Konrad Szłapa

Konrad Szłapa ilustrator \
character design

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Szczepan Maślanka:
Konrad Szłapa:
Propozycji słucham na uzdrowienie tej sytuacji...

Prosze bardzo:

pierwsza: zlikwidowac tymczasowo pas zieleni po środku drogi (umożliwo to zorganizowanie jeszcze jednego pasa dla obu kierunków jazdy - w razie potrzeb- mozna to zmieniać).

druga Zorganizowac wyjazd przez chodnik - i wzdłuż bagrów poprowadzić droge objazdową- tzn z tego co pamietam (a byłem tak dosyć dawno to fakt) to droga tam jest zatem pozostawałoby tylko np. utwardzić, ułatwiłoby to tylko przejazd w kierunku rybitw ale lepszy rydz niż nic)

Faktycznie, tego pasa zieleni między jezdniami jest pełno. Aż kilkanaście m :) przy samych światłach na skrzyżowaniu Nowohuckiej z Klimeckiego.
Chyba, że piszesz o betonowych blokach ułożonych między dwoma kierunkami jazdy. Nie sądzę żeby ich usunięcie poprawiło przejazd ulicą Nowohucką. Spodziewałbym się raczej dużej ilości osób które by zawracały, albo szukały drogi przejazdu przez stacje benzynowe na wysokości tandety i inne numery które doprowadziły by do totalnego chaosu.

Co do drugiej propozycji to nie wiem o którym miejscu piszesz, więc się do niego nie odnoszę.

konto usunięte

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Dlaczego w tu musi być tyle korków?
Tracą na tym wszyscy...Tadek Szymański edytował(a) ten post dnia 06.03.10 o godzinie 19:20
Leszek G.

Leszek G. Kierownik działu
administracji i
zamówień
publicznych, Ma...

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Odpowiedź jest dosyć prosta: ludzie rządzący naszym miastem nie mają dobrej wizji systemu komunikacji. Od wielu lat trwa wyrzucanie samochodów osobowych z centrum, co przy promienistym układzie dróg do i z Rynku, wymusiło poruszanie się obwodnicami. Jadąc z Bronowic do Prokocimia, zamiast wybrać najkrótszą drogę - 18 Stycznia, Karmelicka, Szewska, Rynek, Sienna, Bohaterów Stalingradu, Wielicka, krakowscy kierowcy musieli wydłużyć trasę - początkowo o Straszewskiego, Franciszkańską, Wiosny Ludów, Dominikańską, a po kolejnej reorganizacji ruchu - z Królewskiej, Alejami 3W, mostem Dębnickim, Konopnickiej, Kamieńskiego i Wielicką. Niestety, nikt z decydentów nie zauważył, że brak alternatywnej trasy tranzytowej, przy pozornym uspokojeniu ruchu w centrum nadmiernie zwiększał jego natężenie na Alejach. Na szczęście powstał most Zwierzyniecki i ulice Zielińskiego-Monte Cassino co pozwoliło remontować leżącą w ciągu Alej Ul. Konopnickiej. Niestety, takiego alternatywnego rozwiązania nie doczekała się Nowohucka. Po prostu nie da się wybrać innej trasy - dla tysięcy mieszkańców południowych przedmieść Krakowa (Libertów, Lusina, Swoszowice) i południowych osiedli (Kurdwanów, Piaski Wielkie, Wola Duchacka) pracujących w Nowej Hucie i mieszkańców Nowej Huty pracujących w południowej części Krakowa nie stworzono nic w zamian. Nie powstała trasa na przedłużeniu Witosa z estakadą nad terenami PKP i kontynuacją w ciągu Bagrowej, małej Lipskiej, nie wyremontowano księżycowej Portowej, nie zapewniono objazdów przez Zabłocie. Co gorsza, w ciągu Nowohuckiej "zatory" powstają nie tylko na skrzyżowaniu z Klimeckiego, ale w kierunku Huty - również na skrzyżowaniu z Saską, Koszykarską, Ciepłowniczą, Centralną i Alejami Pokoju, o korkach na skrzyżowaniu Stella-Sawickiego z Bora-Komorowskiego nie wspominając. Co z tego wynika? Nowy wiadukt, budowany przy takich wyrzeczeniach pozwoli uniknąć korków tylko w jednym miejscu, a do sprawnego pokonania Nowohuckiej pozostanie nam jeszcze - budowa estakady nad Saską, rondem Dywizjonu 308, ślimaka przy Bora Komorowskiego...

