konto usunięte
Temat: Sposób na sąsiadów
Marta L.:hmm ja miałam taki problem ze studentami, nie trzeba dużo mówić, techno, panieki i dużo wódki... każda taka ich impreza kończyła się bardzo szybko, interwencją ochrony osiedla. przykro mi bardzo ale takie imprezy dzień w dzień są poza granicami mojej tolerancji, po 6 takich interwencjach, poszłam do administracji i napisałam że, z powodu tak wielu problemów z wynamującymi, zwracam się z żadaniem aby właściciel albo upomniał wynajmujących abo rozwiązał z nimi umow. po dwóch tygodniach się wyprowadzili..
Małgorzata S.:
Tomek S.:
Małgosiu , ale na libacje jest prosty sposób: Policja i począwszy od upomnienia na Sądzie Grodzkim skończywszy...
tak, zgadzam się, tylko wiesz - mieszkałam sama, nade mną jakieś zakapiory - wtedy się po prostu bałam
Dokładnie bałaś się, bo Ty wzywasz policje, a oni Ci na drugi dzień zwymiotują na wycieraczkę lub porysują samochód...