GoldenLine
Zaloguj się
Agnieszka Czarniecka

Agnieszka Czarniecka Analityk danych.
ETL. Mapy cyfrowe
(GIS).

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Odkąd mieszkam w Warszawie (sic!) szczególnie mnie naród tubylczy uczula na mój ciągle jeszcze świeży, krakowski akcent (choć już trzy lata wystawiany nieustannie na nawałnicę gwary Kongresówki).

A już najbardziej mnie wszyscy poprawiają ale wręcz stają bezradni wobec słów im zgoła nieznanych, kiedy mówię
u piekarza: "wekę poproszę"
na straganie: " litr borówek"
Link do wypowiedziLink
Agnieszka Czarniecka

Agnieszka Czarniecka Analityk danych.
ETL. Mapy cyfrowe
(GIS).

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

albo wyganiam dzieciaki własne z miejscowym koleżeństwem "na pole".

Podpowiedzcie więcej takich zwrotów, po których poznasz skąd aść pochodzi! Czekam :)
Link do wypowiedziLink
Andrzej K.

Andrzej K. Specjalista raczej
średniego szczebla

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Eeeee idze, idze... baajooku.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Andrzej Kalista:
Eeeee idze, idze... baajooku.

... do fliziarza ;]

p.
Link do wypowiedziLink
Robert Niemiec

Robert Niemiec Starszy Inżynier
Systemowy, Comarch
SA

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

galicyjskie "oglądnąć" - slowo ktorego nie ma w j. polskim
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Robert Niemiec:
galicyjskie "oglądnąć" - slowo ktorego nie ma w j. polskim

To niestety chyba nie jest galicyjskie - wszędzie w .pl już tak mówią :/

p.
Link do wypowiedziLink
Robert Niemiec

Robert Niemiec Starszy Inżynier
Systemowy, Comarch
SA

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Piotr Wanat:
Robert Niemiec:
galicyjskie "oglądnąć" - slowo ktorego nie ma w j. polskim

To niestety chyba nie jest galicyjskie - wszędzie w .pl już tak mówią :/

p.

pochodzi z galicji i na szczescie nie wszyscy jeszcze tak mowia...
kolejne regionalne to jest zwrot "ubrac" np kurtke
w calej polsce ubrac to mozna choinke lub SIE w cos...
bo kurtke albo buty mozna ubrac ale ewentualnie w jakies ozdoby :)
Link do wypowiedziLink
Marcin Niemczyk

Marcin Niemczyk Kierownik Zespołu
Analiz
Marketingowych,
Grupa Onet.pl SA

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Na pole idą "na nogach" a nie piechotą
A jak wrócą zjedzą se serowca z szabaśnika
Link do wypowiedziLink
Robert Niemiec

Robert Niemiec Starszy Inżynier
Systemowy, Comarch
SA

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Andrzej Kalista:
Eeeee idze, idze... baajooku.
...bosy :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Robert Niemiec:
pochodzi z galicji i na szczescie nie wszyscy jeszcze tak mowia...
kolejne regionalne to jest zwrot "ubrac" np kurtke
w calej polsce ubrac to mozna choinke lub SIE w cos...
bo kurtke albo buty mozna ubrac ale ewentualnie w jakies ozdoby

Jasne, ale to jest raczej popularny analfabetyzm, a nie regionalizmy. No chyba, że do Galicji zaliczymy np. Poznań :>
http://www.tutej.pl/cms.php?i=8381

p.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Agnieszka Czarniecka:
Odkąd mieszkam w Warszawie (sic!) szczególnie mnie naród tubylczy uczula na mój ciągle jeszcze świeży, krakowski akcent (choć już trzy lata wystawiany nieustannie na nawałnicę gwary Kongresówki).

A już najbardziej mnie wszyscy poprawiają ale wręcz stają bezradni wobec słów im zgoła nieznanych, kiedy mówię
u piekarza: "wekę poproszę"
na straganie: " litr borówek"

Proszę: http://pl.wiktionary.org/wiki/Indeks:Polski_-_Regional...

