Paulina K.

Paulina K. Tego się nie da
ubrać w słowa

Temat: kraków...co to teraz jest...

A mnie sie podoba Mały Rynek :) Kiedyś Parking, teraz urocze miejsce:) Generalnie myślę, że to samo powinni zrobic z Placem Szczepańskim.

konto usunięte

Temat: kraków...co to teraz jest...

Sylwia T.:
Anka D.:

a co do starówki, to nawet Poznańska jest bardziej klimatyczna...

chyba zartujesz...Nie no naprawde ile razy bylas na starowce poznanskiej? ja doznalam szoku po przeprowadzce z Wroclawia do Poznania. Negatywnego szoku. Nawet w tygodniu na rynku we Wroclawiu wiecej jest ludzi niz w weekend w Poznaniu. A Krakow moim zdaniem jeszcze lepiej wychodzi niz Wroclaw. Poza tym przepraszam ale nie zauwazylas moze uroczego klocka betonowego na srodku rynku w Poznaniu? No serio... klimatyczna starowka Poznania...


mnie się tam podoba o wiele bardziej niż w Krakowie... jest ciasno, przytulnie, a uliczki wokół tego betonowego klocka nocą są zwyczajnie sliczne, uroczę i już ;)

nie ma tłumu ludzi, a to MNIE akurat bardzo cieszy... :)

ale rozumiem, że możesz mieć inne zdanie :)
Karolina S.

Karolina S. "Niemożliwe" - to
nie jest słowo
francuskie"
/Napoleon/- ...

Temat: kraków...co to teraz jest...

zgadzam się. Rynek Szczepański chyba podobnie jak Mały Rynek teraz zostanie zagospodarowany. Myśle, że z centrum Krakowa wyjadą samochody prędzej czy później i będzie trzeba się poruszać komunikacją miejską.
Mimo liczny budów mających usprawnić komunikację, samochodów nie ubywa i korki w centrum krakowa nadal będą.

Mam nadzieję, że komunikacja miejska zostanie dostrzeżona przez mieszkańców i przez rządzących - kultura poruszania się po krakowie przesunie się z samochodów....to pewnie nasze wnuki tego doczekają....ale pomarzyć można :)

konto usunięte

Temat: kraków...co to teraz jest...

Arkadiusz T.:
Sylwia T.:
Anka D.:

a co do starówki, to nawet Poznańska jest bardziej klimatyczna...

chyba zartujesz...Nie no naprawde ile razy bylas na starowce poznanskiej? ja doznalam szoku po przeprowadzce z Wroclawia do Poznania. Negatywnego szoku. Nawet w tygodniu na rynku we Wroclawiu wiecej jest ludzi niz w weekend w Poznaniu. A Krakow moim zdaniem jeszcze lepiej wychodzi niz Wroclaw. Poza tym przepraszam ale nie zauwazylas moze uroczego klocka betonowego na srodku rynku w Poznaniu? No serio... klimatyczna starowka Poznania...


może nie licytowałbym się tak ;)
starówki krakowska, wrocławska i gdańska to jakośc sama w sobie, budowane w innej kulturze, w innym czasie, w innym stylu - i każda zachwyca mnie swoją obłędnością
(a oczywiście całkowicie nieobiektywnie jako krakus, wiadomo na którą wskazałbym palcem ;) )


a ja właśnie chyba przez to, że jestem krakuską mam już tego naszego Rynku dość... może jestem znudzona?? może to kwestia pracy w Centrum... nie wiem... męczy mnie to, że gdziekolwiek człowiek się nie ruszy zawsze jest mnóstwo ludzi...

konto usunięte

Temat: kraków...co to teraz jest...

a ja mam nadzieje, ze pojawi sie wiecej rowerow....
Karolina S.

Karolina S. "Niemożliwe" - to
nie jest słowo
francuskie"
/Napoleon/- ...

Temat: kraków...co to teraz jest...