Reasumując - najpierw trasy alternatywne, pełna obwodnica autostradowa z sensownymi dojazdami (nie takimi jak Tyniecka, Skotnicka, Balicka, Olszanicka), a dopiero potem modernizacja głównych tras aglomeracyjnych.

konto usunięte

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Szczepan Maślanka:
Masz rację nie jest - sam często poruszam się rowerem, ale w sezonie bardziej letnim niż zimowym (!). Z racji wykonywanej pracy nie mogę sobie pozwolić na chrypke, i nieustajacy katarek.

Gdybyś częściej zażywał ruchu na świeżym powietrzu (no, w Krakowie to "świeże" dziwnie brzmi), to byś właśnie nie miał w ogóle żadnego kataru. Polecam morsowanie!
Witek Kurdziel

Witek Kurdziel MOCNYSKLEP.PL,
MOCNYTRENER.PL,
MOCNYBLOG.PL

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Leszek Grudzinski:
Odpowiedź jest dosyć prosta: ludzie rządzący naszym miastem nie mają dobrej wizji systemu komunikacji. Od wielu lat trwa wyrzucanie samochodów osobowych z centrum, co przy promienistym układzie dróg do i z Rynku, wymusiło poruszanie się obwodnicami. Jadąc z Bronowic do Prokocimia, zamiast wybrać najkrótszą drogę - 18 Stycznia, Karmelicka, Szewska, Rynek, Sienna, Bohaterów Stalingradu, Wielicka, krakowscy kierowcy musieli wydłużyć trasę - początkowo o Straszewskiego, Franciszkańską, Wiosny Ludów, Dominikańską, a po kolejnej reorganizacji ruchu - z Królewskiej, Alejami 3W, mostem Dębnickim, Konopnickiej, Kamieńskiego i Wielicką. Niestety, nikt z decydentów nie zauważył, że brak alternatywnej trasy tranzytowej, przy pozornym uspokojeniu ruchu w centrum nadmiernie zwiększał jego natężenie na Alejach. Na szczęście powstał most Zwierzyniecki i ulice Zielińskiego-Monte Cassino co pozwoliło remontować leżącą w ciągu Alej Ul. Konopnickiej. Niestety, takiego alternatywnego rozwiązania nie doczekała się Nowohucka. Po prostu nie da się wybrać innej trasy - dla tysięcy mieszkańców południowych przedmieść Krakowa (Libertów, Lusina, Swoszowice) i południowych osiedli (Kurdwanów, Piaski Wielkie, Wola Duchacka) pracujących w Nowej Hucie i mieszkańców Nowej Huty pracujących w południowej części Krakowa nie stworzono nic w zamian. Nie powstała trasa na przedłużeniu Witosa z estakadą nad terenami PKP i kontynuacją w ciągu Bagrowej, małej Lipskiej, nie wyremontowano księżycowej Portowej, nie zapewniono objazdów przez Zabłocie. Co gorsza, w ciągu Nowohuckiej "zatory" powstają nie tylko na skrzyżowaniu z Klimeckiego, ale w kierunku Huty - również na skrzyżowaniu z Saską, Koszykarską, Ciepłowniczą, Centralną i Alejami Pokoju, o korkach na skrzyżowaniu Stella-Sawickiego z Bora-Komorowskiego nie wspominając. Co z tego wynika? Nowy wiadukt, budowany przy takich wyrzeczeniach pozwoli uniknąć korków tylko w jednym miejscu, a do sprawnego pokonania Nowohuckiej pozostanie nam jeszcze - budowa estakady nad Saską, rondem Dywizjonu 308, ślimaka przy Bora Komorowskiego...

Reasumując - najpierw trasy alternatywne, pełna obwodnica autostradowa z sensownymi dojazdami (nie takimi jak Tyniecka, Skotnicka, Balicka, Olszanicka), a dopiero potem modernizacja głównych tras aglomeracyjnych.


