Temat: Rondo Mogilskie będzie miało imię prezydenta Lecha...
Jarosław Zając:
Właśnie poczułem się zwolniony z żałoby narodowej. Skoro "strona pokrzywdzona" nie ma za grosz wyczucia , empatii, i zaledwie kilka dni po katastrofie wykorzystuje śmierć prezydenta, to ja już do niczego zobowiązany nie jestem. Wiedziałem, że oni prędzej czy później wykorzystają ten dramat, że Jarosław znów będzie manipulował Lechem, ale nie sądziłem że tak szybko. SKANDAL!!!! Czuję się pewnie gorzej, niż metropolita Adam Sapieha, gdy dowiedział się, że na Wawelu będzie pochowany Marszałek Piłsudski.
Abp. Sapieha był w latach 1937-39 w II RP opluwany za "samowolne" usunięcie trumny marszałka J.Piłsudskiego z krypty św. Leonarda, do krypty pod wieżą Srebrnych Dzwonów, bez konsultacji z Prezydentem i rządem pułkowników, pomimo tego iż to on był gospodarzem tego panteonu ( za co ówczesny nuncjusz apostolski pod naciskiem władz świeckich pisał donosy na metropolitę do Sekretariatu Stolicy Apostolskiej, a ten zmęczony tym stanem rzeczy z początkiem 1939 roku złożył pisemną rezygnację z urzędu / oficjalnie 2 lutego 1939 poprosił papieża Piusa XI o zwolnienie z urzędu arcybiskupa metropolity ze względu na : "zaawansowany wiek i pogarszający się stan zdrowia" /. Warto wspomnieć, że taki stan spraw oddalał kreację kardynalską dla biskupa krakowskiego. Śmierć papieża na początku 1939 roku, i sytuacja - nadciągająca pożoga w Europie, spowodowały zmianę decyzji i trwanie "księcia niezłomnego". Poza tym, Adam Stefan Stanisław Bonifacy Józef Sapieha herbu Lis -ówczesny metropolita krakowski od początki widział przeszkody w kwestiach nazwijmy to formalnych ( Codex Iuris Canonici ), w związku z zawarciem ewengelickiego małżeństwa przez marszałka ( nie było wówczas rozdźwięku w KK, obowiązywały jasno określone reguły - bez podziału na frakcje "łagiewnicką" i "toruńską" jak to niektórzy widzą ). Ponadto był gospodarzem katedry, i człowiekiem z charyzmą ( o czy dał świadectwo zarówno podczas okupacji, gdy faktycznie pokierował KK w okupowanej ojczyźnie, gdy Kard. Hlond "nawiał", oraz w nowej rzeczywistości czyli po 1944 roku, aż do swojej śmierci w 1951 roku ), który podejmował decyzje samodzielnie. Nie był "kapciowym", który został kreowany na purpurata w cieniu swojego zacnego pryncypała. I co ważne, nawet wypowiedzi ( czy to kazania, listy itp. ) przygotowywał samodzielnie, a nie wyręczał się dwoma dr hab. z kadry dydaktycznej nieszczęsnego uniwersytetu z 4 wydziałami :), ograniczając się jedynie do ich odczytania.
Pomysł z Wawelem, to bardzo nieszczęśliwa decyzja - która już wywołuje dyskusję, a wnet podział społeczeństwa. A osoby zarówno wysuwające taki pomysł, i akceptujące oraz przeciwne zapomniały o starej i sprawdzonej zasadzie: De mortuis nihil nisi bene.
Niestety "bene" nie będzie. Zbyt szybko, zbyt pochopnie.
Decyzje podejmowane za życia przez ś.p. Prezydenta, ani kadencja 4,5 letnia urzędu nie wyróżniły Go z całym szacunkiem na tyle ( pełnił obowiazki godnie, pamiętał o historii, ofiarach totalitaryzmu, odznaczał - nawet eks -prezydentowi W. Jaruzelskiemu - przyznał, by później odebrać ... ), że zasłużyłby na takie najwyższe pośmiertne wyróżnienie. Wawel to dobro całego narodu, a nie tylko grupki polityków ( płaczą pod publikę - całkiem ujmujące za serce, ale dobrze obliczone i wyreżyserowane .... ), i hierarchów KK, którzy próbują taką "akcją" odzyskać nadwątlone zaufanie ( przez liczne afery, skandale i kompromitujace wypowiedzi ), trzódki która uciekła od "pasterzy" którzy opływają w luksusy.
"... Ufam, że całe społeczeństwo, zwłaszcza Krakowa, przyjmie tę decyzję ze zrozumieniem, a moim pragniemy jest, aby ten pogrzeb i to miejsce przyczyniło się do zjednoczenia wszystkich ludzi dla dobra naszego społeczeństwa i dla pokoju " - kardynał Dziwisz, o pochówku na Wawelu. Obawiam się, że obecny "nadzorca" katedry i kustosz relikwi św. Stanisława, jest osobą bez charyzmy do argumentowania, sterowaną niczym chorągiewka na wietrze. Miejmy nadzieję, że jak będą naciski aby skoczył z np. mostu do Wisły, to chociaż raz samodzielnie podejmie decyzję ;)
Ps. Trudno tylko w takiej chwili dobrać właściwe słowo - pochopność, skandal bo prestiż dla naszego grodu to jakiś idiotyczny pomysł jaki wyczytałem na tym forum.
Sylwester R. edytował(a) ten post dnia 13.04.10 o godzinie 22:25