Fakt - jest duuuużo ludzi, no ale teraz jest sezon, potem jest umiarkowanie...
Ja mieszkam w Centrum i chce już uciekać !!:)) Owszem - blisko wszędzie, ale tak naprawdę mieszkam w środku imprezy, np. koncert na wiankach mogę słuchać nie ruszając się z domu ;))

Jeśli chodzi o rowery - z roku na rok jest coraz więcej rowerzystów, kultura jazdy "samochodziarzy" podwyższa się...
tylko brak jednego - infrastruktury rowerowej. Aby np. dojeżdżać do pracy - czasami trzeba się mocno namęczyć. Ja jeżdże z ul. Tomasza, przez Planty, ul. Długą i dalej Prądnicka - i mimo, że to jest krótki odcinek to czasami strach...
Kiedyś chciałam dojeżdżać rowerem z Bieżanowa ( przez chwilę tam mieszkałam) na Podgórze...- koszmar. Wielicką strach jeździć, a chodnikami się czasami nie da..

Można by tak wymieniać. Za to okolice Krakowa są wspaniałe na rower, dlatego w weekendy uciekam do hałasu, tłumu, spalin, imprez - mam to na codzień:))
Sylwia Krzywy

Sylwia Krzywy kocham cię życie...
:-)

Temat: kraków...co to teraz jest...

Anka D.:
Sylwia T.:
Anka D.:

a co do starówki, to nawet Poznańska jest bardziej klimatyczna...

chyba zartujesz...Nie no naprawde ile razy bylas na starowce poznanskiej? ja doznalam szoku po przeprowadzce z Wroclawia do Poznania. Negatywnego szoku. Nawet w tygodniu na rynku we Wroclawiu wiecej jest ludzi niz w weekend w Poznaniu. A Krakow moim zdaniem jeszcze lepiej wychodzi niz Wroclaw. Poza tym przepraszam ale nie zauwazylas moze uroczego klocka betonowego na srodku rynku w Poznaniu? No serio... klimatyczna starowka Poznania...


mnie się tam podoba o wiele bardziej niż w Krakowie... jest ciasno, przytulnie, a uliczki wokół tego betonowego klocka nocą są zwyczajnie sliczne, uroczę i już ;)

nie ma tłumu ludzi, a to MNIE akurat bardzo cieszy... :)

ale rozumiem, że możesz mieć inne zdanie :)

dobra przyznaje sie mam osobista alergie wiec nieobiektyw jestem ;-) I naprawde przepraszam za impulsywnosc ale dzis mam zdecydowanie gorszy dzien :-)
Sylwia Wilk

Sylwia Wilk Psychoterapeuta,
psycholog, trener

Temat: kraków...co to teraz jest...

Wiecie co...tak sobie czytam i czytam Wasze wypowiedzi i az mi się łezka kręci w oku....nie oszukujmy się Kraków ma w sobie siłę, klimat i to "coś"..wiem wiem truizmy piszę, ale ....najgorsze jest to że miałam okazję zacząć tam pracę (fakt na początku bym dojeżdzała z mojego grajdołka). pracy nie zaczęłam, najzwyczajniej zwiałam/zrezygnowałam i po tych paru tyg od "ucieczki" mysle ze popełniłam straszny błąd....uciec od tego co sie podziwia, lubi, może jeszcze nie kocha a moze już......:((
ech...wybaczcie moje "ględzenia" i cieszcie się ze mieszkacie w Krakowie, a jesli Wam to nie odpowiada zapraszam do moich okolic...(a propos niedaleko Katowic, któych szczerze nie cierpię)........
Sylwia Krzywy

Sylwia Krzywy kocham cię życie...
:-)

Temat: kraków...co to teraz jest...

Sylwia W.:
Wiecie co...tak sobie czytam i czytam Wasze wypowiedzi i az mi się łezka kręci w oku....nie oszukujmy się Kraków ma w sobie siłę, klimat i to "coś"..wiem wiem truizmy piszę, ale ....najgorsze jest to że miałam okazję zacząć tam pracę (fakt na początku bym dojeżdzała z mojego grajdołka). pracy nie zaczęłam, najzwyczajniej zwiałam/zrezygnowałam i po tych paru tyg od "ucieczki" mysle ze popełniłam straszny błąd....uciec od tego co sie podziwia, lubi, może jeszcze nie kocha a moze już......:((
ech...wybaczcie moje "ględzenia" i cieszcie się ze mieszkacie w Krakowie, a jesli Wam to nie odpowiada zapraszam do moich okolic...(a propos niedaleko Katowic, któych szczerze nie cierpię)........

Sylwia nie lam sie...zycie czesto daje druga szanse wbrew krazacej opinii. A teraz przynajmniej wiesz czego chcesz :-)
Arkadiusz T.

Arkadiusz T. Product Manager

Temat: kraków...co to teraz jest...