TO JEST DOBRY POST (pomine komunistyczne nazwy ulic)

akurat ta estakada jest zbedna i glupia !

to bylo jedno z lepiej zaprojektowanych skrzyzowan , z wydzielonymi pasami ruchu i swietna sygnalizacja , dzieki czemu przejazd przez nie byl calkiem wygodny , nawetn jesli stalem w korku od przejazdu pod torami kolejowymi , poruszal sie on dosc plynnie i po max 10 minutach bylem juz za skrzyzowaniem

pomijajac zupelnie zbyteczne komplikacje jakie mamy teraz na czas remontu , JEDYNY efekt to bedzie przeniesienie korków na skrzyzowanie nowohucka/saska ktore jest duzo mniejsze i gorzej skomunikowane (chodzi mi o to nastepne czyli to na ktore wjezdza droga z zapory na dąbiu)

sadze ze beda tam takie korki ze beda dochodzic do tej estakady i na niej beda auta staly...

co do moich przezyc

z pod tesco na wielickiej do bonarki - ponad godzine...

w zwiazku z tym w piatek - tramwajem , i konstatacja przez okno ze zadnego korka nie ma... ehhh ten Murphy :(

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

No cóż, ja już truchleję w oczekiwaniu na 15 marca i remont Ronda Ofiar Katynia, którym codziennie przejeżdzam w drodze do pracy i niestety nie ma innej drogi!!!!Co mnie czeka...jazda do pracy 2 godziny..? wyjazd doń kilka godz. wcześniej zamiast 40 minut?
Pozostaje tylko uzbrojenie się w cierpliwość. Jutro podobno będzie wiadomo jak to ma wyglądać:(
Filip Kamizela

Filip Kamizela trener sprzedaży,
handlowiec

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Ja mieszkam praktycznie 100 m od ronda i włosy mi dęba stają, jak sobie pomyśle, co to dla mnie oznacza...

konto usunięte

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Szczepan Maślanka:
Marta L.:
A mnie się nie podoba, bo spóźniłam się do pracy pół godziny.
Nie została cała zamknięta, tylko 1 pas...

eee tzn. z 2 pasów ( w tym miejscu jest ich nawet trzy) zwężono do jednego, a nastepnie przejazd idzie przez "przłączke".

Jechałam tam 2 razy w ten weekend, chyba jednak inaczej widzimy tą sprawę ;) mam nadzieję, że jako pas nie liczysz zjazdu w bok, litości;)

Bo zamiast tymczasowo zlikwidowac pas zieleni i zrobić 2 pasy - lepiej zrobić przełaczke - bo tańsza - i niech się towarzystwo gniecie!!

Polska mieszkam w polsce mieszkam w polsce miesztam tu tu tu tu.

Ktoś kto za to odpowiada, powinien za to nieźle odpowiedzieć.
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Jerzy K.:

Jeszcze w latach siedemdziesiątych w Krakowie były trzy ronda: Antoniego Matecznego, Mogilskie i Ofiar Katynia. Od tamtej pory pierwszą nowoczesną ulicę otworzył dopiero osiem lat temu prezydent Andrzej Gołaś. Ale choć od tego czasu miasto rezerwuje w budżecie co najmniej 300 mln. zł rocznie, i choć powstają nowe ulice, trasy, ronda, mosty, tunele, nowe rozwiązania, nowe koncepcje i pomysły, końca problemów z korkami czy parkowaniem nie widać.

I nigdy go widać nie będzie.
Jest powszechnie wiadome, że ŻADEN układ urbanistyczny ŻADNEGO miasta na świecie nie jest w stanie zasymilować tak ogromnej (i ciągle wzrastającej) liczby samochodów, z jaką mamy do czynienia obecnie. Jedynym skutecznym rozwiązaniem problemu korków i parkowania może być TYLKO zmniejszenie liczby samochodów w mieście poprzez rozwój alternatywnych środków komunikacji (tramwaje/kolej miejska/metro, infrastruktura rowerowa).
Inaczej po prostu prędzej czy później miasto się zadławi. I dobrze, żeby zarówno władze miasta, jak i mieszkańcy - którzy na razie w swojej ogromnej większości jeszcze wciąż chcą móc wszędzie dojechać samochodem - dostrzegli to jak najszybciej i w porę przestawili się na inne formy komunikacji, zanim do tego zadławienia dojdzie.

konto usunięte

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Jarosław Rafa:
Jerzy K.:

Jeszcze w latach siedemdziesiątych w Krakowie były trzy ronda: Antoniego Matecznego, Mogilskie i Ofiar Katynia. Od tamtej pory pierwszą nowoczesną ulicę otworzył dopiero osiem lat temu prezydent Andrzej Gołaś. Ale choć od tego czasu miasto rezerwuje w budżecie co najmniej 300 mln. zł rocznie, i choć powstają nowe ulice, trasy, ronda, mosty, tunele, nowe rozwiązania, nowe koncepcje i pomysły, końca problemów z korkami czy parkowaniem nie widać.

