantek chcieli jechać na wycieczkę do Australii i namawiali Grzesia, żeby jechał z nimi, ale Grzesiu był skąpiec i nie chciał lecieć. Antek i Frantek w końcu Grzesia namówili, ale ten od razu im powiedział: „Na żadne imprezy mnie nie zabierajcie, bo i tak z wami nie pójdę”. „No dobra” - powiedzieli. Rozbili się z namiotem gdzieś nad rzeką i Antek z Frantkiem mówią do Grzesia: „Grzesiu, chodź z nami na dyskotekę”. „Nie! Obiecaliście mi, że nie będziecie mnie namawiać” - odpowiedział Grzesiu.

No to Antek i Frantek poszli na dyskotekę, a Grzesiu usnął przy namiocie nad rzeką. Nagle z wody wyszedł krokodyl i zaczął go jeść i po chwili tylko sama głowa Grzesia wystawała z pyska gada. Po kilku godzinach, już nad ranem do namiotu wrócili Antek i Frantek, tak patrzą na niego i Antek do Frantka mówi: „Zobacz, zobacz. Na wycieczkę nie chciał jechać, na dyskotekę nie chciał iść, a śpiwór z Lacoste ma.”

konto usunięte

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

dobry wieczór :)

Janek zaprosił swoją mamę na obiad. W mieście, w którym studiował, wynajmował małe mieszkanie razem z koleżanką Justyną.
Kiedy matka Janka odwiedziła go zauważyła, że współlokatorka syna jest wyjątkowo atrakcyjną dziewczyną. Matka, jak to matka, zaczęła zastanawiać się czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikną jakieś problemy. Kiedy więc byli sam na sam, Janek oznajmił:

- Domyślam się o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Justyna stwierdziła, że w ich wynajętym mieszkaniu brakuje cukiernicy. Zwróciła się więc do Janka:

- Nie chcę nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z Twoją matką nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie wzięła, jak myślisz?
Jasiek zdecydował się napisać list do matki:

"Droga Mamo. Nie twierdzę, że wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny... Nie twierdzę też, że jej nie wzięłaś. Faktem jednak jest to, że od czasu Twojej wizyty u nas nie możemy jej znaleźć."
Kilka dni później otrzymał odpowiedź:

"Drogi Synku. Nie twierdzę, że sypiasz z Justyną... Nie twierdzę również, że z nią nie sypiasz. Faktem jednak jest to, że gdyby Justyna spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła. Buziaczki MAMA"

Ech... te mamusie ;)
Aleksandra P.

Aleksandra P. Wydawnictwo Znak -
specjalista ds.
promocji

Adam O.

Adam O. przejmuję władzę nad
światem

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

my ta la la
my ding ding dong
lol

konto usunięte

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

To jest piękne.

There comes an old lady to a greengrocers and says:
- I'd like a cucumber, a tomato abd an onion
-Sorry, we're out of onions.
Old lady pays and goes out. Returnes after a minute
-Oh, I'm sorry I forgot to but an onion
-But we are out of onions I've told you
-Really, sorry then..
And she goes out, but returnes after a second
- You know what? I forgo to buy an onion
-How many times do I have to tell you WE HAVE NO ONIONS LEFT!!
-Oh, I'm sorry, I forgot

And goes out, returnes in a sec.
-I'm sorry young man I forgot to buy an onion
-Madam, what will stay if you take away 'to' from tomato?
-...mato.
-Good. And what will stay if you take away 'cu' from cucumber
-...cumber.
-Very good. And what will stay if you take away 'fuck' from onion?
-..There's no fuck in onion
-THAT'S WHAT I'M TELLING YOU!!!

konto usunięte

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

W pociągu siedzie Kanadyjczyk i Amerykanin. Kanadyjczyk rozwija kanapkę z dżemem i szamie. Przygląda mu się Amerykanin bardzo "widocznie" żując gumę. Kanadyjczyk ignorując go, denerwuje Amerykanina więc ten zaczyna rozmowę.
A: Wy kanadyjscy wieśniaki jecie cały chleb
K: (w złym humorze) oczywiście
a: (po zrobieniu balona) my nie. w stanach jemy tylko środek, resztki zbieramy w kontenerze. Przetwarzamy to, robimy chleb i sprzedajemy do Kanady.
Na twarzy Amerykanina pojawia się cwaniacki uśmiech. Kanadyjczyk słucha w ciszy.Amerykanin kontynuuje
A: Jecie dżem z chlebem?
K: oczywiście
A: (robi balon) my nie. w stanach jemy świeże owoce na śniadanie, następnie zbieramy resztki, ogryzki przetwarzamy na dżem i wysyłamy do kanady.
Wtedy Kanadyjczyk zapytał:
K: uprawiacie sex w stanach?
A: Oczywiście, że tak (uśmiecha się głupawe)
K: I co robicie ze zużytymi kondomami?
A: wyrzucamy.
K: My nie. W Kanadzie zbieramy je do kontenera, przetwarzamy, mielimy, robimy gumy do żucia i sprzedajemy je do Stanów.

konto usunięte

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

A to jest najlepsze:

Czterech kumpli spotyka się po wielu latach. Zaczynają opowiadać o
starych czasach. W międzyczasie jeden z nich idzie zamówić coś do
picia, natomiast pozostali zaczynają rozmawiać o swoich synach.
Pierwszy mówi:
-Jestem taki dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako goniec, wieczorowo
skończył studia. Po paru latach został dyrektorem, a następnie
prezesem firmy. Stał się taki bogaty, że swojemu przyjacielowi na
urodziny podarował super luksusowego Mercedesa.
Drugi opowiada:
-Ja też jestem bardo dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako steward w
samolocie. Po niedługim czasie stał się pilotem. Założył spółkę z
paroma wspólnikami i otworzył własne linie lotnicze. Dzisiaj jest tak
bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował mały samolot
dwusilnikowy Cessna.
Trzeci opowiada:
-Nie wyobrażacie sobie jaki ja jestem dumny z mojego. Studiował
inżynierię.
Otworzył firmę budowlaną i zarobił miliardy. Pomyślcie, że na urodziny
swojego przyjaciela podarował mu cudowną willę z basenem 1500m kw.

