Temat: Pomysły na wieczór kawalerski w Krakowie (orginalne)
Kasia Korzeniowska:
I są ludzie dla których oglądanie golego mięsa na rurze jest po prostu prymitywne. Tyle.
och kochanie. nawet nie chce mi się czytać tego co piszesz. kompletnie nie chce mi się tobie nic tłumaczyć, bo i tak nie zrozumiesz .
jeśli oglądałaś ten filmik jaki dla ciebie w wątku zalączyłam powinnaś zauważyć, że taniec na rurze to sztuka wysokiego gatunku. coś pięknego. jest to coś co moge puszczać po klika razy i wciąż wyzwala we mnie emocje. jest to połączenie fitness ,akrobatyki i bardzo zmysłowego tańca
tak tak tańca...
jest to taniec nie różniący sie przekazem emocjonalnym od tanga czy walca. tutaj za partnera służy ci metalowa rura, wokół której możesz się wic ,możesz ją głaskac, byc miła, przytulac się, a możesz się do niej obracac plecami próbując się oddalic, i w ten sposób możesz przekazac tyle emocji. Tańcząc na rurze tak samo jak w każdym tańcu możesz pokazac samotnośc , poządanie, rozpacz i wymaga to prawdziwych zdolności tanecznych, akrobatycznych i nieco teatralnych.
i nawet jesli kobieta tańczy w klubie za pieniądze, nadal jest to sztuka....i praca . praca jak każda inna.
ale praca , która jest zapewne jej pasją i wymaga poświęcenia wielu godzin na treningi.
a jeśli uważasz, że nie jest, to wskakuj na rurę i pokaż, że też tak potrafisz.
pewnie dziewczyna pozujaca nago rzeźbiarzowi, albo malarzowi w akademii sztuk pieknych takze jest dla ciebie jak to powiedziałaś "gołym mięsem"? Przecież dostaje za to pieniądze,
moja droga , nie wytłumaczę ci pewnych rzeczy , jesli ty nie umiesz ich zauważyć i nie umiesz się ich dopatrzyć.
pisząc tpowyższe słowa nawiązuję też do innych spraw , o których tutaj tak rozlegle się rozpisujesz.
i skoro w taki sposób to wszystko postrzegasz to naprawdę z mojej strony koniec dyskusji , bo nie mam ochoty próbować cie do niczego przekonywać
Kasiu. powodzenia. z całego serca. naprawde .joa.
Joanna G. edytował(a) ten post dnia 06.05.09 o godzinie 23:33