I nigdy go widać nie będzie.
Jest powszechnie wiadome, że ŻADEN układ urbanistyczny ŻADNEGO miasta na świecie nie jest w stanie zasymilować tak ogromnej (i ciągle wzrastającej) liczby samochodów, z jaką mamy do czynienia obecnie. Jedynym skutecznym rozwiązaniem problemu korków i parkowania może być TYLKO zmniejszenie liczby samochodów w mieście poprzez rozwój alternatywnych środków komunikacji (tramwaje/kolej miejska/metro, infrastruktura rowerowa).
Inaczej po prostu prędzej czy później miasto się zadławi. I dobrze, żeby zarówno władze miasta, jak i mieszkańcy - którzy na razie w swojej ogromnej większości jeszcze wciąż chcą móc wszędzie dojechać samochodem - dostrzegli to jak najszybciej i w porę przestawili się na inne formy komunikacji, zanim do tego zadławienia dojdzie.

Jarek ja chętnie jeżdżę na rowerze tam gdzie mogę, ale są sytuacje życiowe, w których nie można skorzystać z alternatywnego środka transportu, jakim jest rower, to też powinno być zrozumiałe;)
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Marta L.:

Jarek ja chętnie jeżdżę na rowerze tam gdzie mogę, ale są sytuacje życiowe, w których nie można skorzystać z alternatywnego środka transportu, jakim jest rower, to też powinno być zrozumiałe;)

JA to rozumiem. Natomiast widzę, że nie rozumie tego wielu właścicieli samochodów, bo 80-90% samochodów jeżdżących po ulicach Krakowa wiezie jedną osobę, na krótką trasę i bez dużego bagażu - czyli sytuacja, w której wykorzystanie alternatywnego środka transportu powinno być jak najbardziej możliwe...
Nie należy nadużywac argumentu o sytuacjach szczególnych, w których skorzystanie z samochodu jest niezbędne, bo sytuacje szczególne są właśnie szczególne, a nie stanowią 90% wszystkich przypadków...

Ja m.in. ciągle twierdzę, że mniej samochodów na drodze, a więcej ludzi korzystających z alternatywnych środków komunikacji, to korzyść TAKŻE dla posiadaczy samochodów - tych, którzy faktycznie muszą nimi jeździć...

Ponadto zwróc uwagę, ze w swojej wypowiedzi odnosiłem sie także do władz miasta, które ciągle faworyzują budowe infrastruktury dla samochodów, a na tramwaje bądź infrastrukture rowerową wiecznie nie ma pieniędzy... A w sytuacji, gdy miasto nie ma pieniędzy na wszystko, ja bym te priorytety odwrócił. Przede wszystkim inwestujmy w infrastrukture tramwajową i rowerową (zresztą ta ostatnia to sa znikome pieniądze, tu bardziej potrzeba dobrej woli niz pieniędzy), a to co zostanie przeznaczajmy na drogi samochodowe...

Ja wiem, ze w perspektywie chwilowej taka decyzja bedzie bardzo niepopularna, ale w perspektywie długoterminowej bardzo poprawiłaby warunki życia w mieście. Sek w tym, że w Polsce żaden polityk nie patrzy z perspektywy długoterminowej i z perspektywy dobra kraju/miasta - liczą sie tylko najbliższe wybory, a po nas chocby potop... :(Jarosław Rafa edytował(a) ten post dnia 07.03.10 o godzinie 20:34

konto usunięte

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Jarosław Rafa:
Marta L.:

Jarek ja chętnie jeżdżę na rowerze tam gdzie mogę, ale są sytuacje życiowe, w których nie można skorzystać z alternatywnego środka transportu, jakim jest rower, to też powinno być zrozumiałe;)

JA to rozumiem. Natomiast widzę, że nie rozumie tego wielu właścicieli samochodów, bo 80-90% samochodów jeżdżących po ulicach Krakowa wiezie jedną osobę, na krótką trasę i bez dużego bagażu - czyli sytuacja, w której wykorzystanie alternatywnego środka transportu powinno być jak najbardziej możliwe...
Nie należy nadużywac argumentu o sytuacjach szczególnych, w których skorzystanie z samochodu jest niezbędne, bo sytuacje szczególne są właśnie szczególne, a nie stanowią 90% wszystkich przypadków...

