Joanna
O.
Implementation
Specialist
Temat: Porter na Grodzkiej, czy gdzieś tam....
Marcin B.:Oj.. czyli dzis na krzeslach bedziemy tyłki odbijać...jaka szkoda..
Szczepan Maślanka:
Marcin B.:
Broo jest też zalecany na nery :)
I leje się po nim zaiście.. zaje***ścoe :]
Ps. a właściwie, to czemu tu gadamy, a nie na wątku spotkania?
To temat o porterowym popku ;))Marcin B. edytował(a) ten post dnia 13.01.10 o godzinie 12:59
podejrzewam, że wcześniej czy poźniej popek zajmnie należne mu miejsce, a nasze dupska jeszcze kiedyś powrócą do tych ciemnych, zadymionych, ale jakże przyjaznych piwnic :))
Ogólnie jest tam ok.
Tylko są dwa minusy..
Pierwszy to siedzenia - nie za wygodne.
Drugi to za głośna muza - owszem, lubię posłuchać
ostrego grania, ale nie tak głośnego w takim małym pomieszczeniu.
Własnych myśli nie słychać ;P