Temat: "LIFE CYCLE Krakow"
Materiał na ibikekrakow wziął sie właśnie stąd, że potężnie się dziwimy, na co poszły te pieniądze, skoro z tego, co wiemy o tym projekcie, praktycznie nic w jego ramach nie zrobiono.
Rozmawialiśmy z ludźmi od tego projektu i z tego co wiemy, to zrobiono:
- serię wycieczek rowerowych za miasto, które organizowało de facto PTTK, a miasto w ramach programu sfinansowało różne gadżety do porozdawania uczestnikom tych wycieczek
- jakies zajęcia dla dzieci w szkołach, głównie sprowadzające sie do tego ze dzieci rysowały różne obrazki związane z rowerem; wygrywały za to jakies nagrody
- trzy warsztaty o tematyce rowerowej na UEK, organizowane przez jakąś firmę z Warszawy (wygrała przetarg), o żałosnym poziomie (jeden z warsztatów prowadził... trener od rowerków stacjonarnych). Był jeszcze czwarty warsztat, którego prowadzenie zdołali przejąć "nasi" ludzie (kiedy dowiedzieliśmy sie o istnieniu tego całego Life Cycle) i ten przynajmniej miał jakis sens. Prowadzący zrobili to prawie za darmochę, bo dostali za to kilka stówek, których rzeczona firma na dodatek długo nie chciała im wypłacić...
- konkurs dla pracowników Urzedu Miasta - w specjalnych kalendarzach odnotowywali dojazdy rowerem do pracy i z pracy i mogli za to wygrac różne gadżety.
Co tyle kosztowało - nie mamy zielonego pojęcia.