Anka D.:


a ja właśnie chyba przez to, że jestem krakuską mam już tego naszego Rynku dość... może jestem znudzona?? może to kwestia pracy w Centrum... nie wiem... męczy mnie to, że gdziekolwiek człowiek się nie ruszy zawsze jest mnóstwo ludzi...

... na cmentarzu żydowskim jest zwykle bardzo mało ;P
Sylwia Krzywy

Sylwia Krzywy kocham cię życie...
:-)

Temat: kraków...co to teraz jest...

Arkadiusz T.:
Anka D.:

a ja właśnie chyba przez to, że jestem krakuską mam już tego naszego Rynku dość... może jestem znudzona?? może to kwestia pracy w Centrum... nie wiem... męczy mnie to, że gdziekolwiek człowiek się nie ruszy zawsze jest mnóstwo ludzi...

... na cmentarzu żydowskim jest zwykle bardzo mało ;P

i do tego jaki klimat.....mmmmmmmm....

konto usunięte

Temat: kraków...co to teraz jest...

Ale teraz jest Festiwal Żydowski to na Szeroką i w ogóle Kazimierz o nie przychodż Sylwio bo tam będzie też bardzo dużo ludzi.
Sylwia Krzywy

Sylwia Krzywy kocham cię życie...
:-)

Temat: kraków...co to teraz jest...

Festiwal Zydowski to moim zdaniem fantastyczna impreza. Ja wiem ze zaraz podniosa sie glosy ze "to nie to co kiedys" ale nie oszukujmy sie...oranzada tez nie ta co kiedys etc etc...nawet jak byscie produkowali wsowki czy gumki do wlosow to z czasem tez nie beda takie jak kiedys...na geniusz zakrawa utrzymanie jakosci przez lata. Bo nie sztuka stworzyc dobry "produkt" sztuka utrzymac go na pierwotnym poziomie. Prawie nikomu sie to nie udaje. Dlatego zmiany przyjmowac nalezy jako naturalna kolej rzeczy. Albo cos bedzie z czasem tracilo na jakosci albo bedzie wzrastal koszt.
Sylwia Wilk

Sylwia Wilk Psychoterapeuta,
psycholog, trener

Temat: kraków...co to teraz jest...

Sylwia T.:

Sylwia nie lam sie...zycie czesto daje druga szanse wbrew krazacej opinii. A teraz przynajmniej wiesz czego chcesz :-)


Mam nadzieję droga imienniczko, ma nadzieje.......:))

konto usunięte

Temat: kraków...co to teraz jest...

Sylwia T.:
Anka D.:
Sylwia T.:
Anka D.:

a co do starówki, to nawet Poznańska jest bardziej klimatyczna...

chyba zartujesz...Nie no naprawde ile razy bylas na starowce poznanskiej? ja doznalam szoku po przeprowadzce z Wroclawia do Poznania. Negatywnego szoku. Nawet w tygodniu na rynku we Wroclawiu wiecej jest ludzi niz w weekend w Poznaniu. A Krakow moim zdaniem jeszcze lepiej wychodzi niz Wroclaw. Poza tym przepraszam ale nie zauwazylas moze uroczego klocka betonowego na srodku rynku w Poznaniu? No serio... klimatyczna starowka Poznania...


mnie się tam podoba o wiele bardziej niż w Krakowie... jest ciasno, przytulnie, a uliczki wokół tego betonowego klocka nocą są zwyczajnie sliczne, uroczę i już ;)

nie ma tłumu ludzi, a to MNIE akurat bardzo cieszy... :)

ale rozumiem, że możesz mieć inne zdanie :)

dobra przyznaje sie mam osobista alergie wiec nieobiektyw jestem ;-) I naprawde przepraszam za impulsywnosc ale dzis mam zdecydowanie gorszy dzien :-)


a Twoja wypowiedź była impulsywna?? Nie zauważyłam tego - naprawdę :-), a nawet jeśli, to nie jestem nadwrażliwa ;-)

konto usunięte

Temat: kraków...co to teraz jest...

Arkadiusz T.:
Anka D.:

a ja właśnie chyba przez to, że jestem krakuską mam już tego naszego Rynku dość... może jestem znudzona?? może to kwestia pracy w Centrum... nie wiem... męczy mnie to, że gdziekolwiek człowiek się nie ruszy zawsze jest mnóstwo ludzi...

