Paulina K.

Paulina K. Tego się nie da
ubrać w słowa

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

weźże sie, idźże itd.

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

drzewko zamiast choinki (przy okazji Bożego Narodzenia)

choinka to w Krakowie tylko jodłowe gałązki

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

weźże przestańże, co by ci jakiś agar z Azorów tego obwarzanka nie dzióbnął

sprzątamy "koty" lub "paprochy" spod łóżka, a nie kurze, z ziemniaków mamy "łupy", nie obierki, wchodzimy do sklepu "za winklem" czyli rogiem lub "w podworcu", omijając podwórka i pytając "na ile to?" zamiast "ile to kosztuje?"

moj przeboj - zajco z majcy, za ktore mozna dostać pytę lub detę do PREPARATKI

...dziesięć, jedna, dwana, trzyna...

kanapeczka z szynusią dla paniusi

i slowniczek:

bławatek - chaber
bombki - bańki na choinkę
borówka - jagoda
cumel - smoczek
cygan - kłamca, oszust
dziadostwo, tandeta - szmelc, produkt niskiej jakości
flizy - kafelki
garnuszek - kubek
golonko - golonka
grysik - kaszka manna
jarzynka, jarzyna - włoszczyzna do rosołu
jeżyny - ostrężyny, czernice
kaflarz - zdun
kapuza - kaptur
kasza tatarczana - kasza gryczana, hreczana
kibel - toaleta
kremówka - napoleonka
liszki - kurki (grzyby - pieprznik jadalny)
mleko kwaśne - zsiadłe
na nogach - pieszo
nakastlik - nocna szafka
napoleon - kremówka
odcisk - nagniotek
oglądnąć (przeglądnąć) - obejrzeć (przejrzeć)
okąpać się - wykąpać się
opić się - upić się
padało - padał deszcz
pluskiewka - pinezka
pole - dwór, zewnętrze
preparatka - dzienniczek ucznia
rajtki - rajstopy
sagan - czajnik
spaźniać - spóźniać
stopki, korki - bezpieczniki
szabaśnik - piekarnik
szlauf - wąż gumowy
sznycel - kotlet mielony
szpeje - rupiecie
szpic - czubek, ozdoba na szczycie choinki
trochu, troszki - trochę
tuman - człowiek tępy, mało zdolny
weka - bułka paryska
wycierać prochy - wycierać kurze
zastrugaczka - strugaczka
zaświecić światło - zapalić światło

A na dworcu polecam zapowiedz: Pociąg osobowy do Czebinii odjecie z toru czeciego przy peronie czecim

;)
Robert Niemiec

Robert Niemiec Starszy Inżynier
Systemowy, Comarch
SA

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Sonia Marska:
drzewko zamiast choinki (przy okazji Bożego Narodzenia)

choinka to w Krakowie tylko jodłowe gałązki
a na nim wieszamy bańki :)Robert Niemiec edytował(a) ten post dnia 26.03.08 o godzinie 12:21
Andrzej K.

Andrzej K. Specjalista raczej
średniego szczebla

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Trzeba jeszcze zdać sobie sprawę z tego, że Galicja to był duży obszar, natomiast w obrębie Krakowa, każda dzielnica miała swoją gwarę. Inaczej mówiły bajoki ze Zwierzyńca, inaczej agary z Azorów a jeszcze inaczej kindry z Grzegórzek.

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Jerzy K.:

[--cut---]

I to wszystko natywnie galicyjskie? o_O
Kurna, człek asymiluje nie wiedząc nawet kiedy... ;)

p.

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

agary z Azorów
Mieszkam na Azorach i nie wiem czym sa 'agary'... Prosze wytlumaczyc mi :)

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Sonia Marska:
drzewko zamiast choinki (przy okazji Bożego Narodzenia)

choinka to w Krakowie tylko jodłowe gałązki
bzdura...
Andrzej K.

Andrzej K. Specjalista raczej
średniego szczebla

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Piotr Bednarski:
Sonia Marska:
drzewko zamiast choinki (przy okazji Bożego Narodzenia)

choinka to w Krakowie tylko jodłowe gałązki
bzdura...
Na jodłowe gałązki czasem mówi się "choina", a choinka i drzewko mówi się zamiennie, to raczej nie jest specyficzne dla Krakowa.

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Andrzej Kalista:
Trzeba jeszcze zdać sobie sprawę z tego, że Galicja to był duży obszar, natomiast w obrębie Krakowa, każda dzielnica miała swoją gwarę. Inaczej mówiły bajoki ze Zwierzyńca, inaczej agary z Azorów a jeszcze inaczej kindry z Grzegórzek.

Ba, nawet w mojej klatce inaczej mówi sąsiadka z parteru, a inaczej sąsiad z drugiego ;-)

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Andrzej Kalista:
>Na jodłowe gałązki czasem mówi się "choina", a choinka i > drzewko mówi się zamiennie, to raczej nie jest specyficzne dla Krakowa.

Te lokalne różnice powoli się zacierają, więc tam gdzie dawniej mówiło się tylko drzewko, mówi się teraz równie dobrze choinka. Ale dawniej w Galicji było tylko drzewko.Sonia Marska edytował(a) ten post dnia 26.03.08 o godzinie 14:05

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Piotr Bednarski:
Sonia Marska:
drzewko zamiast choinki (przy okazji Bożego Narodzenia)

choinka to w Krakowie tylko jodłowe gałązki
bzdura...