Ja m.in. ciągle twierdzę, że mniej samochodów na drodze, a więcej ludzi korzystających z alternatywnych środków komunikacji, to korzyść TAKŻE dla posiadaczy samochodów - tych, którzy faktycznie muszą nimi jeździć...

Ponadto zwróc uwagę, ze w swojej wypowiedzi odnosiłem sie także do władz miasta, które ciągle faworyzują budowe infrastruktury dla samochodów, a na tramwaje bądź infrastrukture rowerową wiecznie nie ma pieniędzy... A w sytuacji, gdy miasto nie ma pieniędzy na wszystko, ja bym te priorytety odwrócił. Przede wszystkim inwestujmy w infrastrukture tramwajową i rowerową (zresztą ta ostatnia to sa znikome pieniądze, tu bardziej potrzeba dobrej woli niz pieniędzy), a to co zostanie przeznaczajmy na drogi samochodowe...

Ja wiem, ze w perspektywie chwilowej taka decyzja bedzie bardzo niepopularna, ale w perspektywie długoterminowej bardzo poprawiłaby warunki życia w mieście. Sek w tym, że w Polsce żaden polityk nie patrzy z perspektywy długoterminowej i z perspektywy dobra kraju/miasta - liczą sie tylko najbliższe wybory, a po nas chocby potop... :(Jarosław Rafa edytował(a) ten post dnia 07.03.10 o godzinie 20:34


Nie do końca się zgodzę, przecież istniejące już drogi też trzeba jakoś utrzymać, więc na to kasa musi być przeznaczana, siłą rzeczy:) Niestety nie wyobrażam sobie jeździć na rowerze do pracy w srogiej zimie, gdy po zejściu z rowera mam wejść np. na salę sądową ;)
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Marta L.:
siłą rzeczy:) Niestety nie wyobrażam sobie jeździć na rowerze do pracy w srogiej zimie, gdy po zejściu z rowera mam wejść np. na salę sądową ;)

To komunikacja powinna być tak zorganizowana żebyś mogła bez wiekszych problemów wtedy dojechac tramwajem - that's my point :)

konto usunięte

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Jarosław Rafa:
Marta L.:
siłą rzeczy:) Niestety nie wyobrażam sobie jeździć na rowerze do pracy w srogiej zimie, gdy po zejściu z rowera mam wejść np. na salę sądową ;)

To komunikacja powinna być tak zorganizowana żebyś mogła bez wiekszych problemów wtedy dojechac tramwajem - that's my point :)

No to widzisz ja mam tak, że najbliższy przystanek tramwajowy mam mniej więcej połowę drogi do pracy, więc tym samym musiałabym wychodzić o 6, nie dzięki ;)
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Marta L.:

No to widzisz ja mam tak, że najbliższy przystanek tramwajowy mam mniej więcej połowę drogi do pracy, więc tym samym musiałabym wychodzić o 6, nie dzięki ;)

Jejciu, czemu ty tak uparcie piszesz tylko o stanie faktycznym, ignorując to, ze moja wypowiedź w sporej części dotyczyła tego, co POWINNY zrobić władze miasta...

