Temat: Kraków * Restauracja godna polecenia?
Szanowny Panie. Dwie kwestie.
Pierwsza to moja uwaga dotyczyła wyboru przez Pana niewłaściwego wątku. Temat tego na który Pan trafił to restauracje godne polecenia.
Prawda jest taka, że wątek jest odpowiedni, teraz już nie ma ścisłego podziału na restauracje, sieciowe, bary, czy zajazdy.
Ponieważ wiekszosc zajazdów jest jednocześnie restauracjami, a połowa restauracji w Krakowie serwuje jedzenie jakości z półki baaardzo słabego baru.
Może jest gdzieś watek na temat knajp, chińskich barów gdzie wszystko smakuje tak samo czyli glutaminianem sodu ( sypią prawie w każdej, stołówek studenckich ( mimo sentymentu do tych dosyć beztroskich czasów).
ze stołówek studenckich nie korzystam z przyczyn jakości serwowanego tam jedzenia. Co do barów i restauracji to wybaczy Pan, ale nie zgodze się z Panem.
Jakość jedzenia - z praktynki - najcześciej ściśle zalezy od ilośc odwiedzających i natężenia spożywania posiłów.
Nie bez kozery najsmaczniejsze np. sznycle, czy schabowy są zawsze w przydrożnych barach, gdzie ruch jest dostatecznie duży.
Dobrze Pan wie, ze ani cena ani "pięknośc muchy" obsługującego kelnera i wystawność nie mają nic wspólnego z tym co odczówa nasze podniebienie.
Co ciekawe - z moich doświadczeeń - czesto zależność jest wręcz odwrotnie proporcjonalna im droższa knajpa i bardziej elegancka tym gorsze jedzenie.
Druga to uwaga na temat stosunku do jedzenia. Dla mnie jedzenie to nie tylko napełnianie żołądka i podążanie za wielkimi porcjami, chociaż nie twierdzę, że nie jest to ważne.
Oczywiście, tylko jaka jest Pana ocena jeśli np. otrzymuje Pan porcję na poteżnym talerzu za kilkadziesiat złotych. Tylko, ze z pośród pieknych ozdóbek (dekoracyjnych) spogląda na Pana porcja dla ewentualnie 3 lateniego chłopca, a a to co miało nazywac się np. Golonką jest tym co ewentualnie obrasta golonkę.
Sznycel to np. sama bułka tarta, szaszłyk to cebula ze słoniną i mięsem rosołowym (bleh!), stek barani ewidentnie przypomina wołowinę (hehehe), i inne tego typu kwiatki.
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, ze w Przeciętnym zajeździe, jak się zwróci uwagę, (Panie co to.. jest??), to z reguły są próby załatwienia sprawy z strony restauratora.
w tzw. "eleganckich knajpach", z reguły obsługa na zwrócenie uwagi reaguje tak, jakby człowiek miał ich przepraszać, ze śmie tak w tak wykwintnym miejscu w ogóle zwracać uwagę.
Równie ważne są inne sprawy min. smak, jakość, wygląd.
zgadzam się z Panem, przy czym jakość zalezy jak duzo gości jest w danym lokalu, duży ruch gwarantuje świeżość potraw, a nie mięso które w zamrażarce lażało od 91 roku. Jak wiemy najwiekszy ruch nie jest tam gdzie jest wykwintnie, ale tam gdzie jest w miarę tanio i smacznie.
I te cechy, wraz z jakością obsługi świadczą czy restauracja jest dobra i można ja polecić.