Temat: wątek poprawiający humor ;-)
Idzie pogrzeb. Tragarze niosa trumne przekrecona na bok.
- Kogo chowaja? - pyta przechodzie?.
- Tesciowa - odpowiada jeden z zalobników.
- A czemu trumne niesiecie bokiem?
- Bo jak ja przekrecic na plecy, to zaczyna chrapac.
Policjant zatrzymuje blondynkę jadącą ulicą jednokierunkową pod prąd.
- Czy nie widziała pani znaku? Tu można jechać tylko w jednym kierunku!
- A czy ja jadę w dwóch?
Idą dwie blondynki ulicą i nagle jedna mówi:
- Patrz ! Mewa zdechła !
Druga podnosi głowę do góry i pyta:
- Gdzie ?!
Blondynka pyta się przechodnia:
- Gdzie jest druga strona ulicy?
- Tam - wskazuje przechodzień.
- To nieprawda! Byłam tam przed chwilą i powiedziano mi, że tutaj!!
Podczas zwiedzania muzeum nieuważna blondynka strąciła łokciem porcelanową figurkę.
- Co pani najlepszego zrobiła ?! - wrzeszczy kustosz muzeum.
- Strąciła pani figurkę z szesnastego wieku!
- Całe szczęście, że z szesnastego! Już się bałam, że była nowa.
Blondynka wybrała się do Filharmonii.
- Czy nie sądzi pani, że na sali jest kiepska akustyka? - spytał w czasie przerwy siedzący obok mężczyzna.
- Ma pan chyba rację, ja też nic nie widzę.
Kowalska chwali się sąsiadce:
- Doprowadziłam do tego, że mój stary pali tylko po dobrym obiedzie.
- To wspaniale. Jeden papieros na rok jeszcze nikomu nie zaszkodził...