Mnie mniej interesuje to, gdzie ty MASZ najbliższy przystanek tramwajowy, a bardziej to, gdzie POWINNAŚ go mieć... (teoretycznie i w optymalnych warunkach...)Jarosław Rafa edytował(a) ten post dnia 07.03.10 o godzinie 21:12
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

A tak w temacie, to chciałem podac link do ciekawego tekstu, który ostatnio pojawił się w sieci, pewnie także w związku z ostatnimi korkami :)

http://www.mmkrakow.pl/8501/2010/3/4/rowerem-do-pracy

W zasadzie uwzglednione wszystkie najwazniejsze rzeczy związane z jazdą rowerem po mieście, i nie ma nic, do czego moznaby się przyczepić... (w sensie jakichs błędnych informacji itp.)

konto usunięte

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Jarosław Rafa:
Marta L.:

No to widzisz ja mam tak, że najbliższy przystanek tramwajowy mam mniej więcej połowę drogi do pracy, więc tym samym musiałabym wychodzić o 6, nie dzięki ;)

Jejciu, czemu ty tak uparcie piszesz tylko o stanie faktycznym, ignorując to, ze moja wypowiedź w sporej części dotyczyła tego, co POWINNY zrobić władze miasta...

Mnie mniej interesuje to, gdzie ty MASZ najbliższy przystanek tramwajowy, a bardziej to, gdzie POWINNAŚ go mieć...

Powinny, a nie robią, a nawet jak zrobią to część osób i tak nie będzie jeździć na rowerze, bo wcale nie musi ;)

Nie musi Cię interesować, gdzie mam przystanek itd., ale próbuję Ci wytłumaczyć, że auto czasami jest koniecznością, czego Ty chyba w ogóle starasz się nie dostrzegać;) nie lubisz jeździć autem, nie musisz, wolisz rower, ok, ale nie staraj się na siłę wszystkim narzucić czegoś, czego możliwe w ogóle nie chcą lub nie mogą :)
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Marta L.:

próbuję Ci wytłumaczyć, że auto czasami jest koniecznością, czego Ty chyba w ogóle starasz się nie dostrzegać;) nie lubisz

Dostrzegam - napisałem o tym wyraźnie w jednej z poprzednich wypowiedzi.
Kluczowe jest tu słowo: czasami.

Nie mówię: nie jeździć autami. Mówię: MNIEJ jeździć autami, a więcej innymi srodkami komunikacji.
I nie adresuje tego personalnie do Ciebie, tylko w ogóle.

Z moich obserwacji wynika, że wiele osób uważa, że jazda autem ZAWSZE jest koniecznością i najlepszym wyborem.
I z taka postawą staram się walczyć, a nie z tym, ze auto CZASAMI jest potrzebne, bo jest to oczywiste.

Jestem zwolennikiem czegoś takiego co nazywa się "odpowiedzialnym użyciem samochodu" (responsible car use w anglojęzycznej literaturze nt. transportu).

Uważam, ze przynajmniej połowa ludzi, którzy w tej chwili jeżdżą autami, mogłaby bez szkody dla siebie przesiąść się na MPK czy rower. Przypadki szczególne - takie kiedy "czasami" auto jest konieczne - zdarzają sie właśnie czasami, a nie zawsze.

konto usunięte

Temat: Jak wam sie podoba sparaliżowany komunikacyjnie Kraków?

Jarosław Rafa:
Marta L.:

próbuję Ci wytłumaczyć, że auto czasami jest koniecznością, czego Ty chyba w ogóle starasz się nie dostrzegać;) nie lubisz

Dostrzegam - napisałem o tym wyraźnie w jednej z poprzednich wypowiedzi.
Kluczowe jest tu słowo: czasami.

Nie mówię: nie jeździć autami. Mówię: MNIEJ jeździć autami, a więcej innymi srodkami komunikacji.
I nie adresuje tego personalnie do Ciebie, tylko w ogóle.

Z moich obserwacji wynika, że wiele osób uważa, że jazda autem ZAWSZE jest koniecznością i najlepszym wyborem.
I z taka postawą staram się walczyć, a nie z tym, ze auto CZASAMI jest potrzebne, bo jest to oczywiste.

Jestem zwolennikiem czegoś takiego co nazywa się "odpowiedzialnym użyciem samochodu" (responsible car use w anglojęzycznej literaturze nt. transportu).

Uważam, ze przynajmniej połowa ludzi, którzy w tej chwili jeżdżą autami, mogłaby bez szkody dla siebie przesiąść się na MPK czy rower. Przypadki szczególne - takie kiedy "czasami" auto jest konieczne - zdarzają sie właśnie czasami, a nie zawsze.

Nie musisz podkreślać słowa "czasami", potrafię czytać:) i naprawdę źle mniemasz, że odbieram Twoje wypowiedzi, jako adresowane personalnie do mnie ;)



Wyślij zaproszenie do