Jakub
Łoginow
Nie ma kangurów w
Austrii
Temat: Miasta partnerskie
Jak oceniacie współpracę Krakowa z jego miastami partnerskimi? Co w tym temacie można by zmienić?Ja osobiście odnoszę wrażenie, że przynajmniej w przypadku niektórych miast ta współpraca jest martwa, co jest oczywiście winą obu stron. Przykłady: Kijów, Bratysława. Wydaje się, że nie mamy pomysłu na tę współpracę, albo po prostu nikogo to nie interesuje.
Oprócz wspólnych wydarzeń kulturalnych, formuła partnerstw miast może być bardzo pomocna w przenoszeniu doświadczeń, i to w obie strony. Uczyć się możemy nawet od wymienionych przeze mnie Kijowa i Bratysławy - mam na myśli głównie wykorzystanie potencjału rzeki. Od Ukraińców można też podpatrzeć ciekawe rozwiązania jeśli chodzi o: metro (tam w niektórych miejscach jest 100 m pod ziemią, co rozwiązuje krakowski problem "niedasie, bo piwnice..."), górkę narciarską faktycznie nieopodal centrum miasta czy kolejkę szynową na jedno ze wzgórz (taką jak na Gubałówkę), która jest atrakcją turystyczną - może u nas warto coś takiego stworzyć? Kijów jest też przykładem na to, jak może i powinien wyglądać dworzec kolejowy - kto był, ten wie o co chodzi.