... na cmentarzu żydowskim jest zwykle bardzo mało ;P

aż tak od ludzi nie stronię ;-) bez przesady :-) hahahahaAnka Dzierża edytował(a) ten post dnia 28.06.07 o godzinie 12:38
Sylwia Krzywy

Sylwia Krzywy kocham cię życie...
:-)

Temat: kraków...co to teraz jest...

Anka D.:

a Twoja wypowiedź była impulsywna?? Nie zauważyłam tego - naprawdę :-), a nawet jeśli, to nie jestem nadwrażliwa ;-)

w pierwszej wersji mialam troche wykrzyknikow :hahaha: ;-)

Temat: kraków...co to teraz jest...

Tomasz K.:
nie czas obalic mit Krakowa miasta ktore tentni zyciem, ktore sprawia ze zycie w nim ma sens, ze jest miastem w ktorym mozna oddychac pelną piersia??

czy nie jest to miasto zatloczone, hermetyczne i super konserwatywne w swoich poczynaniach ktoremu zalezy tylko funtach ktore zostawiaja nasi kochani turysci...brrr:/



Obrazek
Monika Wojciechowska

Monika Wojciechowska Account Manager -
project management

Temat: kraków...co to teraz jest...

Krakow zakorkowany, zaangolony, zakonserwowany ale i tak uwielbiany:) Na moim ukochanym Zwierzyncu wprawdzie zapychaja kazda mozliwe dziure nowymi budynkami (plakac mi sie chce i boje sie, ze zaraz te budowy dojda do kopca, wzgorza sw. bronislawy, wykopia te piekne stare domy i wybuduja apartamentowce za 20tys za metr)ale i tak gdyby ktos obudzil mnie w srodku nocy i zapytal jakie miasto jest dla ciebie najwspanialsze na swiecie odpowiedz bylaby tylko jedna. Ostatnio tez nastapil OGROMNY przelom w moim zyciu gdyz ja krakuska z urodzenia i z wyboru przenioslam sie na wies (bo nie bylo mnie stac na moj wlasny kacik na moim jak wczesniej wspomnialam Zwierzyncu) i nie zapomne jak wyjezdzalam z pod domu (teraz mowie - domu moich rodzicow) ze wszystkimi betami i zamiast cieszyc sie, ze w koncu spelnilo sie moje marzenie to ryczalam, ze juz nie bede krakuska! czy to nie absurd? ale to chyba cecha wszystkich krakusow:)
Sylwia Krzywy

Sylwia Krzywy kocham cię życie...
:-)

Temat: kraków...co to teraz jest...

Monika W.:
Krakow zakorkowany, zaangolony, zakonserwowany ale i tak uwielbiany:) Na moim ukochanym Zwierzyncu wprawdzie zapychaja kazda mozliwe dziure nowymi budynkami (plakac mi sie chce i boje sie, ze zaraz te budowy dojda do kopca, wzgorza sw. bronislawy, wykopia te piekne stare domy i wybuduja apartamentowce za 20tys za metr)ale i tak gdyby ktos obudzil mnie w srodku nocy i zapytal jakie miasto jest dla ciebie najwspanialsze na swiecie odpowiedz bylaby tylko jedna. Ostatnio tez nastapil OGROMNY przelom w moim zyciu gdyz ja krakuska z urodzenia i z wyboru przenioslam sie na wies (bo nie bylo mnie stac na moj wlasny kacik na moim jak wczesniej wspomnialam Zwierzyncu) i nie zapomne jak wyjezdzalam z pod domu (teraz mowie - domu moich rodzicow) ze wszystkimi betami i zamiast cieszyc sie, ze w koncu spelnilo sie moje marzenie to ryczalam, ze juz nie bede krakuska! czy to nie absurd? ale to chyba cecha wszystkich krakusow:)

Monika ale rozumiem ze na wies pod Krakowem tak? To ma wiesz swoje duze plusy :-) Z krakowa bedziesz czerpala to co pociaga, te dobre strony. A w domu bedziesz miala cisze i spokoj :-) My mamy taki wlasnie plan. Najpierw wprowadzic sie do mieszkanka mozliwie blisko starego miasta a pozniej jak juz wybudowac domek na naszej dzialce w Radziszowie i laczyc to co piekne w obu miejscach :-)Marzycielka co? :hahaha: I uda nam sie! :-)



Wyślij zaproszenie do