Roman
Zawadza
Właściciel,
Freelancer, Broker
informacji naukowej
Temat: kraków utonie w Korkach - dobra wiadomość ?!?!?!?!?
Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu postanowił wykorzystać długi weekend na remont mostu Grunwaldzkiego. W środę po godz. 22 rozpocznie się konserwacja dylatacji (łączenia przeciwdrganiowego w nawierzchni jezdni) od strony ulicy Dietla. Prace potrwają do godz. 5 rano 15 listopada.Na szczęście nie ma konieczności zamykania przeprawy. Jednak i tak trzeba się przygotować na dłuższy niż zazwyczaj przejazd. Jak będzie wyglądał ruch na moście?Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT, wyjaśnia, że prace zostały podzielone na trzy etapy:
Etap 1 - to zajęcie prawego pasa ruchu oraz ciągu pieszo-rowerowego w kierunku ronda Grunwaldzkiego;
Etap 2 - to zajęcie prawego pasa ruchu oraz ciągu pieszo-rowerowego w kierunku Dietla
Etap 3 - to zajęcie lewych pasów ruchu obu jezdni.
- Remont nie wpłynie na ruch komunikacji zbiorowej. Tramwaje i autobusy będą jeździć normalnie swoimi pasami - zapewnia Bartlewicz. W cierpliwość muszą się jednak uzbroić kierowcy samochodów, bo ruch w okolicach mostu Grunwaldzkiego będzie utrudniony.
Na tym jednak nie koniec. Trwają ostatnie prace przy remoncie przyczółków mostu Dębnickiego. Koncentrują się jednak pod przeprawą i na jej ciągach pieszych. Roboty nie wpłyną na utrudnienia w ruchu samochodów.
W najbliższych dniach kapitalnego remontu doczeka się też przeprawa na Wildze, w ciągu ul. Chałubińskiego (Swoszowice). Na szczęście kładka ta była używana głównie przez rowerzystów i pieszych. Ponieważ po powodziach jest zrujnowana, bez możliwości przejechania na rowerze, będzie poddana gruntownej naprawie.
Najpoważniejszy remont czeka jednak most Piłsudskiego. Początkowo jego wykonawca sugerował całkowite zamknięcie przeprawy na kilka tygodni. Wywołało to jednak przerażenie wśród kierowców w mieście. Obawiali się całkowitego paraliżu komunikacyjnego centrum Krakowa.
Po artykułach o planach remontów mostu na naszych forach internetowych rozgorzała dyskusja. "W Krakowie już się nie jeździ, tylko czołga w komunikacji miejskiej, co będzie teraz?". "To jest nie do pomyślenia! Spadnie pierwszy śnieg, ludzie zaczną znów jeździć 2 na/h + remonty + drogi z błotem poślizgowym + spalanie w zimie zwiększone i poprzez korki = MASAKRA". "Czemu nie remontowano mostów w czasie wakacji, gdy w mieście nie ma studentów ? Teraz, przy przebudowie ronda Ofiar Katynia i Nowohuckiej, czeka nas kataklizm!" - denerwują się internauci.
Jacek Bartlewicz wyjaśnia, że termin napraw mostu jest związany z pieniędzmi. - Otrzymaliśmy przelew na usuwanie szkód popowodziowych i z tej puli remontujemy mosty - wyjaśnia.
ZIKiT zapewnia, że zrobi wszystko, żeby nie dopuścić do paraliżu drogowego. Zaraz po długim weekendzie opracowany zostanie plan organizacji ruchu w rejonie mostu Piłsudskiego. Niestety, groźba czasowego zamknięcia przeprawy jest w dalszym ciągu realna.