Temat: O so chosi..? :)

Katarzyna T.:
Robert W.:
Anna P.:
bo ktoś tam na początku o jakimś przebieraniu wspominał, ale rozumiem, że to nieaktualne...
No bo poprzednia impreza była przebierana i pewnie dlatego.
Ale co za dużo, to niezdrowo :-)


wystarczy że każdy z nas przyjdzie i bal przebierańców gwarantowany:D
Aż takie z nas pokemony?;)

Temat: O so chosi..? :)

Anna P.:
A ja się w końcu skontaktowałam z tym kolega, trudno jutro to wyślemy a teraz chyba polece na uczelnię polookać trochę
Wracaj szybko :)

konto usunięte

Temat: O so chosi..? :)

Robert W.:
Katarzyna T.:
Robert W.:
Anna P.:
bo ktoś tam na początku o jakimś przebieraniu wspominał, ale rozumiem, że to nieaktualne...
No bo poprzednia impreza była przebierana i pewnie dlatego.
Ale co za dużo, to niezdrowo :-)


wystarczy że każdy z nas przyjdzie i bal przebierańców gwarantowany:D
Aż takie z nas pokemony?;)


ale to miałobyc takie głęboki, że niby każdy znas jst inny ale pozytywnieoczywiście;)

konto usunięte

Temat: O so chosi..? :)

DAJCIE MI SIEKIERĘ!!!
.. albo kieliszek wódki. ( z całym szacunkiem dla Pawła)

Temat: O so chosi..? :)

Katarzyna T.:
Robert W.:
Katarzyna T.:
Robert W.:
Anna P.:
bo ktoś tam na początku o jakimś przebieraniu wspominał, ale rozumiem, że to nieaktualne...
No bo poprzednia impreza była przebierana i pewnie dlatego.
Ale co za dużo, to niezdrowo :-)


wystarczy że każdy z nas przyjdzie i bal przebierańców gwarantowany:D
Aż takie z nas pokemony?;)


ale to miałobyc takie głęboki, że niby każdy znas jst inny ale pozytywnieoczywiście;)

Pewnie było - tyle, że mój sposób myślenia jest płytki jak afrykańska sadzawka w porze suchej ;)

Temat: O so chosi..? :)

Maria M.:
DAJCIE MI SIEKIERĘ!!!
.. albo kieliszek wódki. ( z całym szacunkiem dla Pawła)
A co się stało? Hmmm?

konto usunięte

Temat: O so chosi..? :)

Robert W.:
Maria M.:
DAJCIE MI SIEKIERĘ!!!
.. albo kieliszek wódki. ( z całym szacunkiem dla Pawła)
A co się stało? Hmmm?


Właśnie chyba spierdzieliłam sobie życie.

Temat: O so chosi..? :)

Maria M.:
Robert W.:
Maria M.:
DAJCIE MI SIEKIERĘ!!!
.. albo kieliszek wódki. ( z całym szacunkiem dla Pawła)
A co się stało? Hmmm?


Właśnie chyba spierdzieliłam sobie życie.
Eeeee?

konto usunięte

Temat: O so chosi..? :)

Anna P.:
Święta racja, ja lubię brunetów, a trafiają mi sie sami blondyni, to sie nazywa pech ....

a ja sobie brunetem jestem. :)

witam ponownie, na jakąś chwilkę.

konto usunięte

Temat: O so chosi..? :)

Maria M.:
Robert W.:
Maria M.:
DAJCIE MI SIEKIERĘ!!!
.. albo kieliszek wódki. ( z całym szacunkiem dla Pawła)
A co się stało? Hmmm?


Właśnie chyba spierdzieliłam sobie życie.


co sie stało??:(

konto usunięte

Temat: O so chosi..? :)

A cholera jasna!
Albo ja faktycznie jestem jakąś niemożliwą jędzą, albo nie wiem co jest grane.
Czy ktoś mógłby mi udzielić kilku rad, jak dawać sobie radę z zwiazku?

konto usunięte

Temat: O so chosi..? :)

Maria M.:
A cholera jasna!
Albo ja faktycznie jestem jakąś niemożliwą jędzą, albo nie wiem co jest grane.
Czy ktoś mógłby mi udzielić kilku rad, jak dawać sobie radę z zwiazku?


hmmmm, jasne co chcesz wiedzieć ;)

wal śmiało:)

Temat: O so chosi..? :)

Maria M.:
A cholera jasna!
Albo ja faktycznie jestem jakąś niemożliwą jędzą, albo nie wiem co jest grane.
Czy ktoś mógłby mi udzielić kilku rad, jak dawać sobie radę z zwiazku?
Trzymać chłopa krótko.
(Ale ode mnie tego nie słyszałaś :P)

konto usunięte

Temat: O so chosi..? :)

Maria M.:
A cholera jasna!
Albo ja faktycznie jestem jakąś niemożliwą jędzą, albo nie wiem co jest grane.
Czy ktoś mógłby mi udzielić kilku rad, jak dawać sobie radę z zwiazku?


o rany... zacznij od unikania problemów tam gdzie ich nie ma.Jacek P. edytował(a) ten post dnia 30.03.07 o godzinie 18:20

konto usunięte

Temat: O so chosi..? :)

Robert W.:
Maria M.:
A cholera jasna!
Albo ja faktycznie jestem jakąś niemożliwą jędzą, albo nie wiem co jest grane.
Czy ktoś mógłby mi udzielić kilku rad, jak dawać sobie radę z zwiazku?
Trzymać chłopa krótko.
(Ale ode mnie tego nie słyszałaś :P)

Ty się Robert wyluzuj nieco !!

;)

konto usunięte

Temat: O so chosi..? :)

Robert W.:
Maria M.:
A cholera jasna!
Albo ja faktycznie jestem jakąś niemożliwą jędzą, albo nie wiem co jest grane.
Czy ktoś mógłby mi udzielić kilku rad, jak dawać sobie radę z zwiazku?
Trzymać chłopa krótko.
(Ale ode mnie tego nie słyszałaś :P)


taaaaaaaa, to nic nie da,
zasada jest jedna, gdy coś nie gra lepiej się zmyć...
Kocha się raz, potem drugi i trzeci i znów...:)

a jędza i tak jesteś, witaj w gronie:)

Temat: O so chosi..? :)

Jacek P.:
Robert W.:
Maria M.:
A cholera jasna!
Albo ja faktycznie jestem jakąś niemożliwą jędzą, albo nie wiem co jest grane.
Czy ktoś mógłby mi udzielić kilku rad, jak dawać sobie radę z zwiazku?
Trzymać chłopa krótko.
(Ale ode mnie tego nie słyszałaś :P)

Ty się Robert wyluzuj nieco !!

;)
Ja jestem zupełnie luźny :P W końcu tym razem to nie ja jestem tym chłopem ;)

konto usunięte

Temat: O so chosi..? :)

Marysiu a co zupa była za słona???

powiedź , że to z miłości.....;)

wiesz teraz o zartuje ale na pewno sie ułoży..Katarzyna Telecka edytował(a) ten post dnia 30.03.07 o godzinie 18:28

Temat: O so chosi..? :)

... i zapadło milczenie.

konto usunięte

Temat: O so chosi..? :)

krępujące milczenie jak na pierwszej randce....

Podobne tematy


Następna dyskusja:

O so chosi - czII ?:)




Wyślij zaproszenie do