Temat: Kup Pan dziurę!
Monika R.:
Adam O.:
Monika R.:
A i jeszcze coś, myślalam, ze mnie krew zaleje, jak widzialam Majchrowskiego, uśmiechniętego w Faktach i mówiącego, że on swoją dziurę ma już wybraną. KOLEŚ NIE MA WSTYDU
a musisz mieszać politykę i swoje sympatie do tego tematu?
To jak już mieszamy zarządzanie budżetem to może zrezygnujemy z przebudowy ronda Ofiar Katynia? Wtedy kasa będzie na wszystkie łatki w Krakowie.
Co Ty do mnie mówisz Adam? jakie sympatie?? jak mi się osoba rządząca miastem śmieje w twarz, to ja mam potulnie to przyjmować?! jakie sympatie? zabiłeś mnie swoją wypowiedzią, nie wiem jak odczytałeś moją, bo chyba błędnie...
Monika, Adam - wystudzcie emocje, zacznijcie myśleć racjonalnie.
A najlepiej policzcie.
1. Łatanie to syzyfowa praca. Łata to TYLKO łata. Asfalt (masa bitumiczna) obok dziury będzie kruszeć dalej. A łata o pow. ok. 1 m kw to (o ile dobrze pamiętam, ale mogę się mylić to min. 300 zł).
Nawet gdyby przewalic wszystkie pieniądze na dziury z remontu Ronda Ofiar Katynia (125 mln zł)to i tak a) nie wystarczy na WSZYSTKIE dziury, b) 125 mln zł = 3-4 remonty kapitalne ulic c0 i tak przewalić się nie da, bo bodajże 2/3 kwoty pochodzi z UE.
2. Jedyny sens ma kompleksowa, gruntowna modernizacja drogi (wraz z wymianą infrastruktury podziemnej - gaz, prąd, teletechnika itd). Ale to kosztuje. Wymiana (jak napisalem powyzej) to min 20, max nawet 40 mln zł. Średnio - 30 mln zł. Pomnóżmy to przez jakieś TYLKO 300 (z ponad 700) krakowsich ulic = 9.000.000.000.
9 mld zł - 3 roczne budżety miasta.
3. Żaden, absolutnie ŻADEN prezydent nie jest cudotwórcą i nie znajdzie takiej kwoty. Czy to Gołaś, czy Majchrowski czy Kracik czy Ziobro tego nie WYCZARUJĄ.
4. Remont = utrudnienia. Wyobrażacie sobie jazdę po mieście podczas JEDNOCZESNSEGO remontu np. ulic: Powstańców Wielkopolskich, Jana Pawła, Opolskiej, Długiej, Dietla i Zakopiańskiej?
;P
5. Większość (80 jeśli nie 90 proc.) ulic w Krakowie wybudowanych zostało w latach 50, 60 i 70-tych (potem była przerwa, w 1998 powstała pierwsza nowa ulica - Tischnera). W tych latach nie przewidziano:
a) takiej liczby pojazdów
b) takich OBCIĄŻEŃ
I przypomne jeszcze, ze w NAJLEPSZYM przypadku wytrzymałość nowych naweirzchni ULIC (nie mylić z drogami krajowymi) to 10 lat.
Sorry, ze robie za adwokata diabła, ale podałem tylko garść FAKTÓW ;)