W międzyczasie wraca czwarty kumpel i pyta o czym rozmawiali.
Odpowiadają, że o synach pytając go o jego syna. Mój syn jest gejowskim żygolakiem.
Utrzymankiem bogatych gayów. W ten sposób zarabia na życie!
Przyjaciele:
- Biedaczek, jakie nieszczęście!
- Jakie tam nieszczęście, cudownie mu się żyje! Wyobraźcie sobie, że w
tym roku na urodziny od swoich trzech klientów-pedałów dostał:
Mercedesa, prywatny samolot i willę 1500m kw. z basenem!... A Wasi
synowie co robią ciekawego?

konto usunięte

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

Matka miała trzy córki i, ponieważ była wścibska,
za każdym razem na ślubie prosiła każdą z nich,
żeby napisała do niej o życiu płciowym.
Pierwsza z córek napisała list zaraz na drugi dzień po ślubie.
W liście było tylko jedno słowo: "Nescafe".
Zdziwiona matka w końcu znalazła reklamę w gazecie:
"Nescafe - satysfakcja do ostatniej kropli.".
I była szczęśliwa, że córka tak wspaniale trafiła.
Druga z córek napisała dopiero tydzień po ślubie.
W liście było słowo: "Marlboro".
Matka nauczona doświadczeniem poszukała reklamy w gazetach.
Znalazła zdanie: "Marlboro - Extra Long, King Size".
I znowu była szczęśliwa.
Trzecia córka napisała dopiero po czterech tygodniach.
W liście było napisane: "British Airways".
Matka przeglądała gazety nie mogąc się doczekać poznania prawdziwej treści listu,
aż w końcu znalazła. W reklamie było napisane:
"British Airways - trzy razy dziennie, siedem dni w tygodniu, w obie strony.

wystraszony facet u lekarza:
- doktorze, jajo mi posiwialo!
po ogledzinach dr:
- ja bym amputowal, to chociarz drugie pan uratuje.
tak tez sie stalo, lecz za tydzien wbiega pacjent:
- doktorze, drugie jadro tez siwe!!!
... uratowali wiec penisa.
po miesiacu, przychodzi gosciu splakany i wyciaga siwego fiuta. lekarz obejrzal dokladnie:
- a jest pan pewien, ze panu dzinsy nie farbuja!?
Mariola G.

Mariola G. nigdy nie ma tak
dobrze, żeby nie
mogło być lepiej ...

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

* Viagra light: stać nie stoi, ale w slipach się ładnie układa.

* NESCAFE - wiodący producent słoików do bułki tartej ...

* Spytałem dziś żonę:
- Wczoraj w nocy, gdy się kochaliśmy, udawałaś...?
- Nie - odpowiedziała - naprawdę spałam.

*Modlitwa kobiety przed posiłkiem:
"I spraw, Panie Boże, by te wszystkie kalorie poszły w cycki!"

*News z WSI24:
Cud na pierwszym koncercie Joli Rutowicz!
Sparaliżowany chłopiec wstał z wózka i wyszedł.

*Gra wstępna jest bez sensu.To tak jakby trąbić przez 15 minut
przed wjazdem do garażu.

*Dzieci są jak pierdnięcia, da się wytrzymać tylko z własnymi.

- Zenek, ty flegmatyku jeden, jak chcesz zostać fotografem?
- Dlaczego zdjęcie ślimaka jest nieostre?
- Poooruszył się ...

Kynolog odwiedził znajomych, którym niedawno urodziły się
trojaczki.Długo przyglądał się maleństwom, po czym wskazując palcem:
- Ja bym zostawił tego.

Mówią, że chińskie produkty są do dupy. Bzdura! Gruszka do
lewatywy, którą wczoraj kupiłem do dupy całkowicie się nie nadaje.

Marek Jurek jednak dostał się do Sejmu. Jak się okazało, będąc
marszałkiem, dorobił sobie dodatkową parę kluczy...

Zauważyłem, że jeśli światło w kiblu wyłącza się z dźwiękiem "Eeee"
to znaczy, że ktoś tam jest.
Michał Leśniak

Michał Leśniak Ein Weg, Ein Ziel,
Eine Richtung, Ein
Gefuhl

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

Polak, Niemiec i Rusek rozbili się na bezludnej wyspie.

W 1 dniu ustalili że żeby przeżyć, codziennie będą sobie ucinali po części ciała.

2 Dzień Niemiec odciął sobie rękę. Upiekli i zjedli.

3 dzień Rusek uciął sobie nogę. Upiekli i zjedli.

4 Dzień Polak wyciąga ptaszka. Niemiec z Ruskiem:
- O Polska kiełbasa.

A Polak na to:
-Nie Panowie po jogurciku i spać
Aleksandra P.

Aleksandra P. Wydawnictwo Znak -
specjalista ds.
promocji

Temat: wątek poprawiający humor ;-)

http://www.snotr.com/video/2630

:D

konto usunięte

Następna dyskusja:

Polskie Termopile, zapomnia...




Wyślij zaproszenie do