Temat: tance w tygodniu
Tak, ten tak zwany "klubbing", czyli po polskiemu szwędanie się to jest idealna opcja na wieczór panieński, lub kawalerski, kiedy ludzie mają zwyczajne parcie...ale nie na każdy sobotni wieczór.
No a propos kacowego kwękania, jak mi się zdarzyło mieszkać przez pewien czas w Irlandii, to tam standardowo w poniedziałki było takie stękanie, nie mówiąc już o smrodzie pawika na ulicach, fe. Tutaj muszę przyznać, nie jest tak ekstrem(ent)alnie:)
Jeżeli sobie posiedzieć przy dobrej muzyczce, bardzo sobie chwalę "Krainę szeptów", zawsze, gdy tam wpadam, to jest dobra muzyka i kameralny klimat, ale tam chyba papu nie serwują:(
ale co do dobrego papu, polecam "Miód Malina" :)tylko, że tam na okrągło puszczają ścieżkę z "Bandyty";) bądź co bądź dobrą, ale ile można:)