Bzdura to akurat ogólnopolskie słowo, więc raczej nie wniosłeś zbyt wiele do dyskusji :-)
Andrzej K.

Andrzej K. Specjalista raczej
średniego szczebla

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Grzegorz Janoszka:
Andrzej Kalista:
Trzeba jeszcze zdać sobie sprawę z tego, że Galicja to był duży obszar, natomiast w obrębie Krakowa, każda dzielnica miała swoją gwarę. Inaczej mówiły bajoki ze Zwierzyńca, inaczej agary z Azorów a jeszcze inaczej kindry z Grzegórzek.

Ba, nawet w mojej klatce inaczej mówi sąsiadka z parteru, a inaczej sąsiad z drugiego ;-)

Bo pewnie sąsiadka z parteru przyjechała ze Śląska a sąsiad z drugiego przyjechał z Kaszub i los sprawił, że teraz mieszkają w jednym bloku. Miałem na myśli specyficzne gwary dzielnicowe, rozpoznawalne, mające korzenie w tym, że Kraków rozrastając się wchłaniał przedmieścia, dzielnice robotnicze, i podkrakowskie wioski.

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Adrian STYRNA:
agary z Azorów
Mieszkam na Azorach i nie wiem czym sa 'agary'... Prosze wytlumaczyc mi :)


Agar = huligan

;)

No i najbardziej z KRAKOWSKICH przekleństw (uwaga, wylgarne!)

weźże zdupcaj!

wyjasnienie: tylko w Krakowie mówi się weźże, idźże itd.
tylko w Galicji sie dupCy, bo w reszcie Polski sie dupCZy
;PJerzy K. edytował(a) ten post dnia 26.03.08 o godzinie 15:34

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Jerzy K.:
weźże zdupcaj!
ja znam 'wejze zdupcaj' :)
chyba bardziej po krakowsku :)

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Piotr Bednarski:
Jerzy K.:
weźże zdupcaj!
ja znam 'wejze zdupcaj' :)
chyba bardziej po krakowsku :)

Pewnie, że weźże, idźże (albo idźze).. zresztą już Paulina ten temat poruszyła powyżej.

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Andrzej Kalista:
Andrzej Kalista:
Trzeba jeszcze zdać sobie sprawę z tego, że Galicja to był duży obszar, natomiast w obrębie Krakowa, każda dzielnica miała swoją gwarę. Inaczej mówiły bajoki ze Zwierzyńca, inaczej agary z Azorów a jeszcze inaczej kindry z Grzegórzek.
Ba, nawet w mojej klatce inaczej mówi sąsiadka z parteru, a inaczej sąsiad z drugiego ;-)
Bo pewnie sąsiadka z parteru przyjechała ze Śląska a sąsiad z drugiego przyjechał z Kaszub i los sprawił, że teraz mieszkają w jednym bloku. Miałem na myśli specyficzne gwary dzielnicowe, rozpoznawalne, mające korzenie w tym, że Kraków rozrastając się wchłaniał przedmieścia, dzielnice robotnicze, i podkrakowskie wioski.

Kolega żartu nie rozpoznał :-)
Agnieszka Czarniecka

Agnieszka Czarniecka Analityk danych.
ETL. Mapy cyfrowe
(GIS).

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Ach uderz w stół...Aż serce rośnie :)

Piękne dzięki za wypowiedzi!
Kiedy to czytam, to aż słyszę jak zaciągacie.
Mnie się nawet kilka razy zdarzyło, że mniej obyci tubylcy podejrzewali mnie o inną narodowość za akcent...

Jurek, genialny słowniczek, wieszam w pracy przy biurku, niech sobie sprawdzają na drugi raz, zamiast robić głupie miny ;)

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Agnieszka Czarniecka:
Ach uderz w stół...Aż serce rośnie :)

Piękne dzięki za wypowiedzi!
Kiedy to czytam, to aż słyszę jak zaciągacie.
Mnie się nawet kilka razy zdarzyło, że mniej obyci tubylcy podejrzewali mnie o inną narodowość za akcent...

No wlasnie i tu jest problem.
Akcent.
Wiele razy slyszalem, ze "spiewam".
Bo o ile potrafie wymówiić prawidłowo, a nie po krakowsku "czy cyczystki" zamiast trzy cytrzystki i Trzebinia zamiast czebini, o ile potrafie nie zaciagac "wzioem' zamiast "wziąłem", i eliminować inne "lokalności" (które w imię lokalnego patriotyzmu kultywuję", to nie słysze u siebie KOMPLETNIE "krakowskiego" akcentu i śpiewania.
I głupio mi, gdy natychmiast jestem rozpoznawany jako krakus, nawet gdy się staram mówić literackim polskim językiem, a jeszcze bardziej mi głupio przy "oficjałkach", np. w studiu TV, prowadzac jakąś imprezę czy zabierając głos w tzw. waznej dyskusji ;)

Jak ten akcent wyplenic?
Jurek, genialny słowniczek, wieszam w pracy przy biurku, niech sobie sprawdzają na drugi raz, zamiast robić głupie miny ;)

Paniusiu, niech się klarnety łyse uczą ludzkiej mowy! Weźże dejże im te ściągę! Niech se ze czy razy to czytną, może załapią :P

;)

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

właśnie - nikt nie napisał krakowskiego "se"

"Siedzimy se, piwko se pijemy, no fajnie jest" - więcej pod adresem

http://www.milanos.pl/video.php?cat=1&id=0206

;)



Wyślij zaproszenie do