Małgorzata K.

Małgorzata K. Księgowość

Temat: Urzędy w naszym cudownym mieście...

Bartosz G.:
ja bylem w piatek w U.Skarbowym na Krowoderskich Zuchow i calkiem przyjemna obsluga, fajna babka w informecji przegladnela mi pit i powiedziala gdzie co mam dopisac.... jeszcze nie bylo zadnych kolejek, ale to z pewnoscia dlaetgo ze szybko sie rozliczylem..... no i moze dlatego bylo milo i bezstresowo..... albo zdecydowali sie 'wystawiac' milsze osoby do obslugi klienta.... a te mniej mile siedza poupychane po pokojach bez dostepu do ludzi... :)

Nie było kolejek, bo nie trafiłeś na żadną "magiczną datę" - termin składania formularzy.

Ale co do tych obrażonych min urzędników, to bym jednak nie zgodziła się. To subiektywne wrażenie, może tak na prawdę "pani" ma taką kwaśną minę zawsze, nawet jak uśmiecha się albo taki ton głosu. Ja w urzędach po prostu siadam i opowiadam z czym przyszłam nie przejmując się i nie spiesząc - po to pani tam siedzi w godzinach urzędowania żeby mnie wysłuchać.

Co innego jak na poczcie wystawiają karteczkę - PRZERWA TECHNOLOGICZNA - i idą sobie gdzieś na zaplecze. Widziałam jak jakiś klient zrobił awanturę - że przerwy o tej porze nie ma wyznaczonej (informacja o przerwach naklejona na szybie) i że to nielegalna przerwa, lenistwo. Pani zabrała kartreczke i obyło się bez tej PRZERWY TECHNOLOGICZNEJ.

Jakaś xxxx w Urzędzie Miasta w dziale meldunków - nie może przedłużyć zameldowania póki nie skończy się poprzednie, bo "jej komputer nie przyjmie".
Nie sądzę żeby była to xxxxxx pani wystarczająco kompetentna żeby tam siedzieć - bo wynika z tego że trzeba być bezdomnym żeby przedłużyć zameldowanie.

konto usunięte

Temat: Urzędy w naszym cudownym mieście...

Małgorzata K.:
Bartosz G.:
ja bylem w piatek w U.Skarbowym na Krowoderskich Zuchow i calkiem przyjemna obsluga, fajna babka w informecji przegladnela mi pit i powiedziala gdzie co mam dopisac.... jeszcze nie bylo zadnych kolejek, ale to z pewnoscia dlaetgo ze szybko sie rozliczylem..... no i moze dlatego bylo milo i bezstresowo..... albo zdecydowali sie 'wystawiac' milsze osoby do obslugi klienta.... a te mniej mile siedza poupychane po pokojach bez dostepu do ludzi... :)

Nie było kolejek, bo nie trafiłeś na żadną "magiczną datę" - termin składania formularzy.

Ale co do tych obrażonych min urzędników, to bym jednak nie zgodziła się. To subiektywne wrażenie, może tak na prawdę "pani" ma taką kwaśną minę zawsze, nawet jak uśmiecha się albo taki ton głosu. Ja w urzędach po prostu siadam i opowiadam z czym przyszłam nie przejmując się i nie spiesząc - po to pani tam siedzi w godzinach urzędowania żeby mnie wysłuchać.

Co innego jak na poczcie wystawiają karteczkę - PRZERWA TECHNOLOGICZNA - i idą sobie gdzieś na zaplecze. Widziałam jak jakiś klient zrobił awanturę - że przerwy o tej porze nie ma wyznaczonej (informacja o przerwach naklejona na szybie) i że to nielegalna przerwa, lenistwo. Pani zabrała kartreczke i obyło się bez tej PRZERWY TECHNOLOGICZNEJ.

Jakaś xxxx w Urzędzie Miasta w dziale meldunków - nie może przedłużyć zameldowania póki nie skończy się poprzednie, bo "jej komputer nie przyjmie".
Nie sądzę żeby była to xxxxxx pani wystarczająco kompetentna żeby tam siedzieć - bo wynika z tego że trzeba być bezdomnym żeby przedłużyć zameldowanie.

moja wypowiedz z przed kilku lat :) to chyba jednak byla magiczna data - generalnie jesli rozliczysz sie zaraz po dostaniu pita ominiesz kolejki ;)



Wyślij zaproszenie do