Z dzieciństwa najbardziej kojarzę chodzenie do szkoły w chałatach, spaźnianie się i pluskiewki.

Przypomniała mi się przy okazji ciekawa historyjka: studentka z daleka, z krainy, gdzie wychodzi się na dwór, a nie na pole, przyjechała do Krakowa i poszła do warzywniaka w formie budki z częścią skrzynek wystawionych na zewnątrz. Dialog był mniej więcej taki:
- kapustę poproszę
- pani se weźmie, na polu jest
- na polu?!? co za cham! sam sobie idź coś z pola wykopać!
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Grzegorz Janoszka:
Z dzieciństwa najbardziej kojarzę chodzenie do szkoły w
chałatach, spaźnianie się i pluskiewki.

I jeszcze były zastrugaczki.

Swoją drogą przez wiele lat człowiek był przekonany, że używa najnormalniejszych w świecie słów, dopiero jak w tzw. świat poszedł, to się okazało, że to nie słowa a lokalne twory "krakoskie" :)

Mnie koleżanka z warszawy wciąż zwraca uwagę, że słowa jak np. panienka, sukienka, koleżanka wymawiam rozmiękczając niemalże do zniknięcia literę "n".. Nigdy wcześniej tego nie zauważyłam :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Robert Niemiec:
Andrzej Kalista:
Eeeee idze, idze... baajooku.
...bosy :)


albo BEJOKU
Link do wypowiedziLink
Robert Niemiec

Robert Niemiec Starszy Inżynier
Systemowy, Comarch
SA

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

a kto zna "turlikac" ?
ja poznalem pare lat temu wlasnie w KRK
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Robert Niemiec:
a kto zna "turlikac" ?
ja poznalem pare lat temu wlasnie w KRK

hm.. no, normalne słowo.. :)
Ja za to kiedyś gdzieś usłyszałam: kulać się.. myślałam, że nie przestanę się turlikać ze śmiechu! :-D
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

EHEEE !!!!!!
Link do wypowiedziLink
Robert Niemiec

Robert Niemiec Starszy Inżynier
Systemowy, Comarch
SA

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Sonia Marska:
Robert Niemiec:
a kto zna "turlikac" ?
ja poznalem pare lat temu wlasnie w KRK

hm.. no, normalne słowo.. :)
Ja za to kiedyś gdzieś usłyszałam: kulać się.. myślałam, że nie przestanę się turlikać ze śmiechu! :-D
moze w krakowie normalne uwierz ze nie ma w j. polskim :)
najblizsze temu slowu jest "turlac" (sie)
no to z innej beczki - tylko nie wiem ktore jest krakowskie wloszczyzna/jarzynka - taki zestaw do rosolu - ktoregos tu nie ma albo nie ma w polsce :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Robert Niemiec:
no to z innej beczki - tylko nie wiem ktore jest krakowskie wloszczyzna/jarzynka - taki zestaw do rosolu - ktoregos tu nie ma albo nie ma w polsce :)

No to pewnie jarzynki nie bedzie w polsce, bo po jarzynke na pewno biegałam do jarzynowego w Krakowie :-)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Na calym swiecie jest tak, ze w roznych regionach mowi sie inaczej i uzywa sie innych slow. W Hiszpanii jest to na porzadku dziennym, inne slownictwo, inny akcent. Wg mnie jest to dobre, mamy swoje krakowskie slowka, inaczej akcentujemy i nic do tego innym regionom.

ps. byl juz taki watek gdzie wymienione zostalo chyba z tysiac krakowskich powiedzonek
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Moje ulubione krakowskie(galicyjskie) powiedzonka i słowa

Robert Niemiec:
Andrzej Kalista:
Eeeee idze, idze... baajooku.
...bosy :)

idze, idze klarnecie łysy

:)
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj