Temat: SNOWBOARD
Radosław S.:
Mógłbyś rozwinąć swoją myśl?
No przecież rozwinąłem: cały mój poprzedni post był na ten temat.
Sensu to ja nie widzę w kupowaniu drogiego sprzętu na "pierwszy raz"...
Chlopie, czy ty w ogole zdajesz sobie sprawę, że do deski snowboardowej przeznaczone są buty snowboardowe? Jaki znowu drogi sprzęt? Ja nie sugeruję kupna butów race'owych, tylko przeznaczonych do jazdy na desce - nie na nartach. To nie są takie same buty.
Gwarantuje Ci, że spróbowałem:) Ale co to ma do rzeczy?
Eee, a potrafisz kojarzyć fakty i wyciągać wnioski?
Równie dobrze mógłbym Cię spytać jakim autem jeździsz (a raczej jakim autem zaczynałeś jeździć), po czym powiedzieć że po przejechaniu się Ferrari "poczułbyś zdecydowaną różnicę.";)
Ale co to ma do rzeczy? Analogie się tworzy w inny sposób...
To, o czym piszesz to jak zasugerowanie komuś kupna skutera, żeby się nauczył jeździć na motocyklu. To jest właśnie bez sensu.
Pamiętam, że też sobie to próbowałem wmówić, jak wyszedłem pierwszy raz na deske i nie mogłem sobie poradzić...niemniej nauczyłem się jeździć (skręcać, hamować i nie za często wyglebiać) jeszcze tego samego dnia i teraz nigdy bym czegoś takiego nie zasugerował (powiedziałbym że nie ma to znaczenia na czym się zaczyna).
Hmm, no to jestyeś jedyny. Poza tym mam wrażenie, że jednak trollujesz, zmiast używać rzeczowych argumentów.
To, że nauka na miękkim zestawie jest łatwiejsza jest oczywiste chociażby ze względu na wysokie kąty (40+) wymuszone przez konstrukcję twardej deski, a także przez sztywność butów. Taki zestaw - w przeciwieństwie do miękkiego - nie wybacza błędów.
I nie - nie wierzę, że po jednym dniu nauczyłeś się _jeździć_ na desce. Co najwyżej ześlizgiwać.
Dam sobie głowę uciąć że w Szczyrku to żaden problem...
Podaj proszę miejsce, w którym wypożyczają twarde dechy w Szczyrku. Znajoma ubiegłego roku chciała bardzo spróbować pozyczyć jakąs alternatywę właśnie w Szczyrku - bez rezultatów. Miękkich oczywiście po uszy.
pozdr,
p.
Piotr W. edytował(a) ten post dnia 15.11.09 o godzinie 09:54